Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY ODDAJECIE CZESC PENSJI ROD

CZY ODDAJECIE CZESC PENSJI RODZICOM JESLI Z NIMI MIESZKACIE?

Polecane posty

Gość taka kobieta co zna się na tym
Nie oczekuję od mojego dziecka, żeby się dokładało. Więc spoko jak ich stać i nic nie mówią, to się nie martw. Ja wychowuję zresztą odwrotnie moje dziecko niż mnie wychowywano, taki bunt:P Moich rodziców było stać a żądali ode mnie kasę.Dziwiłam się wtedy strasznie i buntowałam, teraz w życiu grosza bym nie wzięła od dziecka. Nic mi nie przeszkadza, że ze mną mieszka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grthyyjh
Ja daję 100 zł a koleżanka swoim opłaca rachunek za gaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jakas tam ustawa
o tym, że jak dziecko pracuje to ma obowiązek jakiś tam procent dawać z pensji, jak nie to rodzice mogą podać do Sądu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ODDAJECIE CZESC PENSJI ROD
niektózy to naprawdę z własnymi rodzicami "po żydosku" się rozliczają, smutne... co do metra, co do bułki... masakra! jak zapraszacie na niedzielny obiad to wystawiacie rachunek za schabowego? ja też widzę że rodzice cieszą się że z nimi mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicieelka
moi nie żądali ode mnie kasy, nie sugerowali nawet, ale przecież to oczywiste, że kady z domowników powinien miec wkład w dobrobyt rodziny żona, która nie pracuje zawodowo, wykonuje pracę w domu, dorosłe dziecko, czy inny domownik pracujący, dokłada się finansowo nie chodzi o to, żeby rozliczać się co do grosza, ale nie można latami żerować na rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswdwqw
jesli np zarabiasz jakies 2500zł to jakies 300-500 zl powinnas im oddawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
Nie dokładałam się do wspólengo mieszkania z rodzicami. Rodzice nie chcieli. "Na ugotowanie garnka zupy nas stać" zawsze mówili. Czasem cos kupilam, ale nie wymagali tego. Mialam obowiązek tak gospodarowac swoimi pieniedzmi zeby odkladac na konto swoje. Obecnie mieszkam z chlopakiem poza domem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswdwqw
no i co z tego ze sie ciesza ze z imi mieszkasz. to naturalne. ale oczywiscie nie powinnas "placic im za mieszkanie" alw jestes doroslym domownikiem i dorzucac sie do budzetu powinnas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli zarabiam
1400 zeta, to ile wg Was powinnam oddawać rodzicom? Mieszkamy w domu, nie w mieszkaniu - jeśli to ma jakieś znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo tego juz jest...
zlapaliscie sie na marne prowo jakiejs glupiej dziwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ODDAJECIE CZESC PENSJI ROD
a ja przy zarobkach 5500?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ODDAJECIE CZESC PENSJI ROD
dla was kazdy temat to prowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnmkkn
przy 5500 musiałabyś oddawać co najmniej 2500, żeby zadowolić tutejsze frustratki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam niektórych to aż żal dupę ściska, żaden NORMALNY rodzic nie powie o dziecku, które pracuje, że jest darmozjadem!!! są czasy jakie są, jakby dzieweczyna zarabiała 5tys. zł. to rozumiem zbulwersowanie, ale jak dziecko zarabia dajmy na to 1200 zł i ma (wtedy gdy nie ma takiej potrzeby!!!) oddawać dla zasady to dla mnie głupota! co innego, jeśli ktoś nie ma za co żyć, co innego gdy jego stopa życia się nie zmienia darmozjadem nie jest bo zarabia, kupi sobie ubranie, zapłaci za szkołę itp ja mieszkam juz od dawna poza domem rodzinnym, ani z matką ani z ojcem, ale czasami potrzebuję od nich pomocy finansowej (w postaci 200-300 zł), nie jest to nagminne, ale raz na parę miesięcy się zdarza, więc co? jestem darmozjadem? zarabiam takie pieniądze, że śmiech na sali, ale ostatnio usłyszłam taką historię, gdzie dziewczyna zarabiając tyle co ja, byłaby szczęśliwa!!!!!!!!! pomyślałam wtedy co to za życie!!! dla niej moja pensja wydaje się naprawdę dobra, gdzie ja się dziwię, że ktoś jeszce "tyle" płaci, ale jak usłyszałam ile dostała ta dziewczyna załamałam się :( jak można tak wykorzystywać ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×