Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quazzi

Uzdrawianie wątroby - fakty i mity

Polecane posty

hej, nie było mnie trochę, bo wyjechałam na wieś ( wakacje u teściowej;))Mam ogroniczony dostęp do internetu. Moja lekarka z Warszawy ( mam do niej 300km) napisała mi, że moje dolegliwości związane są w dużym stopniu ze stanem wątroby. Takze jestem we właściwym miejscu, na właściwym topiku;) Zaleciła mi specjalne zioła: korzeń mniszka, melisy,chmiel,dziurawiec,tymianek, kwiat czarnego bzu, mięta. Ostatnio zjadłam borówkę amerykańską (30sztulk). Strasznie mnie po tym swędziało. Koniecznie muszę zregenerować tę moją wątrobę. Quazzi-robiłam ostatnio ten ciepły okład z oleju rycynowego. Rano miałam czerwone oczy i łuszczyła mi się na nich skóra. Wnioskuję więc, że rzeczywiście wyciąga coś z tej watroby ten olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamiki, jak ja się dobrze zastanowię, to moje kłopoty ze skórą oczu pojawiły się niedługo potem, jak zaczęłąm stosować okłady z rycyny systematycznie w 3 pierwsze dni tygodnia. To również potwierdzałoby teorię, że ten olej faktycznie wyciąga toksyny z organizmu, a u nas objawia się to w taki m. in. sposób. Po blisko trzech miesiącach męczenia się z tymi oczami, u mnie problem prawie zniknął. W każdym razie jest o niebo lepiej, niż na początku. Wytrwałość procentuje ;). Pozdrwaiam Cię serdecznie! Odpoczywaj i kuruj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba się załamię! :( Zaplanowałam sobie triduum oczyszczające na ten weekend. Soki-głodówka-soki. I nic z tego nie będzie, bo zepsuła mi się sokowirówka. No niech to szlag, już drugi raz! Wcześniej poszła jakaś część, zrobili w ramach gwarancji. Uważam, że ten sprzęt (Zelmer Julita) ma jakąś wadę techniczną, bo wpadał w turbulencje i zagrzewał się nawet na miękkich warzywach. A wczoraj była burza i coś tam się zwarło, poszły iskry i po sokowirówce. Jestem wściekła. Nie zaniosę jej znowu do naprawy, mam dość, po wypłacie kupię nową. Możecie mi polecić taką, która Was nie zawiodła? Chciałabym wydać góra 200 zł, nie stać mnie na droższy sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlazłam na topik dotyczący picia kawy. Może dowiem się czegoś ciekawego? Czy Wy, lecząc wątrobę pijecie wreszcie kawę, czy z niej zrezygnowaliście? Bo już zgłupiałam, tyle jest sprzecznych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! W sobotę zrobiłam sobie taką 1-dniową głodówkę i czułam się doskonale. Rozsadzała mnie energia i w ogóle nie byłam głodna. Wątroba też była dla mnie tego dnia łaskawa. A jak tylko zaczęłam jeść (owoce i warzywa), to od razu coś mnie bodzie pod żebrami. No czy ja się nigdy tego nie pozbędę? Zrobiłam sobie 2-miesięczny dość szczegółowy plan oczyszczania organizmu i mam zamiar się go ściśle trzymać. Potem, na początku października idę zrobić wyniki, zarówno próby wątrobowe, jak i ogólnie morfologię. Zobaczę, czy wytrwałość przyniesie jakieś efekty. W moim planie są oczyszczania wątroby, lewatywy, okłady z rycyny, kąpiele borowinowe, pojedyncze dni sokowe, jaglane, dni na wodzie. Do tego spacery, skakanka. No i prawidłowe, zdrowe odżywianie. Może ktoś do mnie dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę na szybko:) Ja mam starą sokowirówkę z moulinexa, której juz nie produkują i służy mi od 10 lat bez szwanku;) Quazzi-ja się przyłączam do Twojego planu oczyszczania. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu zaczęło mnie pobolewać pod żebrami z prawej strony ( mam nadzieję, że to efekt oczyszczania a nie pogorszenia stanu mej wątroby...). W pn będę już w domu, moge robić okłady, monodiety, WSZYSTKO:) Jakie badania powinnam wykonać, aby sprawdzić stan wątroby? Robiłam już usg i ASPAT i nic nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, że chcesz do mnie dołączyć. Jest fajnie, ale samej trochę nudno.:) Będę na Ciebie czekała po niedzieli, Mamiki! Z sokowirówką nie mogę dłużej czekać, dzisiaj zamawiam Eldomu SK9. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Co do wyników, to powinnać zacząć od transaminaz Alat i Aspat (bo istotny jest też stosunek jednego do drugiego). Do tego GGTP i bilirubina. Poza tym przydałaby się cała morfologia, żeby ustalić ogólny stan organizmu, ale to już zależy od Twojej woli. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj znać, jak sokowirówka dojdzie, czy jesteś z niej zadowolona. Po niedzieli przejdę się do lekarza po skierowanie na badania, bo nie zamierzam robić ich ze swojej kieszeni. Morfologię mam świeżą i wyniki mam rewelacyjnie dobre.Jakoś mnie to nie pociesza. Ostatnio robiłam dietę warzywną przez 11dni, po krótkim czasie 3,5 dniową głodówkę o wodzie. Czułam się po niej strasznie słabo, dlatego ją przerwałam. Efektem tych głodówek jest brak okresu. Spóźnia mi się już ponad 2 tygodnie. Mam nadzieję, że dostanę go niebawem, bo nie zamierzam łykać żadnych hormonów. Quazzi- a w jakim jeste wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie kawy- to moja lekarka (lecząca dietą i ziołami) zabroniła mi picia kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trumanka
Radziłabym Ci udać się z tym do specjalisty. Tak będzie bezpieczniej. Jednak mogę Ci polecić sprawdzony przez mojego tatę preparat na wątrobę - firma CaliVita, a preparat nazywa sie "Liver Aid". Mój tata bardzo go zachwala. Twierdzi, że mu pomaga. Ważne jest, że nie tylko wspomaga jej prawidłowe funkcjonowanie ale również ją regeneruje. Zresztą masz tu link to strony, gdzie zawsze dokonujemy zakupu, poczytaj i sam oceń: http://naturalnie24.pl/sklep,13,76,liver_aid_-_zdrowa_watroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno już czytałam o "Liver Aid", nawet już go zamówiłam w akcie desperacji. Tylko, że coś tam nie poszło z realizacją mojego zamówienia i odpuściłam. A potem byłam nawet zadowololona, że nie nafaszerowałam się kolejną chemią. Na razie nie chcę brać żadnych syntetyków. Mamiki, mam (już) 37 lat.;) Co do okresu, to muszę przyznać, że mi też się spóźnia od ponad miesiąca. Jestem pewna, że to przez zaśmiecenie organizmu, dlatego się nie stresuję. Robię swoje, oczyszczam wnętrzności, a miesiączka napewno wróci. Tabletek nie będę brała. Ja nosiłam się z zamiarem głodowania, ale póki co ograniczam się do pojedynczych dni na wodzie co jakiś czas. Boję się, że napytam sobie więcej biedy niż pożytku, gdybym przeprowadziła dłuższą głodówkę. Dlatego wolę metodę małych kroczków, niż drastyczne posunięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o specjalistów, to odwiedziłam niejednego, Trumanko. Przez ponad rok najadłam się tylu tabletek, że strach. Efekty takiego "leczenia" raczej mizerne, a skutki uboczne trudne do oszacowania. Teraz zajęłam się swoim zdrowiem sama , medyków póki co unikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,jestem juz w domu. Klawiatura mi szwankuje,dlatego pisze bez polskich znakow. Dzis i jutro robie oklad z rycyny. We wtorek oczyszczanie watroby sola gorzka, oliwa i sokiem z grejpfruta.Mam nadzieje, ze po kilku takich zabiegach (ktore bede robila w odstepach 2-tygodniowych)zejdzie mi troche to moje"uczulenie". Powiedz mi Quazzi czy po oczyszczaniu watroby ta metoda pozbylas sie wielu zielonych kamieni? Czytalam,ze trzeba wydalic w sumie1000tych kuleczek,zeby sie porzadnie oczyscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamiki, przy pierwszym oczyszczaniu wątroby nie wyszło ze mnie nic. Przy drugim nasypało się tych zielonych stworków całkiem sporo, myślę, że kilkaset. A przy trzecim znowu nic. Tak więc nie ma tu chyba reguły, trzeba się oczyszczać w miarę systematycznie i obserwować swój organizm. Ja mam zaplanowane kolejne czyszczenie wątroby na 25.sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamblinetka40
Hej :) też przymierzam się do czyszczenia wątroby, w dzieciństwie i jako nastolatka miałam lamblie. Te cholery uszkodziły mi chyba co nieco bo wciąz mam jakieś problemy z przemianą, trawieniem, nerwami. I na wszelki wypadek trzeba się co jakiś czas oczyścic. Czy zażywał ktoś Liver Aid ? i jakie ma spstrzeżenia bo mam zamiar to kupić, podobno fajnie oczyszcza, można spokojnie chodzić do pracy bo za bardzo nie czyści, wszystko jest stopniowo w czasie, trzeba tylko regularnie łykać kapsułki, to by mi pasowało bo nie mam czasu na robienie lewatyw, soków, wywarów itp zobaczcie...http://cali.pl/produkt/Liver-Aid-watroba/id,198/vid,583193212ebef.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam same dobre opinie o Liver Aid, ale póki co nie planuję tego kupować. Postanowiłam na możliwie długi czas odstawić wszelkią chemię w tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam same dobre opinie o Liver Aid, ale póki co nie planuję tego kupować. Postanowiłam na możliwie długi czas odstawić wszelkią chemię w tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu jakas kryptoreklama... Lepiej kupic ostropest plamisty i codziennie go zazywac niz przeplacac kupujac pseudo-cudowne preparaty Quazzi-super ze za drugi razem wyszlo tyle kulek z tej watroby:) co jaki czas robisz ozyszczanie? robilas tez lewatywe czy tylko pilas sol gorzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnioskuje ze robisz oczyszczanie watroby co miesiac;) ja planuje je robic na poczatku o 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczyszczam wątrobę jakoś tak co trzy miesiące, nie liczę dokładnie. Lewatywę zrobiłam wieczorem w dzień oczyszczania. Sypnęło się ze mnie dopiero wtedy, gdy zaczęłam jeść. Zrobilam sobie na pierwszy posiłek startą marchewkę z jabłkiem. No i się zaczęło. Wylatywało ze mnie przy każdej wizycie w toalecie aż do wieczora. Ja tam nie wiem, ale na mnie sól gorzka jakoś w ogóle nie działa. Wypiłam ją ostatnio mimo, że nie oczyszczałam wtedy wątroby i zero efektu, nic mnie nie przyczyściło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też chcę oczyszczać wątrobę troszkę częściej, dlatego zaplanowałam sobie ten 25 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamówiłam sobie ekstrakt z orzecha czarnego oraz z piołunu. Dołączę zmielone goździki i będę robiła kurację przeciw pasożytom. Może wtedy kolejne oczyszczanie będzie bardziej efektywne. Bo kiedy przy ostatnim wyszły ze mnie może z trzy zielone kuleczki, to byłam bardzo zawiedziona. Nie zdążę z tym do tego zaplanowanego oczyszczania, bo kuracja przeciw robalom trwa 17 dni, ale wtedy kolejne zrobię dosyć szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadalam dzis zakazane dla mnie produkty-pestki slonecznika i dyni. Mam nadzieje ze moja watroba i skora to zniesie;) Chyba dostalam okres. Moze wczorajszy oklad z rycyny i cieply termofor sie do tego przyzynil .Mimo okresu nie rezygnuje z okladow i jutrzejszego oczyszczania watroby. Quazzi-fanie ze zamowilas te produkty. Tez myslalam o tej nalewce z orzecha ale powstrzymalo mnie to,ze jest na alkoholu,ktory bardzo i szkodzi. Ja