Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Gość Madziula30Hee
Helenka a co konkretnie Cie interesuje jesli chodzi o mrożaczki??Ja mialam jeden kriotransfer,przygotowanie do niego trwa 1,5mca.1szy cykl bierzesz anty ,potem @,jeden zastrzyk(nie pamietam jaki),poźniej ovitrelle.Ja chyba na tydzien przed transferem juz zaczełam brac luteine,encorton,progynove i pozniej transfer.Jesli masz jakies inne pytania,pisz kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula dziękuję Ci bardzo za te słowa:-) Wiesz jest trochę racji w tym co napisałaś jesli chodzi o moje podejście. Tzn ja zaczynając stymulację byłam bardzo pozytywnie nastawiona, naprawdę. Po punkcji też, cieszyłam się bardzo z dużej ilości jajeczek. Rano w dniu transferu spojrzałam w lustro i pomyślałam że już niedługo urośnie mi brzuszek. Jak widziałam na monitorze te dwa migające punkciki byłam pewna że maluszki ze mną zostaną. Dopiero po transferze, w gabinecie gdy dr powiedział że wszystkie zarodki obumarły a te które dostałam były słabiutkie coś we mnie pękło. I już wiedziałam że nic z tego. Wiem że przy następnym podejściu muszę myśleć pozytywnie. Ale strasznie boję się że historia się powtórzy. Nie wiem jak to zrobić żeby samą siebie przekonać że będę w ciąży. Muszę nad tym popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny. Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale mój (mój i męża) świat się zawalił... W 19dpt (18.02.) beta=1007, w 22dpt beta=1647; już wiedziałam, że coś złego zaczyna się dziać, 27dpt beta=1003 i w tym dniu wizyta u gina; na usg dwa puste pęcherzyki. Nie mogłam uwierzyć i nie mogę uwierzyć do dzisiaj; jak to, że dwa zarodki się zagnieździły i dwa nagle przestały się rozwijać??? Oczywiście nie wiadomo co było przyczyną; może wirusy, może bakterie, a może wady genet. Boję się bardzo, że jeżeli to wady genet. to z następnymi zarodkami będzie tak samo. Czuję pustkę i złość na świat, na Boga... Nie wiem jak wrócić do normalnego funkcjonowania; jestem załamana, mąż płakał jak dziecko... Dziewczyny; te, które też to przeżyłyście proszę napiszcie jak sobie radziłyście z emocjami i czy można coś zrobić żeby zwiększyć szanse na powodzenie następnym razem? Przy nadziei trzymają mnie i męża nasze dwa ostatnie zarodki, ale jak się nie uda, to nawet nie chcę myśleć co dalej... Człowiek odmawia sobie wszystkiego; jakiejkolwiek rozrywki, wakacji, dom niewykończony, wszystkie pieniądze przeznacza na jedno i jeszcze się nie udaje... to tak dołuje, że naprawdę odechciewa się żyć. Nie stać nas na kolejną procedurę i na kolejne kredyty. Czemu musimy żyć w państwie, od którego nie można liczyć na jakąkolwiek pomoc? Dzisiaj mam 2gi dzień bardzo mocnego @, brzuch i kręgosłup strasznie bolą. Po połowie cyklu wizyta u gina; chce mi zrobić posiewy bakteryjne, teraz tylko muszę kontrolować betę czy spada. Jak wszystko będzie dobrze, to w następnym cyklu transfer; nie chcemy z mężem czekać. Doradźcie dziewczyny jakie badania warto jeszcze zrobić, co może pomóc. Wszystkim, którym się udało szczerze gratuluję; oby Wasze maleństwa zostały z Wami 9mcy. Ja z jednej strony bardzo się cieszę, że poczułam jak to jest widzieć dwie kreseczki na teście i poczuć jak to jest "być w ciąży", a z drugiej strony łatwiej byłoby gdyby test pokazał jedną kreskę, a beta po prostu wyszła zero...