Jak sexkoleżance powiedzieć żeby schudła?

to nie kącik na porady dietetyczne ale trzeba po prostu policzyć zapotrzebowanie kaloryczne i rozpisać adekwatną do tego zapotrzebowania podaż kalorii z jedzenia.

ja właśnie jak na babkę to się prawie w ogóle nie przejmuję komentarzami. Kiedyś przez rok chodziłam bez górnej dwójki, a jak ktoś się gorszył to tylko miałam z niego polew. a jak facet mi powiedział, że jestem słodkim klopsikiem, to sie ucieszyłam prawie...

a jesteś pewnien, ze ona tego nie odebrała jako delikatną formę zerwania? W końcu ona nie wie, co ty myślisz.

Ja tez się nie przejmuje komentarzami innych, ale chodzi mi tu bardziej o samoocenę ;P

jasne, ja swojemu tez bym powiedziala, ze ma schudnac ;p i to mowie bo tez przytyl. jednym slowem zesmy sie oboje roztyli ;p najepsze, ze on nic sobie z tego nie robi. Ja go kocham wiec go nie zostawie. On mi nic nie mówi ale jak mu mowie, ze przytyl to on mowi: nie tylko ja ;D kurde, nie bede go budzic telefonami ale jutro to sobie porozmawiam

powiedziałem jej że wolałem ją w nieco szczuplejszym wydaniu, to chyba nie jest forma zerwania? ale skoro strzeliła focha zamiast normalnie przyjąć słowa krytyki to co zrobić

A jeżeli chodzi o tą twoja sexkoleżankę, to wiadomo, że się dziewczę obraziło chyba, że ująłeś to jakoś delikatnie, ale mówić dziewczynie, że jest za gruba i ma schudnąć no to powodzenia, a jeżeli chodzi o sam układ to dla mnie wydaje się dziwny, ale do autora nic nie mam, a jeżeli z tobą zerwała tą "przyjaźń" to na pewno znajdziesz inną ;)

chyba kupa ludzi ma zaburzone poczucie własnej wartosci... a co do wyglądu- on nie ma wpływu na moją samoocenę. Jedynie czasem- fizyczne samopoczucie jak się przytyje mi się pogarszało.

dareios szukaj nastepnej ;d wiesz co ja mysle, ze ona po prostu poczula sie, ze jestes z nia WYLACZNIE dla wygladu. ja wiem, ze macie taki a nie inny uklad ale kobiety nie tal latwo oddzielaja te sprawy. moze miala nadzieje na cos wiecej. Jak tak dobrze sie z nia dogadujesz to moze odezwij sie jeszcze raz i wymien jej wszystkie zalety plus nadmien, ze pomozesz jej sie oporac z dodatkowymi kilogramami bo po prostu jest tak piekna, ze nie moze sama sie oszczpecac ;p i znow bedzie pieknie ;p

"A jeżeli chodzi o tą twoja sexkoleżankę, to wiadomo, że się dziewczę obraziło chyba, że ująłeś to jakoś delikatnie, ale mówić dziewczynie, że jest za gruba i ma schudnąć no to powodzenia" Powiedziałem to tak jak opisałem wyżej, że wolałem ją jak byla szczuplejsza. Nie umiem delikatniej. " a jeżeli chodzi o sam układ to dla mnie wydaje się dziwny" Dlaczego dziwny? " a jeżeli z tobą zerwała tą "przyjaźń" to na pewno znajdziesz inną" To wcale nie jest takie proste, ale co zrobić, trzeba się zacząć rozglądać za kimś nowym. "chyba kupa ludzi ma zaburzone poczucie własnej wartosci... a co do wyglądu- on nie ma wpływu na moją samoocenę" wg badań jednak wygląd ma wpływ na samoocenę i na relacje międzyludzkie. Wiesz że np więźniowie którzy przeszli przed warunkowym zwolnieniem operacje plastyczne usuwające niektóre defekty to powiem wracali do puszki zdecydowanie rzadziej niż ich koledzy "po fachu" którzy takich zabiegów nie przeszli?

" moze miala nadzieje na cos wiecej" Jeżeli tak było to w tej sytuacj dla niej i dla mnie dobrze że wyszło jak wyszło. A to że "byłem z nią" tylko dla wyglądu... nigdy nie ukrywam przed żadną kobietą że dla mnie wygląd to podstawa. to nie jest przedmiotowe traktowanie, jestem facetem i jestem wzrokowcem i nie zamierzam się tego wypierac. cenię sobie w kobietach wiele innych cech ale niestety jezeli nie ma tego fizycznego pociągu to cała reszta przestaje mnie interesować w układach damsko-męskich, bo wiadomo że jezeli chodzi o przyjaźń to już zupełnie co innego.

