Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

madzisn powinno sie miedzy 18 - 22 tyg ale wydaje mi sie ze jak zrobisz w 24 tyg to tez dobrze. po usg jest polowkowe tzn. w polowie ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana, no może już nie rano, ale ja dopiero o tej godzinie mogę odsapnąć, jak dziewczyny zawiozę do szkoły. Wczoraj oglądałam kompleciki z polarku, jeden tak mi się spodobał i mówię do pani że wezmę go na wyjście ze szpitala, a ona do mnie, że on przecież jest na 68, a ja wielkie oczy, zapomniałam już, że dziciaczki takie małe się rodzą. Kupiłam spodenki fioletowe a do tego polarek w paseczki różowo, biał fioletowe, piękny, nawet lalka moich dziewczyn jest za duża na niego. Zapłaciłam 60 zł, a to dopiero pierwsza rzecz. x A co do imienia to wczoraj wybraliśmy już 2, jedno podoba się mnie, a drugie córkom, a mężowi jedno i drugie, więc jeszcze będziemy ustalać. x Ja jestem w tej ciąży bardzo spokojna i opanowana, ciężko wyprowadzić mnie z równowagi, ale wczoraj po bitwie moich małpiszonków myślałam, że wyjdę z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzisn - kolejny chłopczyk :) ja też mam bakterie w moczu...pomimo żuratwitu, uroseptu, soków z żurawiny...ale narazie dr nie mówiła o niczym konkretniejszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M nie chce być przy porodzie, mówi, że będąc niedaleko i tak osiwieje :D Funiak a ja nie znam przyczyny tego plamienia, ale to było dwa dni i od tamtej pory już wszystko OK:) ja też na początku chudłam ( 5kg), ale teraz apetyt wrócił i nadrabiam :) nie miałam wymiotów, ale za to silne mdłości i totalny brak chęci na jakiekolwiek jedzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - No to miałaś niesamowite przeżycie z tym porodem. Podziwiam Was za zachowanie zimnej krwi i przytomności w takim momencie. Pokrzepiłaś mnie też swoimi doświadczeniami z porodami, bo ja się ogólnie boję, a nawet jestem przerażona, ale takie historie jak Twoje napawają optymizmem:) o e-ona - Twój brzuszek już jest spory i widoczny na pierwszy rzut oka - doczekałaś się, a pamiętam jak na początku długo czekałaś na to, żeby urósł. Teraz to już będzie rósł jak na drożdżach. Ja oceniam wielkość brzucha po tym jak stojąc schylę głowę, niedawno widziałam swoje stopy, potem tylko palce, a teraz już nic nie widzę;) he he o Chciałam się odnieść jeszcze do sprzeczki, która się nam tu zdarzyła. Karolowa - jak ochłoniesz to wróć i się nie przejmuj. To, że pożegnałaś się z nami w nerwach nie oznacza, że nie możesz teraz jak ochłoniesz zmienić zdania:) Funiak - Ja Cię rozumiem, bo faktycznie masz problemy zdrowotne i to szarpie nerwy. (Ja też jestem po przejściach i wiem co to znaczy) A lekarz, który Cię nie zbadał to burak. Zwykłe człowieczeństwo nakazuje drugiemu udzielić pomocy nawet jak nikt za to nie zapłaci. Nie musiał używać USG, ale chyba ręce i rozum miał, żeby Ci cokolwiek mądrego powiedzieć i Cie uspokoić. Z drugiej strony - nie pogniewaj się - ale chyba z tych wszystkich emocji Cie trochę poniosło, bo się karolowej dostało, a w sumie to nie powiedziała o Tobie nic złego. Przynajmniej ja nic złego sobie nie pomyślałam o Tobie gdy czytałam ten wpis. Podobnie jak my wszystkie życzyła Ci abyś mogła zacząć się cieszyć ciążą, a nie ciągle martwić i znosić niedogodności. Zasugerowała, że może z tych wszystkich przykrych wydarzeń jakie Cie dotknęły zrobiłaś się przewrażliwiona, bo boisz się co może jeszcze wyskoczyć. Jest to zrozumiałe, ale może chciała Cię zmotywować do tego, abyś sama sobie odpowiedziała na pytanie, czy czasem faktycznie tak nie jest. Odpowiedź na to pytanie znasz tylko Ty. Ale nigdzie Cię nie skrytykowała ani nie obraziła. I tak na prawdę nie życzyła Ci abyś leżała na patologii ciąży, tylko napisała, że na takim oddziale pod stałą opieką