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati kochana przykro mi , ze sie nie udało , kurcze mógł zostać przynajmniej jeden !!Dobrze kochana, że macie mrozaczki teraz sie uda. Pati ja wiem jak to jest u nas to samo wszystkiego sobie odmawiamy , i kase zbiera sie teraz tylko na jeden cel!! My tez zerow wczasow, wyjazdów, dom nie wykończony , stare auta.... a co tu duzo mówic klapa i tyle , rozumiem Cię kochana. U mnie dopiero bedzie I podejscie jak uda się w końcu zacząć bez torbieli i innych przygód. Wiadomo gdyby nie kasa poraza by mniej bolała ( chociaż wiem kochana, ze serce ci krwi) .Trzymaj sie kochan cieplo inforumj nas na bieżąco co i jak . Justynka a wy kiedy planujecie kolejne podejście? Izableka trzymam kciuki zebys wygrala w tego lotka!;-) Diana a TY jak się czujesz? Pozdrawiam do jutra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze pati tak bardzo mi przykro!! :'( Mam nadzieje i zycze Ci tego z calego serca aby kolejne podjecie zakonczylo sie sukcesem. Nie wiem zupelnie co Ci napisac, ale sciskam Cie mocno. Musisz dojsc do siebie, pogodzic sie z ta mysla chociaz widomo, ze latwo nie bedzie. Po burzy wychodzi slonce i musisz w to uwierzyc!!!!!! Trzymaj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Pati przytulam Cie kochana ! Nic nie pomaga , po prostu szukaj sobie zajec , nawet jak nie masz ochoty ! Jedynie uplyw czasu moze pomoc :( moze tez pomoze Ci duzo rozmow o tym co stalo z kims kto wie , to pozwala spojrzec na sprawe z dystansu , chyba najgorzej jest dusic w sobie zal !!! Bardzo mocno trzymam kciuki za wasza nastepna probe !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati10 bardzo mi przykro. Wiem co czujesz, ja przerabiałam to w maju zeszłego roku. Tez zagniezdzily się dwa zarodki, niestety okazało się ze oba są puste. A teraz jestem w 27 tc, Tobie też się uda, zobaczysz. Na początku było cieżko i dla mnie i dla męża ale czas leczy rany. Polecam wziąśc pare dni urlopu i wyjechać gdzieś razem, odciąć się od wszystkiego. My robiliśmy badania genetyczne, badania na krzepliwość krwi ale niestety nic nie znaleźli. Trzymaj się! Uda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati brak mi słów żeby wyrazić jak bardzo Ci współczuję... Tak myślę że faktycznie chyba mniej by bolała ta beta równa zero:( Życzę Wam powodzenia i dużo siły do dalszej walki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati ogromnie mi przykro i myslami jestem z toba!! Wyobrazam sobie jaki to koszmar i kurde jestesm wsciekla dlaczego los tak doswiadcza ludzi. Tak jak pisze nielotol po burzy zawsze wychodzi slonce i na pewno wkrotce bedziesz szcesliwa. Moja znajoma ktora zaszla w ciaze naturalnie poronila chyba w 3 m-cu i lekarz powiedzial, ze przyczyny nie znaja ale moglo spowodowac to duzo czynnikow, bakteria, wada genetyczna zarodka, lot samolotem (wtedy lecieli na wakacje) tez byli zalamani ale po kilku m-cach zaszla znowu w ciaze i teraz malutki ma juz prawie 6 m-cy:) Takze kochana nastepnym razem sie uda!