Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

Dziewczyny podczytuję Was trochę i za wszystkie trzymam kciuki. Sama rok temu miałam in vitro- udało się za pierwszym razem i zostałam mamą 2 ślicznych zdrowych chłopczyków. Walczcie bo warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;-) Joasia nie dziwię Ci się wogóle, ze masz myśli pesymistyczne ja Cię rozumiem doskonale, wczoraj to pomyślałam sobie jak wracaliśmy od lekarza, ze najchętniej pier........bym to wszystko i wyjechała gdzieś do Ameryki ciągle pod górę i nieraz traci się już cierpliwość. ALe trzymam kciuki abyś w czerwcu miala transfer. Ja natomiast się boję o te moje zarodki a jak wszystkie są beznadziejne ? Helenko i Madziula zazdroszczę Wam tego stanu , chyba nigdy się nie przekonam jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu na pewno jestes rozzalona, kurcze az sie poplakalam. Trzymam mocno kciuki za to zeby ten czas teraz teraz bardzo szybko zlecial dla Ciebie i to cale czekanie oplacilo sie. Pomysl tak zeby miec sliczniutkie bobo musza najpierw Cie przebadac zeby miec pewnosc ze wszystko ok. To na pewno wyjdzie na dobre. Zobaczysz!!! X Jutro jade do polskiej kliniki na wizyte nie wytrzymam do 4 czerwca, w nocy sie obudzilam i poczulam jakas taka niepewnosc i strach, nie moge czekac bo zwariuje. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu na pewno jestes rozzalona, kurcze az sie poplakalam. Trzymam mocno kciuki za to zeby ten czas teraz teraz bardzo szybko zlecial dla Ciebie i to cale czekanie oplacilo sie. Pomysl tak zeby miec sliczniutkie bobo musza najpierw Cie przebadac zeby miec pewnosc ze wszystko ok. To na pewno wyjdzie na dobre. Zobaczysz!!! X Jutro jade do polskiej kliniki na wizyte nie wytrzymam do 4 czerwca, w nocy sie obudzilam i poczulam jakas taka niepewnosc i strach, nie moge czekac bo zwariuje. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu na pewno jestes rozzalona, kurcze az sie poplakalam. Trzymam mocno kciuki za to zeby ten czas teraz teraz bardzo szybko zlecial dla Ciebie i to cale czekanie oplacilo sie. Pomysl tak zeby miec sliczniutkie bobo musza najpierw Cie przebadac zeby miec pewnosc ze wszystko ok. To na pewno wyjdzie na dobre. Zobaczysz!!! X Jutro jade do polskiej kliniki na wizyte nie wytrzymam do 4 czerwca, w nocy sie obudzilam i poczulam jakas taka niepewnosc i strach, nie moge czekac bo zwariuje. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za tyle postów, ale nie działało coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikulec, izabelka - dzieki za pocieszenie mi1 - ja tez sie boje o jakosc zarodkow no bo tak sobie mysle helenka i madzia mialy dobre zarodki bo im sie zimplantowaly i raz i drugi ( mimo ze raz sie nie udalo ale to moze byla wina polipa czy warunkow macicznych) ale moim zdaniem maja dobre komorki, a jak sie mnie nie udalo 1 raz to mysle ze zarodki slabe:( dzis sie chyba upije z tego wszystkiego, bo od jutra bede brac metformax na ten cukier:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia rozumiem Cię doskonale tak samo myśle. ALe może kochana nie mamy już takiego pecha , ze wszytskie beda złe co nie? ;-) Izabelka tez za 2 razem zaciazyła. Moze i nam sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia nie myśl tak ze skoro mi i Helence udało się zajść za 1szym i 2gim razem to u Ciebie się nie uda.Kazda z nas jest inna i ma inne problemy.Jedne zachodzą w ciaze za 1szym razem inne za 5tym.Musisz myslec pozytywnie bo inaczej sama się zadręczysz.Ja tez trochę się martwię ze moja beta jest za niska ale jak patrze na stopki to jedne dziewczyny w tym samym dniu miały dużo wyższe bety a inne dużo nizsze wiec się tym sugeruje.Jakbym miała już plakac to chyba bym zwariowała.Zobaczymy co powie lekarz.Ty tez bądź dobrej myśli.Czas szybko leci, doczekasz się i na swój transfer. x ALIKET a co tam u Ciebie,jak po 1szym usg?czemu nic nie piszesz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula tak mieszkam za granica i te szpitale tutaj mnie frustruja!! Dzisiaj mialam dostac zastrzyk ale okazalo sie ze moje dupsko jest w czerwonych plamach (chyba alergia lbo cos na te zastrzyki) wiec dzwonie do szpitala no i musze zostawic wiadomosc na sekretarce bo wszyscy sa zajeci, powinni dac jakis numer alarmowy. Pielegniarka oddzwonila dopiero koło 14tej, a czlowiek siedzi jak na szpilkach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yassmin przykro mi ze sie nie udało, ale mam nadzieje, że się nie poddajesz tylko walczysz dalej!!! Robisz sobie przerwe??? Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziula30: całkiem fajny wynik bety... właśnie wyczytałam, że mieszkasz pod Krakowem... to tak jak ja... :) a gdzie robiłaś in vitro? w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem po trensferze mam w sobie pieknego zarodka i mam nadzieje ze sie utrzyma powiedzcie mi czy wy te pierwsze dni to cos robilyscie czy raczzej nie? testuje 3 czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ja trochę robiłam , teraz się zastanawiam czy nie za dużo może to mi zaszkodziło, Po poniedziałku mam plan , zeby się oszczędzać i nie męczyć. Cos będę robiła ale nie za duzo. L4 nie brałam bo nie muszę dzwigać mam pracę umysłową .Zamierzam też z kawy zrezygnować. Ona a co Ci mówili , ze oki i jaką miałąś śluzówkę i dostałaś leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona232
mi1 luteina dopochwowo lekarz mowil ze lerzenie w niczym nie pomoze no oczywiscie zbytnio nic nie dzwigac ale zyc w miare normalnie:) troche czuje jajniki nie wiem czy to dobrze czy zle:( boje sie cholernie sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi1
Gerwazy co u Ciebie kochana słychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona232
mi1 luteina dopochwowo lekarz mowil ze lerzenie w niczym nie pomoze no oczywiscie zbytnio nic nie dzwigac ale zyc w miare normalnie:) troche czuje jajniki nie wiem czy to dobrze czy zle:( boje sie cholernie sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona232
mi1 lekarz powiedzial zeby zyc w miare normalnie leżenie nic nie da wiec robic wszystko w troche wolniejszym tepie jesli chodzi o leki do luteina dopochwowo ..................czuje sie dobrze tylko troche jajniki mnie rwia nie wiem czy to dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia rozumiem twoje rozgoryczenie ale pomyśl że twoja sytuacja nie jest beznadziejna. Po prostu musisz poczekać miesiąc. Co mam powiedzieć ja? 3 miesiące przymusowej przerwy, słabe komórki, słabe plemniki, nie mam mrozaków, przez wszystko musze przejść od początku:( a i tak szanse mam marne:( mozesz mi napisać jaki masz poziom cukru że musisz brać leki? Ja mam 94 i nie wiem czy konsultować to z ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona kochana trzymam kciuki za Ciebie ;-) Za tamtym razem to dużo pracowałam w ogrodzie koszenie trawy itp. Teraz mniej będę robiła, wogóle to się kuruję już 3 dzień bo mnie coś wzięło gardło juz mnie nie boli ale jeszcze uszy zatkane musze do niedzieli się wykurować. Kochana masz tylko luteine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko a Ty kiedy planujesz kolejną próbę ? Joasia juz pytałam ale nie pamietam ile masz mrozaczków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynko kiedy u Was kolejna próba? Joasia juz pytałam ale nie pamiętam ile masz mrozaków jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka 94 cukier to niby w normie masz bo norma do 100 ale tez wysoki, mnie lekarka powiedziala ze na czczo powinien byc w dolnej granicy normy....ja mialam tak raz 96 raz 107 raz 93...i robilam krzywa cukrowa i po obciazeniu 1 h ma 162 a norma 160 i powiedziala mi ze to jest hiperinsulinoodpornosc....dala mi metformax i kazala udac sie do diabetologa.... ja wiem ze inni maja gorzej ale mnie wkurza ze mnie nic nie wychodzi... mi1 mam tylko 2 mrozaki na jedna probe... dzis mnie wino trzyma przy zyciu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yassmin31
Izabelko dzieki :) Przerwę robię sobie do lipca,odpocząć muszą moje jajniki :) Wpisałam się na listę w mojej klinice do ewentualnej refundacji,choć ciężko mi w to uwierzyć,że się załapię. Mam nadzieję,że tym razem uda mi się zostać mamuśką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×