Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Nie miałam znieczulenia, ale dostałam dożylnie jakiś lek, nie pamietam nazwy, miał pomóc w rozkurczeniu. Jestem bardzo szczupła, brzuch miałam mały.Lekarz na obchodzie przebijając pęcherz zalecił podanie tego leku, tłumacząc mi,że pomoże on wyluzować macicę, bo ciężko sie z nią pracuje takie jest napięcie, bo mało wód i dziecko ma mało miejsca. Wód praktycznie nie miałam. Co do bólu, były momenty,że myślałam "to koniec , nie dam rady, niech mi ktoś ją wyjmie", były takie że podsypiałam między skurczami i mąż mnie budził słowami "oddychaj":D Najmniej miło wspominam cewnikowanie, pojawił sie mój lekarz i stwierdził,że mam pęcherz przepełniony i natychmiast cewnikować. To "natychmiast" było niemiłe:D Śmiać mi sie chce jak przypomne sobie pytanie położnej,czy mam już parte skurcze. Za chiny nie wiedziałam jak to jest, wiec tłumaczy,że parcie jak na stolec. No to czekam na to parcie i szczerze? Do samego porodu sie nie doczekałam:D Powiedziałam w końcu,że to chyba już te skurcze, ale czy to było to , nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam moją morfologię niby anemi nie ma ale wartości z miesiaca na miesiąć idą w dół głównie krwinki czerwone , hemoglobina , hematokryt czy macie podobnie? żelazo jedynie mi się podniosło natomiast hematokryt jest juz ponizej normy ( dla wszystkich) bo wiem ze inne sa dla ciężarnych normę mam od 36 % a mój wynik to 35.4 % :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidek no itaki opis porodu mi się podoba ;) z tym peknietym tylkie to kiedys ogladalam jakis program i plastyce krocza i tam bylo o tyłku w gwiazdkę itp. ostatnio moja dobra znajoma mi np powiedziala ze jej dziecko nie moglo wyjsc i musili polamac jej cala ta kosc lonowa - no myslalam ze ja zabije. Nie ma co tego sluchac. Mam mnostwo kolezanek co mowily ze porod to super sprawa, skaczesz sobie na pilce a dziecko wyskakuje jak z procy. I tego się będę trzymac ;) Hhehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwoszka a za co ten hematorkyt odpowieda? Ja mam chyba mniej niz 35...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona no dokładnie to nie wiem ale transportuje chyba tlen po organizmie , własnie czytam ze nieznaczne spadki sa norma w ciąży i że sok z buraka poprawia hemoglobine i ten hematokryt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjjjjjjjjjjjjjjjjj a kto mial tu nam napisac super przepis na barszcz czerwony????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dobrze zrobiona ladnie pachnie :) To tak jak flaki, nie lubie, ale pieknie pachna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak sie chwalila przepisem ale pozalowala mi go :( paczke laysow mam za soba, teraz ide z cheetosami w pojedynke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) widzę tu temat ruchów i porodow , więc ja powiem tyle - mój gin juz w 14 tyg pytał czy czuję ruchy - trafił w 10 bo akurat zacztnały sie wtedy pierwsze bulgotki na dole :) sam mi powiedział że dziecko zgina i prostuje kręgoslup i stąd te odczucia - ok 16 poczułam juz wyraźnie nóżki lub rączki - delikatne puknięcia - nie uwierzę że ruchy mozna czuc od 20 tyg - nie jestem pierwszy raz w ciazy i gdyby gin mi tak powiedział to bym mu sie w oczy uśmiała :D odnosnie porodu - nie warto sie niczego bac - strach potęguje ból !! nie powiem bolec będzie ale jaka nagroda ... i ta ogromna euforia jak jest juz maluszek na świecie :) dla mnie poród to cudowne wydarzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anemii