lekarska poczułabyś się może spokojna o los swojego malucha. Ja tak to odebrałam obiektywnie. Więc nie złość się na nią i pisz dalej co Ci leży na sercu, w końcu o to chyba na tym wątku chodzi. o Mam nadzieje, że się nie pogniewacie, że wróciłam do tematu. Oczywiście nikogo nie chciałam w żaden sposób urazić ani oceniać. Po prostu ja kiedyś też miałam taką sytuację na forum i dużo z tego wyniosłam. Ogólnie jestem wylewna i szczera, a forum traktowałam poważnie i powiedziałam coś, co ktoś zrozumiał opacznie i dostało mi się od kretynek, wariatek itp itd. Mnie zatkało, oczywiście zrobiło mi się bardzo bardzo przykro. Posypała się lawina obraźliwych tekstów i też takich w mojej obronie, oczywiście forum się rozsypało i po dziś go nie ma, a bardzo fajne było. Ja się pożegnałam, ale do dziś mam po tym niesmak dlatego np teraz nie udzielam się za dużo, bo mam jakieś opory, choć czuję się z Wami emocjonalnie związana i na bieżąco czytam co u Was słychać. Po prostu słowo pisane można często opacznie zrozumieć. Ale tak jak tu któraś z Was fajnie napisała, nie denerwujmy się jedna na drugą, lepiej sobie spokojnie wyjaśnić, albo zwyczajnie olać temat:) o Jeśli tym wpisem sprowokuje spory to sobie łeb urwę, bo nie takie miałam intencje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a czy któraś z was ma lub może miała w poprzedniej ciąży grzybicę? ja przez te wszystkie antybiotyki na bakterie w moczu nabawiłam się grzybicy, a jej w ciąży nie da się wyleczyć :( można tylko zaleczać, żeby objawy nie były tak uciążliwe... ja tez biorę żuravit, urosept, żurawinę jem i piję pod każdą postacią ( nawet teraz jem owsiankę z szuszoną żurawiną :P ); codziennie piję jeszczę wode z wyciśniętą połówką cytryny i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, antonówka, nie urywaj sobie "łepa", bo jak dzidziola urodzisz :) ale mi się chce czegoś słonego, pikantnego.... mmmm.... mówisz, że masz sposób na mierzenie brzuszka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzisn 🌻 współczuje...ja grzybice miałam raz, ale to jakieś 3 lata temu... pół roku się z nią męczyłam... a w ciąży to już wolę nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane , ja dziś chodzę zgięta z bólu , mam poootworne wzdęcia - pewnie po wczorajszym urodzinowym torcie śmietankowym Fabianka , on sam smacznie zajadał ale dostał na noc espumisan i nic mu nie jest , nikomu nie zaszkodziło tylko mi - to przez ten ucisk macicy ehh , madzisn- miałam grzybicę - to pospolite w ciazy , nie obawiaj się , jedz jogurty , unikaj słodyczy , łykaj probiotyki - zawsze złagodzisz , poza tym można bezpiecznie na palcu wprowadzać sobie do pochwt troszkę jogurtu naturalnego - chodzi o dobroczynne bakterie które zwalczaja grzyby , aha żadnego mydła i kąpania w wannie , do podmywania biały jeleń lub jak masz jakiś wypróbowany żel intymny , bielizna bawełniana koniecznie , nic sztucznego aby był dostęp powietrza i co brzmi trochę śmiesznie - nie wolno podmywac się częściej niż 2 razy dziennie - kobiety przy grzybicy często robia ten błąd że myją się bardzo często - sama tak robiłam i lekarz mnie uświadomił że to błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bozko...tak mieszkamy z tesciowa i nawet z tesciem... Nie mamy wyjscia. Zapisali mezowi dom... A wkurzyla bo sie wtraca.. Jeszcze troche i powiedzialaby ze ona tez chce wejsc do gabinetu...kurka... Uh... X mylam dzisiaj okna.. A zadyszke mam jakbym wbiegla na 5 pietro... W glowie mi sie strasznie kreci... X asiu opowiadalam Twoja historie mezowi... Stwerdzil ze dzielnego masz meza bo on by sanikowal i szukal sasiadow:D X z tym synkiem to takie nie pewne... 20.12 dowiemy sie wiecej... A maluch ale fikal... Pewnie czul ze tatus go oglada... Maly rojber jak to gin okreslila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszlaMlodaMama- to mój były mąż - sprawdził się przy porodzie ale w życiu zupełnie nieodpowiedzialny - więc poza wspólnym porodem więcej miłych wspomnień z nim praktycznie nie mam , ale to historia ktorej nie lubię wspominać , mamy 2 wspaniałe córy i tyle z tego dobrego :) z obecnym męzem mam Fabianka i teraz będzie nasze wspólne 2 dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
