Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

to są bezpodstawne opinie, jeśli on cię poznał gdy jest w trakcie rozwodu niczego nie rozbiłaś i dziwią mnie inne opinie

zresztą czemu szukasz na forum potwierdzenia czegoś co jest jasne???

http://www.youtube.com/watch?v=8vnY_fd4Epc

brak :(

:(

:)

:)

:D

http://www.youtube.com/watch?v=P5UiD-rgisY

;)

Przykro mi dziewczyny, ale ja takich kobiet nie szanuje.

kogo to obchodzi kogo ty szanujesz a kogo nie szanujesz....

obwiniasz kobiety o wina rozpadu małżeństwa jest po obu stronach a przeważnie bardziej zawsze po stronie mężczyzny

miało być: a

chociaż też nie zawsze wina większa jest mężczyzna obecnie też i kobiety mają niezłe rogi jako te żony..

mnie obchodzi zawistna osóbko:) Hejterstwo, eh hejterstwo.:)

Cos wam opowiem. Nie wierze takim facetom niby w trakcie rozwodu. Skad masz pewnosc? Mozliwe ze z zona to rzadko robi, moze raz nawet na dwia miesaice i szuka naiwnej do sexu. Ale nie ludz sie ze sie rozwidzie, tak mu wygodniej, do tego rodzina, znajomi. Uwazaj! Wycofaj sie w pore.

Nie jestem zawistną osóbką tylko piszę jak jest....

wina rozpadu małżeństwa leży po obu stronach...

zależy od sytuacji....

http://www.youtube.com/watch?v=LNDOw5GB090 nie:( pa.......

nie po obu, co ja jestem winna ze byly latal za starszymi babami?????????

Hej dziewczyny, to ja. Wiecie co, ja sobie chyba jednak dam z nim spokoj. Wczoraj rozmawialismy i znowu mi sie jakas lampka czeewona zaswiecila, nie wszystko co on mowi mi pasuje do siebie. Kurde wyglada tak niewinnie, lagodnie. Jest taki taktowny, a chyba cos jednak nie jest tak. No i wydaje mi sie ze nie bedzie chcial czekac na sex, bo coraz czesciej jednak zagaduje. Juz 3 razy o tym gadal.

Poza tym wyglada mi to tak, ze on by najpierw chcial kochanke, a potem ewentualnie by sie rozstal z zona. A ja na takie cos nie pojde, bo wiadomo ze tylko tak gada, zeby mnie zdobtc, a potem adios. I jeszcze jedno

a który mężczyzna lata za starszymi? nie słyszałem o czymś takim....teraz moda jest inna...

on chyba jest pozbawiony zasad etycznych bo powiedzial cos w stylu ze to jego zycie i sobie bedzie robil co chce, na moja reakcje ze ma zone przeciez. Tak wiec chyba to koniec mojej znajomosci z nim, po 3 tyg bo wydaje mi sie ze nie ma sensu sie w to pakowac. Mam racje?

On oczywiscie jest bardzo mily,wrecz ideal i to mi tez nie pasuje. Cos powiedzial ze sam by zonie powiedzial jakbysmy zaczeli sie spotykac a na moje stwierdzenie ze to by mu zaszkodzilo(specjalnie to powiedzialam zeby zobaczyc co odpowie) spytal czy mysle ze by to tak szybko wyszlo .... co o tym myslicie???

Znowu zadajesz pytanie które mnie dziwi:) bo sama wszystko mądrze argumentujesz:) jeśli chce żebyś była tylko kochanką no to chyba nie należy do przyjemności być taką kobietą?:) po pierwsze będziesz napiętnowana przez społeczeństwo a po drugie może cię zostawić jak mu się znudzisz no i będziesz tylko się stresować niepotrzebnie...

Jasne, bo nia nigdy nie bede!!!!! Ale co o tym myslisz co napisalam powyzej??? O jego slowach???

jeśli jest w trakcie rozwodu to spotkania z tobą mogą mu zaszkodzić