watrobke w ciąży można, ale to bardzo sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam okragle brzuszki :) ja mialam dzis wizyte. wszystko jest w najlepszym porzadku. uslyszalam dzis bicie serduszka, piekne to bylo :) ***** Bozka - mi powiedziala ginka ze usg takie wazne robi sie miedzy 18-22 i 28-32 tyg. ciazy. ja mam za 2 tygodnie 19 tydzien. ****Funiak jak duze masz bakterie? u mnie np. 3 tygodznie temu bialko wyszlo 108 a pare dni temu 78, ale mi nie kazala sie martwic bo to podobno normalne w ciazy. ja mam zamiar isc do efrologa, poszukac glebiej bo w nerkach, bo takie bialko juz mialam przed ciaza, tylko ze antybiotyki nie pomogly:/ u mnie zaczyna sie anemia :/ mam brac zelazo. Chcialam wiedziec jaka plec dziecka ale tak sie ulozylo ze za "Chiny" nie dalo sie podejrzec, wiec za dwa tyg mam 3d i moze wtedy :) Najwaznmiejsze ze maluszek rozwija sie prawidlowo. Pytalam o ruchy - dowiedzialam sie ze takie ruchy to ok 20 - 21 tygodnia na pewno sie pojawia, a to ze ich nie czujemy to jest normalne, gdyz dzidzius ma duzo miejsca i dopiero teraz zaczyna przybierac na wadze i na sile :) Ja jem łososia - uwielbiam ( na grilu mniam) mam ochote na sernik, od tygodnia chodzi za mna nie moze sie odczepic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna czuć od 20 a nawet i pozniej ja jestem w 18 tyg. i nic nie czuje i to jest normalne . Moja koleżanka poczuła dopiero w 24 tyg. o dziwo mega chuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolowa ;) nic nie pożałowała, tylko muszę z mamą przysiąść i zapisać, bo to ona robiła i oczywiście, jak to mama, fach w ręku i wszystko na smaka, a nie z poradnika ;) Do świąt powinnam zdążyć z tym przepisem ;). Ja jestem po niemiłej rozmowie z kuzynką, która rodziła tydzień temu. Nie będę nawet opowiadać tego, co mi pisała... Ja, jeśli chodzi o poród naturalny, to pęknięcia mam jakby już za sobą. Dwa lata temu miałam robioną biopsję sromu - 6 zastrzyków miejscowych w krocze, 6 wycinków, 4 szwy. Po tygodniu dowiedziałam się, że wycinki zginęły i trzeba powtórzyć zabieg :) Ból jest okropny, zastrzyki w intymne miejsca bolą jak jasna cholera i nic nie pomagają jak trzeba coś wyciąć, mnie wycięli nawet kawałek wargi sromowej mniejszej i lało się ze mnie jak nie wiem. Krew była nawet na podłodze i całą koszulę z tyłu miałam we krwi. Podejrzewam że podczas porodu, jak idą bóle parte to tych mniejszych bóli, typu pękniecie nawet nie czuć. Wszystko jest pewnie obrzmiałe i na sam czas porodu pewnie nie czuć takich błahostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jeśli chodzi o ruchy dzieciaka, to absolutnie jestem przekonana, że to co czuję to dzidziuś a nie jelita. Ale nie kłóciłam się z panią doktor bo i po co. Fakt, że jak przyłożę rękę to nie czuję nic, raz mi się chyba tylko zdarzyło lekkie puknięcie w dłoń. No ale czuję wewnątrz siebie i tego nie da się pomylić z ruchem jelit, bo w końcu jelita pracują mi nie od dziś i wiem, co jest ruchem jelit a co czym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że są dziewczyny co czują ruchy dopiero ok 24 tyg :) wszystko jest w normie , wystarczy że maluch leży pleckami do naszego brzuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, mi pani doktor powiedziała tylko że jak poczuję (za około miesiąc) ruchy dziecka to jak znikną na 3-4 dni to żeby nie panikować, bo to jest normalne. Agalesna - od początku ciąży miałam już 3 razy badanie moczu. Najpierw wyszły pojedyncze bakterie, potem nieliczne, a teraz dość liczne. Czy coś wyjdzie w posiewie to się okaże jutro albo pojutrze. Ale chyba szlag mnie trafi jak wyjdzie jakaś bakteria np. e-coli. Tyle co się najadłam, nałykałam i napiłam żurawiny, witaminy C, jogurtów itp to w ciągu całego życia tyle tego nie zjadłam. Jeśli chodzi o wyniki ogólnego moczu to one niewiele mówią bo te "liczne lub nieliczne bakterie" to mogą być np. pałeczki kwasu mlekowego, czyli bakterie pożyteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy. Wszystko ok. Serducha posłuchałam, lekarka mnie zbadała w związku z dokuczającymi bólami. Stwierdziła, że ten ból to konsekwencje cc. Blizny się rozciągają itd. Trzeba to