zazywalam przez 8 tygodni kordiceps chinski. Wydalam 300zl i nie widze stosownych rezultatow. Pije Lapacho i czystek od niedawna. Chcialam Ci powiedziec,ze jestem pod wrazeniem jak duzo robisz dla zdrowia. Powiedz mi,czy nie zal Ci tego ze nie mozesz sobie wypic kawki z mlekiem?Mnie bardzo brakuje tego,ze nie moge nawet kawy zbozowej z mlekiem.Dlaczego ten nabial jest taki szkodliwy?Nie moge sie z tym pogodzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie tez sol gorzka zbytnio nie dziala, ale wypije ja bo ponoc rozszerza kanaly zolciowe i te kamienie moga wtedy swobodnie sie przesuwac.Dodatkowo zrobie lewatywe. Napisz mi w skrocie Quazzi jaka metoda robilas to oczyszczanie watroby. Nastepnego dnia po oczyszczaniu nie pilas soli ani nie robilas lewatywy a dopiero tarta marchew spowodowala wyproznienie i usuwanie kamieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiuje cos na temat oczyszczania watroby: Najlepszym okresem na wszystkie oczyszczenia jest czas ubywającego księżyca kiedy ciało naturalnie się oczyszcza, najlepsza pora na oczyszczenie to ostatnie dni ubywającego księżyca. Jeśli oczyszczamy wątrobę po raz pierwszy, podczas drugiego okresu ubywającego księżyca (około dwa tygodnie później) należy wykonać kolejne oczyszczanie (aktualną fazę księżyca można sprawdzić na stronie: http://cybermoon.pl/kalen/phase.html). Ponieważ wątroba składa się z czterech części za pierwszym razem nie pozbędziemy się kamieni. Zejdzie nam tylko stara żółć oraz białe nici pleśni i bakterii, kamieni może jednak nie być. Stąd konieczna jest powtórka. Kamienie mogą zejść dopiero przy drugim oczyszczaniu. Jeśli jednak ktoś ma tak zanieczyszczoną wątrobę, że przy drugim oczyszczaniu ilość kamieni będzie niewielka przy kolejnym ubywającym księżycu za dwa tygodnie zabieg należy powtórzyć. Kamieni powinno zejść tyle, że cały sedes będzie wypełniony. To jest znakiem prawidłowo wykonanej kuracji. Chyba teraz ksiezyc ubywa,takze idealnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamiki, życzę Ci owocnego oczyszczania wątroby. Ja stosowałam się do zasad dr Huldy Clark, czyli drugiego dnia oczyszczania też była sól gorzka, dwa razy. I dopiero około południa pierwszy lekki posiłek. No tak się złożyło, że akurat po tej marchewce zaczęło się ze mnie sypać. Mam nadzieję, że Twoje oczyszczanie będzie równie owocne. Ja przy oczyszczaniach nie brałam pod uwagę faz księżyca, chociaż pewnie warto. Wczoraj przyszła zamówiona sokowirówka. Jestem nią zachwycona, tfu, żeby tylko nie zapeszyć;) Spełnia moje oczekiwania pod każdym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamblinetka40
Dziękuję Quazzi 🌼 ja jednak kupię Liver Aid w takim razie, bo naprawde nie mam czasu. Mogę tylko rano na czczo wypić wode z sokiem z cytryny, potem już do pracy...a tam mam wilczy apetyt bo przecież się pracuje. Świństw z chemią nie jem i nie piję ale czasem mam chęc na coś konkretnego i w pracy wrąbię frytki z udkiem + dużo surówki, wtedy mam siłę, nie kręci mi się w głowie i jakoś jestem weselsza, kurczę :D Ta firma z Liver Aid ma naturalne suplementy bez chemi bo trochę drążyłam ten temat i wiem, w swoim miescie mam salon sprzedaży tych suplementów więc nie muszę płacić za wysyłkę :) Myślałam nad samym ostropestem ale najpierw zjem opakowanie tego by wątroba się zregenerowała tak extra, a co ! w końcu to moja wątroba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostropest kup tak, czy inaczej. Naprawdę szczerze polecam, czyni cuda. Jest niedrogi, a zażywanie go to żadna filozofia. Efekty są niewiarygodne, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×