Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Feli999999

mąż się wściekł czy miał racje ????????????

Polecane posty

Gość Feli999999

wracałam z imprezy i rozbiłam jego samochód , ale jego reakcja mnie przeraziła wściekł się , darł , szarpał mnie aż w końcu uderzył a teraz się nie odzywa , samochód był drogi ale nie jest jakiś biedny żeby się tak zdenerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhdhshdfg
no a rozbiłaś bo? byłaś wstawiona? głupio się zachowałaś? czy np. niechcący, nie wiem warunki losowe? powinien najpierw sie Twoim zdrowiem przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
ma ubezpieczenie byłam trzeźwa wypiłam jednego drinka , szukałam telefonu bo dzwonił i to jeszcze on i wjechałam z drzewo po czym pojechałam do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
to jak myślicie miał prawo aż tak ostro zareagować ?? bo już nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000lollllll
nie nie mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
Jaka ty glupia koorwa jestes. Ciesz sie, ze kogos po dordze nie zabilas! Powinni zabrac prawo jazdy. Ja bym ci tak morde obila, ze bys sie w lustrez nie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
dlaczego tak myślisz napisz coś więcej bo już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
nikogo tam nie było o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mial prawo sie wsciec. rownie dobrze moglas kogos zwinac z pobocza. a na przyszlosc, jak prowadzisz to nie odbierasz telefonu, albo masz handfree. nie jeden spowodowal wypadek smiertelny szukajac czegos. a wiadomo, kobieca torebka to....... przepastna czarna dziura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
no to sie ciesz debilko. Tyle ludzi ginie przez takich madrych jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie jest łatwe
Twój mąż się wściekł, rozumiem, ale z reakcją mocno przesadził. Nie miał prawa Cię szarpać, ani uderzyć. To jest zwyczajna przemoc i masz już obraz innych sytuacji, kiedy nie daj boże wkurzysz czymś pana i władcę. Zastanowiła bym się na Twoim miejscu co dalej. Bo bezpieczna się chyba przy nim nie poczujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
Lady Chatterly - chyba zartujesz!!! Wlasciwie to szkoda, ze jej sie nic nie stalo, moze miala by nauczke na przyszlosc, zeby po pijaki nie wsiadac za kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady G.
Feli, skoro dla Twojego męża było ważniejsze to, że rozbiłaś jego ukochane autko, a nie martwił się o to, czy TOBIE się coś nie stało, no to sorry, co to za mąż? Jeśli go stać na naprawę, niech naprawi i po sprawie... Nie powinien Cię w żadnym wypadku uderzyć! Właśnie widać, co jest dla niego ważniejsze... A tak ogółem po ile macie lat? I staż waszego małżeństwa ile wynosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
ale ja byłam trzeźwa a nie pijana jak bym była pijana to bym po taxi zadzwoniła a nie jechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatataaaaaaa
bylam trzezwa wypialam 1 drinka :-) nic dodac nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
ja mam 24 a on 30 jesteśmy ze sobą 4 lata 2 lata po ślubie i stać go na naprawę dlatego tak zdziwiło mnie jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
no jeden drink czy ty wiesz jakie drinku robią w restauracji tam prawie alkoholu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy ty nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji? ja bym na jego miejscu pol roku zakazal samochodem jezdzic, zasuwaj rowerem jak nie umiesz sie skupic na jezdzie i nie umiesz uszanowac cudzej wlasnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feli, prawda jest taka, że nie powinnaś była pić w ogóle, skoro prowadzisz. Poczucie bycia trzeźwą jest względne:) I nie powinnaś w czasie jazdy szukać w torbie telefonu-masz nauczkę. Ale zachowania Twoego męża nic nie usprawiedliwia. I jak ktoś wyżej napisał-musisz się nad tym zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że uderzyć Cię prawa nie miał, ale sytuacja, aż wstyd napisać, trochę go usprawiedliwia. Dobrze, że skończyło się na drzewie, a nie na zdmuchnięciu kogoś z pobocza albo zrobieniu sobie krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryla147
kurwa, nawet po jednym jednym drinku sie nie siada za kolko!!! Co to za wymowka - pilas - nie jedz!!! Takich jak ty byly setki i setki niewinnych ludzi, czasem dzieci tracilo zycie przez walsnie takich jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
jakiej cudzej tak samo jego jak i moja ale konsekwencje jakie nic nikomu nie zrobiłam tylko auto uszkodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdgfhgjbn
sory ale do samochodu sie nei wsiada nawet po jednym drinku. choc wypadek nie byl spowodowany alkoholem i serio nie rozumiem jak ktos zamiast sie zona zainteresowac czy nic jej nie jest, mogla miec np wstrrzasnienie mozgu bo to nie daje koniecznie odrazu objawow a on jeszcze szarpie i wyzywa. widac ze rzeczy materialne są ważniejsze niż zdrowie żony. ciekawe czy on nigdy nie mial zadnej stłuczki. ja dwa razy załatwiłam samochod wtedy jeszcze mojemu chlopakowi ale wie że sie zdarza i trudno, samochod mozna bylo wyklepac polakierwoac i juz bo to były akurat drobne otarcia na parkingu ale jednak jego samochod a nie moj. i to jest normalne podejscie bo samochod to tylko rzecz a drugi czlowiek powinien byc najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
wiem że nie powinnam była jechać ale na serio byłam trzeźwa i nie chodzi mi o to czy ja powinnam była jechać czy nie ale o to że nie wiem co myśleć o jego zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko tylko chyba nie rozumiesz skali tego co zrobiłaś- to nie jest spalona zupa, ani nawet samo uszkodzenie auta- mogłaś zrobić krzywdę komuś albo sobie. I tłumaczenie, ze przecież nic się nie stało- ale mogło i to dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
on rozwalił chyba z 4 samochody i nikt mu nic nie mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feli999999
to jest droga po które nikt nie chodzi ja nigdy nikogo tam nie widziałam poza zwierzętami na które zawsze uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×