Dziwny bo hmm... nie wyobrażam sobie żebym mogła umawiać sie z chłopakiem tylko na sex zresztą ja mam już kogoś i sobie tego nie wyobrażam, ale ty to co innego, a ile masz lat, tak z ciekawości pytam

ja jak cytrynowa sobbie nie wyobrazam takiego ukladu ale mysle, ze Twoj uklad jest na zasadach fair play wiec spoko. zagrales w czyste karty

25. cóż, dla mnie to naturalnie, nie przepadam za tymi romantyczno-metafizycznymi ochami i achami odnośnie seksu. nawet jakbym był w związku to chciałbym aby seks pozostawał seksem a nie żadnym "wyrażeniem miłości" czy czegoś w tym rodzaju. dla mnie jedna jedyna rzecz decyduje o tym czy chciałbym się przespać z kobietą czy nie: albo mnie kręci albo nie kręci

Ja mam 20 lat, a czyli chodzi przede wszystkim w tym twoim związku o wygląd czy też trochę osobowość

cytrynowa a co jestes chetna ? ;d ;d ;d

osobowość tez się liczy, ale u facetów to jest trochę inaczej. u kobiet to jest tak że się nakręcają na faceta stopniowo względem tego jak go poznają, jaki jest itp. u facetów jest zupełnie inaczej. nas albo kobieta kręci albo nie. i potrafimy to rozpoznać po kilku sekundach, nawet nie musimy znać imienia tej osoby. oczywiście wązne jest to jaka dana kobieta jest, jakie ma podejście, jakie ma poglądy itp, ale sorry, jeżeli nie ma pociągu fizycznego to na nic się nie zda nawet idealna osobowość. pociągu seksualnego nie będzie bo ten powstaje na podstawie bodźców wzrokowych.

nie jestem zajęta ;D ale pytam tak z czystej ciekawości o co mu chodzi najbardziej w takim związku ;)

Dareois, mówiąc jej, że wolałeś jej szczuplejsze wydanie zrobiłeś dość. Albo schudnie i macie dalej fajny układ, albo utrzyma aktualną wagę i będziesz się z nią spotykał z braku laku. Istnieje jeszcze trzecia możliwość- przytyje a Ty stracisz chęć na seks z nią. Ja Cię rozumiem, nikt nie chce zmuszać się do seksu. W przypadku trzeciej opcji masz przerąbane- albo lekkowymuszony seks, albo brak seksu. Wybieraj.

Aha, ale czemu nie chcesz mieć takiego prawdziwego związku, a nie taki układzik z sexkoleżanką ?

że schudnie i cię oleje.

"Aha, ale czemu nie chcesz mieć takiego prawdziwego związku, a nie taki układzik z sexkoleżanką ?" Bo związki póki co mnie nie interesują. Póki jestem młody raczej chciałbym się wyszaleć, niekonieczne związać z jedną kobietą na dłuższy czas. Wolę wywalić kawę na ławę niż bajerowąć i oszukiwać. @swiezalatte Jak się dzisiaj okazało to kazde z nas idzie w swoją stronę, ona tak wybrała, ja wybór akceptuję.

czepiacie się faceta.... każdy z nas patrzy na wygląd. Miałam facetów którzy mnie kręcili, ale ja zaczęła sie zmieniać ich sylwetka przestawali:) rzecz gustu:)

czyli że puściła Cię kantem Dareios ?

tak jak już pisałem, napisała że skoro mi nie odpowiada to poszuka kogoś komu będzie odpowiadać. napisałem ok i sajonara

To rozumiem, że ja stara już jestem, zresztą ja na studiach to na takie układy sobie pozwolić nie mogę, a w związku już jestem i na razie jestem szczęśliwa, a jeżeli chodzi o znalezienie drugiej takiej osoby na układ rzeczywiście może być trudne bo mało osób chyba by poszło na taki układ

dareois, jestes zadowolony ze tak wyszlo?

Autorze, co teraz zamierzasz? Poszukasz nowej? Gdzie znajdujesz dziewczyny na takie układy- w necie, w klubach?

nie mówie że jesteś stara. u kobiet jest z tym nieco inaczej. u kobiet seksualne szaleństwa zazwyczaj zaczynają się po 30-tce bo wtedy osiągają szczyt libido. poza tym kobiety zazwyczaj są bardziej emocjonalne, szukają raczej miłości i wierności, a dla wielu z was seks jest praktycznie tylko dodatkiem.

olek, zadowolony raczej nie ale głową muru nie przebijesz. "znalezienie drugiej takiej osoby na układ rzeczywiście może być trudne bo mało osób chyba by poszło na taki układ" Wbrew pozorom nie tak mało. układy fuck-friends stają się coraz popularniejsze. "Autorze, co teraz zamierzasz? Poszukasz nowej? Gdzie znajdujesz dziewczyny na takie układy- w necie, w klubach?" Gdzie się da. Przy czym net jest najwygodniejszy ale nie znaczy to że najbardziej skuteczny.