Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plusik_

a może kwiecień 2013 :)

Polecane posty

Ja mam wizytę u mojej gin 2 kwietnia, bedzie to mój 38 tydzień. Ze względu na cukrzyce ciąża ma być rozwiążana w 39 tyg czyli tydzien póżniej. A tu sie dowiaduje że u nas porodówka zamknięta od 2 do 7 kwietnia ze względu na dezynfekcje ;-(. Mam tylko nadzieje ze dzidziuś nie pośpieszy się na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało nam się kupić herbatę w 3 aptece, ale smakuje jakby się liście piło rzeczywiście. Fotelik mam maxi cosi city czerwony, bardzo mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuchatki :) Wczoraj zajrzała w moje okolice wiosna, ale dziś znowu śladu po niej nie ma ;) Ja męczę się z bólami bioder i ud, ale widzę, że część z nas ma podobnie. Już sama nie wiem jak siedzieć czy leżeć, by chociaż przez chwilę było znośnie. Wendywu pytałaś o starszaki w wieku przedszkolnym. Moja chyba też jak zostanie parę dni w domu jak już wrócę ze szpitala. Ale jeszcze nie wiem sama, bo ona uwielbia chodzić do przedszkola i najchętniej nie robiłaby sobie przerwy nawet w soboty i niedziele. Poza tym moja córcia jest z tych dzieci, które lubią stałość swoich codziennych rytuałów. Sama więc nie wiem jak to będzie w kwietniu :) A przy okazji witaj po długiej przerwie :) Bo byłaś tu z nami na początku ciąży, dobrze pamiętam, prawda? I daj znać jak po ktg popoludniowym. Karolowa, u Was jutro wielki dzień, pewnie jeden z najważniejszych w życiu :) Trzymam już kciuki mocno zaciśnięte i z całego serca wierzę, że będzie wszystko dobrze. Nie ma innej możliwości :) I koniecznie daj nam jakoś znać jak tylko będziesz mogła. Choćby przez męża jak da radę ;) Bo my tu ciocie forumowe pewnie będziemy trwały w napięciu w oczekiwaniu na pierwsze wieści z porodówki :) Kornelia 3,8 kg to całkiem fajna waga noworodka :) Życzę Ci by maleństwo gdzieś takie właśnie było ;) Co do ilości pieluch i podpasek, trudno mi powiedzieć. Pieluszek 10-15 powinno chyba wystarczyć, ubranek pewnie ze 2-3 komplety. Izulietta przykro mi, że tak się męczysz. Mam nadzieję, że zaplanowane wizyty jakoś Cię uspokoją. PrzyszłaMM jak tam z mężem? Lepiej już? Nadziejko patrzyłam na naszego maila i wczoraj i dziś i nic tam od Ciebie nie widziałam. Spróbuj może jeszcze raz maila wysłać. A maleństwo Twoje ma bardzo fajną wagę do rodzenia :) Sekowa nie martw się na zapas wagą maluszka :) Ma duże szanse, by być takim akurat :) A cc zazwyczaj powyżej 4,5 kg jest już regułą, ale wiele zależy też od Twojego ciała. Ja np. mam mocno szerokie biodra, ale też grube kości, więc przejście wewnętrzne wcale nie jest szerokie. Już przy pierwszej ciąży wiedziałam, że dziecko w okolicy 4 kg to dla mnie cc. Olabia Ty jak chcesz doczekać do przyjazdu męża to może uważaj z odśnieżaniem garażu ;) Tym bardziej, że jak widać twoje ciało już też się przygotowuje ;) Funiak a dlaczego ten lekarz nie uwzględnił Ci wskazań od kardiologa? Dobrze jednak, że z cukrzycą w miarę ok. Już niedługo :) dzielna z mielna ja mam fotelik x-car pasujący do wózków x-lander. Andzik trzymam zatem kciuki, byś wytrzymała co najmniej do 8 ;) Swoją drogą jak nic się nie wydarzy też mniej więcej wtedy spodziewam się terminu cc ;) Wczoraj mąż złożył już łóżeczko. I poprzestawiał meble w sypialni tak by było nam tam jak najwygodniej we trójkę. Jak na niego wczoraj patrzyłam to miałam wrażenie, że to właśnie jego dopadł syndrom wicia gniazda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:-) Karolowa jutro Wasz wielki dzień:-D Andzik oby poród wypadł na czas już po otwarciu oddziału:-) My fotelik mamy od naszego wózka 3w1 Jedo Bartatina. Ale miałam ciężką noc strasznie ręce zaczeły mi drętwieć, bolały mnie stawy, nadgarstki