Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 50505505050

50 kg do zrzucenia, czy to realne ? jak wytrwać?

Polecane posty

Witam Was laseczki :) Cieszę się że napisalyscie :) Eureka jak pracowalam na zmiany to bralam sobie na przerwę serek wiejski i do tego pomidora, albo kefir/maslanke owocowa i to mi starczało do tego zawsze mislam pod ręką slonecznik luskany lub parę orzeszkow. MamaKamilki poddalam się :( Dzis zjadlam naraz 3 kromki z serem żółtym :( Nie wiem....czułam że bede miala taki napad i zaluje tego:( Nie wiem teraz co zrobić... może powinnam zacząć I fazę od nowa... zalamka normalnie....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nie poddawaj się. Każdy może mieć gorszy dzień. Już schudłaś pięć kilo , więc szkoda by było aby to wróciło. Może więc kontynuuj dalej II fazę. Od kilku kromek jednorazowo nie przytyjesz. Trzymam za Ciebie kciuki. Ja bez chleba też nie mogę się obejść, dlatego jem tak do 1200 kal . A poza tym to nie za bardzo chce mi się ćwiczyć. Mam rowerek stacjonarny ale jeżdże na nim raz w tygodniu. Pora to zmienić. Uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soslsosss
nie poddawaj sie rob dalej diete tak jak masz w planie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chce ja tez!!!
Witam! Szukam,szukam i znalazlam-chce sie do Was dziewczyny podlaczyc.Mam odwage napisac-mam 158 wzrostu i 94kg wagi-masakra!!! Chce wiele zmienic w swoim zyciu.Kilka miesiecy temu moj maz "zaprzyjaznil"sie z kolezanka z pracy,a ja sie zalamalam.Deprecha konkretna.Ale musze ja przezwyciezyc-pomozecie Mi?Za kilka miesiecy wrocimy do Polski i pewnie bede miec "pecha"spotkac ta "kolezanke meza"-wiec same wiecie-musze sie wziac za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez chce ja tez!!!
narazie poczytam o sb-bo nigdy sie ta dieta nie interesowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za wsparcie :) naprawde załamałam się, siadłam tak dzisiaj i już miałam ochote powiedzieć nie dam rady i koniec, no ale przeciez za niedługo wesele, co z moim pragnieniem - wygasło ...a nie moze, sukienka jest sporo ciasnawa, powinnam dalej trzymać diete i ćwiczyć a ja przestałam nawet pić wode w takiej ilości jak potrzeba...musze się wziąść w garść ... ..dziewczny dołączcie do mnie .. razem będzie nam łatwiej :) ....kurde jestem taka zla na siebie przez ten miesiac moglam zdziałac wiecej :( musze zaczac cwiczyc zeby w koncu bylo widac efekty , nie to zebym az tak nie lubiala ale brakuje mi czasu. zaczynam reaktywacje diety i postanowienia - waga musi spadac czekam na Was bądźcie ze mna ! :) ja tez chce ja tez!!! - czekam mamaKamilki- trzymam kciuki za Ciebie jestes kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to mi się podoba. Witam w kolejnym dniu odchudzania. Ja już po śniadaniu. Serek wiejski i kromka chleba. Teraz siedzę sobie w pracy i mam chwilę oddechu. Dzisiaj wybieram się na basen , ale sama więc trochę popływam. Ja przed ślubem schudłam 25 kg. Dieta 1000 kal i siłownia. Czas to powtórzyć. Powodzenia damy radę. Nawet jak mamy dzień gorszy to nie zaprzestajemy diety tylko wracamy do niej. Ja też jestem zła na siebie . Bo co trochę schudłam to sobie pofolgowałam i znowu dwa kilo wagi więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, czuje sie bardzo zmotywowana do walki. poki co sniadania nie jadlam. wypilam szklanke wody i czekam do 9. ide zaraz do sklepu i zjem sobie na sniadanie jakies brokulki moze na parze. o 12:30 zjem jakis obiadek...moze filet z kurczaka z marchewka pieczony w folii, albo cos w tym stylu. a do pracy faktycznie serek wiejski uwielbiam, jeszcze pomidorek do tego i ogorek z dzieleczki :D a czuje sie podbudowana troche, bo sie okazalo ze od poniedzialku chyba bede miec 3 tygodnie urlopu wiec bedzie latwiej wyregulowac tryb jedzenia. no i mysle o silowni na te dwa tygodnie, bo na tydzien wyjedzdzam :p milego dnia dziewczyny i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50505505050 i jak mija Ci dzień? Mam nadzieję , że lepiej już z motywacją. Ja własnie zjadłam II śniadanie - sałatka z pomidorów, ogórka sera feta, jajka ,papryki i sałaty. do tego dwa wafle ryżowe. Myślę co z obiadem po powrocie z pracy. Eureka Ty dzisiaj też masz na popołudnie? Ja też chce co u Ciebie? Odezwijcie się dziewczyny.