Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 50505505050

50 kg do zrzucenia, czy to realne ? jak wytrwać?

Polecane posty

hejka :) super Ci idzie mamaKamilki :) mieć taki zapał jak Ty masz mi się znowu marzy, kurcze ja od poniedziałku przejde spowrotem na faze I ale tak ostro że nawet kawy nie wypije i nie użyje ani łyżeczki cukru nie stosuje narazie żadnych suplementów , ale może od poniezdiałku do tej I fazy włącze spiruline max z calvity może to coś da na razie jestem na II fazie , dzisiaj skusiłam się na czekoladę gorzką , ale jest ona dozwolona na II fazie więc wyrzutów nie mam :) na wagę narazie boje się az stanąć , wczoraj i dziś się nie ważyłam, ale do tej pory ważyłam się codziennie i zapisywałam sobie, bo mnie to motywuje do działania, jak widze spadek to się ciecze i wiem że to co robie ma sens, a jak spadku nie ma to nakręcam się żeby był :) eureka faktycznie mało jesz, może troszkę zwiększ sobie ilość kal tak chociarz do 1000 żebyś nie miała efektu jojo. acha , ja dziś na śniadanie zjadłam serek wiejski i dwie małe kiełbaski drobiowe , później maslanke truskawkową , no i dwie kawy, no i powiem Wam że te kawy mnie dobijają , bo słodze je a to niepotrzebne kcal -0 musze odstawić i koniec i kropka, odezwę się jeszcze poźnym wieczorkiem, trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też słodzę kawę, herbatę wypije gorzką , zieloną lub owocowa. Skusiłam się na serek Danio.Obiad zjadłam w pracy to co jedli goście ze szkolenia czyli pomidorową z groszkiem ptysiowym i ziemniaki z jakimś mięskiem. jutro planuje warzywa na patelni z piersią kurczaka. A jak Wam minął dzień dietkowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i znowu ja pierwsza. Wstawać śpiochy. Zaczął się nowy dzień diety. Ja śniadanie takie jak wczoraj czyli kanapki z twarożkiem. Teraz pije kawkę. Eureka20. 5050505050 i magic lady co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka nie jestes sama :) dzis taki sobie lekki dzień w sumie to nie nagrzeszyłam za bardzo, dałam sobie fory bo tak jak pisałam od poniedziałku wracam do fazy I i to na ostro, ale nie znaczy to że będe się teraz obrzerać :) mamaKamilki a co u Ciebie ? jak Ci idzie ? czytałam przed chwila o głodówce, taka dziewczyna pisze i nawet kusi mnie ale sama nie wiem musiałabym duż poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Jak tam dziewczyny ? Ja sie zastanawiam co na sniadanie zjesc, sama nie wiem, na wage nawet nie wchodze bo sie boje, zwaze sie w poniedzialek rano i zaczynam spowrotem walczyc chcialabym tak do 10.08 schudnac 5 kg i taki mam cel Milej soboty Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej cieszę się bardzo że nie jestem sama. U mnie wczoraj nie specjalnie dietkowo bo niestety skusiłam się na kawałek murzynka i za dużo chleba było . Ale cóż ,dzisiaj jest nowy dzień i jak do tej pory jest dobrze. Byłam na zakupach ale kupiłam same zdrowe rzeczy. Teraz siedzę w pracy i zaraz sobie odgrzeje udko . chyba będzie nudny dyżur , tylko jeden przyjazd. Od poniedziałku zamierzam włączyć jakieś ćwiczenie i ogólnie więcej się ruszać. O głodówce nawet nie myślę , chyba by mnie skręciło z głodu . Kiedyś wytrzymałam jeden dzień bez jedzenia i to na tyle w tym temacie. A co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zamierzam wiecej sie ruszac bo ostatnio nawet spacerow mialam malo. JA dzis skusilam sie na ciemny chleb 4 kwadratowe kromki z poledwica, a na obiad duszone pieczarki z surowka. mamaKamilki nie przejmuj sie od poniedziAlku bierzemy sie ostro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeesc dziewczyny. ja wczoraj prosto po pracy uderzylam na impreze,bo bylam mocno i usilnie tam zapraszana. wypilam dwa piwa,nic nie jadlam bo byly tylko takie rzeczy jak chipsy i paluszki a tego to nie jadlam nawet bez diety. zwiekszylam faktycznie troche racje zywnosciowe ze tak powiem, bo poczulam niedomiar kalorii chyba. tak sie zle w czwartek czulam, mialam takie zawroty glowy straszne i slabo mi bylo. a w pracy niestety caly czas w ruchu praktycznie, to spalam to automatycznie. Dlatego tez wczoraj o 12 na obiadek zjadlam sobie ciemny makaron penne z sosem pomidorowym (ale nie z proszku). Dzisiaj na sniadanko