Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 50505505050

50 kg do zrzucenia, czy to realne ? jak wytrwać?

Polecane posty

Gość 50505505050

Tak jak w temacie od czego zacząć ? nie umie wytrwać w rzadnym postanowieniu , wiem ze jest ze mną bardzo źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij od czytania informacji na temat racjonalnego odzywiania, zebys miala pojecie co organizm potrzebuje i dlaczego, co sie jak trawi, jak ulozyc sobie zdrowa, zbilansowana diete. 50 kg. to duzo, ale nie niecierpliw sie :) im wolniej tracisz wage, tym zdrowiej i jest wieksza szansa, ze ona nie wroci. no i cwiczenia. ale najwazniejsze, zeby jest zdrowe, naturalne (na ile mamy mozliwosc, bo wiadomo, sami nie mozemy tych kurek sobie z reguly hodowac) jedzenie, w malych a czestych porcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
wydaje mi się że sporo wiem o odchudzaniu , przez pewien czas znałam wartości kaloryczne wielu potraw, później byłam na sb , to znowóż miałam opanowane węglowodany tylko że nie potrafie/ciężko mi wdrożyc w życie reguły i zasady, od poniedziałku nie jem pieczywa i słodyczy , na wadze jest 0,5 kg mniej , to kropla w morzu ale zawsze coś , boje sie tylko że nie wytrwam i w chwili słabości rzuce się na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sb to dosc rozsadna dieta, chociaz jak kazda dieta ma minusy, np. jedzenie niezdrowych, a wrecz trujacych produktow, jak slodzik czy margaryna. ale jej ogolne zasady sa bardzo fajne. jesli chodzi o zaprzestanie jedzenia pieczywa, makaronow, to wiem cos o tym - to jest bardzo trudne. bo trzebaby miec ciagle pod reka warzywa roznorakie, z ktorych przyrzadzaloby sie jakies pysznosci .... ale mam zamiar (nawet bardziej dla zdrowia niz odchudzania) z tych weglowodanowych pokarmow wyeliminowac te, co zawieraja gluten, czyli pieczywo i makaron, bo one sa bardziej szkodliwe dla organizmu (przetworzone i glutenowe) niz np. ziemniaki i ryz. a bardziej szkodliwe = bardziej tuczace brzuch :o jesli czytasz po angielsku, to polecam ksiazke pt. 'the happiness diet' (autor: tayler graham). nie jest to dieta, tylko bardzo dokladnie i lopatologicznie wytlumaczony wplyw wszelkich mozliwych pokarmow na organizm i dlaczego od poszczegonych produktow sie tyje, a w jaki sposob sie odzywiac by chudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muma28
a ile wazysz i ile masz wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław!
50 kg jest możliwe do zrzucenia ale gorzej potem z utrzymaniem właściwej wagi. Noi i jeszcze ten efekt jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
muma28 - nie umie sie do tego przyznać , mam 176 , a reszte możesz sobie doliczyć uu niestety nie czytam po angielsku , ale powiem Ci szczerze że miło wspominam sb, kilogramy leciały bardzo szybko i wcale się nie głodziłam i tak sobie właśnie pomyślałam że może od jutra ją zaczne, gdzieś w moich notkach mam przeróżne przepisy z sb no i opisaną całą dietę , to już nie będzie takie trudne po tych paru dniach bez słodyczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli lecialy ci kilogramy na s.b. to swietnie, czyli juz wiesz co na ciebie dziala :) a jest to dieta ogolnie na tyle zdrowa i urozmaicona, ze na mozesz byc spokojna o zdrowie. jasne, wroc do tego, tylko jesli moge ci poradzic cos od siebie, to wyeliminuj wszystkie sztuczne rzeczy, jak margaryna, slodziki, terki topione. slodziki mozna wyeliminowac po prostu nie jedza deserow, a zamiast slodkosci przerzucic sie na np. jogurt naturalny z owocami, kawaleczek naturalnej ciemnej czekolady. zamiast margaryny - odrobina zdrowego, naturalnego masla nie utuczy, tym bardziej, ze na tej diecie je sie mnostwo warzyw. jesli chodzi o nabial, to tez nie radzze odtlusczonych rzeczy, bo one nie maja satysfakcjonujacego smaku, a potrafia byc niezle uchemicznione ;) juz lepiej zjesc maly kawaleczek naturalnego, tlustego sera zoltego, niz jakas atrape. albo maly kawaleczek naturalnego miesa, chocby i mialo troche tluszczu, niz chemicznie przetworozna odchudzona wedline. czy jajka - sa tak niesamowicie wazne dla prawidolowej pracy mozgu, a gdy mozg bedzie prawidlowo pracowal, to wszystkie procecy zwiazane z odchudzaniem beda lepiej wychodzic - trawienie, spalanie, wewnatrzkomowkowa przemiana materii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
