Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

mamusie... jak ja wam zazdroszczę... straaaaasznie bym chciała już urodzić, ja wczoraj rozpoczęłam 38 tc, jutro idę do gina, ale czuję że mój mały przeciągnie swoje posiedzenie w brzuchu poza termin. Czuję się źle, puchnę, siku co 5 minut, plecy to tak mnie boją jakby ktoś mi je łamał dosłownie, do tego jakieś promieniowanie do nóg cze momentami nie jestem w stanie się ruszyć, ból krocza, skurcze, pieczenie i twardnienie brzucha co rusz... no i koszmarne noce. Nie mogę wogóle spać- nie ma takiej pozycji w której czułabym się na tyle dobrze żeby spróbować zasnąć... leżąc na prawym boku mam refluks, zaczynam wymiotować, w najlepszym przypadku mam hiper zgagę, do tego mały jest tak ułożony że leżąc na prawej stronie strasznie boli mnie brzuch. Jak się położę na lewym to zaczynam się dusić, dosłownie nie mogę nabrać powietrza, kręci mi się w głowie i plecy strasznie zaczynają boleć, kiedy leżę na plecach tez się duszę (to chyba przez mój gigantyczny biust) próbowałam spać na siedząco ale nogi mi puchną do niewyobrażalnych rozmiarów i plecy strasznie bolą. Jestem już zmordowana okropnie tą końcówką ciąży... Nic nie mogę zrobić w domu bo jak pochodzę lub postoję chwilę dłużej to brzuch strasznie mnie boli, leżeć jak pisałam nie mogę, z siedzeniem też problem bo zaraz krocze doskwiera i plecy... Dosłownie marzę o porodzie. Wszyscy mi mówią że później będzie gorzej i teraz to powinnam skupić się na odpoczywaniu...ale jak tu odpoczywać jak od jakiś 2 tyg czuję się okropnie. Jutro idę do ginekologa ale nie spodziewam się usłyszeć że poród zbliża się wielkimi krokami. Tydzień temu lekarka mi powiedziała że jeszcze długa droga przede mną :( Mój synek już się nie mieści w moim brzuchu, prawie się nie porusza, jak daje o sobie znać to głównie w nocy- wypycha nogi gdzieś w okolicach moich żeber, albo rąbnie mnie w wątrobę. Bardzo często miewa czkawki co od jakiegoś czasu teżjuż mnie nie cieszy tylko irytuje bo taka czkawka potrafi trwać ze 20 minut... Mąż smutny chodzi bo widzi jak się męczę, próbuje mi pomagać- wyprowadza psa jak jest w domu, poda posiłek, raz nawet namówiłam żeby wymasował mi stopy :) Chyba muszę zacząć wypróbowywać domowe sposoby na wywołanie porodu- zacznę pewnie od bzykania bo to najprostsze i podobno skuteczne ;) Nie wiem jak przetrwać te kolejne 2 tyg...albo i więcej, jestem już meeega zdesperowana i strasznie chcę urodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielna z mielna: jezu toz ten opis jakbys umierala... ja tylko mam bol koscio ogonowej.. tez mnie irytuje jak maly sie rusza albo ma czklawke:D eheh... co wiecej to bola mnie lydki.. no i kluje i rwlie krocze .. czasem oblokuje wole nie wylazic nigdzie.. kilka dni temu ryczalam ciagle.. bo iechcialam cos robic to musialam usiasc.. mam przed soba przeprowadzke w niedziele.. na szczescie z wynajmu i za granica wiec wielkiej ilosci rzeczy nie mam ale przydaloby sie lodowke rozmrozic;D kuzwa.. a moj maz non stop w pracy dzis mialam fochy jak dziecko rzucalam na podloge cala zawartosc lozka potem sprzatalam.. i na poczatku siedzialam przy kawie i ciastkach a po tej szarpaninie znow usiadlam i jadlam.. moj maz sie ze mnie smial.. myslalam ze sie posika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do jedzenia to ja bym teraz konia z kopytami zjadła. czytałam gdzieś że w ostatnim miesiącu kobiety już nie tyją często nawet do kilograma im spada... w takim razie ja nie jestem w większości bo jakkbym mogła to bym w ogóle nie przestała jeść. jedynie to niesamowita zgaga mnie przed tym powstrzymuje...czasem to już nawet zgagą nie można nazwać, tylko chyba refluks bo posiłek kończę na kolanach przed klopem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowaaa
dzielna z mielna -ja tez ciągle chodze i tylko bym cos podjadała i podjadała i tak jak całą ciąze nie chciało mi sie słodkiego , kwasne przewaznie jadłam ( moze u mnie sprawdził się ten stereotyp ze na chłopca to kwaśnego sie chce ;) i mnóstwo owoców tez jadłam , a z kolei juz teraz na koniec mam napady na slodkie, mogłabym jesc tylko ciasta, lody, batoniki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna z mielna doskonale Cię rozumiem:-( ja trzecią noc śpię po 3 godziny. Boli mnie wszystko. Nogi, ręce, dziś wszedł mi taki ból pod łopatkę, że ani leżeć ani siedzieć ani stać. Dziś już pewnie nie zasnę. Popłakałam się z bezsilności bo jestem zajebiście zmęczona i nic nie mogę z tym zrobić. Jakby przyszło mi dziś rodzić to nie wiem skąd bym miała siły na to brać. Do terminu równo 2 tygodnie. Marzę o porodzie wcześniej ale się nie zanosi i myślę że spokojnie 3 tyg. Jeszcze pochodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiu... Gratuluje ekspresowego porodu:) zdrowka dla Ciebie i Malenstwa:) tez bym chciala taki:) ja wczoraj sie przerazilam... Myslalam ze wody mi odchodza:) patrze na meza i krzycze przeciez jeszcze za wczesnie:) oj... A mi poprostu zwiekszyla sie ilosc wydzieliny... A myslalam ze to juz nie mozliwe:) takze nie rodze narazie... :) niech przychodzi ta wiosna bo nic sie czlowiekowi nie chce... A zreszta juz nie mam pomyslow co by tu jeszcze zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a oreintujecie sie czy w naszym stanie mozna wypić wapno dostałam jakiegos uczulenia- zapewne po jajkach i tak się zastanawiam czy moge bez karnie wypic wapno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mam wizyte. Trzymajcie kciuki żeby mój synek nie chciał wyjśc w tym tyg bo do niedzieli u nas dezynfekcja i musiałabym jechać do szpitala do innego miasta a jednak wole u siebie urodzić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach, andzik ja myślę że smiało możesz wypić. U mnie niby trzy tygodnie do terminu choć nastawiam się bardziej na 16stego wiec jeszcze dwa tyogdnie. Dluzy się nie? ;) Ja nie mam zadnych zwiastonow, nawet mnie nie skurczykuje brzuch, troszke ciagna jajniki jakby i tyle. No i ciezko, malo spie ale dzis wstalam wyjatkowo wyspana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie od piątku nudności, czasem biegunka tylko nie wiem czy to oczyszczanie organizmu przed porodem czy może złapałam cos od synka bo w tamtym tyg złapał rotawirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzik- no to powodzenia, obyś przetrzymałą tak długo jak potrzebujesz:) ja chętnie oddałabym ci kilka dni:) Do 15( wtedy mam termin) jeszcze 2 tyg... to będzie chyba najdłuższe 2 tyg w moim życiu... Wczoraj wieczorem miałam najsilniejsze skurcze jak do tej pory. Już się tak cieszyłam że może zaczynam rodzić. Mąż nie mógł się nadziwić że leżę ze łzami w oczach bo tak boli a z drugiej strony śmieję się cały czas- no bo tak już się cieszyłam że za kilka godzin urodzę... ale nic z tego, skurcze miałam co 15-20 minut, trwały od 5 do 7 minut każdy. W sumie z godzinę mnie trzymało. Wody nie odeszły, żadnego czopu też nie było... dziecka jak nie było tak nie ma. Przekonałam się, rodzenie że będzie cholernie bolało, bo te skurcze to takie serio męczące- porównywalne do skurczów przed okresem, tylko że duuuuuużo silniejsze...a to przecież nie był jeszcze poród, nawet pierwsza jego faza, tylko jakieś żarty sobie synek z mamusi zrobił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej po śwętach ;) u nas śniegu dużo... przejadłam się chyba... całą noc spać nie mogłam...a jak wkońcu zasnęłam to wstałam dziś o 10 :) pierwszy dzień l4 ;) a ja już nie wiem co z sobą robić... Miłego 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po świętach :) Jak tak się czuję nasze rozpakowane mamusie i ich pociechy? Jak znajdziecie troszkę czasu dziewczyny skrobnijcie co tam u Was. Karolowa mam nadzieję, że Ty też się do nas odezwiesz i dasz znać jak u Was. A jeszcze większą mam nadzieję, że już wszystko dobrze ;* Bożko na wieści od Ciebie też czekamy z niecierpliwością. Kiwoszko jak Ty zniosłaś cc? Szybkiego powrotu do pełni sił życzę ;) Olabia czekamy na info jak po wizycie :) Twoje ciało faktycznie zdaje się mówić, że już lada moment maleństwo będzie na świecie. U mnie też pojawiają się takie sygnały, z każdym dniem brzuch stawia się mocniej i częściej. Pobolewa też dość mocno podbrzusze i piersi. Dziś w nocy to się nawet zastanawiałam czy się do szpitala nie udać, bo ból był już dość mocny i trwał kilka godzin. A ja w mojej sytuacji nie powinnam zbyt długo czekać w razie rozpoczęcia akcji porodowej. I tak się tym stresować trochę zaczynam. Bo skąd mam wiedzieć, który ból czy skurcz będzie tym pierwszym prawdziwym porodowym? ;) dzielna z mielna, aż za dobrze rozumiem Twoje samopoczucie :( Musimy jakoś wytrzymać. kornelia uważaj na siebie przy tej przeprowadzce ;) trzymam kciuki by sprawnie i szybo poszło :) Sekowa Tobie też życzę sił i wytrwałości. No i porodu jak najszybciej ;) andzik wapno chyba bez problemu. Też piłam w poprzedniej ciąży jak mi jakieś właśnie uczulenie wyskoczyło pod koniec. E ona a czemu właśnie na 16 się nastawiasz? ;) dagaa spokojnego i udanego odpoczynku od pracy :) Parę dni i myślę, że się przyzwyczaisz do bycia w domku :) Dobrego dnia dziewczyny :) U mnie piękna zima nadal, chociaż dziś przynajmniej słonko wyszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Cesarkę zniosłam znośnie można powiedzieć , rana boli wiadomo szczegolnie jak chodze :( ale leki przeciwbólowe muszę brać i antybiotyk też. Po cesarce najgorsze było 1 wstawanie masakra:( leżec musiałam plackiem najpierw 12 godzin z cewnikiem , potem wstałam z pomocą połoznej zdjęto mi ten cewnik i byłam pod prysznicem ból był przy 1 wstawaniu najgorszy. Nad drugi dzien było juz lepiej ale najgorsze wstawanie . Teraz staram sie jak najwiecej wietrzyc rane tak mi zalecono i chodzic nie za duzo szwy zdejmę w pt. to juz mam nadzieje bedzie lepiej.Ogólnie nie było to takie traumatyczne przeżycie. Znieczulenie miałam takie ze byłam swiadoma anestezjolog bardzo fajna ciagle ze mna rozmawiała , czułam gmeranie w brzuchu ale nie czułam zadnego bólu przy zabiegu tylko czułam ze ktos tam gmera:) Hania dostała 10 punktów , ma fizjologiczna żółtaczkę a ogólnie jest bardzo spokojna i grzeczna i kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
pisalam do was jakis czas temu, moja coreczka jednak przekrecila sie w brzuszku i juz jest glowkowo :) ginekolog byl w szoku zwlaszcza ze mala nie jest taka mala. w czwartek usg wskazywalo wage 3600 g a do terminu jeszcze od dzis mam 10 dni wiec jeszcze podrosnie, no ale tym juz sie tak nie martwie, ciesze sie ze cwiczenia pomogly i ulozyla sie prawidlowo. a na usg w 36 tyg jeszcze byla glowka do gory.. juz teraz tylko czekam na skurcze, wrecz juz niecierpliwie. zycze wam wszystkim powodzenia i lekkich porodow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
mama 4363 a jakie ćwiczenia robiłaś? moja mała nadal główką do góry. Próbowałam na plecach leżeć i biodra do góry ale nic z tego bo zaraz słabo mi się robi. nie musisz się już martwić. szczęściara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulietta na szkole rodzenia mowili ze pozycja kolano lokciowa i przechodzisz na rękach do jednego boku na maksa, tak bardzo jak dasz rade się wygiąć i tak kilka razy dziennie - wiesz o co mi chodzi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
Czyli klęczę na kolanach i opieram się łokciami też o podłogę a potem co? fikam na lewy lub prawy bok???? no nie bardzo wiem o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kleczysz na kolanach i nie ruszajac kolan na wyprostowany rekach przechodzisz do jednego boku - tak jak by piesek chcial powachac swoj ogon - rozumiesz? :P hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały nie rusza sie od 11 wiec kaze zadzwonic mężowi zapytac na porodowce co robic. To Anglia pewnie nic. Nie poradzą co mhslicie to 38 tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kornelia napij sie mleka cieplego lub kakao to rozbudzi malego. wiesz moj tez sie nie ruszaa ciagle ma kilkugodzinowe przerwy. ale kakao dziala. moj maly wazy ponad 4 kilo i nie ma poprostu miejsca. ja pytalam poloznej jak z tymi ruchami jest to powiedziala e 10-12 uchow w cigu dnia powinno byc. jak masz watpliwosci to najlepiej aby cie lekarz zobaczyl ktg? wiem jak w anglii traktuja ciezarne ale to juz 38 tydzien wiec powinni chociaz ktg zrobic. sprobuj tego mleczka i poloz sie na boku i zaczekaj mysle ze po prostu ma leniwy dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
e ona dziękuję. będę próbować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Gratuluje rozpakowanym mamom :) fajnie ze macie to juz za soba. Ja czasem was jeszcze podczytuje ale malo sie odzywam bo juz koncowka mnie dobija. Ja mam termin na 20 ale dzis bylam u gina mam 1cm rozwarcia ale i tak cc bo polozenie miednicowe i 10 kwietnia o ile nic nie bedzie sie wczesniej dzialo mam sie zglosic na patologie do szpitala i wyznacza termin. Tak wiec czekam. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Ja jestem kwietniówką zeszłoroczną i czasem sobie Was czytam i tak wspominam;)Wszystkim Dziewczynom życzę szczęśliwych rozwiązań i radości z maluszków. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4363
izulietta, robiłam ćwiczenia z tych stronek http://porady-poloznej.pl/polozenie-dziecka-w-macicy/ i http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_zycie_w_lonie_mamy_polozenie_dziecka_artykul,1072.html?print=1 no i codziennie bardzo dużo chodziłam bo gdzies wyczytałam, że główka jest najcięższa i pod wpływem grawitacji może się obrócić, codziennie więc był długi spacer i siadałam okrakiem na krześle przodem do oparcia, też gdzieś to przeczytałam... z ćwiczeń te z leżeniem na plecach były dla mnie bardzo trudne, robiło mi się słabo ale codziennie trochę się zmuszałam... nie wiem czy dobrze kojarze moment przekręcenia się dziecka, ale to jedyny który przychodzi mi do głowy. Bo do tej pory czułam główkę wysoko pod żebrami po prawej stronie, brzuch po tej prawej stronie był jakby większy i dotykając czułam po tej stronie ciałko, i pewnego popołudnia podczas stania przy kuchence czułam jakby się ustawiła poprzecznie, myślałam, że mnie w środku porozrywa. Wystawało mi okrągłe coś jak główka z jednej strony boku i z drugiej, z drugiej pewnie pupa... Bolało mocno, próbowałam położyć się na podłodze powoli na bok. i czułam jak się przesuwa. I teraz czuję jakby była bardziej po lewej stronie brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atonówkaa
NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 321Mysza-----------------synek------------Leon-------- ----- 07.04.2013 olabia----------------------córcia--------Nina lub Inez-------10.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 kwietniówka2013--------córcia------------------------- -- ---13.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 agalesna -----------------synek-------------Błażej------------16.04 .2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 Bożka2930---------------córeczka-------Zuzanna ------------17.04.2013 e ona---------------------synek---------------JAN------------- ---22.04.2013 Otulka--------------------synek------------Tymon----- --- ----18.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 Funiak--------------------córka------------------------ --- -----20.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r...-..3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka..........27.03.2013........4030........59cm..... ...Hania MniejszaByc-------30.03.2013 r------3600g-------55cm---------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----------------------------------Milenka I Dopisałam Asię. Gratuluję nowym mamom:) Daga mi też puchną stopy i dłonie. Stopy od kilku dni okropnie, aż bolą mnie te obrzęknięte miejsca i nie schodzi to. Na szczęscie ciśnienie w granicach normy i dziś wyniki moczu - białko nieobecne, więc to nie gestoza, tylko pewnie z ucisków. Kamień z serca. Andzik mój lekarz mówił, że wapno i Rutinoscorbin w ciąży zawsze można. e ona - mamy ten sam termin na 22 i też nie mam żadnych zwiastunów. W ogóle nie wiem co to skurcz, nawet tych B-H nie czuję. Odstawiłam dzisiaj magnez, niech coś zacznie pracować ta macica, bo w końcu przenoszę. Chciałabym urodzić tak z kilka dni przed terminem. Hartujecie sutki? Bo zostałam napadnięta przez koleżankę, że tego nie robię, ale do mnie to jakoś nie przemawia i nie mam zamiaru. Chodzi o pocieranie mokrym ręcznikiem. Dziękuję za podrażnianie sutków, które już są wrażliwe na dotyk, w dodatku to uruchamia laktację, a ja i bez tego czesto mam plamy na ubraniach już od kilku miesięcy. No nie wiem, co o tym myślicie? Ja dziś ostatni raz robiłam badania moczu i krwi, ale fajne uczucie:) Mała jakoś mocniej się kręci od kilku dni, bardzo się rozpycha aż do granic mojej wytrzymałości, ale ma takie leniwe te ruchy:) Jestem coraz bardziej ciekawa kto siedzi w moim brzuchu, chciałbym już ją poznać:) Boję sie tego porodu, ale z drugiej strony już nie mogę się doczekać. Już mam dość dolegliwości, chcę mieć to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa - Też jestem strasznie zmęczona i mam uczucie, że gdybym miała dzisiaj rodzić, to bym nie miała siły. Ale podobno naturalna adrenalina daje kopa do działania, gdy się zaczyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pocieram sutki po kąpieli. Nie zawsze bo zapominam często ale staram się. Też mi koleżanka zaleciła ten sposób mówi, że nie miała żadnych problemów z karmieniem. Szczypią czasami. Ale u mnie objawów laktacji brak:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o losie, Sekowa, zapomniałaś o zmianie czasu? ;) hihih ;) Ja nie hartuje, mam to gdzieś! Koleżanka mi mowila ze mam szczoteczke kupic i szorować- dobre żarty, nigdy w życiu!!!!Najwyżej będę cierpiec, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×