Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

gośka, jesteś?

ona nie jest tak wyrachowana jak gosia, taką zgliniznę się czuje na odległość

Jestem:)

to fajnie :) udał się wyjazd?

Troche za goraco jak dla mnie, ale moze byc:)

ja właśnie dziś byłam na spacerze i umieram, tak mi gorąco.

do odpowiem Wiec ja Ci powiem tak. Mój mąż był za granicą 3 lata , wrócił bo kochał mnie i dzieci. Przestał mnie kochać wiele lat pózniej no i stało się co co sie stało. Pobrałam bilingi z przed naszego rozwodu- ta kobieta wysłała do niego 200 Sms;ow w 1 miesiącu, dzwoniła o każdej porze dnia i nocy. czytałam parę SMS;ow- wszystkie jak z romansu, o tym że swiat bez niego nie istnieje , itd. Dziś mogę sie już z tego śmiać, wtedy nie było mi do smiechu. Czy ja miałam jakieś szanse? Na tle tego jak ona zabiegała o mojego męża wypadałam szaro, nie jestem tak egzaltowana, nie mam czasu na pisanie w pracy SMS;ow i nie było takiej pottrzeby. Musiałam paśc na placu boju , to było nieuniknione. Ona tez była zdradzana przez męża- taka cudowna, taka madra , tak umiejąca okazywać miłośc. Nie wiem czy miała męża notorycznego zdradzacza, czy moze sama sobie na to zasłużyła bo mu nie okazywała miłości. Ale zauważ - ona taka cudowna, nie mozesz zrozumieć jej meża dlaczego ją zdradzał. Być moze jakiś inny facet kiedyś pomyśli o Tobie, że byłeś głupi zostawiając taka kobietę jak Twoja żona. Przecież to tak działa. Co dla jednego cudowne , dla drugiego niekoniecznie. Zawsze to nowe ma przewagę, tak to juz jest.

do odpowiem no to jest problem , to małe dzieci . Pewnie są przyzwyczajone do Twojej nieobecności ale to zawsze dla dzieci trauma. Zastanawiam sie jak mogło dojśc do tego, ze Twoja żona nigdy nie przyjechała chocby z dziećmi, to taka okazja aby im pokazać świat. Swgo czasu mój mąż pracował 1 rok za granicą, w Europie- byłam u niego kilka razy, sama i z córką , która miała 2 latka jak wyjechał. To była okazja , zeby coś zobaczyc no i moja córka bardzo teskniła za ojcem. Nawiasem mówiąc owocem mojego ostatniego pobytu u męża był nasz syn.

Nad woda tak sie nie czuje upalu, ale w miescie jest nie do wytrzymania.

na szczęście w domu mam wiatrak, ale i tak swoje się czuje... myślałam, że wrócicie dopiero wieczorem :)

do odpowiem... widzisz różnicę, to twój mąż był 3 lata, czy rok za granicą?? łapię to w locie!! Tak jak gośki fałsz!!

Wieczorem, poznym popoludniem:) A kto Ty w ogole, ze takie drobiazgi zbierasz?

16:32 [zgłoś do usunięcia]goska287 A wy dalej o tym samym? " a goska znowu zajeta przez kochanka korwisko dalej spedza czas na forumme:)

nie ma nic złego na myśli, po prostu dziś tu weszłam z nudów. :)

Aha:) Ja poki co zmykam pod prysznic:)

ok poczekam :)

Nie , nie ma fałszu. Gdy moja córka miała 1 rok maz wyjechał do pracy za granicą , niedaleko. Nie chcę pisać do jakiego kraju ale do bratniego. To było oddelegowanie. Mógł przyjezdzac do domu i ja jeżdziłam do niego. Pod koniec jego pobytu poczęty został nasz syn. Tego pobytu nawet nie liczę bo był w domu 1 raz w miesiącu, przez kilka dni - wczesniej pracował w nadgodzinach, potem je odbierał. Gdy syn miał 1,5 roku mąż wyjechał za ocean- był 3 lata , nigdy go nie odwiedziłam bo nie miałam wizy. I on nie przyjeżdżał z tego samego powodu- przedłużył pobyt nielegalnie. Nie ma w tym żadnego fałszu, nie należę do osób które kłamią, w dodatku bez potrzeby.

Nie , nie ma fałszu. Gdy moja córka miała 1 rok maz wyjechał do pracy za granicą , niedaleko. Nie chcę pisać do jakiego kraju ale do bratniego. To było oddelegowanie. Mógł przyjezdzac do domu i ja jeżdziłam do niego. Pod koniec jego pobytu poczęty został nasz syn. Tego pobytu nawet nie liczę bo był w domu 1 raz w miesiącu, przez kilka dni - wczesniej pracował w nadgodzinach, potem je odbierał. Gdy syn miał 1,5 roku mąż wyjechał za ocean- był 3 lata , nigdy go nie odwiedziłam bo nie miałam wizy. I on nie przyjeżdżał z tego samego powodu- przedłużył pobyt nielegalnie. Nie ma w tym żadnego fałszu, nie należę do osób które kłamią, w dodatku bez potrzeby.

córka miała 2 latka - zle kliknełam

już się udziela na rozwódkach

Nie, to nie ja.

o już jesteś :)

Ale zaraz znikam znow na jakis czas:)

nie odpowiada ci towarzystwo? :)

Kobiety to kurewki i taka jest prawda :) wiem bo sama sie puszczam na prawo i na lewo, no ale coz :) lubie to i dobrze mi z tym :)

patrycjakonwalinska- Odpowiada, ale w domu mam lepsze, bez urazy:) Wpadne za jakis czas:)

spoko, rozumiem :)

do odpowiem No widzisz każdy przypadek jest inny jak każdy człowiek

co dziś napisałaś na forum o rozwódkach?

Dzis ani slowa.