Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Latarenkowiec

Czemu laska ze studiami wyższymi

Polecane posty

Gość hahaha no na pewno
dffdfffff osoby posiadające wiedzę i głodne wiedzy ;) bardzo często największe odkrycia dokonywały osoby spoza uczelni :D Tzw. niepokorne umysły ;) Enfant Terrible a skad wiesz jakie ja mam kwalifikacje? ;) A się tak składa,że nawet zawód mam wyuczony :D I kilka certyfikatów, w tym jeden zagranicznej uczelni ;) Te wakacje sa pierwszymi od x lat, w których siedzę i nic nie robię ( nie pracuję, nie uczę się, nie jestem na kursie itd., piszę jedynie pracę ;p) Dystans do siebie to ja mam ogromny ;) Napisałam gdzieś jakąś nieprawdę? Staram się patrzeć obiektywnie. To,że znam kilka języków to piszę tutaj bo mnie nie znasz. Moi bliscy znajomi niejednokrotnie nie wiedzą ile znam języków i ile mam certyfikatów. Moja bardzo dobra znajoma dopiero po roku wspólnego mieszkania wpadła w niemały w szok "Ty biegle znasz angielski!" jak uslyszała mnie rozmawiającą przez telefon. O drugim języku usłyszała podczas Euro kiedy to kibicowałam francuzom bo "lubię Francję a zwłaszcza język francuski" na jej pytanie, ze moze w takim razie niech sie zaczne go uczyc odpowiedzialam, ze juz znam. O dwoch innych do dzis nie wie, ja sie nie chwale bo tez nie ma czym. Znam osoby znacznie lepiej wyksztalcone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfffff
"i co ci hahaha z tych studiów" Ty też zrobiłeś błąd w tym zdaniu. Przeanalizuj to sam. To jest takie proste:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfffff
Tak, na przykład kto? nawet gdyby się tacy znaleźli to było ich znacznie mniej niż tych wykształconych. Ogólnie (jeśli nie w zupełności) to wykształceni zasłynęli z wynalazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
absolwencie zawodówki. ja wróciłam dopiero z obozu i nie spałam sporo czasu. W dodatku jestem zmęczona fizycznie bo obóz był sportowy. Pisze na maluśkim netbooku, a ze palce mam ogromniaste to trudno mi trafiac w klawisze. Zlewam w tym momencie interpunkcje, stylistykę itd. W dodatku jeszcze rozmawiam "na zywo", i jeszcze film leci, który mnie co prawda nudzi ale jednak rozprasza. Nie moge zasnac choć jestem zmęczona bo przez dwa tyg chodzilam spac okolo 2-3 nad ranem, powinnam pisać pracę ale też mi się nie chce. Zresztą, co ja sie bede tlumaczyc ;) Co, prawda boli to zacznyasz się czepiać? Prosze bardzo, ciesz się ;) skoro Ci to humor poprawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co ci hahaha z tych studiów
dffdfffff nie wymagaj ode mnie za wiele :D ja skończyłem tylko zawodówkę :D stylistyka jak najbardziej zamierzona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
dfffff nie będę teraz wymyślać, ale naprawdę sporo awanturników dokonało znaczących odkryć ;) mam gdzieś nawet książkę na ten temat. Jak nie zapomnę i ją jutro znajdę to Ci napisze dokładnie bo przyznam szczerze,że dokładnie nie pamiętam kto i co ;) czytałam ją w głębokim gimnazjum ;) Ale to nie podważa tego co napisałaś. Osoby wykształcone dokonały większości odkryć tudzież te o nietypowym spojrzeniu na świat i niepokornym umyśle- w zależności od epoki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedagożka 983
Dla mnie prawo jest czystą pamięciówką. I zarówno na prawie jak i na pedagogice można się mało uczyć i przejść, ale to jest tak jak mówisz, nie liczy się przechodzenie, tylko studiowanie. Jakoś zawsze jak wracałam z uczelni to żadna z moich współlokatorek nie uczyła się, a ja ciągle musiałam szyć, malować, rzeźbić, grać, pozyskiwać sponsorów, montować filmy, organizować projekty społeczne. Nie mówię, że pedagogika jest ciężka, ale wymaga zaangażowania. I wiele wolontariatów itd. Nie kierunek mówi o ambicjach a podejście do nauki. Znam zresztą wiele osób po technikach, które się interesują tym co robią i są świetni, a znam po studiach inżynierskich ludzi, którzy nie potrafią nic w praktyce. Chciałam dodać, że tak tylko mówię o pedagogice, a nie mówię, że jestem jakąś super ambitną osobą, czy wybitną, czy na wielce trudnym kierunku, po prostu pedagogika jest kierunkiem takim samym jak wiele innych. Studiowałam też na ekonometrii i to też był bardzo prosty kierunek. Choć faktycznie przyznam, że medycynę czy wiele technicznych kierunków uważam za ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfffff
Ale Ty nie wytykaj błędów tej od której nie jesteś lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
Bo prawo jest pamięciówką. i wcale nie ma tam aż tak dużo nauki. Wszystko zależy od podejścia czy ktoś się zadowala przeciętnością. To też wcale nie jest złe bo może ktoś ma inne cele w życiu- np. założenie rodziny i wychowywanie dzieci. To tez jest jakiś- wcale nie gorszy- cel. Znam takich, którzy nie mogli się doczekać aż skończą studia i np. będą uczyć dzieci pływać. Znam babkę, która po doktoracie pokończyła kursy i teraz prowadzi zajęcia z fitnessu na siłowni. Tylko to robi- w sensie zarobkowo. Bo na pewno po godzinach czyta sobie ksiązki itd. ;) Ja sobie cenię ludzi, którzy mają jakieś cele w życiu ;) Po prostu ;) A nie bredzą od rzeczy i się dziwią dlaczego ludzie ich nie kochają. Bo przecież powinni! Kochać za sam fakt istnienia! I wielce zdziwieni czemu nie chce ich taka czy taka dziewczyna. dffdfffff tak to już jest,że jak ktoś nie ma argumentów to zaczyna zbaczać na zupełnie niezwiązane z tematem wątki :D Dobrze,że nie rozmawiamy na "żywo" bo by pewnie jeszcze zaczął krzyczeć :D w myśl,że ten kto głośniejszy ma rację ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
a jak to sie stalo ze z 4 jezykami pracowalas przy produkcji? co konkretnie robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inżynier_
do haha.no na pewno sposób Twojej wypowiedzi świadczy nieco o Twoich mniemaniach o sobie. Ukończyłaś Politechnikę,że tak się wypowiadasz szczypliwie o jej poziomie? Skąd Ty możesz wiedzieć, jaki jest poziom analizy matematyczne na Politechnice Wrocławskiej, Śląskiej, Warszawskiej? Przeprowadzałaś jakieś badania w tym celu? Nie sądzę. Pogadaj z profesorami, powiadasz? To co jest oferowane teraz, gdy ja już skończyłem studia jest z pewnością okrojone. Nie mniej studia oferują podstawę, jak okażesz się kumaty, to ten "rzekomy Profesor" sam Cię znajdzie wśród grupy pozostałych studentów. Możliwe, że zainwestuje w Ciebie więcej swojego czasu,żebyś coś umiał, rozumiał. Możliwe,że otworzy Ci kilka drzwi do dalszego rozwoju. Powiedziałem,że humanistyczne kierunki są gorsze? Zapytam tylko, które kierunki zapewniają większy postęp ludzkości na różnych płaszczyznach życia? Odpowiedź sama się nasuwa. Jestem inżynierem, narazie pracuję fizycznie z ludźmi po zawodówce lub bez szkoły. Zgadzam się z jednym. To są dwa różne światy. Zupełnie jak zetknięcie się dwóch frontów burzowych, jeżeli chodzi o sposób myślenia, pojmowania świata. Nie mniej są to osoby z większym bagażem doświadczeń życiowych, sprytniejsze w życiu, kumate w innych dziedzinach życia. Powtarzam,wszyscy jesteśmy z jednej gliny. A Ty "haha ..no na pewno" masz służyć pomocą, radą, być przykładem. Co z tego, że kończysz 2 kierunki, że masz taką rodzinę? Możesz być i córką księdza. Dla mnie jest to samo. Ważne ile masz oleju w tej główce, która to produkuje takie trochę zgryźliwe wypowiedzi. Życie zweryfikuje,ile jesteś warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttakaksik
Widzicie ja jestem po zawodówce, nie mam nawet liceum a co dopiero studiów a pracuję w studiu nagraniowym i jestem ceniony w tej branży a to dlatego że jestem dobry w tym co robię.Realizacja dźwięku była i jest moją pasją którą praktykuję od prawie 15 lat, jestem samoukiem i swoimi umiejętnościami oraz uchem przebijam wykształconych ludzi którzy latami studiowali żeby uprawiać ten zawód co ja.Osiągnąłem bardzo dużo w ciągu tych 15 lat tylko i wyłącznie ciężką pracą, poświęceniu i postawieniu wszystko na jedną kartę.Więc proszę nie pisać mi że jestem nie wykształconym zerem bo nie mam liceum a co dopiero studiów.Ja nigdy nie oceniam ludzi przez pryzmat wykształcenia a uwierzcie mi że znam więcej debili z mgr przed nazwiskiem niż uczciwych "niewykształconych" ludzi po zawodówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
