PROWADZIL PODWÓJNA GRE.. AŻ GO NAKRYŁAM.. CO MAM ZROBIĆ DALEJ....

WITAM.. PISZE TU BO NIE MAM KOMU SIE WYZALIĆ WYKRZYCZEC MÓJ BÓL.. POZNAŁAM CHŁOPAKA ZAZNACZE ZE JA MAM 3 LETNIA CORECZKE O KTÓREJ DOBRZE WIEDZIAŁ..OD PAŻDZIERNIKA BYLISMY RAZEM BYŁO CUDOWNIE ZAAKCEPTOWAL DZIECKO CO BARDZO MNIE UJEŁO.. POSTANOWILISMY BYC RAZEM.. SZANOWAŁ MNIE .. POSTANOWIŁAM ZNÓW ZAUFAĆ FACETOWI.. OBIECAŁ ZE MNIE NIE ZRANI BO POWIEDZIALAM MU CO PRZESZLAM Z OJCEM MOJEJ CORKI WIEC DOSKONALE WIEDZIAL DLACZEGO WACHAŁAM SIE ZNÓW SPRÓBOWAĆ..Z CZASEM ZACZELISMY SNUC PLANY.. W KWIETNIU POPROSIL MNIE O REKE... A TU ZA TYDZIEN ZACZELO SIE WSZYSTKO PSUC... JEDNAK ZAPEWNIAL MNIE ZE NIC SIE NIE DZIEJE.. ZACZAL RZADZIEJ PRZYCHODZIC DZWONIC PISAC .. ZACZELAM COS PODEJRZEWAC LECZ ON ZAPRZECZAL COKOLWIEK..A TU 20 KWIETNIA PISZE ZE CHCE TO SKONCZYC ZE TO KONIEC.. POSZLAM DO NIEGO Z ZAMIAREM ODDANIA PIERSCIONKA I DOWIEDZIEC SIE DLACZEGO JAKI JEST POWOD.. POWIEDZIAL ZE SIE ZMIENILAM ZE NIE MA INNEJ.. NIE UMIAL POWIEDZIEC DLACZEGO.. POSZLAM DO DOMU DZWONIL DAL NAM SZANSE I SIE KULALO AZ DO PRZEDWCZORAJ... KOLEZANKA KIEDYS WIDZIALA GO Z JAKAS DZIEWCZYNA ZE SIE CALOWAL SZEDL Z NIA... NIE MOGLAM UWIERZYC.. DWA DNI TEMU ZAPEWNIAL MNIE O 18 TEJ ZE CHCE BYC ZE MNA A O 20 WSZYSTKO PRYSLO.. KOLEZANKA PRZYBIEGLA ZE ON IDZIE ZE SWOJEGO DOMU NIE SAM.. WYSZLAM SAMA SIE PRZEKONAC .. PATZRE ON IDZIE Z INNA.. WYSZLAM NA PRZECIW I MOWIE CZESC NARZECZONY KIM ONA JEST BO MY JESTESMY RAZEM.. WYPARL SIE MNIE... POKAZALAM TEJ LASCE PIERSCIONEK SMSY IDAC Z NIA DZWONIL DO MNIE.. ON STAL CHWILE Z NAMI I SIE WYPIERAL I ODSZEDL ZOSTAWIAJAC NAS.. POWIEDZIALAM JEJ CO I JAK I DOWIEDZIALAM SIE ZE SA ZE SOBA OD 20 KWIETNIA CALY CZAS MNIE KŁAMAL.. SYPIAL Z NIA I ZE MNA.. TAK TO BOLI A NAJGORSZE ZE SIE WYPARL... ONA POWIEDZIALA ZE IDZIE DO NIEGO TO WYJASNIC.. ZA GODZINE PRZYSZLI RAZEM ON NAWALONY... WYPIERAL SIE POWIEDZIAL ZE OD DAWNA MNIE NIE KOCHA ZE CHCE BYC Z NIA ZAZNACZAM ZE BYL PIJANY JAK SWINIA...A DWIE GODZ WCZESNIEJ KOCHAL MNIE...I CHCIAL BYC ZE MNA..PYTALAM CZEMU TAK POSTAPIL OSZUKIWAL JA I MNIE NIE UMIAL ODPOWIEDZIEC..POWIEDZIAL ZE GO JA NIE SZANOWALAM A ZOBACZCIE CO SAM ROBIL... JA TU PATRZE MOJA MAM PODESZLA I POWIEDZIALA MU CO MYSLI STRZELILA MU W TWARZ MOZE I NIE POTRZEBNIE... ZAPYTALAM TA LASKE CZY ONA Z NIM ZOSTANIE ONA POWIEDZIALA ZE MUSI SOBIE TO POUKLADAC.. NORMALNIE SZOK ZNALI SIE MIESIAC A ONA MI MOWI ZE GO KOCHA ... POSZLAM DO DOMU ONI POSZLI... POWIEDZCIE MI CZY MAM COS ZROBIC Z TA SYTUCJA .. WCZORAJ WIDZIALAM JAK JECHALI AUTEM WIDOCZNIE POSTANOWILA Z NIM BYC TAK JA ZAMOTAL ICH ZWIAZEK BYL BUDOWANY NA KLAMSTWIE OD SAMEGO POCZATKU.. SADZICIE ZE ON JA KOCHA CZY PO PROSTU WIEDZIAL ZE JA GO ZLAPALAM Z NIA I NIE CHCIAL ZOSTAC SAM I TAK ZROBIL... JA NAPRAWDE GO KOCHAM... SZCERZE CZYSTO... CO MAM ZROBIC MINAL DRUGI DZIEN OD TEGO ZAJSCIA POMOZCIE MI DORADZCIE.... JAK MAM POSTAPIC.. WIEM W SRODKU ZE ON MNIE KOCHA.. BO NIE UMIAL ZE MNIE ZREZYGNOWAC BEDAC Z NIA.. ON WIE ZE JA GO BARZDO KOCHAM POMOZCIE DORADZCIE JAK NAJSZYBCIEJ CZEKAM NA SZCZERE WYPOWIEDZI..