nie mialam zbytnio ochoty, to sobie tylko pomidorka skroilam i zjadlam. Obiadu tez specjalnie jesc nie bede. Moze sobie ugotuje jajka czy cos. Ja sie zwaze dopiero po miesiacu ddietowania ;p mamaKamilki- bez przesady kawaleczek murzynka od czasu do czasu nie zaszkodzi ;p a glodowki to ja mam jak sie pochoruje i mnie jakas grypa zlapie. raz to mi 4 dni bez jedzenia minely ;p ale jak zdrowa to nie dalabym rady, cos trzeba zjesc jednak ;p Koncze tymczasem. Milej soboty Wam zycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po kolacji .Dzisiaj obyło się bez grzeszków . Niedługo kończę pracę i nic już nie jem chociaż spać idę po północy. Jak to jest właściwie z tym jedzeniem tylko do 18.00 jak idzie się późno spać? Przestrzegacie tego ? Czy raczej zasady 3 godziny przed snem ostatni posiłek? Miłego wieczoru Jak się robi buźki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 50505505050 postanowiłam napisać jak przeczytałam że jesteś z Katowic :) ja mam 23 lata i mieszkam w Chorzowie, w tej chwili waże 101kg a zeszłam z 111kg. Nie jestem na zadnej konkretnej diece po prostu mniej jem. Cel pierwszy osiągnęłam -10kg, do września chce ważyć 89kg i wydaje mi się to realne bo waga szybko leci. jak tylko zejde ponizej 100kg zaczynam ostro cwiczyc bo w domu mam dosłownie pół siłowni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witam w nowym tygodniu odchudzania. Wczoraj u mnie bez zarzutu . zmiieściłam się w 1000 kal. Od dzisiaj włączam ruch. idę z córka na basen ale nie popływam za bardzo ale po południu mama przejmie opiekę a ja na rower. Jeszcze zastanawiam się nad śniadaniem 50505505050 zaczynasz dzisiaj I fazę. Trzymam za Ciebie kciuki. Dzika morela ładnie schudłaś. Ja jak zejdę poniżej 85 to zapisuje się na siłownie. W domu tylko rowerek a ja lubie jeszcze orbiteka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero ważę się w sobotę. Wypróbowałam kefir z kawą rozpuszczalną i bardzo mi smakował. Na obiad pierś z kurczaka z ogórkiem małosolnym. A jak wam mija dzień? Dzika morela a ziemniaki i chleb też jesz, tylko mało ? Niedługo bedziesz miała dwucyfrową wagę. Gratuluje i ile czasu zajęło Ci chudnięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok miesiąca. co do ziemniaków i chleba - ziemniaki jak juz to jeden dwa "gotowane" na parze, chleba nie jem jedynie od czasu do czasu na śniadanie bułke pelnoziarnistą. co do jedzenia po 18 to zalezy jak się wyrobię w ciągu dnia, jem 3 posiłki dziennie sniadanie koło 8 - 5 godzin przerwy - obiad 13 - 5 godzin przerwy - kolacja kolo 18 no ale wiadomo zawsze może mi się to zmienic w zaleznosci od dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50505505050 Hej odezwij się . Zaczęłaś I fazę ? Eureka a co u Ciebie? morelko w miesiąc 10 kg no nieżle . A na czym ćwiczysz. Ja próbowałam skakać na skakance ale kiepsko mi idzie. Jednak wole pływanie i rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Czyżby ten topik powoli wymarł. Ja sie nie poddaje. Byłam na długim spacerze i tańczyłam godzinę do muzyki. Dietowo też dobrze. Nie mogę się doczekać sobotniego ważenia. A co u Was? Morelko , Eureka , Magic i Ty autorko czemu nie piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam no własnie tak tu zagladam i zagladam i przez cały dzien ani jednego wpisu :( ja dietowo wzorowo, dziśś nie cwiczyłam ale jutro bede na pewno. nie poddaje się ale u mnie najgorszy jest czas przed okresem mam nadzieje ze dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane , ja jestem cały czas z Wami tylko nie mogłam napisać nic, dzika morela witam Cię i mamaKamilki dzięki że jesteś i nie odpuszczasz , Wasze wpisy mnie bardzo motywują u mnie dziewczyny jest coś takiego że nie mam za bardzo widocznego skutku dietowania i po prostu baaardzo mam doła z tego powodu, no bo jest tak że świadoma jestem że za mało robie , to znaczy za mało ćwicze ale ruchu mam sporo bo przy małym dziecku wiecie jak jest i porostu czuje taki żal że w ciągu już teraz ponad miesiąca schudłam tylko 5 kg, mam też z drugiej strony wyrzuty że nie moge ćwiczyć ale nie mam poprostu kiedy, nie mam też już czasami siły , no nie wiem , nie poddam się na I faze nie przeszłam , ale zastanawiam się czy po