Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

cześć mamuśki:) Kancia, u mnie na chwilę też ustały mdłości, ale za 2 dni znowu powróciły z wymiotami w tle. Aj, tak mi ciężko z tym. No ale dam radę, muszę! właśnie przebieram ciuszki po moim synku dla drugiej dzidzi. Na razie wybieram unisex, bo nie wiadomo jaka płeć. Eh, długa ta ciąża... jak u was z kawą? mnie ogarnia straszna senność...śpię po 12-14godzin na dobę i mi miało... dziś wypiłam sobie kawkę z biedronki mrozoną, tam jest 80mg kofeiny. dozwolone jest 200mg w ciąży dziennie. Pamiętajcie że i w herbacie czarnej jest aż 90mg w szklance. staram się ograniczać te płyny, bo szkodzą na pewno... w ciąży z synkiem pilam sporo kawy, tzn tak 1-2 dziennie, niby mieściłam się w limicie, ale synek urodził się malutki, na szczęście zdrowy. Ale pod koniec ciąży miałam stwierdzoną tachykardię płodu (za duży puls dziecka), na szczęście chwilowy, ale położne w szpitalu od razy zapytały mnie o kawę w ciąży. Synusiowi przeszło i zdrowy się urodził, ale ja już dmucham na zimne. Teraz nauczona doświadczeniem a nie tym co w necie piszą, że niby 2 kawy można i unikam. Dziś wypiłam jedną, a tak to nie piję wcale. Czasem herbatę. staram się pić po prostu wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszynianka..
ja kawy wogóle nie pijam, nigdy żadnej, także ten problem mam z głowy. za to pije pepsi:)) gdzieś pewnie ze szklanke wypijam, ale nie na raz tylko tak chodze i po łyczku podpijam, dobrze mi robi na moje mdłosci i mulenia, bo jak mi sie po niej beknie to odrazu lepiej;) pytałam lekarki to mówiła że jak niewypiajm butelki na raz to moge:)) ostatnio tak mi sie chciało że męża o 22 wysyłałam do sklepu po nią, ale ulzyło odrazu. innych większych zachcianek nie mam choc dzis mnie naszło na rosół także może jutro sie zrobi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Witajcie:) Jak kocham kawę nad życie ale od 4 dni nie jestem w stanie jej pić-odrzut totalny! Nie wchodzi żadna, nawet inka! Nie jem pieczywa razowego, bo mnie mdli na sam widok...Generalnie moja dieta jest teraz średnio zdrowa, tak szczerze mówiąc:( ale co ja pocznę, jak mi nic nie smakuje!?:( Dziś ugotowałam zupę pieczarkową bo miałam smaka i zjadłam z apetytem, nie jej owoców, bo nie wchodzą-pije soki...wiecznie mnie mdli, jet mi okropnie niedobrze-ciągle leże i śpie! Już dziś to jestem zła sama na siebie i myślę-kurde, jak długo tak bedzie??Na nic nie mam siły...Czuje się jak po jakiejś ciężkiej chorobie:( herbata imbirowa troche pomaga na mdłości, kupiłam ten Mamarin ale nic nie pomaga:( Nie jem mięsa bo mi nie podchodzi:( Ratunku!!!!!!Mój mąż od 19 sierpnia ma urlop i mam nadzieje, ze jakoś się mną pożądanie zajmie bo ja sama nie mam na to siły! To moja pierwsza ciąża i wszystko jest dla mnie takie nowe...Jutro idę do ginekologa na 12.30:) Trzymajcie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak u was z rozmowami przez komórkę? ja chyba trochę przeginam...mam takie koleżanki, co potrafią godzinami rozmawiać przez telefon i dziś takie 2 do mnie zadzwoniły i na komórce spędziłam 120 minut:( oczywiście znalazłam artykuł jak szkodzi to płodowi, więc od dziś koniec dzwonienia na taką skalę, bo się przestraszyłam. czy wy dużo rozmawiacie? coś wam lekarz mówił, słyszałyście coś? i czy w pierwszych ciążach też gadałyście? wypowiedzcie się proszę. trochę się martwię, bo ja tak codziennie gadam dużo:( nie wiedziałam, że może to szkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B@siek
Hej, Witam wszystkie przyszłe mamuśki:) Trochę późno się przyłączam ale kiepski miałam początek ciąży- zaczęłam od pobytu w szpitalu. To moja pierwsza dzidzia i termin mam na 20 marca. Teraz czy mi się to podoba czy nie siedzę w domu... a właściwie głównie leżę... Strasznie się boję czy przy takim początku wszystko będzie ok... Ale tydzień temu byliśmy z mężem na USG i widzieliśmy bicie serduszka. Tego dnia czułam się jak najszczęśliwsza osoba na świecie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek82, dałaś mi do myślenia z tą komórką... Też dużo rozmawiam:) Ale bez tego na bank bym ześwirowała w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Witaj B@siek gratuluję zafasolkowania ;) Powiem wam, że chyba za szybko się pochwaliłam tym lepszym samopoczuciem u siebie ;( dziś mnie tak strasznie cały dzień muliło, że szok, było mi słabo ciągle zimno, trochę pochodziłam na mieście, pogoda taka zmienna u nas i zmarzłam troszkę, jak wróciłam do domu to już z gorączką i porządnymi dreszczami, pół dnia przeleżałam w łóżku, teraz się zwlekłam i czuję się jak z krzyża zdjęta. Byłam dziś u tego lekarza dietetyka, powiedział mi dużo rzeczy odnośnie diety kobiety w ciąży w pierwszym trymestrze, o których nie miałam pojęcia. Ja już jestem na plusie 3 kg i przytyłam tyle w przeciągu tygodnia toteż troszkę się wystraszyłam, że za szybko tyję ale lekarz mi powiedział, że w przypadku drobnych kobiet z niedowagą tak jest, że szybciej przybierają na wadze i więcej bo organizm musi zmagazynować zapasy tłuszczu jak ma jego niedobory. Olinek myślałam o tym jak pisałaś, że u Ciebie do zapłodnienia doszło później niż myślałaś i że plemniczek kilka dni sobie poczekał na okazję. To może znaczyć, że masz dużą szansę na córeczkę, gdyż podobno plemniki żeńskie są wolniejsze ale właśnie dłużej żyją od męskich nie wiem na ile to jest prawdą ale na wielu forach czytałam, że wielu parom się to sprawdziło ;) Jeśli chodzi o kawę to ja tylko piję late sporadycznie, po mocniejszej dostaję tachykardii i mam ochotę po niej biegać wokół bloku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Olinek 82 Ja bym nie przesadzała i nie dramatyzowała;) Wiadomo, wszystko w nadmiarze szkodzi i tv i komputer etc, etc ale nie dajmy się zwariować!:) Nie myśl o tym:) Ja tez duzo gadam:P Spokojnie:) papierosy tez szkodzą a mnie, nałogowej palaczce mój gin powiedział prosto-rzuć ale nie nagle i nie na siłe bo to da gorsze skutki od zamierzonych...zaczełam palić R1 minima 7-dnioktotnie słabsze od tych, co paliłam do tej pory i popalam, nie pale...z kazdym dniem coraz mniej.Niebawem przestane całkiem. Ale prawda jest taka, że w ciąży mogłabym lizać popielniczki!!Tak bardzo chce mi sie palić, walcze z tym ale na spokojnie i idzie mi już duzo lepiej:) Mam świadomość, jaka nikotyna jest zła dla fasolki i wiem, że robię bardzo źle...ale nie palę już 2 paczek dziennie jak kiedyś a jedynie kilka sztuk tych bardzo słabych. Zagrożen jest mnóstwo z kazdej strony! mam nie pozwala ogladac mi drastycznych filmów, mówi nie łap sie za twarz jak np zobaczysz wypadek itp...nie patrz na chore dzieci, etc...we wszystkim jest odrobina prawdy, ale żyć też trzeba:) Zobaczcie, jak moja mama była w ciązy nie istniał kwas foliwy!Mama ani razu nie miała robionego usg!!!Bo wtedy było to szkodliwe! Nie brała witamin i pracowała do rozwiazania w sklepie, a 3 miesiace po porodzie wróciła do pracy...a ja jestem zdrowa jak byk, wysoka:) Nie ma reguły! Moja koleżanka o ciąży dowiedziała się w 4 miesiecu, normalnie miesiaczkowała, paliła nałogowo, piła alkohol (a, ze była otyła to i brzuszka nie było widac) i urodziła piękną, zdrową dziewczynke, która ma teraz 2 latka a wyglada jakby miała 5:) Główki do góry!!!!!Myslcie pozytywnie i nie dopuszczajcie do siebie złych myśli!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiktoria weronika, pięknie to napisałaś. Naprawdę. ja jestem taka panikara wiariatka, ale totalnie mnie uspokoiłaś:) ja również należę do pozytywnie myślących raczej, ale jeśli chodzi o ciążę to jestem drażliwa, bo nie wiem co dzieje się w środku...i nie mam nad tym kontroli, a bardzo bym chciała już wiedziec, że ona jest cała i zdrowa. jednak przerzucę się na smsy bo od 2 godzin gadania przez komórkę to mnie samą dziś głowa zabolała. kancia, mi też powróciły mdłości okropne:( dziś myślałam, ze skonam. teraz też trzymają:( ratunku. i tez mi zimno. czuję się jakbym była chora, duzo spię, ciągle mi niedobrze. a mówią, że ciąża nie choroba...no nie wiem... jak dla mnie, I trymestr jest naprawdę solidnie chorobowy. basiek, witaj!! zapraszamy. mamy tu fajną grupę mamusiek i zawsze wesprą:) ja tv i kompa używam sporadycznie. ale ta komórka...przeginałam. poprawe obiecuję od jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie zazdroszczę Wam nudności. Mi też dokuczają ale nie wymiotuję i generalnie da się przeżyć ;) Niestety od samego początku mam bóle brzucha, takie skurcze jak przy miesiączce. Teraz zdarzają się już co 2-gi dzień ale na początku bolało cały czas. Dostałam no-spę i luteinę i tak siedzę w domu i czekam... Staram się myśleć pozytywnie i tak mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem:) W środę fasolka skończy 9 tygodni:) Mam nadzieję, że te dolegliwości w końcu ustąpią i będę mogła prowadzić trochę aktywniejszy tryb życia. A Wy chodzicie na jakąś gimnastykę dla przyszłych mam? Ja bardzo bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, wiatm nową koleżankę i gratuluje :) u mnie nudy leże w większości czasu jak kazał gin ale mam wrażenie że to mnie jeszcze bardziej osłabia, dziś pobolewa mnie lekko podbrzusze, może nawet nie boli ale czuje że tam coś się dzieje, rano po tej stronie mnie zabolało co mam torbiel się wystraszyłam, ale przeszło a teraz ''czuje'' podbrzusze może fasolek rośnie;) co do kawy ja piłam zawsze i to takiego sypańca! uwielbiam kawe lecz całkiem odstawiłam,na początku piłam inke ale mdli mnie po niej wiec zostałam przy wodzie no i gotuje sobie kompoty z własnych ogrodowych owoców:) papierosy też odstawiłam nie wyobrażam sobie świadomie wciągać dym wiedząc jak to działa, mój m też przestał palić taka mieliśmy umowe że sama nie będę ze wszystkich ''przyjemnosci'' rezygnować no i wiadomo we dwoje razniej:) co do telefonów też uważam żeby nie panikować, bo tak na dobrą sprawę trzeba by mikrofale kompy tv itp z domu wywalić ;) u mnie początek 8t a dokładnie 8t2d:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B@siek ja chętnie pochodziłabym na gimnastykę, zawsze chciałam być aktywna w czasie ciąży co by trzymać formę, niestety