woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Ania ... to fantastyczny chlopak, teraz juz moge sobie wyobrazic jaki byl Robert. Mysle, ze chcial mu kiedys o Was powiedziec ale ta chwila jeszcze nie nadeszla. H. go bardzo kochal i w duchu chyba zdaje sobie sprawe z tego, ze jezeli sie kochaliscie, to jego obowiazkiem jest teraz skontaktowac sie z Toba i dowiedziec sie prawdy i poznac Ciebie, bo jezeli Robert Cie kochal, to nie mozesz byc zlym czlowiekiem. Sposob, w jaki mowie o Mamie jest dosc dwuznaczny, moze wskazywac na wiele. Albo ona bardzo to przezywa emocjonalnie ( np. bo teraz juz nie moze naprawic swoich bledow), albo ze teraz nie zostawilaby na Robercie suchej nitki i wyladowalaby na "wszystkiemu winnej kochance" cala swoja zlosc. Dla H. cala "zdrada" nabrala namacalnych ksztaltow z momentem pojscia do lozka, ale tu nie mozna mu sie dziwic, ma dopiero 17 lat i z domu wyniosl rozsadek i duzo milosci Ojca do dzieci ale tym niemniej cos sie domyslal. A jego stosunek do Ojca jest fantastyczny i nie dziwie sie, ze swiat sie dla niego zawalil. Ale Ty stanelas na wysokosci zadanie, mysle, ze nabral po tej rozmowie duzo szycunku dla Ciebie i wcale sie nie dziwie, ze bardzo chce Cie poznac. Ze chcial natychmiast zobaczyc Twoje zdjecie tez zrozumiale, tu jego emocje wziely gore. "Ja przeciez kochal Tata - jak ona moze wygladac?" Czekalem na info od Ciebie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Ania ... to fantastyczny chlopak, teraz juz moge sobie wyobrazic jaki byl Robert. Mysle, ze chcial mu kiedys o Was powiedziec ale ta chwila jeszcze nie nadeszla. H. go bardzo kochal i w duchu chyba zdaje sobie sprawe z tego, ze jezeli sie kochaliscie, to jego obowiazkiem jest teraz skontaktowac sie z Toba i dowiedziec sie prawdy i poznac Ciebie, bo jezeli Robert Cie kochal, to nie mozesz byc zlym czlowiekiem. Sposob, w jaki mowie o Mamie jest dosc dwuznaczny, moze wskazywac na wiele. Albo ona bardzo to przezywa emocjonalnie ( np. bo teraz juz nie moze naprawic swoich bledow), albo ze teraz nie zostawilaby na Robercie suchej nitki i wyladowalaby na "wszystkiemu winnej kochance" cala swoja zlosc. Dla H. cala "zdrada" nabrala namacalnych ksztaltow z momentem pojscia do lozka, ale tu nie mozna mu sie dziwic, ma dopiero 17 lat i z domu wyniosl rozsadek i duzo milosci Ojca do dzieci ale tym niemniej cos sie domyslal. A jego stosunek do Ojca jest fantastyczny i nie dziwie sie, ze swiat sie dla niego zawalil. Ale Ty stanelas na wysokosci zadanie, mysle, ze nabral po tej rozmowie duzo szycunku dla Ciebie i wcale sie nie dziwie, ze bardzo chce Cie poznac. Ze chcial natychmiast zobaczyc Twoje zdjecie tez zrozumiale, tu jego emocje wziely gore. "Ja przeciez kochal Tata - jak ona moze wygladac?" Czekalem na info od Ciebie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Aniu, a tyle Ci napisalem i kompa mi zwalilo, pewnie za duzo tego bylo ... musze od nowa :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 nie musze .. jednak doszlo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Woodo- sprawdz poczte jeszcze raz. Cos Ci doslalam. Ale nie w temacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Mleko sie wylało - czasu nie cofnę. Musze to dokończyć, bo licze na to że H. zrozumie. Kiedyś w koncu musi. W tej całej sytuacji nie chodzi mi wcale o siebie. Teraz martwię sie o niego - nie moge go tak zostawić bo to tylko pogorszy sytuację. Sam widzisz w jakim on jest stanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Widac, ze jest w lekkiej traumie i szuka slomki, ktorej moze sie uchwycic, Ty jestes teraz dla niego Robertem. Moze tej slomki nie ma w domu, nie wiadomo jak to przyjal mlodszy brat. H. ma teraz duzy ciezar na barkach i na sercu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Boje sie zeby tego teraz nie spieprzyc. Mam nadzieje ze gorzej juz nie bedzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Musisz bardzo ostroznie sie z nim obchodzic, to wrazliwy ale chyba stapajacy obiema stopami po ziemi chlopak. Jak mowi o swoim ojcu, to w kazdym slowie czuc szacunek a na ten trzeba sobie zasluzyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Mam wrażenie że ktos pisze scenariusz jakiegoś dramatu obyczajowego, a mnie wziął sobie na główną rolę, a przecież aktorka ze mnie żadna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 stawiasz czola problemowi, ktory nie wszyscy chcieliby miec a prostych i latwych rozwiazan tu nie ma. Ustaliscie juz, gdzie sie spotkacie?. Z tego co zrozumialem, to H. jest za granica. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Widocznie wyjechal, ale pisal ze w sobote juz bedzie u siebie. Ten chlopak jest niesamowity. Duzy szacun dla niego ze obszedl sie ze mną tak łagodnie. Ja osobiście nie wiem jak bym zareagowala na jego miejscu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Sposob w jaki rozmawialiscie wskazuje, ze nie ma zadnych wrogich zamiarow, wrecz przeciwnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Dzięki Damian. Potrzebowałam opinii kogoś obiektywnego bo sama juz nie wiem czy nie kryje się coś między wierszami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Jestem Wam winna jeszcze historię tego co sie wczoraj wydarzyło w ciągu dnia. Ale chyba poczekam z tym do wieczora jak bedziemy wszyscy. Jest to cos co Robert zaczal 3 dni przed wypadkiem, powiedzial mi o tym i mielismy wspolnie to obgadac. Z pozoru przyziemna sprawa, dla mnie była bardzo ważna> Teraz musiałam poradzić sobie z tym sama i udało mi się chcoiaż nie dawałam sobie żadnych szans. Patrząc na to z drugiej strony jestem naprawde masochistką.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 czyli dobrze czulem, ze jest jeszscze cos, co w Tobie siedzi. Czy to mialas na mysli ? "...idę zmoknąc. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym sie nie rozkleiła bo wkroczę w świat Roberta. Musze dokończyć coś co on zaczął." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NiewiadomaX 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Tak Damian to jest to. Będę teraz funkcjonowac w miejscu ktore jest z nim ściśle związane, wszyscy go znają a nikt nie wie kim ja jestem w tym wszystkim... Czysty masochizm.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Milosc jest masochizmen, kto tego jeszcze nie odkryl, ten nie kocha :) ale potrafi byc tez sadystyczna, bedzie sie nad toba znecac az do utraty sil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 A tak prawde mowiac, to ciekawy jestem co udalo Ci sie tak pozytywnie zalatwic? Ale uzbroje sie w cierpliwosc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie babeczka..... 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Witajcie kochani, w pracy ciężki dzień ale po powrocie zaraz do was . To jak narkotyk. Jedząc obiad czytałam co u was. Widzę,że kolejna potrzebująca wsparcia duszyczka do nas zawitała, powitajmy ją miło i niech zostanie z nami. Jeszcze parę dni i będzie nas cały autobus. Teraz idę zrobić sobie kawkę i zaraz do was popiszę ........ A u mnie sielanka......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie babeczka..... 0 Napisano Lipiec 18, 2012 No ,juz jestem. A czemu nikt mnie nie wita? Jest tu ktos/? lara , kochana cały czas mam wyrzuty że byłam za ostra, powiedz że sie nie gniewasz bo nie mogę spać! woodo, dobrze,że jestes....... Niewiadoma, czytałam z wypiekami....Moim zdaniem jest lepiej niż można było się spodziewać. Trzymam kciuki żeby spotkanie dało ci trochę ukojenia. Bardzo tego potrzebujesz. A zżera mnie ciekawość co kombinujesz. Kochanka, ja ci dam maślane oczka!. (a żebys wiedziała,że on takimi samymi maślanymi na mnie patrzy). atenaz, opisz nam swoją historię. Samo pisanie pozwala trochę trzezwiej spojrzec na rzeczywistość....pisz..... Lara, błagam napisz,że wybaczyłaś mi ........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Wlasnie zladowalemz biura do domu ijak ten glupek od razu do kompa, zeby sprawdzic co nowego ... a tzn. ze przejmujemy sie soba :) Tez sie Lara martwilem, ze sie dzisiaj jeszcze nie odezwala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka sobie babeczka..... 0 Napisano Lipiec 18, 2012 I atenaz milczy, szkoda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 wszyscy na kolacji, tylko my na warcie ale kiedys zladuja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lara85 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Babeczka słońce ale ja się wcale nie gniewam na Ciebie każdy ma prawo do swojego zdania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Witaj lara, jak ci leci? Fajnie, ze jestes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lara85 0 Napisano Lipiec 18, 2012 dzisiaj cały dzień nie miałam czasu w koło coś przepraszam was jak to tak wyglądało jakbym walnęła focha ale naprawdę się nie obraziłam nie ma o co Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lara85 0 Napisano Lipiec 18, 2012 Witajcie Kochani :) co tam u was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
woodo 0 Napisano Lipiec 18, 2012 No to sie ciesze, bo byloby szkoda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lara85 0 Napisano Lipiec 18, 2012 u mnie za wiele się nie zmieniło po ostatniej wizycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach