Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beciaaa

Mąż nie akceptuje mojego ciała po porodzie

Polecane posty

Gość mireczkowataa
rastamka- autorka jest pół roku po PORODZIE, a nie 10lat. Weź skończ, bo naprawde takie baby mnie drażnią! I sorry, ale jeśli facet kocha to zakuma, że ciaza, poród, połóg to nie jest zmiana figury na własne życzenie! I wiesz co? fajnie, ze nie musisz sprawdzac, czy Twoj facet kocha Ciebie czy Twoj zgrabny tyłek...Bo moze byś się rozczarowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
Dodam, że robiłam niewiele, karmiłam piersią, ot co, musiałam uważać na to, co jem, bo syn miał kolki po cięższym jedzeniu, miałam dość ostrą dietę, w ciąży smarowałam się co dzień kremem przeciw rozstępom, efekt, płaski brzuch, szybki spadek wagi i żadnych rozstępów czy zwisów - i to już 2-3 miesiące po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
Mireczkowataa - ja nie jestem po porodzie 10 lat - tylko 2 ! A facet mający grubą żonę na pewno czasem zamarzy o tym, by była szczuplejsza, nawet jak ją kocha i uprawia z nią seks i jest porządnym facetem i nie ogląda się za innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratulacje rastamka, ale nie musisz dołować dziewczyny... Ona się tu żali a Ty ja dobijasz.. Fajnie, że Tobie po porodzie tak łatwo przyszło dojście do siebie itp.. ale musisz wziąć pod uwagę że każdy jest inny, ma inne ciało itp... A takim wychwalaniem się w niczym tu nie pomagasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
Po prostu ze swojej perspektywy widzę, że łatwiej jest, jak jest się w miarę kształtnym i jędrnym, bo i miły komplement od ludzi można usłyszeć, że tuż po porodzie, a taka figura, ja wciąż to słuchalam, a to mąż pochwali, w końcu każda kobieta czuje się lepiej, jak jest zgrabna niż gruba czy poorana fałdami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie przytyłaś po ciąży, może dobre geny- nie wszystkie takie mają. Chodzi o sam fakt zachowania tego ćwoka- mówienie swojej żonie wprost, że go nie podnieca, zachwalanie obcych lasek i uganianie się za innymi jeszcze żadnej kobiety nie podniosło na duchu. To jest zwykłe chamstwo i brak taktu, prosta droga do kompleksów i zaniżania swojej wartości. Jest wiele sposobów jak dać DELIKATNIE do zrozumienia żeby ktoś zaczął bardziej o siebie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
Mireczkowata - i wyobraź sobie, że można mieć i kochającego męża, który kocha żonę - nie jej tyłek tylko i równocześnie można mieć ładny tyłek - bo widzę, że sugerujesz, że tylko grube żony są kochane w pełni,a chude to mężowie kochają tylko za ich figurę - a wyobraź sobie, że można mieć wszystko - i szlank figurę i miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuda
No tak bo najważniejszy jest wygląd -takie wnioski można wyciągnąć z niektórych postów. Dziwić się potem że facet jest zdziwiony że kobieta inaczej wygląda po ciąży. Chciałabym zwrócić uwagę że nie każdy ma tyle szczęścia i mimo wielu starań pojawiają się rozstępy -to niestety nie tylko wynik tycia i niesmarowania się (zaniedbania) ale i genetycznych skłonności. A na genetykę żaden krem nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rastamka: moze cialo to Ty masz ale w glowie pustka... autorka nie zapytala jak Ty wygladasz po porodzie i jak Ci sie z mezem uklada ale Ty musialas sie pochwalic a uwierz ze nie ma czym bo chociaz autorka nie wyglada jak laska z telewizyjnej ramowki to ma cos w glowie i to jej zostanie na zawsze to za ta bliscy ja kochaja a ze trafila na faceta na jakiego trafila to juz inna bajka! Twoja uroda przeminie a taktu czy oglady Ci nie przybedzie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Zacznijmy od tego że rozstępy są zazwyczaj uwarunkowane genetycznie. Dziewczyny mające je w genach na 100% będą je miały.Kremy itp. niewiele pomogą. Ja miałam to szczęście że nie mam ani jednej szramy...Co do obwisłej skóry na brzuchu - ja szybko schudłam po porodzie (chyba za szybko i za dużo - ważę dużo mniej niż przed ciążą) przez co skóra nie nadążała się obkurczac. Wszystko unormowało się po jakimś ruchu. Poza tym nie można mierzyc wszystkich jedną miarą.To że jedna miesiąc po porodzie wygląda jak modelka (aczkolwiek ja jeszcze nigdy takiej nie widziałam) nie oznacza że inne też tak mają. Każde ciało jest inne, reaguje inaczej. Rozumiem ze facet jest wzrokowcem ale powinien miec też w sobie empatię.Poza tym autorka nie jest zapuszczoną otyłą lochą... A jeżeli przeszkadza mu blizna po wyrostku... To już przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
Bo nie wystarczy tylko użalać się i współczuć, żeby kobietę pobudzić do zadbania o siebie i żeby wydobyć z niej seksapil, czasem potrzebny jest kop w tyłek, nie współczucie i właśnie to radzę autorce, zrobić coś, by się upiększyć, a nie szukać współczucia.Bo na forach tylko tworzycie grupy wsparcia biednych, grubych kobiet z rozstępami nie podobających się mężom, zamiast faktycznie przyznać racę i powiedzieć sobie " Tak, jestem gruba czy zwisła, zbrzydłam,więc muszę się wziąć w garść i upiększyć i powalić facetów na łopatki swoim seksapilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie PPD
nie wiem autorko czy Ty jestes z nami w 100% szczera bo nei chce mi sie wierzyc zebys schudla a maz dalej by sie czepial... bycmoze jest tak ze masz jeszcze troch cialka... sama nie wiemtrudno mi uwierzyc ze tacy faceci istnieja , moim zdneim on cie NIE KOCHA... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rastamka: a przepraszam co znaczy "zwisła" bo takiego wyrazu nie ma. Mozna miec obwisla skore jak juz. Druga rzecz to taka ze autorka wazy tyle ile przed ciaza wiec gruba nie jest a Ty jakbys troche pomyslala (chociaz to moze byc dla Ciebie trudne) to bys wiedziala ze z rozstepami nic sie nie zrobi. Owszem sa zabiegi (ktore nie zawsze daja oczekiwany efekt) ale nie kazda mloda mame na nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
No dokładnie, racja, ważąc 50 kilo trudno być tak brzydką, żeby nie podniecać męża. Zresztą mało który by tak mówił do żony. Ale odbiegając od autorki, wiele jest takich kobiet, które po porodzie po prostu kompletnie się roztyły czy wyglądają totalnie niezgrabnie i tylko oczekują współczucia, że jak to może mąż nie chcieć się z nimi kochać.A wystarczy tylko coś z sobą zrobić, by się mężczyznom podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chyba troszkę mylimy pojęcia- autorka nie napisała, że jest zaniedbaną lochą uskarżającą się na swój los. Rozstępy pojawiły się od ciąży, a nie od obżerania się i braku ruchu. Jeśli Pan Mąż chciał mieć przy sobie supermodelkę to z taka powinien się wiązać, a już na pewno nie powinien płodzić dzieci z obawy przed zniszczeniem nienagannej figury. Ten facet to żłób do kwadratu i nawet nie chce mi się wierzyć, że można tak potraktować własną partnerkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rastamka No dokładnie, racja, ważąc 50 kilo trudno być tak brzydką, żeby nie podniecać męża. Zresztą mało który by tak mówił do żony. Mezowi autorki chodzi o rozstepy anie wage bezmozga idiotko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie PPD