Po kilka wskazówek -- odwiedziłam już stronkę jutro zapewne poczytam więcej, bardzo interesujące artykuły :) chciałam napisac też że jestem bardzo zaskoczona że nie zostałam od razu wyśmiana od świnek , raciczek itp tak jak czytałam w innych postach i nawet jak by sie tak stało to mnie to tylko zmotywuje ... dziekuje tym którzy już udzielili mi wsparcia .... biore się za siebie ..... zaczynam od jutra sb... będe pisać na pewno to będzie moją motywacją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o nabial, to jogurty, kefiry, biale sery i mleko maja z natury bardzo malo tluszczu, wiec jezeli np. w celu ograniczenia kalorii nie chcesz jesc zbyt duzo tluszczu, to jedz w.w. zamiast zoltych serow, ktore sa z natury bardziej tluste. moim ulubionym zdrowym, pozywnym i bezchlebowym sniadaniem jest omlet z ugotowanymi warzywami (pozostalymi z poprzedniego dnia, np. szparagi), albo surowym, troche podduszonym szpinakiem oraz pokruszonym serem kozim lub feta (czy jakikolwiek ser, do wyboru). bardzo to w klimacie s.b. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
uuu - tak właśnie też uważam jak tak Ty, zamiast margaryny stosowałam oliwe , a słodzika nie używałam wogóle, ani cukru oczywiście też, bo zrezygnowałam całkowicie, moim najlepszym deserem był jogurt naturalny zmieszany z odrobiną kawy rozpuszczalnej :) i właśnie co do jajek - to jak dla mnie głowny podstawowy składnik tej diety ... ... poczułam zapał ... pamiętam że jak się odchudzałam wtedy to prowadziłam codziennie notatki w tabeli , powtórze to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
a Ty uu stosujesz sb ? , czy stosowałaś, dużo wiesz na temat tej dietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le, to myslimy tak samo :) ja nie stosowalem s.b rygorystycznie, ale przeczytalam ksiazke od deski do deski, bo niesamowicie mnie zaciekawila. staram sie ogolnie odzywiac w podobny sposob, bardzo ogolnie, ale nigdy nie bylam w stanie wprowadzic rygoru. mysle, ze moje ogolne odzywianie jest bardzo podobne d 3 fazy, z tym, ze jem ziemniaki, bialy ryz, nieraz biale pieczywo :o nie potrafie sie tego wyrzec. w moim przypadku to o tyle o ile wystarczy, bo nie mam prawie nadwagi, tylko zawsze mialam problem z brzuchem. a ta dieta jest wypisz wymaluj na brzuch :) no i nie mialabym serca katowac meza tymi dietetycznymi sprawami ;) (to to juz jest chyba tylko tlumaczenia wlasnego braku dyscypliny :P) oliwa zawsze i wszedzie! ale maselka troche tez trzeba. tluszcz zwierzecy jest bardzo doceniany przez mozg, ale oczywiscie w umiarkowanych ilosciach i z duza iloscia warzyw. zycze ci powodzenia, ale dzisiaj musze sie oddalic juz od komputera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
jasne, dzieki bardzo, ja też juz zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
po długiej przerwie wracam z uśmiechem na twarzy ....TRWAM dziś jest drugi dzień na sb , nie jest źle a wręcz odwrotnie, nie głodze się czuje że jem zdrowo , a do tego potrafię mówić NIE i sobie i mężowi :) uwierzyłam w to że się da, z każdym dniem pragne tego coraz bardziej i wierze że mi się uda, z utęsnieniem patrzę na siebie sprzed 2 lat , chce znowu taka być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