monitorować. Cytologia też ok. I pytała mnie o ruchy, w karcie zaznaczyła, że już wyczuwalne :) Więc co lekarz to zdanie. Tak czy siak niedługo już na pewno wszystkie się będziemy ruchami cieszyć :) A potem pewnie niejedna nawet będzie miała chwile narzekania na zbyt mocne kopnięcia pod żebra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... Rozmawialam z bratowa(jest po 2 porodach) i mowila ze warto rozgladac sie za polozna.. Mowila ze za kazdym razem bradzo jej polozna pomogla.. I ze to ze ja "wymeczyla" bardzo jej pomoglo... Mowila ze inne po cc lezaly i umieraly, a ja na drugi dzien bolalo jak po okresie... Ja sie wlasnie strasznie tego pekania...:( powiedzialm dzisiaj znajomej... Tak sie cieszyla ze w pewnym momencie zastanowilam sie kto tu jest w ciazy:D mandaryniki... Mmm i kwasne zelki... Mniam... O i krokiety z grzybami.. O matko... Ale jestem glodna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak dziewczyny te delikatne pluskania i nieśmiałe puknięcia pod koniec ciąży będą nam łzy wyciskać :D dzidzius potrafi zrobić dokładny remanent w naszym brzuchu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie Otulka, ja też słuchałam dziś bobasa. Troche miałam stresa bo przez minutkę nie udało się namierzyć serducha, jeszcze zadzwonił telefon w gabinecie i przeszkadzał i doktor przerwała badanie. Potem znowu przyłożyła to urządzenie, patrzyłam na nią z przerażeniem w oczach czemu nie słychać tego miarowego rytmu i nagle widzę na jej twarzy uśmiech, więc już wiedziałam że będzie ok. Za chwilkę rozległo się miarowe stukanie - tętno dzidziusia wpisane w kartę - 140 uderzeń. Sprawdziłam też moje ciśnienie - też już prawie dobiło do 140, przed ciążą miałam często ok. 90/60, bo na betablokerach jechałam od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Asia, czułam, że będzie dobrze, właśnie ze względu na te ruchy dziecka, które czuję. Ale strach w takich chwilach zawsze jest, to prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym czuc babelka... Czasami mi tak zababeli ale nie wiem czy ta dzidzius czy jelita... serduszka jeszcze nie slyszlam.. Wizte mam za 3 tyg to bd jesli dobrze licze 18 tc moze dowiem kto mieszka po moim serduszkiem...:) ostatnio robila mi dopochwowo... Moze teraz bd mogla wolac meza...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak dokładnie rozumiem to o czym mówisz w kwestii słuchania serducha. Niby człowiek czuje maleństwo, wie, że tam jest, ale zawsze pojawia się jakiś taki cień strachu. Dobrze, że je było słychać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jeszcze myślę o tych porodach naturalnych, kurcze większość Pań, które ma bardzo dużo do powiedzenia w kwestii porodu - jaki to horror i w ogóle, często ma dwójkę lub więcej dzieci. Przecież gdyby to był jakiś holokaust to nikt nie decydowałby się mieć więcej dzieci, a przynajmniej świadomie. Tymczasem każda z nas zna rodziny wielodzietne. Sama mam znajome, które rodzą dzieci na potęgę, jedno po drugim i z dumą opowiadają o powiększającej się rodzince. Wszystko zaplanowane, poród sn wybrany z rozmysłem. Pewnie boli okrutnie, ale przecież od tego się nie umiera (w 98% przypadków) a poza tym trzeba trzymać się myśli, że nie każda rodzi kilkanaście godzin. Mnie moja mama rodziła 6 godzin, a byłam kawał kloca, a matka drobniutka i niska. ja zdecydowałam się na cesarkę, nie do końca dlatego, że boję się bólu i daję się zastraszyć. Raczej ze względu na słabą psychikę i problemy z ciśnieniem i pulsem, a także wcześniejszą infekcję. Nie chcę się stresować przed ciążą, że moje problemy przyczynią się do tego, że dziecko podduszę, że będę zbyt słaba fizycznie i psychicznie, żeby je z siebie wypchnąć, nie wybaczyłabym sobie tego. Ale jeśli macie zdrowie jak koń, a wyniki na to wskazują, to nie ma się czym martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×