Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staranikomuniepotrzebnaaaa

MAM 27 LAT, STARA PANNA,BEZDZIETNA

Polecane posty

Gość srele morelellll
Calluna,a ty chcialabys wyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihui
a jaka byla twoja pierwsza praca i jak wygladalo to chodzenie? wchodzilas do restauracji czy hoteli i pytalas sie czy maja prace? Sorry, ze tak wypytuje, ale tez przygotowuje sie psychicznie na taki krok, ale nigdy w zyciu nie szukalam pracy, a do tego nie jestem typem odwaznym, ktory by chodzil od drzwi do drzwi sie wypytywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33345
A ja myślę, że te wszystkie rady można o kant dupy potłuc, bo póki autorka tego wątku sama nie poczuje, że chce zmian to na nic się to wszystko zda. Ja mam koleżankę - 26 lat, mieszka w pokoiku wynajmowanym u pewnej babki, ma pracę, nie zarabia kokosów, pochodzi ze wsi z dość biednej rodziny, wyjechała do dużego miasta na studia i tam została, nie ma faceta i doskonale sobie radzi. Podróżuje - również sama (!!!) niedawno była w Pradze bo od dawna chciała ją zobaczyć i nie jest typem szalonej i wyzwolonej laski, też spokojna, na pierwszy rzut oka niczym się niewyróżniająca dziewczyna. Tyle, że ona nie uznaje narzekania i siedzenia na tyłku i biadolenia, tak mi źle, beznadziejnie, smutno bla bla. Tylko coś robi. Kwestia nastawienia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz musze isc. Ja WYJADE. Tylko, ze ja nie znam jezyka. Wiec wyjezdzam za rok. poki co usiluje sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihui
calluna do jakiego kraju chcesz wyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staranikomuniepotrzebnaaaa
33345 twoja kolezanka mieszka w duzym miescie kokosow nie zarabia i nie ma faceta - za to mieszka na pokoiku w nieswoim domu. to jest ten sukces? bedac osoba samotna nawet majac umowe o prace na czas nieokr. to nie zarabiajac min 4 tys miesiecznie nie dostaniesz kredytu na mieszkanie wiec powodzenia w niekonczacym sie mieszkaniu na pokoiku. wielki mi sukces. jej pozostaje jedynie czekac na ksiecia z bajki z ktorym slub wyratuje ja z mieszkania na czyims pokoiku. nie jest to dla mnie wizja sukcesu bo na studiach mieszkalam juz na wynajetych pokoikach i nie jest to zycie godne doroslego pracujacego czlowieka.. ale tak sobie mysle.. nie wiem jakos tak mnie naszedl malutki optymizm.. moze faktycznie trzeba dac sobie kopa w du.pe i wkur.wic sie nieziemsko na siebie i walczyc.. ale faktycznie dla mnie jedynym wyjsciem bylby wyjazd, czy duze miasto czy zagranica.. mimo ze nie chce trzeba rozwazyc plusy i minusy kopnac sie wtylek sprać po mordzie nie wiem :( ale srele morele twoja historia jest jak z bajki caluna tez masz determinacje i zadna z wasz nie miala lekko moze wlasnie dzis cos mnie tknelo zeby tu napisac zeby uslyszec wasze historie hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skb123
A ja Cię rozumiem staranikomuniepotrzebnaaaa. Przyczyna jest w charakterze - jak sobie nie pomożesz, to nikt Ci nie pomoże. Tylko to łatwo powiedzieć... Praca, pieniądze - mam jedno i drugie, ale mi to nie pomogło. Pracy nie lubię, mieszknie, już urządzone - stoi puste, samochodem, jaki chciałem, nie mam praktycznie gdzie jeździć. Życzę więcej szczęścia, bo jesteś młodsza, no i zdowia, bo moje już szwankuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryytykantkaa
a moze umawiaj sie na randki przez net? Przynajmniej sobie a darmowe kawy pochodzisz. Ja tak robilam, az w koncu wyszlam za maz za jednego takiego:) A poznalam go majac 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33345
Ale ta moja koleżanka jest szczęśliwa !! Miała zostać u siebie na wsi na której nie ma żadnych, ale to żadnych perspektyw ? Siedzieć z rodzicami i klepać biedę, ona tak nie chciała, nie stać jej to fakt na wzięcie kredytu, ale mieszka u osoby która jest naprawdę przemiła, sympatyczna. Nie osiągnęła sukcesu w twoim mniemaniu, ale żyje jej się dobrze, jest samodzielna, podróżuje, ma pasje, i nie ucieka od starych znajomych których mija na ulicy bo się nie wstydzi tego jak żyje ! Masz fatalne nastawienie naprawdę :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czego ty tym baba zazdroscisz: glupiego,niedomytego meza,ktory je ***** na zimno bez szacunku i gry wstepnej i debilnych, obsranych bachorow, ktore tylko patrza, jak by cie obskubac ? Ty widzisz tylko otoczke tego rodzinnego gowna przez rozowe okulary. Wez sie lepiej za siebie, swoja edukacje, kariere zawodowa, robienie pieniedzy. To ma prawdziwa wartosc. A jakis idiota do lozka zawsze sie znajdzie, jezeli wystarczajaca rozebrana i rozkraczona chodzic bedzesz,dekolt okazaly i nogi gole po d**e,to ich bierze. Dla chlopa wazne jest : zeby szybko i czesto dziura byla, zadbana na pokaz dla kumpli,malo gderala i dobre zarcie na stole podawala,reszta nie wazna. A ty troche za bardzo to wszystko komplikujesz, filozofii i romantyzmu do szarego, gownianego zycia dodajesz. To czego szukasz praktycznie nie istnieje, predzej w totolotka fortune wygrasz niz to cos znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nieźle gościu wyżej to podsumowałeś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×