prostu nie liczyć kal i może tak będzie lepiej .....dzisiaj dużo spacerowałam ok 3h , jutro tez tyle zamierzam :) chociarz tak moge pogodzić opieke nad dzieckiem z "ruchem " jeśli spacer do takowych się zalicza a raczej tak :) dzika morela gratuluje Ci takiego spadku wagi :) mamaKamilki ja się przymierzam do chodzenia na basen ale te moje nogi..... ich w sumie się najbardziej wstydze a dokładniej wewnętrznej strony ud :( od jutra obiecuje się meldować częściej , buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) dawno mnie tu nie było;) mówiąc w skrócie udało mi się schudnąć całe 2 kilo ;) miewam wpadki typu dzień na kilku kawałkach pizzy, ale jest ok. odniosę się do tematu głodówki, gdyż zdarzało mi się stosować i mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć że to zło. Po pierwsze gwarantuje jojo Po drugie kilogramy lecą jak szalone najpierw w dół a potem z powrotem w górę ;P Po trzecie ciężko wytrzymać Po czwarte to niezdrowe Kiedyś zrobiłam sobie serię głodówek kilkudniowych, schudłam ogólnie na kilka miesięcy 6 kilo ale przypłaciłam to porządnym jojo. A no i jak się za szybko chudnie to skóra zaczyna obwisać niestety, dlatego nie polecam głodówki, lepiej powoli schudnąć raz a porządnie na całe zdrowe życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) dziś jestem bardziej pozytywnie nastawiona , jestem po godzinnym spacerku ....myślałam że będzie dłużej ale się rozpadało od dzisiaj licze kcal , zjadłam już kefir truskawkowy i wypiłam 2 kawy , na obiad robie duszone pieczarki z cukinią i serem feta , na podwieczorek zjem grejfruta a na kolacje mam zaplanowane 2 jajka + sałatake z pomidora z cebulką i łyżką jogurtu naturalnego wieczorkiem napisze Wam mój nowy plan ... taki szczegółowy , .... mam wiele pomysłów kochane i podpowiem Wam pare fajnych sposobów na masaże, ale nie moge teraz za bardzo pisać i musze uciekać :) do wieczorka........pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się cieszę że sie odezwałaś. Ja też mam takiego powera do odchudzania jak nigdy. Liczę kalorie już od dłuższego czasu więc mniej więcej wiem co i ile jeść żeby zmieścić sie w tysiaku. Dzisiaj zjadłam na śniadanie serek wiejski + dwie kromki grahamka , a na drugie bułeczkę z serkiem białym. Na obiad pierś kurczaka z warzywami na patelnie , podwieczorek to będzie brzoskwinia a na kolację już bez chleba dwa jajka na twardo . Ja korzystam ze strony ile waży. Co do ćwiczeń to głównie tańczenie +plus jakieś wygibasy skłony brzuszki coś tam pamiętam bo lata świetlne temu chodziłam na areobik. Wiem coś na temat braku wolnego czasu. Ty masz dwójkę a moja mała najczęściej tańczy ze mną i chodzę z nią na basen ale tylko do brodzika . Mama obiecała mi że się nią zajmię tak żebym mogła pójść sama . Pozdrawiam wszystkie dziewczyny piszcie nawet jak macie wpadki . Po to jesteśmy aby się wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie ciesze ze jestes i wierze ze pozostale dziewczyny tez beda z nami.Nie napisze duzo bo jest pozno jutro jak tylko bede mogla to opisze moj plan. MamaKamilki ja tez prxystane na liczeniu kal super ze masz ze cwiczysz , kiedy sie wazysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ComqMWDlXyThdNWs
Sławek mf3wi:Do plusf3w Pomodorino (konkretnie tego lokalu, w incnyh nie byłem) trzeba koniecznie zaliczyć to, że mają bardzo fajny kącik zabaw dla dzieci. Z pewnością rodzice docenią to udogodnienie. Co do samego jedzenia pizza faktycznie jest bardzo dobra, bezdyskusyjnie godna polecenia. Natomiast makarony nieco mnie rozczarowały może miałem pecha ale wydawały mi się przesolone, ale to może być moje prywatne skrzywienie Generalnie to lokal można śmiało polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem ciekawa Twojego planu . Nie wytrzymałam i zważyłam się dzisiaj. i jest 1,5 kg mniej. Niby nie dużo a cieszy . Zwłaszcza że zjadłam wczoraj jeszcze bakusia biszkoptowego. Potem trochę poruszałam się i wcześnie poszłam spać bo dzisiaj pobudka o 5.00. Dla mnie najgorsze są wieczory wtedy mam ciągotki na słodkie. A Ty o której jesz ostatni posiłek i napisz swój przykładowy jadłospis. Azucha a Ty na jakiej jesteś dietce? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×