hmm no coz tak bywa nie kazdy jest gotow psychicznie ... pusc go wolno

Mysle, ze mimo tego, ze masz dziecko, jestes bardzo bardzo niedojrzala. Oboje pod wplywem emocji i zbyt szybko podejmujecie wazne zyciowe decyzje. Mysle, ze ani Ty go nie kochasz, ani on Ciebie. On Ciebie - bo Cie oszukiwal. Ty jego - bo go tak naprawde nie znasz. Tej dziewczyny on rowniez nie kocha, bo sie nie znaja.

*nie zna jej dobrze "NORMALNIE SZOK ZNALI SIE MIESIAC A ONA MI MOWI ZE GO KOCHA" - normalnie szok, jestescie razem pol roku i slub planujecie... dokladnie taka sama sytuacja... za szybkie deklaracje.

JA NIE CHCIALAM ZARECZYN TAK SZYBO TO ON NACISKAL .. A JA GLUPIA ULEGLAM.. POWIEM CI ZE GO NAPRAWDE KOCHAM...NIE JESTEM NASTOLATKA WIEDZIALAM JAKI JEST .. TYLKO ZE AZ TAK UMIAL SIE KRYC

OD RAZU SLUB DUZE SLOWO.. ZARECZYNY ZARECZYNAMI... SLUB MOZNA PLANOWAC ZA ROK, 2 . 5 LAT.. NIE JESTEM AZ TAK NIE DOJRZALA I NIE MYSLACA...

Oj, jest sporo takich mezczyzn, sama paru znam. Szybko uwodza, zdobywaja zaufanie, szybko planuja przyszlosc. Gorzej z realizacja i zawsze maja jakas w zanadrzu. Odpusc go. Ale i tak mnie nie posluchasz.

ZNAM GO ALE NIE Z TEJ STONY KTORA POKAZAL BYL KOCHAJACY OPIEKUNCZY INNY ZUPELNIE CZLOWIEK...POWIEDZCIE MOZE JA TYLKO TEGO NIE ROZUMIE DLACZEGO NIE PRZYZNAL SIE I OKLAMYWAL I JA I MNIE AZ GO ZLAPALM Z NIA...

MOZESZ MI W TAKIM RAZIE DORADZI ON BARDZO BLISKO MNIE PRACUJE JAK WYJDE Z KLATKI ON WIDZI MNIE ZA KZDYM RAZEM A MNIE TO BOLI JAK CHOLERA... MOWIL TO WSZYSTKO PO PIJANEMU.. JA GO NIE BRONIE.. JESTEM CIEKAWA CZY NA TRZEZWO POWIEDIZAL BY MI TO WSZYTKO.. WIEMY CO ALKOCHOL ROBI Z CZLOWIEKIEM

Od alkoholikow tez trzymaj sie z daleka

okłamywał bo jest tchórzem grał na dwa fronty bo jest kutasem bez honoru naprawdę chcesz takiego ojca dla swojej córki? puść go wolno... niech robi syf w zyciorysie innej naiwnej

TA DZIEWCZYNA WIDZIALA CZRNO NA BIALYM ZE JA OSZUKAL OD POCZATKU MOZESZ MI POMOC ZROZUMIEC JEJ ZACHOWANIE ...? JA NIE ODZYWAM SIE SADZE ZE PONIZYC SIE GORZEJ NIE DA.. MAM RACJE PRAWDA?

nie, nie jestem w jej skórze :)

CALLUNA79 skad ten pomysł ze cie nie posłucham?