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati strasznie mocno cie przytulam,troche wiem co czujesz nie poddawaj sie kochana. Madziula mi proponuja na naturalnym cyklu i niewiem czy to jest ok czy nie zmniejsza szansy,boje sie ze nie rozmroza sie mam 3mrozaczki,ile ich zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki, Lunka dziewczynki czy Wy macie badana morfologie moczu podczas wizyt usg?? Wiem, ze w Polsce badania moczu sa na poczatku dziennym w ciazy a ja nie mialam ani razu i zastanawiam sie czemu?? Teraz jak pojde do lekarza to wypytam sie tez o okreslenie czynnika AFI - wielowodzia. xx Lunka jak tam po weekendzie? Wypoczeta? Ja dzis po godzinnym spacerku nad jeziorem padlam jak mucha :) Ostatni tydzien w pracy przede mna :) Juuuuuupi Dobranoc dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Nielotolku wierzyc mi sie nie chce , ze u Ciebie juz tak daleko !?!?!? Zszokowana przeczytalam , ze to juz w maju , juz niedlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, justynka...tak mi smutno czytac o Waszych niepowodzdniach :( bardzo mi przykro...zgadzam sie, ze ceny inf sa niemozliwie wysokie...trzymam kciuki zaWas, jestem pewna, ze sie uda.. Xxx Nielotek, mocz mam badany, ale nie wiem czy jest to morfologia moczu...lekarz mi nie zdradza szczegolow, tylko mowi, jesli cos jest nie tak... Xx Gerwazy, szkoda, ze dopiero teraz przeczytalam o Star Wars :) nam sie najbardziej podobala Varenna, stara rybacka osada, oraz Bellagio i Menaggio, samo miasto Como, zupelnie nie i zgadzam sie, ze w lecie jest tam masakra, bo tymi waskimi uliczkami chyba nie da sie autem przejachac, teraz na szczecie bylo malo ludzi, woec mielismy luz, ale raczej nie planujemy szybko wracac w te rejony, bo sa owszem piekne, ale malo przejezdne i za bardzo " napchane" jak na moj gust Xx Monjoc, izkabelka, czarny i wszystkie dziewczyny - pozdrawiam serdecznie, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny. Ja co prawda podchodziłam do ivf w Invimedzie we Wrocławiu ale na stronie Polmedisu (też Wrocław) znalazłam taką informację: "Od lipca 2011 wprowadziliśmy metodę dodatkowej selekcji plemników pod kątem prawidłowej struktury DNA. Metoda ta pozwala zastosować do procedury zapłodnienia pozaustrojowego plemniki pozbawione fragmentacji DNA. Jest to nowatorska metoda oparta na biologicznej metodzie selekcji. Metoda IMSI nie daje takich mozliwości i jest oparta na subiektywnej ocenie plemnika" Czy któraś może o tym słyszała? W sumie nie jest opisane jaka to metoda. No i rozmawiałąmz dziewczynami które leczyły się właśnie w Polmedisie i były tak niezadowolone że przeszły do Invimedu. Sama nie wiem co o tym myśleć, tonący brzytwy się chwyta:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Justynka niestety nie pomoge Ci. xx Czarny ale czas zlecial co, tez jestem w szoku. Zaczynam juz zaraz 29 tydz. :) xx Kurde martwi mnie ten brak badania moczu. Musze sie chyba teraz upomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka, ja tez nic nie wyczytalam o tej metodzie wiec nie pomoge, ale ciesze sie ze dalej szukasz szansy dla Was. Powodzenia !! Pati bardzo mi przykro i nawet nei wiem co napisac. Cieszylam sie mocno razem z Toba. Wobrazam sobie jak zdazylas sie juz przyzwyczaic do tego tak oczekiwanego stanu. Beta tak pieknie rosla... Ńie wiem co napisac. Z pewnoscia musisz znalezc sposob na odreagowanie i zmalezc sily na dalsze leczenie. Zeby zwiekszyc szanse to ja pomyslalabym o badaniach genetycznych plemnikow albo juz zarodkow przed transferem, tylko ze to jest dodatkowo duzy koszt :( kurcze, napirawde zajeli by sie. Wtym kraju waznymi ustawami a nie pierdolami. Caly czas owia o malej liczbie urodzen ale dalej ńic nie robia. Nie widze zeby powstawaly zloki, przedszkola w chociazby duzych biurowcach a o leczeniu problemow z plodnoscia dla ludzi ktorzy bardzo pragna miec dzieci tez tylko gadaja bez sensu i zadnych decyzji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny trochę mnie nie było, a tu takie nowiny Pati, Justynka bardzo mi przykro, co do poradzenia sobie to może faktycznie trzeba poszukać pomocy u kogoś kto umie słuchać ja osobiście chodziłam do psychologa bo nie dawałam sobie rady z samym myśleniem o tym że będziemy sami Pomogła obiektywna ocena kogoś postronnego i przynajmniej nie słyszałam "a nie przejmujcie się na pewno będzie dobrze, trzeba czasu, uda się" takie słowa najbardziej mnie wkurzały więc ja polecam taka pomoc dziewczyny pisałyście o akupunkturze że podobno pomaga a co myślicie o masażach bioenergoterapeutycznych bo ja się właśnie zastanawiam czy by nie spróbować ściskam was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, podpowiedzcie mi bo nie wiem co sie dzieje. Jestem na wyciszaniu w dlugim protokole i bralam przez 8dni gonapeptyl 1sz a od 9 dc biore 2 szt. Dzisiaj juz trzeci raz ta podwojna dawke wzielam i od kiedy zaczelam brac ta podwojna dawke to zaczelam po trosze plamic a dzisiaj to chyba najwiecej aczkolwiek to tylko plamienie. Czy to normalne? Jutro bede dzwońic do lekrza ale dopiero o 16 mam konsultacje i sie denerwuje. Niby w ulotce ejst napisane ze moga byc plamieńia z pochwy, ale czy Wy tez tak mialyscie? A druga sprawa jest taka, ze w sobote jak mielismy zaczac stymulacje to moje LH bylo na poziomie 5,5. Wtedy leakrz zaznaczyl i powiedzial mi tylko ze za duze i dal ta podwojna dawke gonapeptylu, ale ja dopeiro dzis wyczytalam ze LH powinno byc na poziomie 0,5 czyli jakos masakrycznei wysokie mialam i tez juz sie obawaim czy do srody zejdzie na tak niski poziom. Zalazlam tez na innym forum wypowiedz dziewczyny ktorej zaczeli stymulacje przy LH 8 i oczywiscie nie powiodlo sie ale ona tez nie dostala zastrzygu hcg w odpowiednim czasie i takei tam, oczywiscie o wszystkimm dowiedziala sie po fakcie jak zaczela dochodzic czemu sie ńie udalo... Okropnosc, ufac lekarzom trzeba ale chyba kontrolowac w miare mozliwosci tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski wlasnie wrocilam ze szpitala jakas godzine temu. Pobrali mi 15 jajeczek !!! Teraz bede czekala na telefon i dzien transferu. Dla tych ktore jeszcze sa przed pobraniem i sie boja to mowie od razu ze nie ma czego :). Anestezjolog uspil mnie jak dziecko a jak sie obudzilam bylo juz po wszystkim i nic nie bolalo. Zapewne to dzieki srodkom przeciwbolowym ale nawet teraz juz po kilku godzinach jest ok, czuje lekkie klucie w podbrzuszu, oczywiscie nie mozna sie nadwyrezac. Leze sobie w lozeczku a M donosi herbatke. Trzymam kciukasy za was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania ja tez brałam gonapeptyl ale raz dziennie i żadnych plamień nie mialam,wiec nie umiem Ci pomóc.Musisz bidulko wytrzymac do jutra i zapytac lekarza,on najlepiej Ci wytłumaczy dlaczego tak sie dzieje. x Pati kochana tak mi przykro,rozumiem co przechodzisz.Wbrew pozorom to duża strata wiec rozumiem Twoje cierpienie.Niestety jedyny lek na ból to czas.Zobaczysz ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej.Kiedy ja poronilam,w pierwszym tygodniu nie bylo dnia żebym nie plakala,ale powolutku było coraz lepiej.Musisz być silna,dasz rade.My