moje samopoczucie w tym pierwszym trymestrze nie pozwala mi na wiele rzeczy ; / mam podobnie jak Ajka86 im więcej leże i odpoczywam według zaleceń lekarza tym bardziej czuję się potem rozbita, rozmamłana i nie nadająca się do niczego, a znowusz jak w ciągu dnia się nie położę i nie zdrzemnę chodzę podenerwowana i nieprzytomna jak zombie, heh i tak źle i tak niedobrze ; p Co do papierosów ja także rzuciłam od razu, a mój m przerzucił się na elektroniczne i pociąga sporadycznie, nie wyobrażam sobie żeby palił przy mnie zwykłe fajki kiedy ja rzuciłam, ale zdaje sobie sprawę, że osobie, która paliła 2 paczki dziennie fajek jest niesamowicie ciężko zerwać z tym parszywym nałogiem z dnia na dzień. Słyszałam nawet, że przy takim nałogowym paleniu papierosów ginekolodzy odradzają nagłe odstawianie nałogu, a ograniczenie go z czasem do odstawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki chciałabym do was dołączyć. Jestem w 10tc. Termin porodu na 14.03.2013r Jeśli macie jakąś listę to chętnie się dopisze. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KANCIALUPKA dokładnie tak się czuję rozbita taka bleh no ale jeśli to tylko ma pomóc leże zaopatrzyłam się w książki, seriale w necie jakoś przetrwam zawsze myślałam o basenie w ciąży jest nawet wodny areobik dla przyszłych mam, ale kto wie może jeszcze będę mogła chodzić co do fajek macie racje jeśli ktoś ma aż takie uzależnienie lekarze odrazadzą nagłe rzucenie żeby nie było szoku dla organizmu, także Wiktoria Weronika trzymam mocno kciuki abyś niedlugo wypaliła tego ostatniego!:) a jak wasze piersi?? bo moje to żyją własnym życiem takie mam wrażenie ;p z takiego wiekszego B juz kupiłam staniki C a zdaję się że to nie koniec! mój m jest w szoku hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że najlepszy w ciąży jest basen właśnie, ale jeśli chodzi o mnie to ja niestety odpadam, po basenie najczęściej dostaję zapalenia pęcherza : / czytałam, że jak kobieta w ciąży chce iść na basen to koniecznie musi sobie zaaplikować tampon żeby nie ,,złapać'' czegoś tam. Co do piersi to cóż heh moje chyba też żyją własnym życiem ; p ja ledwo wchodzę w swoje B, strasznie bolą, powiększyły się brodawki itd. czy wam też ciągle stoją sutki? Bo mnie przeważnie tak, mój m się śmieje, że pewnie ciągle podniecona jestem, a to nie ma nic z tym wspólnego ;p Ann8912 Witam, gratuluję ciąży, rozgość się w naszych skromnych progach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też odradzam basen. Można złapać nieciekawe bakterie w kanale rodnym, a właśnie o tym powinnyśmy dbać najbardziej. ja też w tym I trymestrze daruję sobie wszelkie aktywności. Czuję się po prostu okropnie. Wczoraj miałam apogeum mdłości. Już czasem brak mi sił. Kancia, zobaczymy czy się sprawdzi ta metoda na dziewuszkę:) a ty kiedy zaszłaś? pamiętasz? ja akurat z tych nienałogowych kobiet. W ogóle nie piję alkoholu ani w ogóle nie palę i nigdy tego nie robiłam. Od dziś komórka idzie w kąt. Jak dobrze, że dowiedziałam się o tym na początku ciąży i mogę coś z tym zrobić. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek doskonale Cię rozumiem ja apogeum mdłości miałam wczoraj i dziś rano. Byłam na badaniach na czczo i myślałam, że im tam fiknę bo tak słabo mi było. Powiem wam, że mi trochę pomaga na mdłości poranne banan, to ostatnio mój nieodzowny kompan ;) Ja niestety nie potrafię dokładnie stwierdzić kiedy dokładnie zaszłam w ciążę bo u nas intensywne przytulanka były prawie cały tydzień wtedy : p Według przelicznika to mój 7 tydz i 6 dni, a dokładnie się okaże w czwartek u lekarza, już nie mogę się doczekać aż zobaczę moją kruszynkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe mamusie:-) ja też przechwaliłam swoje samopoczucie ostatnie dwa dni nie dosć ze miałam mdłości to nawet raz wymiotowałam-smarzyłam mięso mielone bo mąż chciał zapiekankę i tak mi śmierdziało że zwymiotowałm ble... Ale na szczeście już dziś jest dobrze.Spanie dalej nie odpuszcza,zmeczona jestem cały czas. Ale dziś mam dobry dzień bo idę do lekarza na 16 i zobaczę swoją fasolke i dowiem sie czy wszystko jest w pożądku. Miłego dnia życze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wam mija dzień dziewczyny? mi nawet dzisiaj w miare miło, misia jak twoja wizyta u gina??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszynianka..
a ja dzis zjadłam chyba pół gara rosołu:)) od wczoraj za mna chodził i dzis ugotowałam i poprostu zjadłam chyba za trzech:) ale był pyszny i moje smaki zostały zaspokojone:)) u mnie ogólnie coraz lepiej, mdłości ustepuja, ale sennośc chyba sie zwiększa:) wczoraj napisalismy o naszej ciąży do brata męża, siedzą w Angli, kontaktu jakiegoś superowego niemamy, no ale pasowałao poinformować, wieć napisałam im wieści, odpisali nawet szybko że gratuluja i tyle. A na wieczór od teściowej sie dowiedziałam, że mają focha i wielce obrażeni , że się tak na końcu dowiadują, że im nikt nic wcześniej nie powiedział. Ręce mi opadły, bo przecież samym rodzicom powiedzielismy 2 tyg temu więc to nie jest jakis okres kosmiczny, rozumiem jakbym była w 8 miesiącu ciąży i by sie teraz dopiero dowiedzieli a tak??.... Eh ale z nimi tak jest nigdy nic im nie pasuje, coby niebyło to i tak źle... Śmieje sie do męża że już po każdym sexie powinien zadzwonic do brata i mu powiedzieć że cos może byc ,bo zalał forme hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie nowe mamuśki :) kilka dni się nie odzywałam, nie miałam dostępu do internetu. U nas po staremu, mdłości czasem dokuczają, ale to już tylko rano i wieczorem, wymiotów nie było i nie ma :) ogółem mogę powiedzieć że jest lepiej niż tydzień temu. Śpiąca nadal jestem, strasznie brakuje mi kawy , ale zaparłam się że nie wypije. Piersi rosną tak jak i u Was :) ale to akurat bardzo mi się podoba :) Brzuszka narazie nie widać. Na usg dopiero pod koniec miesiąca, a ja już bym chciała :) pozdrowienia dla wszystkich :)!!miłego dnia wolnego jutro - odpoczywajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Witajcie:) Ja dziś cały dzień na nogach, padam na twarz normalnie...a śpiąca jestem okrutnie! Powiem Wam, ze ten Mamarin na mdłości chyba pomaga, bo dziś czuję się lepiej ale bez rewelacji.... Byłam u ginekologa;) Fasolka ma 8,99 mm:D i serduszko bije jak dzwon:) Nie mogę w to wszystko uwierzyć, mam wrażenie, że to jakiś sen!! Tyle lat współżyłam bez zabezpieczenia i nic, aż tu nagle taki SZOK!:D Nie dociera do mnie! Lekarz powiedział, że na te chwilę wszystko przebiega książkowo:) Mam skierowanko na kolejne badania, dziś jeszcze dodatkowo pobierałam krew na przeciwciała chlamydii i mycoplasmy pneumonii (kiedyś bardzo na to chorowałam) i skierowano mnie profilaktycznie. Sił jak nie miałam, tak