Samotna kobieta im bliżej 30 tym gorzej

Pewność siebie albo jest albo jej nie ma. Albo jest udawana albo prawdziwa. Wciąż nie rozumiem co oznacza "wybrakowana pewność siebie". I obojętnie ile osób znam nie pokuszę się o generalizację bo nie obracałam się we wszystkich środowiskach, we wszystkich grupach wiekowych by wyciągać tak daleko idące wnioski. "Widocznie nie mają zaufania do facetów ." Wtedy są emocjonalnymi wrakami niewartymi zachodu.

"że te kobiety mają te obawy z nie byle jakiego powodu?" A myślisz, że ja takich obaw nie mam? Przejechałem się nie raz na kobiecie, ale to nie znaczy, że mam się zamknąć na wszystkie kobiety i w spokoju czekać spokojnej starości.

Autorze i vice versa. Tych fajnych facetów też trzeba szukać i to nie tylko ze świecą, ale nawet z gromnicą.

ludzie się rozchodzą, bo nagle okazuje sie że facet lubi trójkąciki i inne zboczenia, co wczesneij ukrywał przed partnerką facet z zasadami to facet szczery, ktory nie oszukuje partnerki

Ale skoro masz swoją kobietę ciągle obstaję przy tym, że roszczeniowy charakter innych kobiet nie powinien być zakresie Twoich zainteresowań. Chyba, ze chcesz sam wydać kolejny poradnik dotyczący związków. I wiele rzeczy wychodzi dość wcześnie, wystarczy mieć olej w głowie i nie trzeba pakować się w związki z osobami które nas nie interesują z takich czy innych powodów.

Tylko,że może niektóre z tych kobiet nie sa zainteresowane żadnymi znajomościami, bo one nikogo nie szukają, chcą być po prostu same.

Mam wiele koleżanek co wchodzą ze mną w dyskusje na ten temat. W przeciwieństwie do dy syczących mi tu na poście, one chciały coś ze sobą zrobić. Patrz co chwila umawiają się z facetami... Ciągle trzymam za nie kciuki, że pojawi się jakiś koleś w którym się zabujają. Jednej się udało a reszta dalej poluje

:Ale skoro masz swoją kobietę ciągle obstaję przy tym, że roszczeniowy charakter innych kobiet nie powinien być zakresie Twoich zainteresowań. Chyba, ze chcesz sam wydać kolejny poradnik dotyczący związków." nie nic z tych rzeczy. Jestem po prostu człowiekiem szerokich horyzontów i bardzo mnie ciekawi opinia kobiet w kilku kwestiach. Szkoda, że tak ciężko rozmawiać z wieloma osobami tutaj na kulturalnym poziomie

No to niech się umawiają, to ich sprawa.Mnie nie interesuje kto się umawia, a kto nie wśród moich znajomych.

nie nic z tych rzeczy. Jestem po prostu człowiekiem szerokich horyzontów i bardzo mnie ciekawi opinia kobiet w kilku kwestiach. Szkoda, że tak ciężko rozmawiać z wieloma osobami tutaj na kulturalnym poziomie nie wystarcza Ci rozmowy i dyskusje na ten temat z Twoimi kolezankami?

Dust, nie znasz żadnej z tych kobiet, więc jak możesz twierdzić, ze wiesz jakie dokładnie są, czy próbowały coś zrobić czy w ogóle musiały? Nie chcesz by Tobie ktoś wmawiał więc stosuj sam się do tej zasady. To, że ktoś ma takie a nie inne zdanie nie oznacza zaraz, ze reaguje bo coś kogoś "ubodło". Biorąc pod uwagę moją osobę ten temat jest wręcz na moją korzyść.

z Tą samotnością, że niektóre dziewczyny chcą być same. A nie sądzisz, że wiele z tych kobiet siedzi w domach, ogląda te seriale i marzy o takim księciu z bajki. Ale żadna nic z tym nie zrobi, aby wyjść z domu i wziąść życie w swoje rece. Wiele kobiet potem sobie tłumaczy osobiste niepowodzenia ty, że dobrze im samym. Oszukują same siebie...znam takie przypadki. Na prawde

krwawa, co cie obchodzi zdanie ruchacza, który lubi to robic z kolegą? dla mnei taki człowiek to patologia i fakt że prawi innym morały jest wręcz zabawny

"nie wystarcza Ci rozmowy i dyskusje na ten temat z Twoimi kolezankami?" Jak mówiłem, jestem facetem szerokich horyzontów a obszar moich rozmów wykracza poza ten krąg:-)

"fankaWłoch krwawa, co cie obchodzi zdanie ruchacza, który lubi to robic z kolegą? dla mnei taki człowiek to patologia i fakt że prawi innym morały jest wręcz zabawny" Teraz mi wierzycie z tą kulturą niektórych kobiet? Od dłuższego czasu łazi po moim topiku jak smród i zasmradza kulturalną rozmowę dojrzałych ludzi.