::::Asia:::: i dagaa dzięki za rady :) ale za to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo dzięki tej grzybicy dowiedziałam się o tym bakteryjnym zapaleniu pochwy; moja gin trochę tym juz zrezygnowana, wysłała mnie na wymaz z pochwy w kierunku bakterii i grzybów i w ten sposob dowiedzialysmy sie o obecnosci tych bakterii, bo jak już pisałam- żydnych objawów oprócz grzybicznych nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, pózniej Was dokładnie poczytam, a teraz sie szykuję do pracy, po pracy prosto na usg. Boje sie strasznie, od rana latam na kibelek i nawet maleństwo sie słabiutko rusza przez matkę histeryczkę ;) Tak sie boje, wgrałam sobie że może być coś nie tak z serduszkiem, czy czymś tfu! tfu! Na usg ide po 15ej. Zapytam mojego ginka czy ten 18 grudnia/23t3d to nie bedzie zbyt pozno na prenatalne. Chcialam swoją córcie wziąć na te usg , ale w razie czego wole żeby sie nie martwiła. Musze być dzielna. No i pewnie płeć będzie jawna,uff to za duzo na mnie jednego dnia ;), Spadam juz, pozniej sie odezwe, buziaki.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzisn, ja też ostatniop po kosmicznej dawce antybiotyku na zapalenie płuc nabawiłam się tego cholerstwa i mój gin powiedział, że wszystkie dopochwowe leki można brać, mi przepisał clotrimazolum i pomogło, do tego probiotyki. A ja będę miała połówkowe robione w 25 tygodniu. Olabia też chciałabym zabrać na to usg moje córcie, ale nie wiem co na to lekarz itd. Asia tylko życzyć wszystkim takich rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabia - powodzenia!!!! ehh...jak dobrze, że dziś tylko do 13 mmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabia, ja też dzisiaj usg :) I kurcze, siedzę w pracy, nic mi sie nie chce robić :( Jeszcze 3 godz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Karolowa mam nadzieję, żę do nas powórcisz :) madzisn ja mam grzybicę, zaczeło mi się ok 3 tygdoni temu po wizycie na basenie dostałam leki na 10 dni, poszłam w środę do lekarza po kilku dniach przerwy a on mówi, że nadal wydzielina grzybiczna :/ podobno jak sie ją złapie już w ciąży to ciężko wyleczyć. Dostałam w końcu upragione zwolienie co prawda tylko na 2,5 tygodnia ale zawsze coś planuję je przedłużać. Bo jestem w domu drugi dzień a wszystkei moje doelgliwości odeszły głowa przestała boleć, kłopoty ze snem znikneły budze się tylko na siusiu i co ważne kręgosłup zdecydopwanie mnie boli czyi bóle były spowodowane też przez siedzenie w jednej pozycji 8h przed komputerem. Powoli sprzątam i się pakuję bo w grudniu wyprowadzamy się w końcu na swoje tak się cieszę :D Odebrałam morfologie nowa to wyniki delikatnie gorsze niż ostatnio ale bez tragedii. Jeśli chodzi o poród to ja chcę z mężem ale mamy ustalone, że ewentualnie na najbardziej krwawą część wyjdzie ale okaże się jak to będzie w praktyce. Bo on mówi, że skoro bedzie cały czas no to na ten ostatni najważnejszy moment nie chce wychodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od rana na nogach :) nawet już obiadek zrobiony, miałam straszną ochotę na krokiety, musiałam je zrobić :) jak tam u Was z nocnym wstawaniem na siusiu? Też się to u Was zmieniło? Bo ja przedtem przesypiałam spokojnie całą noc, a teraz muszę wstawać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia to Twoje 4 dziecko??? Kurcze, powiem Ci ze myslalam ze kolejnych ciaz sie az tak bardzo nie przyzywa a jednak, to