a może ktoś chciałby mi potowarzyszyć w odchudzaniu ? byłoby raźniej ? :) zapeniam wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
nawet jakbym miała ze sobą samą tutaj pisać to nieodpuszcze , a co ! musi mi się udać i się uda a tutaj będę pisała o swoich sukcesach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmknjbhvg
Zawsze najtrudniejsze są początki. Po jakimś czasie samo leci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
też tak uważam, myśle że najtrudniejsze już za mną, najtrudniejsze dla mnie byłą podjąć tą decyzję i w niej trwać , w moim przypadku było ciągłe tłumaczenie siebie samej przed sobą , wymówek było mnóstwo , ech....szkoda gadać , ale umówmy się że na dnie byłam i się od niego odbiłam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
MimisiA gratuluję Ci - imponujący wynik i trzymam kciuki za następnę 20 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja się chętnie dołączę, mam do zrzucenia co najmniej 30 kg!! Ale nie mam pojęcia o tej diecie o której piszesz autorko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pozwolisz to będę zaglądać :)chociaż mam swój topik:P:) a Ty ile ważysz jeśli mogę wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Można się dołączyć??mam do zrzucenia jakieś 20kg, jak się uda to trochę więcej.Planuję dietę mż od dzisiaj, 5 posiłków dziennie, kiedyś pięknie na niej schudłam, ale później bardzo popuściłam pasa i tak stopniowo mi się przybierało aż prawie wróciłam do wagi wyjściowej;( już patrzeć na siebie nie mogę, wstydzę się siebie,wstydzę się wychodzić do ludzi, a motywacja jest a za chwilę ucieka. Jakieś 2 miesiące temu wytrzymałam tydzień na diecie i zrzuciłam wtedy prawie 3 kg. Liczę, że dzięki Waszej pomocy i wsparciu uda mi się wreszcie przetrzymać te pierwsze najgorsze tygodnie, a potem będziemy się razem cieszyły z osiągniętych rezultatów:) Autorko zachęciłaś mnie do diety sb, poczytam sobie dzisiaj o niej, być może zamiast mż ją zacznę jeżeli mi podpasuje;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50505505050
hej kochane :) zajrzałam tu tylko na chwilkę , będe na pewno wieczorkiem. Goulding super że jesteś nie jestem już sama :) Na początek przestudiuj I fazę . To tylko 14 dni a efekty są bardzo widoczne. Jak masz jakieś pytanka to pisz ja odpiszę wieczorkiem. ||MimisiA|| narazie nie chce pisać ile waże jak schudnę chociarz 10 kilo to obiecuje że napisze . SB to dieta soutch beatch inaczej nazywaną dietą plaż południowych. Narazie musze kończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagaaaa
dieta sb jest superowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No poczytałam troszkę o tej diecie i wydaje się fajna, tylko ja chyba tych pierwszych 2 tygodni na niej nie wytrzymam, nie chcę znowu potknąć się na samym początku...Nie wiem zobaczę jeszcze, na razie wprowadzam mż i jak już moja motywacja i słaba silna wola będą silniejsze i nie będę dała się tak łatwo złamać to wtedy jej spróbuję. Po tym odchudzaniu kiedy straciłam 20kg na wiele rzeczy patrzeć nie mogę, a co dopiero je przełknąć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50505505050 - powiedz mi czy to prawda, że na tej diecie dużo się brzucha traci?bo spotkałam się z takimi opiniami, a że mam figurę jabłko to jeżeli jest to prawda to zaczynam tę dietę 2.07 bo akurat wtedy zaczynam urlop i gdybym się słabo czuła czy coś to zawsze lepiej to przeżywać w domu niż w pracy;p a teraz zrobię sobie wstęp do tej diety i skurczę mój żołądek-gigant:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny , tak ja tez mam typ jablko i tylko po tej diecie mam brzuch plaski, ja polecam sb jak sie bedziecie trzymac zasad to sie przekonacie powodzenia wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×