Totalnie obcy facet. Jak poderwać?

dlaczego sie poddałes? przeciez niby mozna to leczyc

rurka zapytaj o drogę, może będzie szedł w tym samym kierunku to pójdziecie razem :-)

doczytałam artykuł do końca, i zdiagnozowałam to cudo u siebie. z tym, że u mnie objawia się ona tylko w kontaktach z płcią brzydka..

refefef masz syndrom młodego studenta medycyny i tyle

a, ja się właśnie nigdy nie poddałam mimo, że jest mi bardzo cięzko z tym żyć. Dzięki temu jest dużo lepiej niż kiedyś. Mam nadal chwile załamania nawet codziennie, ale wiem że jak się poddam. To będzie KONIEC ze mną

u mnie objawia sie to w kontaktach z każdym człowiekiem . no może poza rodzicami . Do nich jestem tak przyzwyczajony od wielu lat . Ze jedynie w ich towarzystwie jestem niemal sobą .

nie chcę prawika. Chcę faceta co by mnie motywował, a ni użalał się.

no może poza rodzicami . Do nich jestem tak przyzwyczajony od wielu lat . Ze jedynie w ich towarzystwie jestem niemal sobą ." też tak kiedys miałam, bardzo dawno temu i mi przeszło, nie poddawaj sie ; )

syndrom mlodego studenta medycyny -- hmm prosze o fachowa terminologie.. wujek google milczy... albo ja juz jakas przygłupia lub z byt leniwa ;p

Ja nie chce tego zmieniać . Juz sie pogodziłem ze będe sam ..

ja bym chyba sfiksowała jak bym tak nic nie robiła ze sobą. "Przedzieranie się przez barierę strachu jest mniej przerażające niż zycie w ciągłym lęku płynącym z poczucia bezradności" To jest fakt nie zaprzeczalny prawiku

młody student który chodzi na wykłady medycyny na poczatku widzi objawy chorób u siebie, bardzo jest o tym przekonny na poczatku

prawiczek, czym sie na codzień zajmujesz?? ja kiedyś tezpanicznie bałam sie ludzi.. baa wolałam nie odezwac sie słwem, zeby tylko sie nie skompromitować. postanowiałam cos z tym zrobić, poszlam do pracy, gdzie niestety jestem skazana na kontakt z klientem przez bite 8 godzin. rozmowa kwalifikacyjna... udreka ale jakims cudem udało się..

dziewicą też długo byłam ale się udało:P

no ok, to j mam fobie przed facetami, a konkretnie przed jednym i ni jak nie mogę sobie z tym poradzić... ;]

rurka 1233 dziewicą też długo byłam ale się udało no to extra ... pierwsze koty za płoty... teraz juz powinno byc z górki ruda :D

a wiecie jaki to dobijajace, że aby z kims sie dogadać trzeb mi się z nim dobrze poznać, i nie raz słyszałam od facetów, że na poczatku to sie niedogadywalismy a puzniej sie okazałam spoko i przez to własnie pewnie jeste i bede sama aż się cud wydarzy

miało być rurka oczywiście ;]drobna pomylka

hmm cizia mizia z twoim wygladem - zajrzalam w zdjecie w stpce- do kogo bys nie zagadala to by sie ucieszyl, prawda jednak jest taka ze nie kazdy tak wyglada, a facet bedzie miał łacha jak bedzie do niego zagadywac jakas obca w jego mniemaniu paszteciara sorki- jesli kogos obrazilam nie czytalalam calego topiku doszlam tylko do wyznania cizi mizi ze jakiegos kolesia poderwala na przystanku i tak mi do glowy przyszlo ze nie z kazdą aparycja tak mozna dzialac ;p

w pociagu kochana, w pociagu! ;-) e tam. Co z tego jak zakompleksiona jestem. Poza tym kazdy lubi co innego.

Utopijka mam to samo, nie potrafię rozmawiać tak na luzie, z ledwo co znana mi osoba, nie wiem na jakie tematy rozmawiać, w głowie totalna pustka, i strach przed kompromitacja .. nie uważam sie za totalnego pustaka, wiem że potrafię prowadzić dyskusje na różne ciekawe tematy... ale muszę kogoś lepiej poznać, tylko co wtedy ja ta osoba szybko sie poddaje, nie znając naszych problemow?

cizia czemu nie wchodzisz do "samotnych" :P mi się Twoje zdjęcie nie wyświetla :(

refef no własnie! albo nawet na jakies domóce czy imprezie jak jest wiecej ludzi to i tak małe szanse że z kims nowym pogadam czy coś chyba, że ta druga osoba jest bardzo otwarta i dużo w miare gada, na dodatek otaczaja mknie pewne siebie laski a wiadomo ze na nie predzej sie zwróci uwage niz na jakąs zakompleskiona, pewnie nie bez powodów

Ja jestem typem fobika ktory sie nikomu nie żali . NIkomu nie mowilem ze mam fobia spoleczna nikt ze studiów , ze szkoly sredniej nie wie o tym .. Oni nie mają pojęcia ze mam dziewczyny .

kurde. u mnie wszystko dziala. Zaraz jeszcze raz wrzuce.

no własnie ja tez nikomu sie nieżale, dopiero tylko tu zaczełam, bo uwazam to za zbędne, pewnie nikogo to i tak nieobchodzi, w zamian za to musze wysłuchiwac cudzych problemó, nie prszkadza mi to tylko że mogłby ktoś z nich czasem mi sie spytac "jak leci" zamist w kółko gadac o sobie

teraz?

Utopijka - nie pozostaje nam nic innego jak ciężka praca nad samym sobą. ale dosc teori !! jak to wykonac w praktyce., jak sie stresuje gadam głupoty, nawet alko nie pomaga zbytnio.. na moje nieszczescie choć bym nie wiem ile wypiła.. pamietam wszytsko nastepnego dnia.. czasami wstyd mi pred soba ..

działa, jesli usuniecie spacje w linku ps. ładna z ciebie dziewczyna,

dziekje