Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość intelloł

Która z was w TAJEMNICY przed mężem odkłada pieniądze?

Polecane posty

Gość e tam -e tam
Barankaoa, czyli co wiazesz sie z kims dla jego pieniedzy? Bo dla mnie to tak wygalada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barankaoa tu nic nie rozumie
ona chyba wzięła slub po to, żeby ją facet utrzymywał, buahhahhahaha. I jeszcze się pyta po co ślub, hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Zachowanie, o ktorym pisza tu kobiety, zalatuje mi fobia. Z mezem beda sie zrzucac na jedzenie i oplaty z osobnych kont, byleby ktos nie pomyslal, ze sie zwiazaly dla pieniedzy. A jak ktos pisze, ze nie zabezpiecza sie po kryjomu i ufa partnerowi, to na pewno jest z nim dla pieniedzy. Gdybym miala w TAJEMNICY przed mezem odkladac pieniadze, chyba wolalabym sie od razu rozwiezc w razie czego. Przynajmniej wieksza szansa, ze nie bedziemy sobie skakac do gardel i walczyc w sadzie o pralke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
Pytacie czy wziełam slub dla pieniedzy,a ja Was zapytam- czy wychodzac za maz nie ufacie swoim partnerom,ze rozdzielnosc finansową zakładacie? A czy wy nie macie w szczególnosci pieniedzy na mysli w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ma nic z zaufaniem wspó
lnego, już to pisały dziewczyny. Jesteś taka tępa, że tego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dziewczyny, nie bądzcie hipokrytkami!!! niby kto ma większe szanse? przeciętniak z pełnymi kontami czy przystojniak biedny jak mysz kościelna z super charakterem? oczywiście że ten pierwszy. Miłością rachunków nie zapłacicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
Barankaoa nie mam takeigo nicka :-) kopiuj moj nick i wklejaj,nie bedziesz musiała tyle pisac ,a i bedę wiedziała,ze to do mnei piszesz. A co do slubu,to jestes pewna,ze go mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale niektóre kobiety dziwnie myślą. Fakt posiadania wspólnego konta jest oznaka miłości w związku? Jak konta są dwa, trzy to już jest coś nie tak w związku. Pieniądze to bardzo drażliwy temat i uważam, ze posiadanie własnego konta jest oznaka właśnie tego, ze w związku jest ok, bo nikt na nikim nie żeruje. Nie mówię, ze wspólne konto jest tego zerwania oznaka. Tylko większość kobiet wymaga wypłaty męża do ręki. Z jakieś racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co, te co odkładają fajne muszą miec związki i zycie, ze swiadomoscia ze" i tak i tak zwiazek sie moze rozlecieć wiec".. masakra i paranoja. I rowniezpopieram to co ktos wyzej napisal- ze to są takie co maja wspolno-osobne zycie. Zrzucaja sie z osobnych kont na żarcie. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Cizia mizia - nikt tu sie nie czepia dwoch kont, tylko braku zaufania, 'zrzuzcamy sie na rachunki a co on robi z reszta - niewazne', i tym podobnych zachowan. Czyli np gdyby sie zdarzylo, ze zarabiasz 4 razy wiecej niz maz, nie pojedziecie na wakacje razem, bo jego nie stac na twoj standard, a przeciez nie bedziesz go sponsorowac ze SWOICH pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
cizia_mizia piszesz,se nikt na nikim nie żeruje.OK.finanowo,ale czy jestes taka we wszystkim równouprawniona?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam -e tam
barankaaoa, rownie dobrze mozna zapytac czy zadajac wspolnego konta z mezem tak bardzo mu nie ufasz, ze musisz miec w to konto wglad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
Zrzucanie sie wspolne na żarcie,na opłaty to jak zycie w akademiku lub na stancji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Cizia mizia - wyobraz sobie, ze, masz wypadek, tracisz prace i nie masz za co sie utrzymac. Poniekad przyklad z mojego zycia. Naprawde uwazasz, ze w zdrowym zwiazku partner ci nie pomoze, bo to byloby zerowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiej opcji nie ma, ze bede zarabiała 4 razy wiecej, bo on już zarabia 4 razy wiecej niż ja teraz. A do większych pieniędzy dojdę. Nie mieszkam w Polsce, plan na biznes mam, więc bedzie kolorowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
