Maz dal klapsa dwuletniej coreczce

Za to, ze nie chciala do niego przyjsc jak ja wolal. Lape ma wielka, mala sie nie mogla uspokojic przez dluzszy czas. Zwrocilam mu uwage ale chyba za slabo, nie mam juz czasami sily dziecko jak dziecko bawilo sie a ten zamiast ja zlapac bo chcial ubrac to jej klapa strzelil, no kuzwa! Mam ochote mu oddac!!!

coooooo? 2 letnie dziecko????? nie wiem kto jest barziej pierdolniety, on czy ty ze na to pozwalasz??? gdyby moj tak zrobił to nie ręcze za siebie co bym zrobiła!!co z ceibie za matka?? przeciez to jest malutkie dziecko!! zreszta dzieci sie nie bije niezZleznie od wieku, ale kuzwa 2 latke???

oczywiscie ze nie ale nie bede kuzwa bic chlopa 2metrowego sama nie mialam latwego dziecinstwa wiec tez nie oczekuj ze bede reagowac tak, jak powinnam zdaje sobie z tego sprawe ale gotuje sie we mnie... jak byscie zareagowali piszcie

nie przesadzaj, od jednego klapsa nic się jej nie stanie. potem bedziesz plakac co takiego zlego zrobilas jak ci dzieciak zacznie sie buntowac i bedziesz miala skutki bezstresowego wychowania

no to byl TYLKO 1klaps ale ona ma zaledwie 2 latka! co taki dzieciak rozumie? w dodatku nic takiego zlego nie robila... po prostu sie bawila a tata wolal ona jest bardzo pogodnym dzieckiem ale to co on zrobil nosz kur... gotuje sie we mnie!!! zwrocilam mu uwage jak dziecku tlumaczylam powinien dupe ruszyc i ja zlapac i polozyc na lozku zaczac ubierac a nie czekac az mala przyjdzie bo tata wola... idiota!!! brak mi slow!!! wychowuje ojca swojich dzieci!!!

Nie pozwoliłabym na to nigdy,to małe dziecko niczemu nie jest winne jak nie potrafi wychować to mógł ich nie mieć

Nie pozwoliłabym na to nigdy,to małe dziecko niczemu nie jest winne jak nie potrafi go wychować inaczej to mógł wogóle nie mieć dzieci

idiota

To ciekawe co będzie póżniej,jak teraz 2 latkę biję,pewnie będzie tresował jak psa:/zastanów się czemu ty z nim jesteś?

to tylko klaps, idiotki :O i potem te bachory rozwydrzone, aż się rzygać chce, śmiejące sie w twarz swoim rodzicom, brr..

wiesz latwiej jest we dwoje wychowac dzieci niz samemu, ech, szkoda gadac, ile wylazlo na wierzch po tylu latach czasami mam mysli zeby wrocic do swojego ojca a jego zostawic to 2metrowe dziecko :( w dodatku nic nie robi zeby zdobywac wiedze rodzicielska, rece opadaja ciezko mi i tyle

No i co takiego wielkiego się stało? Od małego dziecko musi wiedzieć,że trzeba słuchać rodziców. Od klapsa nikt nie umarł.Oglądam w telewizji Zawadzką pokazuje wychowanie bezstresowe,to nóż w ręku się otwiera.Znojdek czteroletni bije matkę po gębie,a pięciolatek pluje matce w twarz i to jest w porządku?! Trudno akceptować takie zachowanie dzieci,a rodzicom nie wolno nic w tym temacuie zrobić,nawet dac klapa,bo zostaną ukarani! A ty zamiast kablować na męża to zajmij się wychowaniem dziecka dokąd jeszcze jest małe,wytłumacz,że jak tata,czy mama proszą to trzeba iść.Sama nie dorosłać do wychowania dziecka,a potem zdiwko że dziecko pluje matce w gębę!

no dokładnie tylko klaps ! opanujcie się trochę, pewnie pozwalacie ciedziakom na wszystko, :o

tylko klaps jasne ale za wczesnie! ona nie rozumie co zrobila zle!