po obudzeniu przez kilka godzin nie mogłam palcy zgiąć a dłonie jak balony szczególnie prawa. I całą noc śniło mi się, że cc będę miała. Jutro mam usg w końcu bo nie miałam od 29tc i przeżywam bardzo. Ciągle zastanawiam się jak Bartuś jest ułożony i trapi mnie to że nie umiem rozpoznać:-( Wczoraj wypychał coś okrągłego na gorze brzuszka ale czy to główka czy dupka to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otulko, mam zdiagnozowaną napadową tachykardię. Holter pokazał wynik 160 uderzeń na minutę, dlatego ten lekarz z kliniki wysłał mnie jeszcze na konsultację do swojego kumpla - kardiologa internisty. A ten nie napisał wskazania do cesarki, tylko przepisał betabloker, który mam brać w razie napadu. Ech..Mam mętlik w głowie. Nie wiem, gdzie rodzić. Chciałabym tam, gdzie bezpieczniej dla dziecka, ale z drugiej strony nie jestem przygotowana na poród sn. Oby wytrzymać do 37 tygodnia. Jak mała nie zmieni położenia to sprawa będzie jasna. Gorzej jak zaczniemy się rozpakowywać przed świętami...Sama nie wiem, czy jechać do kliniki czy do naszego powiatowego szpitala. Tu mam już sprawę cesarki omówioną z ordynatorem i ten uwzględnił zarówno wskazanie od kardiologa jak i to, że mała położona jest miednicowo. W weekend pakuję torbę z rzeczami dla małej. W poniedziałek mam wizytę..Ciekawa jestem czy szyjka znów się skróciła. Mam ostatnio bardzo aktywny czas, bardzo dużo się ruszam. No i będę miała w końcu badanie na paciorkowca, chociaż przy cc to wynik tego badania ma niewielkie znaczenie. Dzisiaj przychodzą jeszcze 2 zamówione paczki z pościelami, przewijakami i takimi różnymi duperelami. Muszę spisać, co mi zostało jeszcze do kupienia, ale to już drobnostki, typu cążki do paznokci itp. Kupię w poniedziałek na mieście...Trochę denerwuję się tym porodem, a raczej tym, że w dalszym ciągu nie jest jasna sprawa jeśli chodzi o termin i sposób rozwiązania ciaży :o Wszystkim rodzącym na dniach, zwłaszcza Karolowej, życzę powodzenia i trzymam kciuki za łatwy i bezbolesny poród!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulka- posłałam maila jeszcze raz, mam nadzieję że przeszedł karolowa- powodzenia w jutrzejszym wielkim dniu, super że będziesz miała dzieciątko na święta :-) seksowa28-nie martw się wszystko będzie dobrze, ja też tak się denerwuje za każdym razem a potem jest wszystko w porządku :-) x Mi nóżki puchną, znów jakieś skurcze od rana i chce mi się dziś ryczeć nie wiem dlaczego, ale bym po prostu wyła... Może też dlatego że już prawie 2 miesiąc siedzę sama w domu, mąż w pracy prawie cały dzień, nie mam pretensji bo stara się jak może, ale takie siedzenie dobija strasznie...ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my wczoraj po wizycie ok;) pobrała mi próbkę na wymaz.... no i kazała się spakować ;) bo niby jeszcze czas i szyjka zamknięta no ale ;P i kazała obserwować czy mały się rusza, czy wody się nie sączą i w razie wątpliwośći podjechać na ktg do szpitala.. następna wizyta za 2 tyg... karolowa - powodzenia jutro!!!!! zazdroszczę z jednej strony ze wiesz że TO już jutro... miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sekowa zatem byle do jutra i wszystko będzie jasne ;) Takie sny porodowe też mam czasem. Funiak nasze ciąże już powoli donoszone, jeszcze parę dni dosłownie. Twoja córcia zapowiada się na zdrowego noworodka, więc może i ten bliższy szpital dobrze spełni swoją rolę. Tym bardziej, że masz już sprawę z ordynatorem obgadaną. Ale to Ty wiesz najlepiej, który szpital wzbudza Twoje zaufanie itd. I rozumiem Twoje zdenerwowanie nadchodzącym porodem. Niby powinnam mieć cc, niby w okolicach 8-10 kwietnia, ale brakuje mi takiej 100% pewności. Chciałabym już znać dzień, godzinę rozwiązania. Nadziejko mail z hasłem odesłany :) Ja przedwczoraj miałam taki dzień wyjca. Też siedziałam sama w domu i jakiś taki dołek mnie łapał. Hormony i stres końcowociążowy pewnie tu nie pomaga. Dagaa racja z tym pakowaniem :) To już ostatnia prosta. Maluch w każdej chwili może stwierdzić, że jego czas nadszedł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba podświadomość tak działa. Ja też chodzę jakaś poddenerwowana. Wróciłam do parzenia meliski (piłam przez pierwszy trymestr ciąży, bo też mi hormony wariowały). Ale i tak muszę sobie pobuczeć raz dziennie choć trochę. Rano budzę się pozytywnie nastawiona do świata a potem łapie mnie stres..Może też dlatego że wszyscy już pytają o to, kiedy termin itp.. No ale tak jak mówię, najbardziej denerwuje mnie to, że nie znam dnia ni godziny. W poniedziałek pójdę na wizytę do mojej gin prowadzącej ciążę, zrobię wymaz na tego paciorkowca, a jak będę mieć wyniki to idę do ordynatora obgadać ostateczny termin cc. Wcześniej mówił tylko, żebym wytrzymała do 37 tygodnia bo szyjka mi się znacznie skróciła i obawa była, że urodzę wcześniej. Jeszcze 10 dni wytrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Otulko - masz rację, pisałam tu z Wami na samym początku ciąży, potem tylko trochę podczytywałam, a teraz znów postanowiłam do Was dołączyć, bo jednak tak jest raźniej :) Moja córka też bardzo lubi przedszkole, ale na razie jest przeziębiona to jej nie puszczam, posiedzimy już razem do rozwiązania. agalesna - a jak u ciebie wczorajsze ktg? Znasz już termin cc? Karolowa - ja również z całych sił trzymam za Was jutro kciuki. Wczoraj drugie ktg wyszło już normalnie i bardzo się ucieszyłam, jak usłyszałam głośne tętno, a nie takie słabiutkie jak rano. Podobno nawet lekarz się dopytywał pielęgniarkę, czy już byłam drugi raz. Obejrzał zapis, stwierdził, że wszystko ok i kazał liczyć ruchy. Jak dotrwam, to kolejne ktg za tydzień. Gdy wróciłam do domu, to zauważyłam, że zaczyna mi odchodzić czop śluzowy podbarwiony krwią. W nocy miałam lekkie skurcze z bólami jak na okres. Rano już przeszły, ale czop dalej odchodzi. Powoli więc zbliża się nasz czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo...wendywu...czyli zaczynamy sie rozpakowywać ;) jejku, zaczynamy już liczyć dni a nie tygodnie... ojej, chyba rzeczywiście zacznę sie pakować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja nie rozróżnam tych ułożeń. Dla mnie poprzeczne to takie, w którym dziecko leży od lewego boczku mamy do prawego, a miednicowe/posladkowe to takie główką na górze pupką do wyjścia :) Nadziejko, z tym workiem i kocami lekarz ma racje. Mnie wody odeszły córką w domu i to normalnie wyleciały i zalały dywan na około mnie. Siedziałam na stołku i ręcznikach bodajże 5 złożonych w kostkę i wody leciały po nóżkach stołeczka, uszykowałam się w biegu, do samochodu i tam również zalałam siedzenie mimo ze siedziałam na kilku recznikach :) dzinsy też całe zalane, normalnie leciało mi po nogach. Tak sie w sumie zastanawiam w co tu sie ubrać w razie powodzi, jak sie zabezpieczyc, macie jakieś pomysły? Myślę że czarne leginsy, tunika i taka podpaska wielka, jak podkład poporodowy. Fotelik mam od wózka Graco. przyszłaMłoda Mamo, korzystaj z opiekuńczości bliskich. Może to jest drażniące, ale lepsze niż zostawienie ciężarówki samej sobie. andzik, oby dzidziuś wysiedział, a jeżeli nie, to mają pewnie jakąs alternatywę. Otulko, wczoraj musiałam sama odśnieżyć, bp wszyscy zajęci lub w pracy, ale juz dzis prawie nic nie robie, nawet obiad zamowilam i chyba juz do przyjazdu meza czyli tydz. nie bede gotowac, tylko zamawiac. Zeby cokolwiek ugotowac to trzeba najpierw kupic i przyniesc do domu, a ja juz nie mam sil i ochoty. pozniej mężulek przejmuje wszystkie obowiązki Biodra