Normalnie, leci na niego, wiec jakos go probuje tlumaczyc, tak jak Ty to wlasnie robisz.

Tak mi sie zdaje,kobiety zazwyczaj walcza o cos, o co nie warto :(

powiem ci ze jeszcze jedno.. to ze leci mozliwe... ja nie tolerowalam codziennego picia... ona przyszla z nim jak byl totalnie nawalony.. moze to mu i jej odpowiada...mi nie rozumie mozna sobie wypic i tak dalej ale z umiarem .. prawda

Wyleczyć sie i zapomniec. Skoro juz o radę pytasz.

ona probuje tlumaczyc no ale co oklamal ja od poczatku zwiazku....z nia.. sypial z nami obiema...przeciez to boli jak cholera bynajmniej mnie...ja mam swoje zasady... ale powiem ci ze jaka stara taka glupia chyba jestem... dalam sie zrobic w balona.. tylko nie wiem w czym ja bylam gorsza...

w niczym nie byłaś gorsza skurwielowi nie trzeba powodów

Radze Ci o Nim zapomniec . Znam ten typ mezczyzn . Na poczatku zwiazku jest wszystko pieknie , czaruja , obiecuja i czesto chca wszystko jak najszybciej . Ja juz z moim chlopakiem jestem 3 lata I jeszcze mi sie nie oswiadczyl . Taka szybka decyzje podejmuja tylko niedojrzali mezczyzni . Nawet gdy wroci do Ciebie , kolejny raz Cie zdradzi . Mniej troche honoru i nie pozwalaj aby Cie tak traktowal . Badz dojrzala i spojrz jak to wyglada . Ta laska widac tez jest niedojrzala I tak samo ja zdradzi .

moze jestem naiwna ale sadze ze na trzezwo nie powiedzialby mi tego i nie wyparl sie... ona zapytala sie mu czy mnie kocha nie odpowiedzial jej odwrocil sie i tylem odpowiedzial ze nie ona ale co nie... normalnie mozna ksiazke napisac,,, powiem wam ze szkoda mi tego czasu nerwow.. prosilam na saaym poczatku ze ja nie szukam przygod.. a on powiedzial ze by nie pakowal sie z butami aby niszczyc zycie mi i dziecku... mowi ze kocha a za 2 godz sie wyparl to boli naprawde

sadze ze do mnie nie wróci...powiedzial przy mnie do niej ze zrobi wszystko zeby ona z nim byla.. a ona rosła zapytalam sie kim dla niego bylam szmata zabawka.. milczal ... ja doskonale wiem ze ani on ani ona sie nie kochaja... czuje sie gorsza od niej ...on obwinia mnie o to ze go uderzylam za klamstwa za krzywde moja i mojej corki ktora chociaz mala ale to czlowiek ma uczucia to nie zabawka..

dziwi mnie jej postawa naprawde... sadze ze sa oboje siebie warci...widac ze buzi buzi i lóko po pijaku wszystko załatwiło.. ja bynajmniej bym go od razu zostawila bedac na jej miejscu ale coz .wiem ze moze czasem pisze glupoty nie sadzcie ze jestem naiwna bylam ale do czasu...

jestem zraniona wiecie ze to boli... troche tez przeszlam myslalam ze wkoncu zycie sie jakos ulozy a tu taki cios.... nawet nie mialam sie komu wyzalic

Faceci nie lubia natretnych lasek . Cale szczescie ze go nie prosilas aby do Ciebie wrocil . Samo jego zachowanie wskazuje ze Cie oklamywal . Zranil Cie I nie wierz w to co mowil . Poszukaj lepszego faceta , wtedy sie zorientujesz jaki tamten byl dupkiem .

nie prosilam .. zeby jeszcze tamta miala satysfakcje o nie... mysle ze on dopiero doceni co stracil skoro sam nie umial wybrac tylko dopiero gdy ja ich zlapalam na spacerku... codziennie on mnie widzi bo pracuje bliziutko.. dopiero ja mu pokaze co stracił... jestem ofiara tego wszystkiego ale coz.. chce tamta ok mam racje powiedzcie

ty byś go od razu zostawiła będąc na jej miejscu a bedąc na swoim nie możesz? :D

wiesz co mialam esy ona czytala.. nie odzywalam sie do niego przez tydzien to pisal co ty robisz ja cie bardzo kochamm... ja nie wiem jak ona moze byc z nim.. zastanawia mnie to naprawde.. przeciez na sile nic nie mozna..

Jak Cie widzi to tymbardziej pokaz ze jestes bez niego szczesliwa I nie ma u Ciebie szans . Nie Ty u niego ...