e tam -e tam a dlaczego mam nie wiedziec ile maz zarabia,ile mamy na koncie? To nei kwestja nieufnosci,tylko po prostu kwestia wiedzy co i na co mozemy sobie pozwolic. Maz to głwoa rodziny,a ja jego karkiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam -e tam
przyklad z wakacjami jakis z kosmosu. Jedziemy tam gdzie nas stac. razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, bravo!! to tak jak w akademiku lub na stancji. Powiem Wam coś . Mam znajomych. Ona zarabia mniej on wiecej. Mają dwie karty i dwa konta. Jego cała wypłata idzie na opłaty. Jej cała wypłata idzie na życie plus odkladają na oszczednosciowe konto. I teraz dnia ostatniego miesiąca, kolega nie mogl kupic sobie hamburgera, bo mial puste konto, a reszte, tę co idzie na zycie, miala ona na swojej osobnej karcie. Mimo ze zarabiają dwa razy wiecej niz ja, postawilam mu hamburgera. Rozsądne planowanie gotowki nie ma co. Jak sie zyje razem to i pieniadze są wspolne. Jak osobno- to sie zrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stosunkowo młoda mama.....
Do "prawidłowo powinno być tak" a dlaczego kobieta, która dzieci w domu ma dostawać za to kasę? Tzn. że kobieta, która pracuje zawodowo potem przychodzi do domu zajmuje się domem i dziećmi i mężem też powinna dostawać dodatkowe wynagrodzenie? Uważam, że po pierwsze urlop macierzyński powinień zostać wydłużony, baza żłobków i przedszkoli (nie prywatnych a państwowych, bo dlaczego mam płacić 1300zł zamiast 300?) wystarczająca dla wszystkich dzieci. A mamy do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barankaaoa
cizia_mizia :-) oby ci sie powiodło,ale rzadko kto dochodzi nawet za granica swoją cieżką pracą do bogactwa.Bardziej cwaniactwem,oszustwami,wykorzystywaniem ludzi ludzie sie bogacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież ja nie mówię o sytuacji gdzie jedno z nas ma wypadek/traci prace :O Mówię o normalnych dniach, miesiącach, gdzie każde z nas pracuje. Ja was nie oceniam, ja po prostu nie chce korzystać z jego pieniędzy, kiedy mam swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
E tam - ale biedna cizia mizia nie pojedzie na wakacje, bo w jej zdrowym zwiazku meza stac na 4 razy wiecej niz ja. On pojedzie na Baleary, ona do babci na wies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury piszecie
przecież nie ma tak, że jak mamy wspólne konto to ja nie będę go utrzymywać lub on mnie. W razie potrzeby przeciez żadnemu z nas drugie nie będzie skąpić kasy. A o tym hamburgerze to sobie wymyśliłaś historyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy niech se żyje jak chce. Tylko potem aby nie biegał z płaczem do instytucji typu MOPS że mąż zażądał rozwodu, a kobieta bez pracy, pieniędzy i emerytury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cizia mizia- ja tez mieszkam za granicą i wiem jak jest w niemczech czy w uk, :) Nie jest wcale łatwo , a polacy zarabiaja najnizsze stawki w kazdym kraju wiec nie pisz bajek :) wspolne pieniadze to wspolne zycie. Jak masz zyc zakladajac ciagle ze kiedys cos sie stanie, to wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam -e tam
barankaaoa, a dlaczego mam nie miec rozdzielnosci finansowej? To nie kwestia nieufnosci tylko innego podejscia do zycia oraz doswiadczen wyniesionych z zycia. Wiem ile mamy pieniedzy na zycie na wspolnym koncie, wiem jakie wydatki mamy i bedziemy miec, ale zupelnie mnie nie interesuje co on robi z reszta, tak jak i jego nie interesuje co zrobie ja z reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawidłowo powinno być tak
powinna dostawać kasę od męża, bo to praca tez na cały etat. O ile oczywiście mąż chce, żeby zajmowała się dziećmi i domem. A jak kobieta pracuje zawodowo, to wcale nie znaczy, że po pracy ma się ona zajmować domem, bo facet też ma ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszkam w Anglii. Tu gdzie mieszkam, prędzej mnie wywala z tego kraju z zerowa możliwością powrotu, niż pozwolą na przekręty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. sama sobie wymyslilas :O historia z hamburgerem autentyczna, wiem że żałosne to jest ale tak wlasnie mój znajomy ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Smierc - jak to nizsze stawki? U mnie wszyscy zarabiaja tak samo, to by dopiero pracodawcy mieli problemy, jakby jakims narodowosciom placili mniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×