czy warto byc panem typu bears

moor, widocznie nei czytałaś wszystkich postów mądrali :)

Moorland:D

tak jak pisałam, mądrala zgrywa człowieka sukcesu, skoro musi zgrywać to ten jego sukces raczej marny :)

nie, nie siedzę tu cały czas :) Ale czytałam twoje, o mnie też nawymyślałaś niestworzone historie i przypisałaś mi takie cechy, że aż mi szczęka opadła :)

Fiku tobie naprawdę nic do myślenia nie dają słowa krytyki na forum kafe? Jesteś żałosna z tymi swoimi durnowatymi postami które reanimujesz po kilkadziesiąt razy, a może nawet po kilkaset razy bo już straciłam rachubę ? Słynny brunet w brylach, jak tylko widzę ten nagłówek to mi się niedobrze robi !

fiku - czy mi się wydaje, czy ciebie po prostu coś boli...nie wiem, jakaś zazdrość, żółć za wysoko podpłynęła? nie lubię tego argumentu, ale powoli nie widzę innego wytłumaczenia dla twoich wymysłów (no, poza byciem zwykłym trollem).

Rusałko, to nei mój temat :)

o co ci chodiz Moor, to ze mam inne zdanie niz ty i ci to piszę?

dobrze, zgrywam czlowieka sukcesu i moj sukces jest marny;)

nie, chodzi o to, że twoje "zdanie" to pełna jadu krytyka. Zarzucasz ludziom kłamstwa i udawanie (na forum? po cholerę?), do tego wystawiasz osądy i na siłę starasz się je wmówić. Co to za stwierdzenie "ty udajesz, tu jesteś taki, ty myślisz to"? Ile ty masz dziewczynko lat, tak poważnie?

mądralo jestes ok, ale te twoje szpanerstwo jest śmieszne :)

gdzie w tym topiku widizsz jad?

w ktorym momencie jestem smieszny? ja naprawde lubie spinki i zegarki

i lubisz markowe ciuchy i lubisz podkreślać że twoja kobeita nei musiałby pracować ...

Wiem fiku że to nie twój temat, bo nie jest wiesz o kim ? Piszę ogólnie o tobie i wcale mnie ataki na twoją osobę nie dziwią,twoje wypowiedzi albo wzbudzają śmiech albo częściej litość i zażenowanie .Nie chcę cię obrażać ,ale mnie przestałaś już śmieszyć ,teraz raczej mnie tylko denerwujesz.

Rusałko, co sądzisz o bearsach? rozmawiam sobei na jednym temacie a ty przychodizsz z uwagami z choinki

najpiekniejsza no nie musialaby i co z tego? co to ma wspolnego ze szpanerstwem?

zmień sobie nick na sponsor to szybciej znajdziesz

nie w tym, ale twoje chamstwo i jad aż się wylewały kiedy jechałaś równo na mój związek zasłaniając się potem "swoim zdaniem" i prawem do krytyki po tym, jak stwierdziłaś, że zbudowany jest tylko na seksie, a my się wcale nie kochamy :) Poza tym nie lubię jak przypisuje mi się cechy których nie posiadam, a ty przy każdej okazji starasz się to zrobić - próbowałaś wmusić mi jakieś dziwne urazy, lęki, teraz wmawiałaś, że zwykła ozdoba ma mi coś udowadniać (ale to też dopiero po tym, jak dotarło do twojej małej główki, że tatuaż jest niewidoczny). Niby chcesz rozmawiać normalnie (po to założyłaś nowy nick, dobrze kojarzę?), a zachowujesz się jak zacietrzewiona dziewczynka która nagle została przytłoczona faktem, że ludzie są różni, a ona ich wszystkich nie może po swojemu zaszufladkować. Maćka się uwiesiłaś, bo nie spodobało ci się jego podejście do związków, ale kim ty dziecko jesteś, żeby oceniać cudze życie emocjonalne? Byłaś tam, widziałaś co się dzieje? Nie, ty sobie całą historię sama dorobiłaś :)

najpiekniejsza nie szukam "sponsorowanej"

nie szukam "sponsorowanej"

moorland co do tematu dzieci mam ostre zdanie i nic an to nei poradzę za ostatnią dyskusję "ślubną" cię przeprosiłam, bo chamsko pojechałam, jeśli nei pamiętasz, to ponawiam przeprosiny

a zachowujesz sie tak jakbys takiej szukał

ty generalnie masz "ostre" zdanie na temat wszystkiego co ci się nie podoba lub czego nie potrafisz zrozumieć. Poza tym jak ktoś mówi, że faworyzuje tradycyjny model rodziny to naturalne jest, że podaje jako argument "za" to, że byłby w stanie utrzymać całą rodzinę. Inaczej by go zjechali dorabiając sobie teorie. Podobnie jak ty dorobiłaś sobie teorię do mojego tatuażu ;)

moor, dla ciebei tradycyjny model to żona kura domowa?

najpiekniejsza nie, wcale tak sie nie zachowuje, pieniadze zawsze byly dla mnie czyms drugorzednym

teoretycznie takie jest tego znaczenie - przy czym nie trzeba być kurą domową (nie mieć żadnych zainteresowań poza domem), to o prostu jedna z możliwości podziału obowiązków.

teraz Was grzecznie przeproszę, ale za chwilę mój "bear" wróci i pewnie będzie głodny :) Trzymajcie się.

nie, nie zachowuje sie tak i dobrze o tym wiesz

uwazaj żeby cię nei zjadł :)