cudowne jest :) Jestes zaprawiano w bojach, cudownie miec taka doswiadczona mame to sie przyda po porodzie!!! :) Antonowka ale masz pamięć! Tak to prawda, balam sie ze brzuszek nie rosnie ale teraz odbija :) Taki brzuszek jest uroczy, sama jak patrzylam na swoje zdjecie to sie wzruszalam :) Będzieice robić sobie sesje zdjęciową w ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e ona ja oprócz sesji robionej przez Męża to nie będę miała:) teraz co tyd mam robioną jedną fotkę :), żeby nie uciekły nam chwile, gdy brzuś rośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmierzylam brzuszek:) widze palce od stop:) dobry pomysl...:D dzisiaj wypilam poltora litra maslanki:D a wczoraj mama mi naopowiadala ze bd robic leczo... Takie mamine.. Mmmm... I chyba meza wieczorem wyciagne bo nie wytrzymie:D X pytalam sie o bole podbrzusza bo ostatnio mi czesto dokuczaly... Nic groznego macica sie powieksza i boli... Juz jestem spokojniejsza... Bakterie w moczu mam od samego poczatku ciazy.. Bardziej sie obawiam bialka... Cytologia wyszla II stopnia wczesniej mialam zapalenie... Ale gin powiedziala ze to normalne w kobiet w ciazy i ze sie czesto zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E ona a ja chyba przeoczyłam jak wstawiałas zdjęcie brzuszka i nie moge teraz odkopać w postach. Zaraz poszukam na nowo :) Mi wydaje ze nie mam brzucha takiego ciazowego ze bardziej taki tłuściutki :P i piersi na nowo zaczeły mnie bolec była dosc długa przerwa a teraz znow swedzenie szczypanie i tak jakby opuchniecie brodawek. I zapomniała wczesniej napisac ze zaczeły mi sie zachcianki :P dwa dni temu aż mnie skręcało by zjesc mieso ostre najlepiej w formie dania meksykanskiego albo chili con carne. Wczoraj ogorki kwaszone i sok pomaranczowy czyli na kwaśno. A dziś mąż ma za zadanie wracajac z pracy kipic mi lody na kolację koniecznie orzechowe :D Mam nadzieję, zę za chwilę to mi przejdzie. Ja sesji brzuszkowej tez nie bede robic zrobie kilka fotek domowych jak bnrzuch juz bedzie bardziej okazały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwietniówka 2013 ja już brałam clotrimazolum i globulki i maść; niestety nie pomogło; wiem, ze globulki w ciąży są bezpieczne, z tym, że moja gin twierdzi, że nie zawsze załatwiają całkiem sprawę, a to, że prawie cały czas biorę antybiotyki też utrudnia leczenie; Sekowa28 mam nadzieję, że twój grzybek nie zadomowił się u ciebie tak jak ten mój u mnie :/ jestem właśnie po obiedzie i dzidzior zaczął fikać; lubi gdy mama ma papu w brzuchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostała tabletki Nystatyna drugi raz z rządu powiedział, żę są bezpieczne i że ogólnie problemy grzybiczne w ciązy nie mają wpływu na dziecko. Clotrimazol też zalecił dla Męża jakby się działo, ale ja w ciąży zrobiłam się nie dotykalska więc on tego problemu nie ma :P E ona znalazłam brzuszej śliczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie lekarz przepisywała na to moje pieczenie w kroku (podejrzewała że to początki grzybicy po antybiotyku) Pfimafucin (czy coś takiego - globulki i maść) a potem Mac Mirror też globulki. Wszystko to ma działanie miejscowe więc jest bezpieczne dla płodu. Doraźnie zaleciła stosowanie clotrimazolu. Niestety to moje pieczenie miało inną przyczynę raczej i nic nie przechodziło po tych lekach. Przed ciążą miałam infekcję grzybiczą 2 razy, pomagał clotrimazol globulki i maść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dawno sie nie odzywalam ale czesto Was czytam :) u mnie leci 19 tydzien synus w brzuszku rosnie mi brzuch tez choc narazie nie przytylam ani kg wiec jest dobrze poza tym z 2latka w domu i czesto bez meza (niestety wyjazdy sluzbowe) to jestem w ciaglym ruchu. Zresztta caly czas jeszcze pracuje i zamierzam przynajmniej do konca