ale czy Wy czytacie ze zrozumieniem? Napisałam,że generalizuję. Inżynier piszesz,że " To co jest oferowane teraz, gdy ja już skończyłem studia jest z pewnością okrojone. Nie mniej studia oferują podstawę, jak okażesz się kumaty, to ten "rzekomy Profesor" sam Cię znajdzie wśród grupy pozostałych studentów." Apeluję ponownie czytaj ze zrozumieniem! Sama napisałam,że są wybitni studenci i ich CI profesorowie szanują więc nie wiem po co to napisałeś. Nie napisałam,że CI po zawodówce są gorsi, pisałam, że są inni. Pisałam,że również utrzymuję z nimi kontakt, że są oni cenni pod innymi względami. Temat dotyczy małżeństwa- napisałam,że nie mogłabym się ożenić z taką osobą ponieważ to są dwa różne światy. Pracowałam na taśmie bo chciałam zobaczyć jak to jest, czy faktycznie tak ciężko. Jak się żyje za taką sumę pieniędzy- NIE WIEM jak! Osoby ze mną pracujące w większości wydawały sporą sumę zarobionych pieniędzy na alkohol, papierosy równiez matki z dziećmi. Byli jednak też ludzie w porządku, ciężko pracujący bo nie mieli innego wyjścia. Jedna kobieta utrzymywała ze swojej pracy syna na prawniczych studiach i córkę już nie pamiętam na jakich. Ale nie zamierzam się powtarzać bo jak ktoś się poczuje urażony to i tak będzie wyrywał z kontekstu moje wypowiedzi. Nie uważam aby moje wypowiedzi były zgryźliwe, wręcz przeciwnie. Nie piszę,że wykształcenie stanowi o wartości człowieka. Gdzie tak napisałam? Znam kobietę, która w życiu przeczytała JEDNĄ książkę- nasza szkapa. Jest najcudowniejszą kobietą jaką znam i mogę z nią przegadać cały dzień. Nie gardzę ludźmi ale ożenek to już zupełnie inna sprawa. ttakaksik nikt nie pisze,że jesteś zerem. Z tego co pamiętam nigdy nie padło tu takie określenie. Jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. A ja już chyba do z znudzenia tutaj piszę,że ceni się ludzi z celami w życiu, pasją. Kiedyś wszystko było biało czarne. Teraz wszystko się tak wymieszało,że nie mozesz oceniac pojedynczego czlowieka po etykietkach. Trzeba go poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest normalne teraz
osoba po dobrych studiach nie chce nawet faceta tylko z maturą , ma do tego prawo ;) po drugie o czym będziecie rozmawiać wtedy np facet 3 lata budowlanki a ona np mgr inż albo lek med ? wykształcenie- różnica poziomów i pieniądze są tak jak zdrady najczęstszymi powodami rozpadu związków czy małżeństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy_zawrot_glowy
hahaha no na pewno Ale z Ciebie gora kompleksow... No i gdzie te Twoje rzekome dobre maniery charakterystyczne dla osob z wyzszych swer? Ja tu czytam paplanine "nowobogackiej", ktorej WYDAJE SIE, ze cos w zyciu osiagnela . Prawdziwie szlachetna osoba nie potrzebuje udowadniac (samej sobie?) na forum, ile jest warta. ZALOSNE I BARDZO PRYMITYWNE ZACHOWANIE. I to pomimo tych tytulow i certyfikatow. :D Nie moge przestac sie smiac jak Cie czytam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
nowobogacka :D a to dobre :D Już mój pradziadek skończył uniwerek :D Mozna wiec powiedziec, ze wywodze się z inteligencji. O zamożnosci mojego portfela od pokolen nie bede Cie przekonywac bo nie o mnie ten watek ;p kompleksy to przez Ciebie przemawiają ;) poza tym ja nie piszę o sobie, tylko o osobach po studiach i po zawodówce. O sobie piszę jedynie w kontekście wychodzenia za mąż za osobą po zawodówce ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudy
to jeszcze sie ciągnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha no na pewno
ja swoje miejsce w szeregu znam i nie startuję do księcia ani tez osób, które uważam za w pewnym sensie o poziom wyższe. Dlatego też doprawdy dziwię się tym ,ktorzy maja pretensje dlaczego taka a nie inna laska ich nie chce :D Dobrze, ze nie chce ;p Bo te malzenstwo by bylo skazane z gory na porazkę. Mądrzy to zrozumieją a Ci, ktorzy by chcieli najlepiej się wżenić w dobrą rodzinę, "na gotowe" zawsze będą paplać o "nowogobackich zadartych nosach" i kompleksach z powodu, których nie chcę wyjść za osobę po podstawówce. Jasne,że nie :D wyjdę sobie za mistrza nawigacji czy też czegoś innego. Niech urosnę przy nim, pokażę światu na kogo mnie stać ;p A moje kompleksy? Jak ręką odjął ;p patrz rozgryzłaś/eś mnie;p Niniejszym życzę miłego dnia ;p Ja opuszczam te forum i wracam do swoich spraw i swojego nowobogackiego życia ;p kto wie, może nawet udam się na terapię celem podleczenia moich kompleksów hahah dobre! ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHAH siMiAn rAtIcUs JWWD! 666