POWIEDZ MEZOWI ZEBY CI DAL 15TYS NA PLASTYKE BRZUCHA PO CIAZY, ZOBACZYMY CO PWOIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuda
no wybaczcie ale jeśli ktoś sie czepia blizny po wyrostku to coś z nim nie w porządku. Wygląda na to że on po prostu znalazł sobie pretekst aby obrzucać żonę obelgami. I choćby ona stanęła na uszach to i tak inne kobiety będą lepsze. Z tego co pisze autorka to jej mąż zawsze był taki "miły" ale dla innych. A teraz trafiło na jego żonę więc się wyżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kldjl
gdzie Ty znalazlas takiego palanta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka- skoro tak sie
szczycisz szybkim powrotem do formy i wciaz to zaznaczasz to posluchaj mnie. z lozka porodowego zeszlam z plaskim brzuchem i tylko 1kg nadwagi, ktory po 2 dniach mi ubyl. ze szpitala wyszlam w ciuchach sprzed ciazy, obcislych dzinsach i bluzce. cala ciaze nosilam ten sam nr stanika co przed. nie mam rozstepow, faldek. waga jak sprzed ciazy, cialo jedrne i gladkie. rodzilam majac 33 lata. pozdrawiam wszystkie mamy i szacunek dla waszych cial. kazda z nas jest piekna z wiszaca skora czy rozstepami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubię PPD: Dokładnie! Jeśli jak pisała autorka mężuś naoglądał się porno i porównuje te laski do żony- to nie chłopina dołoży się do jej wyglądu! Przecież takie laski zarabiają ciałem i każdą kasę inwestują w idealny wygląd. Więc mężuś musi się pozajmować maluszkiem i przy tym zainwestować w piękny wygląd małżonki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda to trochę tak jakby mąż zrobił sobie z autorki kozła ofiarnego i upokarzając ją podbudowuje sobie własne ego. Nagle bowiem przeszkadzają mu szczegóły które wcześniej akceptował (ta nieszczęsna blizna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
rastamka- No Ty akurat pojęcia nie masz, czy Twój mąż kochałby Cię gdybyś np. powaznie zachorowała i utyła 30kg, prawda? Ja akurat to sprawdziłam- rok po porodzie wracałam do wagi. Było mi łatwo bo mój facet mnie kocha- czy to grubą czy szczupła. A, ze jest fajnym facetem wiedział, ze moje dojście do formy to tylko kwestia czasu. Powiem więcej- wcale nie miałam obsesji figury- ani w ciązy, ani po porodzie. Autorki ciało nie zmieniło się bez powodu- kobieta urodziła dziecko, i to dziecko tego palanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellka_
Drażnią mnie takie baby jak ta rastamka:/ Prawda jest zapewne tak,że ma mega kompleksy i tu próbuje je jakoś leczyć:/ AUTORKO! Ja jestem rok po porodzie - rozstępy mam na tyłku do tego wciąż walcze z brzuchem - nic mi tam nie wisi ale skóra jest wciąż mało jędrna...Znalazłam jednak kilka fajnych i dobrych sposobów na brzuch także mogę ci podpowiedzieć:) Co do męża - to niestety palant jest i tyle. Nie wiedział,że kobieta po ciąży zmienia się czy tego chce czy nie? Prawda jest taka,że kobiety po ciąży które wyglądają jak modelki to albo photoshop (jesli chodzi o zdjęcia) albo kobiety które operacyjnie doprowadziły się do ładu albo kobiety które masakrycznie dbały o siebie w ciąży (odchudzanie, diety i tony drogich kremów). NORMALNA kobieta po ciąży z czymś tam walczy i tyle. Pomyśl sobie,że jesteś dopiero pół roku po porodzie. Natura jest taka,że standardowa kobieta dochodzi do formy w dwa lata - zobacz ile czasu przed Tobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfffffffffffffffffffffffffffyd
Widze, ze niektore czegos nie rozumieja i czepiaja sie slowek. Ja przed ciaza mialam idealne cialo. Choc na tylku mialam biale rozstepy (bo mialam czesto wahania wagi-czesto szla duzo w dol i bylam za chuda, rozne czynniki na to wplywaly, np. stres?). moj owczesny facet tez mi zwracal uwage, ze rozstepy mam-nasmiewal sie czasem. Puscilam wiec palanta kantem-sam nie wygladal jak supermodel a mi wytykal biale pregi na dupie. W ciazy przytylam 18 kg (rzucilam palenie, dziecko duze), pod koniec 8 miesiaca tak wywalilo mi rozstepy ze szok, mimo, iz sie smarowalam cala ciaze-mialam brzuch jak by na ciaze mnoga. Teraz waze 54 kg, mam zgrabne nogi (choc troche cellulit widac i rozstepy u gory), mam ladne duze piersi (tez bialymi rozstepami zaznaczone) a mimo to moj maz ani zlego slowa nie powiedzial. Zwlaszcza, ze nie wstapila mi sie skora na brzuchu-jest pomarszczona od rozstepow. Mimo to dzialam nadal na mojego meza-kocha mnie jako czlowieka a nie tylko za super figure. Dbam o siebie, jednak na ten brzuch to plastyka potrzebna, na ktora nie mam kasy. Moj maz ma 30 lat, troszke wystaje mu brzuch poza nawias i siwieje(genetycznie tak ma)-a mi to nie przeszkadza, uwielbiam sie z nim kochac. A jeszcze kilka lat wtecz mial czarna czupryne, cialo wysportowane i jedrne. wiec niby teraz powinnam mu wymowki robic, bo nie wyglada jak 20-latek? Maz autorki nie dorosl widac do niczego, ma wyobrazenie o kobiecie wampie o nienagannej figurze. No i przeciez kazdy sie starzeje-co wiec potem? tuszowanie zmarszczek, botoksy, operacje plastyczne-bo trzeba byc wiecznie piekna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rastamka
no tak mireczkowataaa - dalej wałkujesz teorię, że tylko będąc grubą masz okazję przekonać się, czy mąż Cię naprawdę kocha, co za bzdura ! Czyli wszystkie kobiety, które są całe życie szczupłe i zgrabne nie mają szans na miłość ? No i przepraszam - Tylko szanowna mireczka ma najlepszego męża na świecie, a szczupłe kobiety nie wiedzą, co to kochający mąż - no ja tu bym raczej upatrywała sie braku myślenia, - po prostu durne usprawiedliwianie na siłę swoich mankamentów figury, pewnie sama jesteś gruba i tylko się w ten sposób pocieszasz i usprawiedliwiasz - gadkami o wielkiej miłości mimo nadmiaru kilogramów. A swoją drogą -owszem - mąż miał okazję zobaczyć mnie w większej wersji, bo w ciąży przytyłam 25 kilo.Fakt, gruba nie byłam - tylko tęższa niż zwykle. A 2-3 miesiące po porodzie była figura sprzed ciąży, ba, nawet lepsza niż przed ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellka_
rastamka Daj już spokój dobrze?Autorka napisała i trzeba ją pocieszyć - widać nie tak idealnie jak ty wraca do formy po ciąży. Ma męża palanta i w tym cały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowata nie gadaj z ta rastamka widzisz ze ten bezmozg nie dosc ze nie umie czytac to wkolko podkresla jak to pieknie wyglada. rastamka co z tego ze cialo fajne jak we lbie pustka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję męża :O zapytaj jak ktoś tu radził czy da ci autorko 15tys. na plastykę rozstępów? a powiedz jeszcze czy ten "Apoll" ma tors gladiatora? umięśnione nogi, ręce, bicepsy, kaloryfer na klacie? przytykaj mu że tez cie nie pociąga, oglądaj się na innych facetów. Powiedz mu, że tez by mógł coś ze sobą zrobić bo się zapuścił okrutnie, nawet jesli nie będzie to prawdą. Wbij mu szpile tak, że czkawką będzie się przez rok odbijać. Może mu to coś da do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rastamka: No i masz szczęście + dobre geny. Amen. Ale nie sugeruj, że facecik ma prawo do takiego zachowania, bo żona ma gorszą figurę niż przed ciążą. I go nie pociąga. Ok, w wielu związkach pożądanie mija, bo któreś "się zapuściło"- ale nic nie usprawiedliwia zwykłego chamstwa i braku empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×