dokuczaja mi bardzo, zmieniła się anatomia i ciężko zarzućić nogę na nogę, w trakcie spania cięzko przewrócić się na drugi bok i wszystko boli, aj... takie uroki 9 miesiąca :) Piszecie dziewczyny o dołach emocjonalnych. Ja juz myslałam że popadam w depresję jakoś tak pod koniec 35tc. Ryczałam bez powodu co jeszcze mi sie nie zdazylo w ciązy, nic mnie nie cieszyło, i cała masa strasznych myśli, ale teraz przeszło negatywne myslenie. Moze to hormony. Wendywu rzeczywiście już się szykuj. Czop oznacza bliski poród. Ja dziś mam od rana lekkie skurcze jak okresowe. Obym wytrzymała do przyjazdu męża. Moj ginekolog twierdzi, że duży wplyw na porody mają fazy księżyca. Od lat obserwuje i bada wpływ pełni i natężenie porodów w tym czasie. Np w lutym w ciągu 3 dni pełni było 40 porodów u nas w szpitalu gdzie srednio są 2, 3 dziennie i tak jest od lat.lekarz powiedział mi żebym się szykowała na 27, 28 marca, a jak wtedy nie dojdzie to pewnie juz w okolicach terminu. Fajna teoria, zobaczymy jak będzie z nami Karolowa daj znać co u Ciebie. Wszystkiego naj, naj, naj jutro!!!Trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja o tych fazach księżyca słyszałam, ale też mieszkam w górach i jak leżałam na ginekologii to położne mówiły o takim samym efekcie jak jest wiatr halny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulko, tak z mezem pogodzeni...:) naszczescie, bo strasznie zle sie z tym czulam... A najbardziej wkurzalo to tesciowa:) olabia.. Gdyby mi faktycznie pomagali to bym nie narzekala... Ale i tak wszystko robie sama nosze drewno itd... A oni siedza i ruszyc sie nie potrafia.. Karolowa... Kochana trzymaj sie dzielnie...wszyskie jestesmy z Wami:) nadziejka... Skad ja to znam... Oszalec juz mozna w tym domu... Kazdy dzien taki sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KTG ok serduszko bije rowno skurczy nie zapisano;) aczkolwiek w ciagu dnia mam takie skurcze przepowoadajace i boloce. za tydzien mam kolejne ktg i wtedy zobaczymy. jak rozmawialam z lekarka wczoraj to mowilam ze wolalabym po swietach i tak 4 kwietnia na wizycie dostane skierowanie, no chyba zze cos sie wydazy. jak narazie mam pierdzielnik w domu szukujemy sie do malowania, wiec pakuje, i utykam gdzie sie da. i zero pomocy od nikogo, wszyscy sie wykrecaja a w dodatku przychodzi dziecko sasiadki cidiennie i jeszcze mam go na glowie. glupio mi powiedziec zeby sobie poszedl bo mam co robic - trace cierpliwosc a w dodatku nerwy mnie ruszaja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Wam Wszystkim za wsparcie 🌼 nie odzywam sie bo zaczynam byc klebkiem nerwow, Maly tez to odczuwa, szaleje niesamowicie, brzuch mi podskakuje, a ja juz niewiem jak i gdzie on lezy bo z kazdej strony mnie kopie... jestem strasznie zdezorientowana... mam nadzieje ze jutro pojdzie szybko i bezproblemowo, juz chce lezec na tym stole najlepiej... a z drugiej strony mam ochote zwinac sie i gdzies uciec... odezwe sie - mam nadzieje ze chociaz skrobne kilka slow jutro przez kom. dzieki dziewczyny, oby kazda z nas miala bezproblemowy, szybciutki i jak najmniej bolesny porod i swoje male wielkie szczescia zdrowiutkie jak najszybciej w domku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie odebrałam wyniki badań. Wyszło że mam bardzo niski FT4. NIgdy nie miałam problemów z tarczycą, na początku ciąży robiłam badania, między innymi TSH, ft4 i wszytsko było ok. Co może oznaczać taki wynik? Wiem że muszę szybko zgłosić się do ginekologa i endokrynologa, ale dzisiaj chyba nie zasnę ze strachu :(:(:( Co może się stać mojemu małemu w związku z niskim ft4???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przeziebiona gadlo boli ze hoho no i nie mam sily totalnie. dostalam penicyline i nie wiem w sumie czy to dobrze ale z tego co czytalam w necie w rozpiskach lekow w ciazy to nie zanotowali uszkodzen plodu gdy badali zwierzeta podajac im penicyline. pomyslalam ze lepiej wziac jakis lek na recepte od lekarza niz chorowac dluzej ale nie wiem co bedzie boje sie ze porod sie wczesniej rozpocznie.. tozto gdzie ja sile znajde na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna niestety nie pomogę. Ja miałam robione TSH w pierwszym trymestrze wyszło w górnej granicy ale lekarz mój powiedział, że już później się nie powtarza tego badania. A miałaś wcześniej już powtarzane to badanie? Może ogólnie w ciąży te hormony szaleją. Wydaje mi się, że teraz nie ma zagrożenia dla maluszka żadnego. Z tego co kojarzę może to w początkowym etapie grozić np poronieniem. A teraz raczej już niczym złym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hormony tarczycy badałam 2 razy- na początku ciąży- wyszły w normie, no i teraz- niestety nie za dobre. dzwonili do mnie z centrum medycznego w któym prywatnie chodzę do ginekologa- kazali pilnie zgłosić siędo endokrynologa, więc chyba nie jest za wesoło. Pocieszam się właśnie tym że teraz to i tak już nic strasznie złego się wydarzyć nie może... Czytałam w necie, że hormony tarczyc mogą wywołąć poronienia albo przedwczesne porody- to już mi nie grozi, ale niestety mogą też wpłynąć na niedorozwój mózgu dziecka :(:(:(:(:( no i to mnie załamało. Siedzę w domu i nie wiem co ze sobą zrobić. Do endokrynologa oczywiście od razu sięzapisałam- najwcześniejszy termin to 28 marca czyli przyszły czwartek... jak tu dotrwać do tego terminu i nie zwariować??? :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna wiem, że łatwo mówić ale postaraj się nie stresować. W pierwszym trymestrze wtedy kiedy maluch się rozwija najintensywniej badania wyszły ok. A wtedy jest największe zagrożenie, że coś wpłynie na jego rozwój. Teraz dzieciątko jest już w pełni rozwinięte:-) a w centrum medycznym pewnie mają taką procedurę, że z każdym wynikiem poza normą dzwonią i informują nie zagłębiając się dokładniej czy pacjentka jest w 8tc czy 38tc. Przynajmniej tam gdzie ja prowadze ciążę tak jest. Kornelia zdrowiej szybciutko:-) ale to musi być nie za wesoło skoro aż penicylina przepisana:-( mi do tej pory całe szczęście pomagały naturalne metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Funiak - Z tymi rodzajami ułożeń dziecka, to tak jak z liczeniem tygodni, ile źródeł tyle definicji. W każdym bądź razie miednicowe i pośladkowe są podobne, pupa idzie pierwsza i pewnie dlatego są używane naprzemiennie. Bo są jeszcze kolankowe, stópkowe czy nózkowe, ale tu nózki idą piewsze, a to już co innego. I twoja gin też to potwiedziła, że po ułożeniu miednicowym dziecko po porodzie jeszcze jakiś czas ma te nóżki do góry. Moja mama mówiła, że trzeba było tak dzieci zawijać w bety, zgięte w pół, że nawet nie dało się ich wyprostować, ale potem to ustępuje. I sekowa - No w końcu ktoś pisze o bólu nadgarstków, a myślałam, że tylko ja tak mam. Od kilku tygodni, odkąd pojawiły się obrzęki w nocy bolą mnie nadgarski, czasem ból jest tak silny, że mnie budzi. Rano mnie bardzo bolą dopóki się nie rozruszam. Strasznie dziwna dolegliwość ciążowa:) Ulgę mi przynosi obwiązywanie bandażem elastycznym na noc. I nadziejka mała - Ja mam dziś też doła. W sumie siedzę całymi dniami sama, bo mąż ma taką pracę, że często musi zostawać dłużej czy chce czy nie chce. Potem jest zbyt zmęczony, żeby mi dotrzymać towarzystwa, a jeszcze na dodatek dziś po raz pierwszy zostaliśmy zmuszeni spać w osobnych pokojach, bo przez moje wiecznie chore zatoki, suchość śluzówki w nosie, obrzęki i dodatkowe kilogramy, zaczęłam tak chrapać, że on się męczy ze mną, a ja się boję zasypiać, żeby