A BUBUBUBUBBUBUBU! JUKI JABADUKI BABCIA RODZI WNUKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Think before you write
A moze to jest tak ze laska po prostu nie chce faceta? A to ze ona jest po studiach a on po zawodowce to tylko wymowka? A moze on rzeczywiscie jest takim brzydko-stereotypowym pracownikiem fizycznym ktory interesuje sie tylko piwkiem po pracy? A poza tym jesli cie laska nie chce, to nie wazne jaki jest powod. Nie chce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy_zawrot_glowy
nowobogacka a to dobre Już mój pradziadek skończył uniwerek Mozna wiec powiedziec, ze wywodze się z inteligencji. O zamożnosci mojego portfela od pokolen nie bede Cie przekonywac bo nie o mnie ten watek ;p kompleksy to przez Ciebie przemawiają poza tym ja nie piszę o sobie, tylko o osobach po studiach i po zawodówce. O sobie piszę jedynie w kontekście wychodzenia za mąż za osobą po zawodówce ;D Ok, ok, wierzymy ci, wierzymy... Z reszta z tonu wypowiedzi udaje sie doskonale wylowic...prawde ;) Takze - nie martw sie, uwadze zadnej osobie na poziomie nie umknelo, kim tak na prawde jestes. Wierz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuku puku w główkę
kolorowy zawrót głowy zmień proszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy_zawrot_glowy
A Ty miej odwage uzyc poprzedniego nicku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo da się zauważyć ........
ja tu też widzę osoby z kompleksami, czyżby bezrobotni po zawodówkach albo średni bez matury poczuli się urażeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we4gerhethb4t
To ja nie wiem w jakim wy świecie żyjecie :D Skończyłem szkołę zawodową i nie mam nawet głupiej matury a dziewczyny od zawsze waliły do mnie drzwiami i oknami, nie uwierzycie ale większość dziewczyn które ze mną kręciły studiowały po dwa lub jeden kierunek a nie które już były dawno po studiach i miały pracę i żadnej z nich nigdy do głowy nie przyszło żeby nie spotykać się ze mną po jestem po zawodówce no bo co ich to przecież obchodzi.Skoro pracuję, zarabiam, jestem inteligentny i przystojny to nie ma znaczenia moje wykształcenie.Dla mnie też nigdy nie miało znaczenia to że dziewczyna skończyła tylko zawodówkę czy tam studia, jak czuję chemię, jest nam dobrze to to nie ma żadnego znaczenia.Radzę większości ochłonąć i wziąć parę głębokich wdechów zanim napiszecie jeszcze większy stek bzdur niż to co tutaj z nudów dzisiaj poczytałem bo widzę jak czarno na białym że nic a nic o życiu nie wiecie a większość tutaj to pewnie gówniarze 16, 17 lat wchodzące w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybyś był inteligentny
to być przynajmniej na maturę - podstawowe minimum obecnie , się wysilił ;) żeby dzieci w przyszłości nie wstydziły się ojca... ciula bez matury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ochudzki Ryszard.......
z większości postów przebijają kompleksy , temat żałosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielke PHI!
Ja nie oceniam, mam kilkoro znajomych po studiach których czasem trudno posądzić o wykształcenie wyższe, ale znam i takich którzy mają tylko technika a rozmowa z nimi to czysta przyjemność. To chyba pewien czynnik wewnętrzny determinuje obycie, inteligencje i wiedzę. Przyznam , ze ciężko się rozmawia z osobami z którymi można porozmawiać jedynie o tym co zjadły, ile wypiły, z kim, gdzie poszły, i co sobie kupiły i które znaki interpunkcyjne zastępują łaciną kuchenną. Szybko taka dyskusja staje się jałowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się kończy takie kierunki
jak turystyka czy zarządzanie czy AWF to faktycznie ci ludzie nie błyszczą poziomem, łatwe lekkie studia dla papierka uczelni wyższej ;) inaczej gada się z prawnikiem czy lekarzem albo inżynierem bo te kierunki już czegoś wymagają od człowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×