nie mam...jak muliło, tak muli choć jak nadmieniłam, dziś mniej...mam wilcze napady głodu-już 2 godziny po obiedzie potrafie sie skręcac z głodu! Senna jestem jak leniwiec. Gdyby nie to, że mam 2 psy, to chyba bym w ogóle tyłka z domu nie ruszyła, tylko bym spała!Piersi są tkliwe, bolące, brzuch boli jak przed okresem cały czas, ale to naturalne. Troszkę mnie wysypuje na twarzy ale da się przeżyć. Mój gin powiedział, że od 12 tygodnia wszystko powinno wrócić do normy (samopoczucie) i mam nadzieje, że zaczne normalnie żyć bo póki co czuję się jak ciężko chora:( Kupcie sobie czasopismo M jak mama:) Jest nowy nr 9 na wrzesien. Gazetka jest naprawdę bardzo ciekawa i skierowana do kobiet w ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Dodam, ze to 7 tydzien wg reguły Naegelego (liczone od 1 dnia ostatniej miesiaczki) a 5 od poczecia:) Miałam już 2 usg dopochwowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiktoria Weronika a tak z ciekawości ile ma cały pęcherzyk? podał Ci moje gin taką informację? Bo wielkość fasolki jest bardzo ładna :) to już prawie 1 cm :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do postu wyżej zamiast moje ma być może :) a co do gazetki to ja ją również sobie kupuje, mam już 3 egzemplarze od lipca do września :) i lubię ją czytać .właściwie na rynku prasy nie ma drugiej takiej (poza takimi w których jest mega dużo reklam i propozycji zakupów,zamiast artykułów) . Reszta to albo już o noworodku , albo o starszym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Nie, nie podał:( może na usg jest adnotacja ale już nie chce mi sie szukać;) Jutro zerknę. Co do zmian w ciele, to zapomniałam dodać, ze mi wiecznie zimno i siusiam w nocy:) dobranoc:) ps a M jak Mama jest naprawdę bardzooooo fajna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria Weronika
Choć na czasie było by M jak Mdłości:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszynianka nie przejmuj się rodziną, u mnie też kilka osób się obruszyło, że dowiedziało się przypadkiem o mojej ciąży, a nie ode mnie ale mam to w d... ; p Wiktoria Weronika suuuper bardzo się cieszę, że dzidzia pięknie rośnie, bije serduszko, toż to już olbrzym ;) Ja do swojego idę za 2 dni i już doczekać się nie mogę. Ja polecam jeszcze fajną gazetę ,,Dobra mama"". Powiedzcie mi proszę dziewczyny, bo odebrałam swoje wyniki badań, czy któraś z was tak jak ja miała obniżony hematokryt i masę właściwą moczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Ja po wizycie jestem wniebowzięta :-)moja kruszynka ma już 3cm serduszko pięknie bije,normalnie niesamowite uczucie- po prostu cały czas chodzę i sie uśmiecham spoglądam na zdjęcie naszej dzidzi i cieszę się z całego serca że wszystko jest w porządku :-) Dziewczyny mam do Was pytanie czy robicie badanie w kierunku zespołu dowana Waszego dziecka??Lekarz mi powiedział że można te badania zrobić od 11tyg do 14tyg ciązy-ale z mężem stwierdziliśmy że nie bedziemy ich robić bo nawet jakby dziecko było chore to i tak niegdy nie zdecydowalibyśmy się na przerwanie ciąży. mi spanie też nie odpuszcza wrecz mam wrażenie ze sie jeszcze bardziej nasiliło wczoraj wróciłam do domu ok19 wzięłam prysznic i poszłam spać i wstałam dziś o 8 i dalej jestem nie wyspana.Już chciałabym żeby mi to minęło.Miłego dnia życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×