*dzieciakom miało być

2 latka nie rozumie? jakoś mojej znajomej dwulatki rozumieją co się do nich mówi, więc to chyba z twoja mala jest cos nie tak :o

mój mąż wprawdzie dzieci nie bije, ale jak podniesie głos to we mnie się gotuje a ostatnio jak mu malutka uciekała krzyknął i przeklął coś pod nosem ;-( zwróciłam mu uwagę kulturalnie, ale ostro i konkretnie, chociaż ledwo opanowałam się, ale ze względu na małą i obecną obok starszą córkę nie chciałam pokazać emocji i wywołać reakcji. Później jednak kiedy byliśmy sami powiedziałam mu do słuchu, niestety tam gdzie chodzi o moje dzieci jestem lwicą - bez sentymentów. Mąż aż zadrżał, nie wiem czy się wystraszył/nie spodziewał mojej reakcji, czy dotarło do niego, co zrobił. Nie pozwolę żeby moje dzieci cierpiały przez tatusia, który nie radzi sobie z własnymi emocjami.

"w dodatku nic takiego zlego nie robila... po prostu sie bawila a tata wolal" Zastanów się. Pobiegnie kiedyś na ulicę pod auto "po prostu się bawiąc" i nie zawróci, jak tatuś woła. Dziecko, gdy jest wołane, powinno przyjść i trzeba to egzekwować dla jego własnego BEZPIECZEŃSTWA.

a poza tym wieksza corka jak przegnie a przegina, to ma kare i siedzi w kacie, wyje ryczy, spokoju nie daje ale wie za co, np jak jezyk pokaze, to wtedy wpadam w furie, ale ona wie co robi nie tak! a ta mniejsza? bez przesady, on przesadzil, nie chcialo mu sie tylko do dziecka ruszyc-tak to widze, dlatego zwrocilam uwage

czyli nie umiesz wychowac dziecka, skoro starsza ci jezyk wytyka, taka prawda :o weź się za wychowanie, a nie rozpieszczanie kobieto.

Zastanów się. Pobiegnie kiedyś na ulicę pod auto "po prostu się bawiąc" i nie zawróci, jak tatuś woła. Dziecko, gdy jest wołane, powinno przyjść i trzeba to egzekwować dla jego własnego BEZPIECZEŃSTWA. zgadzam sie, na ulicy idzie ze mna za reke-tak jest nauczona, przed kazda ulica czy jedzie auto czy nie mowie stop i patrzymy razem prawo lewo i idziemy, za kazdym razem regulka jest ta sama ale w domu ma luz i sie bawi i o tym wie

Wyrodny :O mój partner i ja przykładamy do mojego ciążowego brzusia muzykę klasyczną i czytamy poradniki jak wychować dzidzię

są inne metody niż bicie,co wy piszecie,ludzi się nie tresuje tylko wychowuje,zwłaszcza jak nie są jakieś rozwydrzone i zbyt małe żeby rozumieć ,może z równym sobie się zmierz,koleżanke uderz jak cię nie słucha,ale nie ,lepiej dziecko bo wiadomo że nie odda ,ale potem w psychice ma uraz a w dorosłym życiu problemy ze sobą:/

klaps jest w porządku? nie zgadzam się w żadnym razie! Klaps świadczy o problemie dorosłego, że nie radzi sobie z sytuacją, emocjami... oczywiście musi być system kar i nagród, inaczej rzeczywiście czterolatek do oczu matce skoczy, ale nie kara cielesna. Niech ten dwumetrowiec klepnie równego sobie, to nie są równe siły kiedy wielki facet bije malutką dziewczynkę.

Córka ma wiedzieć, że kiedy ojciec ją woła, to ma iść. Teraz już będzie wiedziała. Robicie cioty z tych facetów, potem widać w super niani tych bezsilnych jełopów, co sobie nie umieją poradzić z kilkulatkiem! I Zawadzka przylatuje i takie brednie odstawia, że śmiech na sali, a to by się dało jednym stanowczym ojcowskim huknięciem załatwić. Kiedyś jedno zmarszczenie brwi ojca wystarczyło, że dzieciak wiedział, że przegiął. I to wcale nie znaczy, że ojcowie nie kochali tych dzieci! Ogarnijcie się baby, bo wam całkiem ta "nowoczesność" mózgi wyprała, a potem zbierzecie, coście zasiały (rozwydrzony bachor i zastraszona ciota zamiast faceta).

etgvetf zamiast krytykowac napisz cos ze swojego doswiadczenia, bo krytykowac to i ja potrafie

zgadzam sie, na ulicy idzie ze mna za reke-tak jest nauczona, przed kazda ulica czy jedzie auto czy nie mowie stop i patrzymy razem prawo lewo i idziemy, czyli jednak rozumie twoja mała :D

dobrze zrobił ojciec ma prawo

2-latek myśli jeszcze instynktownie, po 3-cim roku życia zaczyna się to zmieniać

jak mozna bic 2 -letnie dziecko ? jestescie wszyscy pojebanymi SADYSTAMI