Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NIE ZE MNĄ TE NUMERY

PRZED CHWILA ZNALAZŁAM U MĘŻA W KIESZENI MARYNARKI PARAGON RESTAURACJA POZA MIA

Polecane posty

szkoda ze autorki od jakiegos czasu tu nie ma,mam nadzieje ze jakos jej sie ulozylo.Zalosne ze tyle podszywow jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerardonia1200
Zauważyłam,że podszywacz to Autor tych fikcyjnych opowiastek,chyba był strasznie zawiedziony,że tu ktoś pisał prawdę. Najbardziej( jego lub ją) bolało to że temat zainteresował nas kobiety. Bo jego tematy o nauczycielu i pani psycholog były denne . Widać było że za kolorowe :) Ta osoba wszędzie niszczy ciekawe tematy,chce po prostu wzbudzić swoje zainteresowanie...Żal:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerardonia1200
Ostatni post Autorki był 02.07.2012] 16:52 Może jeszcze napisze??? :) Jestem ciekawa co postanowi??? Ja bym dała facetowi szanse :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co dalej....................
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszyw sie w koncu
zawstydzil i sobie poszedl :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawstydził tylko zdezo-
rientował :D Biedaczek pewnie siedzi teraz i się zastanawia czy to on w końcu nas zrobił w konia czy właśnie jednak my jego:D Spokojna Twoja rozczochrana. Jestem pewna, że podszyw wróci, kiedy tylko wymyśli jakąś nową ciętą ripostę o kupie. To może chwilę potrwać. Bądźmy cierpliwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To już nie te czasy
ten podszyw to był cienki zawodnik. Czasem trafi się na naprawdę mocnego podszywa, nie wiadomo kiedy to on kiedy autor, historie ma też przednie, a nie jak ten - po prukał i poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,postanowiłam,że nie chcę z nim być...wiem,że co niektórzy powiedzą ,że to żle , daj mu szansę itp ......Ale porostu nie mogę ,dla mnie zdradą było spotkanie się z nią w restauracji,,,,no i wciąż wyobrażam go sobie ..........jak z nią siedzi ..........potem całowanie Nie chcę być z kimś takim,nie mogłabym z nim już być pod jednym dachem,albo się kochamy i nie widzimy świata poza sobą,,, albo się rozstajemy. Druga opcja mi najbardziej odpowiada. W dupie mam jego histerie!!! Teściowa mi powiedziała,że najwidoczniej za słabo go kochałam,skoro przekreślam wszystko od tak sobie,,,ale dla mnie to nie jest od tak sobie,mógł nie myśleć kutasem. Żegnam tego pana i basta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo autorki
bleble bleble ble ble ble bleble bleble bleblebleble ebleble ble ble ble bleblebleble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj tesciowa czy tez
by taki "lekki wypad" wybaczyla tesciowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze masz racje....
rob jak czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w identycznej sytuacji jak Ty Autorko. Wybaczyłam mężowi jeden skok w bok, niestety zdarzył się następny i nie jesteśmy już razem. Ale nie żałuję do tej pory, że wtedy dostał kolejną szansę Jestem teraz w drugim świetnym związku, ale to inna historia ;) Dalej uważam, że każdy w życiu może pobłądzić i należy dać szansę. Jedną jedyną, drugiej nie będzie... Weź kartkę, podziel na pół i wypisz po jednej stronie plusy Waszego związku, po drugiej minusy i pomyśl... Nic ani nikt Cię nie goni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleble bleble bleble
Bleble bleble bleblebleble: Bleble: + blebleble: + ble: - b l e: + BLEBLEBLEBLE BLE: - blee : - Blebleblbl: - blee blee blee: - ble ble ble: - Bleblebleblebleble: - bleblebleble : - bleee: - bleeeeeeeeeeeee: - ble eee: -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze,tu koleżanka dala szanse ,a on i tak jej numer wywinął,więc nie dawaj mu szans!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo jest pisać komuś, kto czegoś takiego nie doświadczył. Ja zawsze twierdziłam, że zdrady nie wybaczę, spakuję walizki i niech spada. Niestety życie zweryfikowało moje poglądy szybciutko. Skąd jest teraz tyle samotnych ludzi? Twierdzących, że nie można znaleźć swojej drugiej połówki? Tendencją jest teraz, żeby rozstawać się z byle powodu, nie chce się nikomu walczyć o związek. Najprościej jest trzasnąć drzwiami i wyjść obrażonym. Ja rozumiem doskonale przez co przechodzi autorka, te wyobrażenia jak on ją dotykał, jak się z nią całował to jest masakra. Ale pewnie mieli też dobre chwile, fajne wspomnienia, jakiś wspólny cel w życiu. To też jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem lezy glownie w tym
ze jak raz zdradzil, to zrobi to ponownie,ale bedzie sie z tym kryl; przypadki ze zona dowiaduje sie o drugiej zradzie to sytuacje, gdzie facetowi nie zalezy na dyskrecji, badz gdzies popelnil blad; niestety wiekszosc jak uwaza na to zeby sie nie wydalo, to zona nie mozliwosci nic sie dowiedziec; moim zdaniem widac jasno charakter meza autorki: zdradzal byla z nia, teraz ja zdradza z innymi, uwazam ze to typ faceta, ktory szybko nudzi sie jedna kobieta i potrzebna mu dodatkowa adrenalina w postaci romansu...nie ma sensu dawac drugiej szansy, ale oczywiscie wiem, ze latwo sie doradza z perspektywy obserwatora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc z tej perspektywy to też racja. Można by to już podciągnąć pod kolejną zdradę. Ja chyba za bardzo wierzę ludziom. Że się zmieni, że przemyśli itp. Ot naiwniara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy tu
lady p- dałaś szansę i jak jest?warto?masz zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dużą dozę zaufania, ale zdradził mnie drugi raz. Świnia jedna ;) Teraz mam pewność, że byłam z palantem, ale chyba bym miała żal do siebie, gdybym mu nie dała szansy. W gruncie rzeczy byliśmy dobrym małżeństwem, tylko on jakiś taki bardziej rozrywkowy ode mnie był ;) Rozstaliśmy się, ożenił się po raz kolejny, rozwiódł po pół roku i teraz będzie brał 3 ślub. Ma 36 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy tu
lady p-niezły był ten twój gagatek:) dobrze mu że sie rozwiódł!!!hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co u autorki ????
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem ciekawaaaaaaaaa
autorko nie wrocilas do meza? a on co na to? prosi, przyjezdza z kwiatami? odpuscil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten jej męzulek wypisuje mi te
teraz przekleństwa na gadu gadu :o a miała durna skasować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutkowa
to zablokuj kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten jej męzulek wypisuje mi te
tak podałam jej gg i ona napisała i miała skasować archiwum!!! a teraz znowu przekleństwa i wyzywania od szmat!! co to kurwa ma być?? gdzie ta szjabuska polazła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już bylo!
Porządna żona nie szuka mężowi po kieszeniach.Jak będzie chcial zdradzać to dowiesz się o tym ostatnia.Wiecznie te same pierdoly czytam,nie macie zajęć w chalupie? Strzeż nas Boże od takich bab!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggttttttttttttttt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×