Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajajajasss

mamy, jak spredzacie czas z maluchami w taki upal???

Polecane posty

Gość jajajajasss

piszcie w jakim wieku jest dziecko i co robicie by kazdy dzien nie byl taki sam...??? a ja mam corke 2 lata, a wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcceee tak
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władysław 1948
a ja mam syna 39-letniego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajasss
więc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajasss
niby powinno byc fajnie bo dziecko ma 2 lata, samo chodzi..no ale upal okolo 30stopni, wiadomo ze mozna na basen isc czasem z maluchem, poplywa w koleczku... wiadomo plac zabaw rano lub wieczorami... a co jeszcze?macie jakies urozmaicenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władysław 1948
ja z synem biegam nago po lesie i płoszę cietrzewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfreewadhuuo
ja z synkiem 9msc siedzimy w domu- mieszkam w duzym miescie w centrum gdzie wokoło same bloki, ulice ruchliwe wiec jest jeszcze cieplej dlatego oszczedzam mu tego i siedzimy w domku i na balkonie- kłade synka bez pieluszki i wietrzy pupke- raz go wziełam navtaki gorac na pole to nie dosc ze sie wymeczył straszne to dostał takiej potówki ze nie mogłam jej "wyleczyc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam ,oj
rano ( najpóźniej po9-ej) robimy zakupy i reszte dnia spędzamy w domu. Zabawy w domu i na balkonie. Po popołudniowej drzemce moj 2,5 latek zjada podwieczorek i po 18 wychodzimy na krótki spacer połączony często z zakupami. Wracamy ok 19ej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryllka
Ja jestem teraz w ciazy w fazie mulenia i cholera mnie bierze,ze teoretycznie idealna pogoda na basen,a ja sie kisze calymi dniami z dzieckiem w somu,bo jak tylko przejde na zewnatrz 10 m,to mi sie robi slabo. i tak kazdego czekac sopiero do.wieczora,zeby w ogole nos wysciubic,a o basenie moge zapomnaiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo spacery tylko przed 9 albo po 19... A tak siedzimy w domu, przynajmniej klima chłodzi... Wczoraj jak poszłam do sklepu koło 16 to myślałam, ze trupem padnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.....Bc
Ja z moją prawie dwulatką do 11tej jestem na dworze- basen lub piaskownica- filtr 50+ i kapelusz. Potem do domu, śpi do 14-1 5tej- róznie. Potem ok 16 znow na dwór z dwoma ciociami z dziećmi w zbliżónaym wieku :) Jak nie śpi w dzień to idziemy do pradzaidków/ dziadków ok południa i zostajemy do 15-16tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do robotyyy
a ja zapierdalam w polu i nie narzekam, pierdolone paniusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.....Bc
nie każdy musi tyrać w polu, zeby mieć z czego zyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Wczoraj- do drzemki w domu, książeczki, klocki, tańczenie, ćwiczenie, teledyski, wspinaczka po meblach a i tak się wściekał z nudów. Po drzemce (ok. 15:00) basenik na balkon, a przed 18:00 wyjście do parku z fajnym placem zabaw, pobawił się i po 20:00 powrót. Dzisiaj skapitulowałam i zabrałam go do babci, babcia ma podwórko a my w centrum miasta mieszkamy- u babci ma w cieniu piaskownicę, basenik, momentami biegał po słońcu ale w czapce i wysmarowany kremem. Pobawił się na deszczu po południu, potem znowu na działce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×