go nie męczyć i osobno po prostu jest lepiej. Ale jest mi strasznie przykro, że taka głupota nas rozdzieliła, opłakałam swoje. Nie mogę się doczekać kiedy wszystko wróci do normy. Zgadzam się z tobą, że takie siedzenie wiecznie samej jest dobijające. I Wendywu - może bedziesz następna po karolowej?:) I karolowa - Powodzenia:) Zazdroszczę Ci i wierzę, że wszystko pójdzie super sprawnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam robione badania na tarczyce dopiero w 23 tyg. okazało się że TS 4 mam poniżej normy a TSH powyżej - co oznacza niedoczynność tarczycy. Zrobiłam te badania bo zlecił mi je ginekolog do którego chodziłam prywatnie i właśnie w 23 tyg do niego się udałam, bo wcześniej chodziłam na nfz i ta lekarka nic o takich badaniach nie mówiła a ja nie wiedziałam. Niestety te badania nie są obowiązkowe. Lekarz jak tylko zobaczył te wyniki to zaraz kazał mi iść do endokrynologa. Po wykonaniu usg okazało się że mam 1/8 jednego z 2 płatów tarczycy. Zapisał mi lek i teraz codziennie łykam euthyrox. Jeśli chodzi o tarczyce to w ciąży ona jest ważna dlatego że u płodu ona późno się rozwija i nasza musi pracować za nas i nasze dziecko. nieleczona niedoczynność może prowadzić do tego że będą problemy np z laktacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulietta
hej dziewczyny mam głupie pytanie ale jak myślicie? przed porodem w szpitalu podpisuję się zgodę na ewentualne zabiegi medyczne, czy jeśli dopisałabym że nie zgadzam się na poród sn w przypadku położenia miednicowego dziecka to czy dałoby to coś? na pewno spotkałabym się z oburzeniem ze strony lekarzy no i jest ryzyko że mnie odeślą z tego szpitala bo albo chcę w nim rodzić albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ;) u nas powrót zimy ;/ 🌻 karolowa - powodzenia!!!!!! 🌻 🌻 miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowaaa
Dzielna z mielna- ja mialam hormony tarczycy roboione 2 razy , wynik tez byl dosc niski ale miescil sie w granicach normy jeszcze i moja endokrynolog zalecila mi tylko łykac dodatkowo jod, niestety po porodzie mam sie zglosic ponownie na biopsje tarczycy bo w usg wykryla jakis maly guzek na tarczycy :( no ale ja kiedys lata temu dlugo leczylam sie w poradni tarczycowej ( efekt Czarnobyla :( i widocznie teraz mi sie cos tam odezwalo ) no ale o jakims drastyznym zlym wplywie niskiego poziomu hormonow juz w tak zaawansowanej ciązy na plod nic nie wspominala więc pewnie dziecku juz na tym etapie nic nie zagraża , nie zamartwiaj się :) Koralowa - dołączam sie do trzymania kciuków...Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, mam termin na czerwiec 2013. Ale i tak myślę, ze będzie wcześniej.Mam 2 letnia córkę, urodziła się w 38 tyg.I chyba nie zanosi się żebym przenosiła. Wystawiłam właśnie na allegro ciuszki po malej.Teraz będzie na 100% chłopak i chce zrobić miejsce na nowe.Trzeciego już nie będzie, wiec mogę sprzedać sukieneczki.Zapraszam, może znajdziecie coś dla siebie the_karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej karolowa pozdrawiam i czekamy na informacje od ciebie u nas zima na całego a u mnie bez zmian zgaga z mdłościami na przemian i melisę od rana parze taka nerwowa jestem trzymajcie sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulietta nie wiem niestety co mogą na to powiedzieć i jak zareagować:-( może zadzwoń do jednego i drugiego szpitala i popytaj? A odbyłaś już wszystkie zaplanowane wizyty u lekarzy? Karolowa też oczywiście trzymam kciuki i ściskam mocno:-) ja już po usg główka na dole więc sn mnie czeka. Waga 2900 lekarz powiedział, że wszystko idzie w kierunku standardowego 3,5 kilogramowego noworodka:-) jeśli urodzi się w okolicach 40tc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×