Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak bardzo mi źle

dziewczyny pocieszcie mnie, a miało być tak fajnie

Polecane posty

mi sie wydaje ze duzo zalezy od nastawienia mlodej pary, jak goscie sie beda bawic.. jak bedziecie szalec na parkiecie, to napewno goscie do was dolacza.. pomysl ze na "domowej" imprezie czesto jest 6 osob i wszyscy sie bawia super, pomoz to razy 10 i masz swoje wesele:) moja kolezanka robila wesele na 30 osob, ja nie bylam zaproszona bo kolegujemy sie tak tylko z widzenia. Jej cala rodzina liczy osob doslownie 5. mama, babcia, wujek z zona i ciocia samotna. rodziny taty nie zna. Od meza byl nie wiele wiecej , kilkoro znajomych, widzialam film z wesela i wszyscy absolutnie wszyscy sie swietnie bawili. znikam spac, bo maz juz sie przewraca z boku na bok:D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam duże wesele,ale wyszło 75 osób i było świetnie. Wesele było zaplanowane do 4 rano, a skończyło się o 7.30. A myśleliśmy, że juz o 2 w nocy ludzie pójdą. Potem jak się okazało, że wesele się przeciagnęło to na poprawiny nie będzie siły.... Co prawda nie wszyscy byli, ale było dużo osób i było świetnie. A co do gości którzy odmówili, myślę, że nie ma co generalizować, ponieważ niektórym naprawdę termin mógł nie odpowiadać. My np. urlop mieliśmy juz zaplanowany w styczniu (urlop w sierpniu), znajomi biorą ślub w lipcu, a gdyby brali na początku sierpnia nie poszlibyśmy. Jedni mają coś zaplanowane, a drudzy nie mają ochoty i trzeba to zrozumieć. Zresztą 60 osób to nie jest mało. Głowa do góry będzie ok. Teraz to musisz pięknieć, a nie się zamartwiać czymś na co nie masz już wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytajcie wiele
wypowiedzi tu - ludzie piszą, że trzeba dać minimum 500 zł od pary, a jak ktos nie ma, to niech nie przychodzi. I potem są takie efekty. Ludzie wolą nie przyjść niż zostać obmówieni przez rodzinę, że dali za mało. 500 zł to często połowa wypłaty i wiele osób albo tyle nie ma, albo woli przeznaczyć na inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro prawie połowa
gości olała cię znaczy ze cos z tobą jest nie tak , dziewczyno jesteś nie lubiana to są powody , najwidoczniej juz taka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktooto
Wiem, że Ci przykro, to jednak sporo ludzi... Ale najważniejsze, że najbliżsi będą wtedy z Wami, wesele na tyle osób może być naprawdę świetne! Nie zależy ile osób się bawi, tylko kto ;-) Byłam na weselu, gdzie bawiło się 150 osób i co? Rozwiedli się po roku... więc chyba ta zabawa i cała otoczka nie jest tutaj najważniejsza.... Ciesz się z tego, że wychodzisz za mąż, a tym którzy Cię olali odpłacisz się w przyszłości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bardzo mi źle
tych z którymi się nie lubiłam, po prostu ich nie zapraszałam, a te osoby które mi odmówiły to utrzymywaliśmy kontakt, i na ich weselach byłam, jest mi przykro bo to są osoby bardzo blisko mnie mieszkajace, często sobie pomagaliśmy, co do pieniedzy, mam je gdzieś, chciałam tylko obecnosci, bo ja to już ostatnia z rodziny która wychodzi za mąż,z jednego pokolenia, , kolejne wesela które w przyszłosci będą to już dzieci których ja zapraszałam, macie rację, te osoby które bedą, to będą te które chcą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Byłam na kilku weselach, gdzie liczba gości nie przekraczała 50-60 i świetnie wspominam te imprezy :) Każdy bawił się z każdym, nie było żadnego sztucznego podziału na rodziny, aż chciałoby się częściej bywać w takim towarzystwie :) Głowa do góry! Ja miałam wesele i goście dobrze się bawili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też sporo osób odmówiło, też się strasznie martwiłam co to będzie. Najśmieszniejsze było to że domówiły osoby z bliskiej rodziny i dobrzy znajomi, a osoby które były zaproszone dlatego "że trzeba, że wypada" przyszły i bawiły się super, lepiej niż te osoby po których spodziewaliśmy ze będą się fajnie bawić. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Może dlatego ze niektórzy co był z bliskiej rodziny myśleli że oni tam będą najważniejsi zaraz po młodej parze, ze każdy będzie siedział przy nas itp. I gdy się okazało ze nie są jakoś wyjątkowo traktowani na weselu to już im coś nie pasowało. A ci co byli z dalszej rodziny nie mieli takich oczekiwań i dlatego bawili się dobrze, nie biorąc sobie do głowy tego gdzie siedzą itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziva
Jedno z lepszych wesel na jakich byłam to wesele na mniej więcej 60 - 70 osób. Było baardzo fajnie i swobodnie. Na dużych weselach goście nie są tak zintegrowani. Zabawa była do samego rana, a zatem wesele uważam za udane. W tej chwili młodzi mają ponad 10-letni staż małżeński, dwoje dzieci i są jednym z bardziej zgodnych małżeństw jakie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bardzo mi źle
dziękuję wam dziewczyny bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzi nie stać na wesela, na kreacje, prezenty, koperty i już. Ty może nie obgadasz, ale są tacy co obgadują jesli ktoś da mniej niz "talerzyk" razy 2. Ile takich na kafeterii... Ja też nie lubie chodzic na wesela. Chodzę tylko jeśli muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×