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50505505050 i jak mija Ci dzień? Mam nadzieję , że lepiej już z motywacją. Ja własnie zjadłam II śniadanie - sałatka z pomidorów, ogórka sera feta, jajka ,papryki i sałaty. do tego dwa wafle ryżowe. Myślę co z obiadem po powrocie z pracy. Eureka Ty dzisiaj też masz na popołudnie? Ja też chce co u Ciebie? Odezwijcie się dziewczyny.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na obiad planuje duszona cukinie bo nic innego nie mam kupione, dodam do tego plasterki szynki a a koniec serek szczypiorkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wróciłam z pracy . Dziś na obiad kalafior. W pracy częstowali mnie lodami z bitą śmietaną ale odmówiłam . Jestem z siebie dumna Zjadłam tylko pomidorową z ryżem. Tak w ogóle to nie jadam zup ale dzis się skusiłam. 50505505050 skąd jesteś i co porabiasz . Ja jestem z Krakowa i pracuję w hotelu jako recepcjonistka. Smacznego obiadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Ciebie dumna :) Ja jestem z Katowic i jestem teraz na wychowawczym - juz niedlugo, wracam do pracy a mam ciezka prace fizyczna wiec kg dopiero beda lecialy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po macierzyńskim wróciłam do pracy bo moja mama zajęła się Kamilką. Teraz pójdzie do przedszkola. Ja nie zawsze siedzę cięgiem przed komputerem w pracy. Nieraz pomagam w kuchni. I tak mnie utuczyli . A bo komunia albo wesele i zostawało ciastka itorty . No to wcinałam. Teraz najwyżej zjem sałatkę. a jak Twoja pociecha ma na imię? 11.02.2012 103 kg 16.07. 95 kg cel bliżej nieokreślony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiclady
czesc dziewczyny! Czytam to forum i poatanowilam dolączyc do Was!!! Mam trochę kg do zrzucenia i brak silnej woli! Waże 84 kg przy wzroscie 169 cm ;/ tragedia! Chcialabym zgubic te 14 kg, w zupelnosci tyle by wystarczylo! Wcale nie mysle o figurze modelki... Probuje schudnac od jakiegos roku i opornie mi to idzie bo zawsze sobie mysle ze skoro mam powodzenie to nie musze sie meczyc, ale teraz zaczelo mi przeszkadzac moje cialo, glownie chodzi o sprawy intymne, damsko meskie... Krepuje mnie to gdy facet dotyka mojego tlustego brzucha.... Wydaje mi sie to obrzydliwe! Musicie mi drogie panie pomoc! Sama sobie nie poradze niestety ;( ah ta silna wola.... Pozdrawiam bardzo gorąco i wszystkim zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc magic lady. to wymiarowo my takie same jestesmy :D wczoraj w pracy zjadlam o 18 serek wiejski, tak bez niczego...dzisiaj sobie wezme warzywa na parze. my niestety mikrofali nie posiadamy, tez fizycznie pracuje i niestety nawet to nie pomaga w chudnieciu, tylko miesnie mi sie wyrabiaja ;/ ale bylam tragicznie glodna jak wrocilam do domu, a ze byla 23 to powiedzialam sobie NIE! i wypilam tylko zielona herbate i poszlam spac. Ide na zakupki, sniadania jeszcze nie jadlam, ale chyba sobie zrobie juz teraz warzywa na parze i moze fileta z folii. No dobra lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i nową odchudzaczkę Ja na śniadanie serek wiejski ale z kromkę chleba. Eureka podziwiam Cię że możesz obejść się bez chleba. Miałam się ważyć co tydzień ale nie wytrzymałam i co miła niespodzianka po czterech dniach diety 800 gram mniej. Jednak nie byłam wczoraj na basenie bo musiałam zająć się małą. Powodzenia i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i nową odchudzaczkę Ja na śniadanie serek wiejski ale z kromkę chleba. Eureka podziwiam Cię że możesz obejść się bez chleba. Miałam się ważyć co tydzień ale nie wytrzymałam i co miła niespodzianka po czterech dniach diety 800 gram mniej. Jednak nie byłam wczoraj na basenie bo musiałam zająć się małą. Powodzenia i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiclady
cholera! ja bez chleba tez nie wytrzymam! i serka wiejskiego tez nie lubię, czym moge to zastąpić? jak na razie to idę na sniadanko, jajko na twardo + pomidor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiclady
a jeszcze tak niegrzecznie zapytam, w jakim wieku jestescie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamKamilki
zamiast chleba ja jem wafle ryżowe. Są mniej kaloryczne.. Ja dzisiaj dietkowo chociaż w mieście poczułam sie głodna i zjadłam precla. Ja mam 36 lat więc pewnie jestem najstarsza 50505505050 co u Ciebie słychać jesteś na II fazie czy zaczęłaś z powrotem pierwszą. Mam nadzieję że się nie poddałaś. Pisałas że nie długo wracasz do pracy i masz wesela, więc do dzieła i pokaż że możesz schudnąć. Poza tym sukienka czeka Pozdrawiam Eurekę 20 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiclady
wafle ryżowe uwielbiam :) kurcze tak się napaliłam na to całe odchudzanie, jeszcze nigdy nie byłam tak zmotywowana! wczoraj byłam na małej imprezie z siostrą, a ona oczywiście wyglada jak modelka, pupa brazylijska jaką ma kim kardashian więc faceci się ogladają, jeden powiedział jej, że jest 8 cudem świata i że jest zbyt piękna żeby zadawać się z takimi facetami jak oni, hmm fakt nie są oni pierwszej "generacji", zero klasy, tylko wóda i wóda :P To mnie tak zabolało, wkurzyłam się strasznie, bo później było głupie porównywanie mnie do siostry... ja mam 20 lat a ona 17! i dlaczego mam byc gorsza od niej? bez sensu, czas więc wziąć się za siebie i wygladać fantastycznie! :)))) wydaje mi sie ze w koncu zdołam dojsc do celu i zrzucic z siebie to całe mnóstwo tłuszczu! ochyda! dzisiaj spędziłam cały dzień na szukaniu dla siebie odpowiedniej diety i ćwiczeń, stwierdziłam jednak, że sama sobie wszystko ułożę, wiem co mogę jesc a czego nie, wszystko zapisałam w zeszycie i tego będę się trzymac :) mam nadzieję, ze w październiku juz będą piękną, szczupłą studentką :) Wiecie co boję się jednej strasznej rzeczy! jak już tak schudnę bo zrobię to na pewno, to czy nie stanę się arogancką bezczelną panienką jak niektóre...? wiem, że moge byc do tego zdolna a przyjaciół bym stracic nie chciała, wiem ze to głupie ale mam jakies dziwne przeczucia! zaraz będę myślała jaka to ja jestem sliczna, bóstwo i w ogóle i będę sobie wybierac towarzystwo z górnej półki... mam nadzieję, że tak strasznie mnie za te być moze głupoty nie skrytykujecie! Dzięi za pozdrowienia! buziaki dla wszystkich! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za pozdrowienia i tez wszystkich pozdrawiam :D kurcze ja tez nigdy taka zmotywowana nie bylam. moje dzisiejsze jedzenie to: na sniadanie brokul z marchewka na parze. obiadek/lunch o 12 to pomidorki z jogurtem naturalnym, o 18 na przerwie w pracy jogurt naturalny. teraz wrocilam do domu glodna jak wilk, zajrzalam do lodowki i wyrwalam butelke mleka i sie tak opilam ze nie czuje glodu. ide do kapieli i zaraz rozplanuje jadlospis na jutro :D a co do chleba, dla mnie wielkie wyrzeczenie to nie jest, bo zazwyczaj to nie jadalam jakos specjalnie pieczywa tak jak i ziemniakow, nie przepadam po prostu dlatego mi latwiej. a wafle ryzowe tez lubie, no i smakuje mi tez to cieniutkie pieczywko, ja lubie z firmy sonko razowe, lepsze niz wasa bo nie takie suche :p no to milych snow dziewczyny, w dalszym ciagu trzymam kiuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Wami laski, jutro nspisze wiecej bo dzis sie tyle napisalam i zjadlo mi posta, super ze jest nas coraz wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! No to zaczął się nowy dzień dietkowania. Dzisiaj na śniadanie dwie kromki chlebka z twarożkiem z rzodkiewką a na drugie śniadanie dwa cieniutkie wafle ryżowe. Teraz siedzę w pracy . mamy grupkę szkolącą się i pomagam zmywaniu . Ja to bym się ważyła codziennie ale powstrzymuje się . A Wy jak często się ważycie? Łykacie jakieś suplementy? Ja kiedyś brałam Linea detox ale nie wiem czy coś pomagała. 50505505050 cieszę sie że się nie poddajesz . Aby tak dalej. Eureka ale ty mało jesz chyba 500 kal.Ja tak nie dałabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! No to zaczął się nowy dzień dietkowania. Dzisiaj na śniadanie dwie kromki chlebka z twarożkiem z rzodkiewką a na drugie śniadanie dwa cieniutkie wafle ryżowe. Teraz siedzę w pracy . mamy grupkę szkolącą się i pomagam zmywaniu . Ja to bym się ważyła codziennie ale powstrzymuje się . A Wy jak często się ważycie? Łykacie jakieś suplementy? Ja kiedyś brałam Linea detox ale nie wiem czy coś pomagała. 50505505050 cieszę sie że się nie poddajesz . Aby tak dalej. Eureka ale ty mało jesz chyba 500 kal.Ja tak nie dałabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×