roku..pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nystatyne też już stosowałam, teraz dostałam Pimafucin- zobaczymy jak jemu pójdzie ;) ; wiem, że wszystko jest bezpieczne dla dzidzi i ze sama grzybica nie zagraża dziecku; tym się akurat nie martwię; wkurzają mnie po prostu objawy tego świństwa- ten ciągły świąd! mąż już też prze leczony, ale o przytulankach nie ma mowy, bo jednak nie czułabym się komfortowo przy upławach; poza tym od kiedy jestem w ciąży to on zrobił się bardziej niedotykalski niż ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, od razu pisze ze nie jestem w formie i pewnie kilka dni przerwy od kafe sobie zrobie. Musze na chwile zapomniec ze jestem zaciążona. Jestem po usg, główka jest za mała tzn odpowiada 19tc a inne parametry na 21tc. W główce dziecka lekarz zobaczyl jakąś torbiel i szczeline ktorej być nie powinno, oczywiście zalałam sie potem, normalnie twarz mnie do teraz pali a bylam po 15 na badaniu. Potem dr zerknął jescze raz i juz tej anomalii nie widzial, czyli nie wiem czy jest czy nie ma :( na opisie napisal ze wszystko ok, ale jednak zapaliła mi sie żarówka. Byc moze to wina aparatu usg. Ogólnie reszta narządów ok. No i wychodzi ze dziewczyna, takze chinski kalendarz mial racje. Liczylam na chlopca. Mam nadzieje ze jednak siusiak urosnie,bo ciezko mi zaakceptowac ze bedzie inaczej. jestem nie przytomna bo od 15ej nic nie jem, nerwy zacisnęły mi przełyk,nie moge tego opanowac, jeszcze poklocilam sie z M, ale on ze mna przy tym nie byl, nie wie co przezywam, poza tym nie ma dziecka takze nie wie co dla rodzica oznacza strach o zdrowie dziecka. jestem wkurzona na maksa, nie pamietam kiedy tak sie czulam.Cos okropnego. Nie dosc ze nie mam jak odpoczac w tej ciazy to jeszcze takie kłopoty. Ostatecznie podobno jest wszystko dobrze, ale ja juz nie wiem. A z płcią, wiem że to niemądre, ale ja juz nie chce wiecej dzieci i moim marzeniem byl syn. nie mam sily na corke. Aj dziewczyny, jest piątek, jutro wolne, zblizają sie świeta. Cieszcie sie tym czasem, ja musze zadbac o swoją psychike bo jestem przez dzisiejszy dzien na wykonczeniu. Bateria mi sie wyladowala. Przepraszam za tak przykre słowa i zakłócanie spokoju. Zdrówka dla Waszych dzieci! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do olabia - zmrozilo mnie... niewiem jak moze ci powiedziec cos takiego a potem stwierdzic ze jednak jest okej, wiesz co? umow sie do innego lekarza, niech sprawdzi to, bardzo ci wspolczuje... popytaj sie, sprawdz ktory lekarz jest dobry i umow sie jeszcze raz na polowkowe, masz czas jeszcze... zycze aby coreczka byla zdrowa, ale zupelnie rozumiem twoj niepokoj, dlatego na Twoim miejscu umowilabym sie do lekarza innego, dla Twojego spokoju nawet jesli rzeczywiscie jest wszystko dobrze, na swojego faceta sie nie gniewaj, moze rzeczywiscie gdyby byl przy Tobie inaczej by zareagowal, ale wiesz... ludzie na ogol chca wierzyc w to czego pragną, wiec moze on nie chce dopuszczac zlych mysli ;) Jestes jeszcze pewnie rozgoryczona, bedziesz miala piekna corcie, z ktora bedziesz chodzila na zakupy, ktora bedzie ci opowiadala kiedys o chlopaku ktory jej sie podoba, ktora bedzie patrzyla sie na mame jak w obrazek i probowala ja nasladowac... mala ksiezniczke 🌼 powinnas byc dumna, wiem ze jak sie nastawiamy na jakas plec jest ciezko, ja tez bylam przy mysli "chlopiec" od samego poczatku i byloby mi ciezko sie przestawic, ale nawet Twoj facet bedzie mial mala ksiezniczke do rozpieszczania :D glowka do gory ;) moze porozmawiaj pozniej ze swoim mezczyzna o tym co czujesz, mysle ze jak emocje mina to rozmowa pojdzie wam niebo lepiej, a on cie wesprze :) xxxoooxxx jak przeczytalam twoj post nie moglam sie powstrzymac zeby do Ciebie nie napisac, dziekuje dziewczynom za cieple slowa ;) , pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×