kobiety jestesmy twarde i wiele potrafimy przejść. x Justynka ja nic nie słyszałam o tej "nowej metodzie".Bardzo ciekawe...zastanawiam sie czy w kazdej klinice stosują ta technikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Ja również już wróciłam od lekarza i punkcję będę miała w środę a transfer w sobotę :). Dostałam tone leków i trochę tego nie rozumiem bo dostałam taki lek który się nazywa Estrofem a w ulotce jest napisane że nie wolno tego leku brać jak się podejrzewa ciążę i już sama nie wiem co o tym myśleć. Wy też dostałyście tyle leków?? mam je brać od dnia punkcji i jeszcze jakieś zastrzyki. X Iwon84 a pytali się Ciebie ile chcesz zapłodnić ?? I ile zamrozić ?? Bo mi dzisiaj lekarz powiedział że mamy się zastanowić i powiedzieć w środę ile chcemy żeby zapłodnili?? Mi powiedział że będzie dużo jajeczek, dzisiaj naliczył 22 jajeczka i był bardzo zdziwiony że aż tyle naprodukowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fania ja również brałam genopeptyl 2/3 ale nie miałam plamienia,wiec niestety nic ci nie doradze:(mysle ze to indywidualna sprawa i najlepiej zapytac lekarza. Iwon84 gratuluje takiej ilości jajeczek:)super sprawa wiem coś o tym trzymam kciuki,chcieliście wszystkie zapłodnić?odpoczywaj dużo bo to teraz wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysek ja również mialam ten lek,mysle ze lekarze wiedza co podaja jak sie wczytasz to wiekszosc tych lekow ma zakaz podawania w czasie ciazy.ja tez bylam wystraszona ale lekarz powiedzial mi ze tak trzeba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwon gratuluje duże ilości jajeczek ;-) Tygrysek trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka powiedz mi jak sie robi transfer na cyklu naturalnym?Jaka to różnica?Dlaczego ja miałam najpierw wyciszanie a pozniej w nast cyklu dopiero transfer?Czy szanse na ciaze są wieksze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek333 a wiesz ze nawet nie wiem ile oni beda zapladniac a ile zamrazac, teraz to mnie zastrzelilas tym pytaniem. Nikt mnie o to nie pytal chyba beda wszystkie zapladniac a moze tylko jedno najlepsze.. Hmmm. Ja jestem w anglii nie wiem jak tutaj to robia nie pytalam, albo nie zrozumialam hehehe musze z M pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dzieki za wsparcie :*:*:* robie sobie tydzien wolnego od pracy wiec odpoczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,zycze wszystkim wymazonych II kreseczek na tesciorku!!:)Ja tez sie staram juz dobre 6 lat o dzidziusia i jak narazie bezskutecznie.W tym czasie mialam robione badanie hormonow,maz tez nasienia wszystko w normie!!a dzidzi brak!Zrobilismy hsg wszystko w porzatku wyszlo...?!!odczekalismy 7 miesiecy starajac sie zajsc lecz nadal bezskutecznie.W ciagu nastepnych 3 lat mialam 3 inseminacje wszystkie negatywne!!Teraz nic nam innego nie pozostaje jak fiv!!Jestesy w trakcje badan,ktore musielsmy odswiezyc,bo poprzednie sa z przed 3 lat i zobaczymy co powie lekarz?Tak sie boje wynikow tych badan!!Kazali mi zrobic b hormonow w tym 3 dnia miesiaczki,bo musza zabaczyc jak stoje z rezerwa jajnikow itd a maz mial chemie kilka lat temu i zobaczymy jak wyjda tez badania,bo najbardziej zalezy od tego w jakim stanie b badania meza,czy bedziemy mogli przystapic do fiv???:( N ic dziewczyny zycze wam udanej bety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×