Ja tez znam i te kobiety nie siedza w domu, nie oglądaja seriali, chodzą do pracy, na spotkania z kolezankami, one żyją na swój sposób. Te kobiety sa bardzo atrakcyjne i gdyby kogoś chciały mieć, to juz dawno by miały. Nie kazdy człowiek marzy o rodzinie, sa osoby, które wolą być od nikogo niezależne. I trzeba to uszanowac.

dust, nie uwazasz za hipokryzję prawienei morałów przez człowieka bez zasad?

z ta szczerością to bym troche zwolnił, wszyscy jej wymagają, mało kto jest na nią gotowy....a wracając do tematu powoli zaczynam dostrzegac plusy zmian jakie zachodzą, coraz częściej kobiety same zaczepiają...czasami wystarczy przyjść do klubu i być trzezwym ta tle całej reszty pijanych napaleńców wychodzi sie na supergoscia...problemy zaczynają sie na drugi dzień, praktycznie schemat sie powtarza: na etapie poznawania sie kobietom imponuje moja pasja, troche pózniej robią wszystko bym z niej rezygnował(musisz isc znowu na trening? można by iśc do kina itp), na początku imponuje pewnosc siebie i mocny charakter pózniej robia wszystko bym wbił sie pod pantofel, roszczeniowe podejście do związkui krok dalej niż partnerstwo-potrzeba dominacji nad facetem...

"Nie kazdy człowiek marzy o rodzinie, sa osoby, które wolą być od nikogo niezależne. I trzeba to uszanowac." Też takie znam i po dłuższej szczerej rozmowie zmieniałem o nich zdanie. Takie przypadki prawdziwych singli to są przypadki sporadyczne. Ale nie mam silnych argumentów i kieruje się własnym odczuciem...

Tak samo i część mężczyzn się oszukuje. Nie uważam by były to dwa kompletnie odrębne gatunki. Każdy tak samo się boi, tak samo chce być potrzebnym, tak samo może może zostać zraniony. Fanka, ciekawi mnie zdanie różnych ludzi;)

"problemy zaczynają sie na drugi dzień, praktycznie schemat sie powtarza: na etapie poznawania sie kobietom imponuje moja pasja, troche pózniej robią wszystko bym z niej rezygnował(musisz isc znowu na trening? można by iśc do kina itp), na początku imponuje pewnosc siebie i mocny charakter pózniej robia wszystko bym wbił sie pod pantofel, roszczeniowe podejście do związkui krok dalej niż partnerstwo-potrzeba dominacji nad facetem..." Normalny to jest typowe testowanie faceta. One mają to w genach. Czesto nawet robią to nieświadomie. Bądź sobą i nie daj się zaszczuć. Bedą Cię bardziej szanować za bycie pewnym siebie i swoich zasad (oczywiście wszystko z szacunkiem do swojej kobiety) :-)

kulturka, z tego się wyrasta, kiedyś też wierzyłam w ludzi, teraz widzę, że krzesło pozostanei krzesłem, facet bez zasad facetem bez zasad itp.

"kulturalną rozmowę dojrzałych ludzi." To ja raczej też ją zasmradzam :D Chyba o to chodzi by być sobą a nie dawać się manipulować, komukolwiek. Bo co to za relacja gdy ktoś nas urabia na swoją modłę?

Dust.in.the.wind Prawda jest taka że każda mądrzejsza kobita nie zawracałaby sobie głowy takim popaprańcem emocjonalnym jak ty. fanka Włoch popieram.

Fanko, ciesz się z gola :P A ja młoda jestem więc mam jeszcze czas na dorośnięcie :)

cieszę się :) mam słabość do przystojnych brunetów :)

dobrze by sie nam chyba Dust wódke piło...wszystkim życze szczęscia bo uważam ,ze każdemu człowiekowi sie należy...kiedyś mawiano każdemu wedle potrzeb..niech te manipulantki z syndromem ksieżniczki do kompletu z blacharami dalej dają sie łapac tym wszystkim sciemniaczom, bawidamkom i calej reszcie facetow którzy podryw i mówienie kobietom tego ca chca usłyszec maja opanowane do perfekcji. i niech te wszystkie normalne porządne dziewczyny trafia wreszcie na tego normalnego porządnego faceta i będa dla siebie księciem z bajki i tą jedyną. Ja poczekam, bede cierpliwy a Wam życze wszystkiego dobrego:-)

"cieszę się mam słabość do przystojnych brunetów " Z takim kulturą zasługujesz na spoconego hydraulika :-p

Powodzenia Normalny Ps. Wódki i pacieża nie odmawiam :-p

zawód nie determinuje tego kim dana osoba jest, można być skromnym człowiekiem a mieć serce a można pięknie pisać i być zwykłym pustakiem