Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po co po co

Po co komu ślub????

Polecane posty

Gość po co po co

po co ludzie bierzecie ten ślub skoro i tak wiekszośc z was sie rozwiedzie po kilku/kilkunastu latach? Rodzice mojej koleżanki żyją na kocią łape już od 23 lat a jakoś są ze sobą cały czas. Przeciez ślub nie powoduje żadnego scementowania związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co czytam na kafeterii to w większości: 1) życie na kocią łapę to bzykanie, sprzątanie i pranie gaci za darmo (a po ślubie to mąż im płaci czy co?) 2) żeby pochwalić się koleżankom na fejsbuku suknią 3) żeby być po ślubie wcześniej niż koleżanki i móc się wywyższać 4) dla prezentów ślubnych 5) bo po ślubie facet się zmieni i będzie dobrze 6) niektóre faktycznie wierzą, że ślub to gwarancja szczęścia i wierności, pomimo tylu rozwodów Tylko o tej miłości jakoś rzadko i mało na ślubnych wątkach. A szkoda. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie kązdy chce byc konkubentem czy konkubina no i jak sie całe zycie razem zyje bez papierka, to nagle sie może okazac ze ktos zostanie po 20-30 latach dosłownie w samych gaciach bo cały majatek jest na konkubenta. Poza tym ludzie ktorzy biora slub nie biora rozwodu pod uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego że była wpadka i trzeba brać ślub bo CO LUDZIE POWIEDZĄ? plus presja rodziny i pseudo katolicyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
Widac na cos sa, skoro jednak faceci oswiadczaja sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie kązdy chce byc konkubentem czy konkubina no i jak sie całe zycie razem zyje bez papierka, to nagle sie może okazac ze ktos zostanie po 20-30 latach dosłownie w samych gaciach bo cały majatek jest na konkubenta. Poza tym ludzie ktorzy biora slub nie biora rozwodu pod uwage" zaprzeczasz sama sobie. Nie bierzesz rozwodu pod uwagę, ale ślub chcesz wziąć, żeby nie zostać w samych gaciach po 20 latach. :) poza tym tak to tylko w związkach, gdzie facet zarabia, a panna się leni. Kto Ci broni miec majątek na siebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
No wlasnie - co daje facetom? po co facet oswiadcza sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
spokojnie osobiscie jestem 16 lat po slubie wiec konkubinat mi nie grozi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tak gdybam bo sama jestem 16 lat po slubie wiec temat mnie nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele tu jest wypowiedzi zdesperowanych kobiet : gdybym nie naciskała, to by ślubu nie było. 'gdybym nie naciskali to by sie nie oswiadczyl' Tez o tym pomyślałam, ze dla świętego spokoju. Co to za różnica z papierkiem, czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
E tam. Sa kobiety, ktore maja na tyle godnosci, ze nie nalegaja na slub w zaden sposob. I facet oswiadcza sie, czasem juz po roku. Wielka tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka aguśka
Ja po 12 latach życia w związku bez ślubu- zaznaczam były wzloty i upadki w tym roku we wrześniu biorę ślub, może nawet w sierpniu, jeszcze termin nie ustalony. Nie biorę go dla picu bo będziemy tylko my, światkowie i dzieci, więc nie dla prezentów, po prostu po tylu latach doszliśmy do wniosku, ze tego nam brakuje i już. Garnitur, sukienka buty już kupione i powiem Wam coś nie podejrzewałam nawet, że mój facet umie tak pięknie mówić, gdy prosił mnie o zdecydowanie się na ślub, bo inicjatywa wyszła od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i bez ślubu mam tą gwarancję. Taką gwarancję otrzymuje się nie podpisując umowę, ale okazując to sobie na co dzień. I absolutnie nie twierdzę, że nigdy ślubu nie wezmę. Wezmę jak mi państwo pozwoli na cywilny gdzieś w lesie nad jeziorem - bez gości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgdsfhdrhdsh
Co za durne stwierdzenie "po co ludzie bierzecie ten ślub skoro i tak wiekszośc z was sie rozwiedzie po kilku/kilkunastu latach?" To zupełnie jakbym napisała - po co zyjecie na kocia łapę skoro i tak wiekszośc z was sie rozwiedzie po kilku/kilkunastu latach? - Rozwalajacy sposób myslenia i szufladkowania. A co facet nie chce się żenić i dlatego takie teksty zeby podnieśc sie na duchu i wmówić sobie że tak jest lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badziew rozumeim, ja jestem inaczej wychowana, dla mnei obietnica ślubna, to zobowiązanie najwyższej rangi, bo to ślubowanie przed Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umastyle
Czyli niby nie chodzi o papierek, a chodzi o didaskalia .. cos to takie malo logiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe... temat tysieczny na cafe, i ciagle zaczynany przez konkubiny - po co mezatkom slub? Nie powinnam go brac bo taka jedna z druga nie widza sensu, kiedy moj chlopak oswiadczyl mi sie powinnam powiedziec "sorry ale nie bo wiesz na cafe pisza ze slub jest niepotrzebny" zenada juz z ta dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×