Czemu laska ze studiami wyższymi

Z tymi prawnikami i lekarzami to akurat też różnie bywa,

co Ty pie**olisz?! Może kiedyś tak było, ale na pewno nie teraz! Teraz studia ma każdy debil! jak każdy debil, to czemu nie masz dyplomu np lekarza specjalisty?czemu nim sam nie zostałeś i czemu korzystasz z jego usług jak zachorujesz ?przecież to debil wg ciebie

Generalnie to są dwie grupy pod względem motywacji - którzy idą na studia by się wylansować dyplomem i Ci którzy chcą pogłębić swoją wiedzę

to trzeba było kończyć te studia a nie teraz wylewać żale na forum , zaocznie można i pogodzić z pracą :P żal mi was

Ja pierdolę a co to kogo obchodzi jakie mam wykształcenie lol, to moje życie i chuj wam do tego że skończyłem liceum :D

Ja nie mam liceum, mam zawód, prowadzę własną firmę nawet dobrze prosperującą jak na Polskie warunki, kulturę osobistą, obycie i szacunek między ludźmi, potrafię się wypowiedzieć na poziomie, potrafię załatwić większość spraw o których nawet ludzie po studiach nie wiedzą jak się za nie zabrać, zatrudniałem już wielu ludzi z dyplomami wyższej uczelni i co z tego skoro nie mieli o niczym zielonego pojęcia.Niech mi nikt tutaj nie gada że wykszłatciuch wiąże się z wykształciuchem a ktoś po zawodówce z kimś po zawodówce.Życie Was widać jeszcze niczego nie nauczyło.Owszem są ludzie którzy w życiu by się nie spotkali z kimś po zawodówce tak samo jak są ludzie po zawodówce którzy nigdy w życiu nie spotkali by się z kimś po studiach, to działa w dwie strony a wszystko zależy tylko i wyłącznie od CZŁOWIEKA a nie od WYKSZTAŁCENIA ludzie kochani. Ktoś tam wyżej odpisał mi że skoro jestem taki inteligentny to czemu nawet nie mam głupiej matury i nazwał mnie ciulem którego będą się dzieci wstydzić.Już odpowiadam, mam dwójkę wspaniałych dzieciaków 17,19 lat którzy mają do mnie szacunek i podziwiają za to co dla nich zrobiłem, za to że stać mnie na to żeby opłacać im najlepsze uczelnie w kraju bo beze mnie nie mieli by żadnych szans. Jesteście mądrzy ale większość z Was nic nie wie o życiu, nie zdajecie sobie nawet sprawy w jakim kraju żyjecie.Studiujcie, kształćcie się, bawcie się póki możecie i póki Wasi rodzice to sponsorują.Jak wkroczycie w dorosłe życie to szybko zdacie sobie sprawę że choćby nie wiem jaki mieliście dyplom uczelni wyższej nie będzie łatwo, nie będzie wielkich pieniędzy i będziecie musieli zaczynać wszystko od zera, od najniższej krajowej.

A ja uważam, że lepszy jest facet po zawodówce : zaradny, troskliwy, taki na którym kobieta może naprawdę polegać. Faceci po zawodówce są bardziej życiowi od tych po studiach. Nie chcę tu generalizować i absolutnie nie chcę nikogo urazić, ale znam wielu tzw. "dyplomowanych chamów", zapatrzonych tylko w czubek własnego nosa, którzy kompletnie nie nadają się do wspólnego życia. To oczywiście nie jest reguła, ale nie jest to rzadkie zjawisko, niestety.

Mój facet ma zawodówkę a ja właśnie kończę trzeci kierunek studiów :) Obydwoje świata po za sobą nie widzimy i nie zamieniałabym go na żadnego innego.Na studiach miałam do czynienia z masą zapatrzonych w siebie sztywniaków i rzygać mi się chciało jak to nie wiele trzeba żeby mieć o sobie zdanie jestem the best.

Mój facet straszny leń zakończył edukację na gimnazjum.Ma 24 lata, pracę w której zarabia około 5 tyś/netto i na wszystkich imprezach studenckich zagina rozmową moich rówieśników :)

mój mąż jest po studiach, zaś jego siostra ledwo skończyla zawodówkę on jest inteligentny i się dobrze zastanowi zanim coś powie, za to jego siostra to prostaczka Ciężko mi się z nią rozmawia, nasze oczekiwania od życia, priorytety, są tak odmienne, że aż jestem zdziwiona że może byc tej samej krwi co mój mąż owszem zdarza się, że człowiek bez studiów jest inteligentny, a tytuł mgr ma głąb ale to wyjątki. Ze świeczką trzeba szukać! chyba, że to zdolny chlopak, ale leniwy, bo tak też się zdarza.

Aha i twierdzisz że nie potrafisz z nią się dogadać bo jest po zawodówce ? To teraz pomyśl z iloma osoba po studiach się nie potrafisz dogadać i w życiu się nie dogadasz :D

Czytając wypowiedzi tego faceta co nie ma wykształcenia ale świetnie sobie radzi w życiu - wychodzi na to, że najlepiej mieć zawodówę:D

te wyżej dopierdalające osobom po zawodówce to ludzie niskiego pokroju z cholernie głupiutkim horyzontem myślowym ,które może uraziły w jakis tam spisób a te z kolei mszczą sie i nic więcej nie dodam :D

a ty dxndfbthbty nie uważasz że to ty jesteś tak ograniczony że nie potrafi nikt z tobą porozmawiać ,w psychologii taki człowiek ma zawyżone mniemanie o sobie i z racji tego ludzie unikają takich

Invicta co Ty pie**olisz?! Może kiedyś tak było, ale na pewno nie teraz! Teraz studia ma każdy debil! Znam również osoby po zawodówce, którzy nie odróżniają się praktycznie niczym- no może jedynie spracowanymi dłońmi- od osób po studiach następna bzdura. Teraz osoby po studiach siedzą na kasie w biedronce, a po zawodówkach mają własne firmy nie chce mi sie czytac reszty ale ujelas w 100 % zgadzam sie,dzsisiaj studia ma kazdy jelop, lacznie ze mna, a ludzie po srednim maja bardzo czesto wiedza wieksza od tych studencikow i maja wlasne firmy.

firma to ma niby o wiedzy swiadczyc czy o zaradnosci raczej? ale jestescie tępi. ahahahaha padnę :D mieszkam z dwiema laskami studiujacymi prawo- to wcale nie jets trudny kierunek ;) widze ile one sie ucza i jak strasznie jecza ile to nauki nie maja. Stereotyp. A medycyny do prawa to nawet sie nie wazcie porownywac

Prawo to jest trudny kierunek ( na dobrym wydziale ). I rozwija horyzonty.

poza tym skończyć prawo a zostać dobrym prawnikiem to dwie rożne bajki. Argument że mieszkam z kim kto studiuje jest ja z gimnazjum. Studia poza tym, jak i oceny nie świadczą o niczym, ani o inteligencji ani o chęci rozwoju. Ludzie uczą się z różnych powodów. Tym bardziej ze w Polsce to my żadnych harvardów nie mamy. Każdy jak się odpowiednio dużo uczy jest w stanie skończyć każdy kierunek i to z dobrymi ocenami ( czy to medycyna czy prawo czy automatyka ). Dlatego ludzie z zawodówki nie są ani głupsi ani mniej ciekawi świata. Z życiu rożnie bywa.

magistrem może być każdy a dźwigowym już nie.