Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dulcyneaea

Wszyscy macie mozliwosc wyslania dzieci na wakacje na wies???

Polecane posty

Gość dulcyneaea

Kurde, bo my nie bardzo :-O babcie i dziadkowie mieszkaja w miescie, my tez, w tym samym zreszta. bylismy 3 tygodnie nad morzem, wrocilismy, planujemy jeszcze wyjazd na 10 dni pod koniec sierpnia i to wsio. pozostaje dzialka pod miastem bez mozliwosci noclegu poki co, tylko z powrotem na noc do domu. Zazdroszcze tym, co maja rodzinki na wsiach zabitych dechami i dzieciaki cale tygodnie spedzaja wsrod kur, swin, na swiezym powietrzu heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tak smao. Jedni dziadkowie w centrum miasta, drudzy na obrzeżach ale to z prawdziwą wsią nie ma nic wspólnego. Tez bylismy 3 tyg nad morzem, 10 dni w gorach w sierpniu i tyle wakacji. To chyba i tak dużo. Tak myślę. Niektórzy i na tyle nie mogą sobie pozwolić (nie chodzi tylko o finanse ale głównie o urlopy). Nie ma co narzekac. Myślę że jak dzieci podrosną to będzie wiecej opcji bo można je będzie wyslać na jakieś kolonie, obozy czy nawet pólkolonie. Zawsze to dodatkowa frajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
ja mieszkam na wsi i bardzo sie z tego ciesze przynajmniej moje dziecko moze sie wybiegac na swiezym powietrzu a nie kisi sie caly dzien w malym mieszkanku w bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mojego dziecka wieś to
zabójstwo, bo jest uczulone na wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego my kupilismy dom pod miastem w nowowybudowanej willowej dzielnicy , ,pieknie pod lasem , cicho swierze powietrze i do miasta kolejka podmiejska 22 minuty. Wakacje ze swiniami i kurami brrrrr moje dzieci chyba by sie zaplakaly, przyzwyczajone sa do do hotelu, basenu , parkow wodnych, najczesciej MAjorka, TEneryfa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama co roku jeździłam z babcią na wakacje na wieś,choć zwierzęta mnie nie powalają nie lubie ich,to wakacje na wsi bardzi udane niestety babcia zmarła ciotka i kuzyni wyprowadzili się więc nie juz nikogo na wsi,my co prawda mamy domek na kaszubach ale to nie to samo w około lasy i jeziorko dla dzieci frajda dla mnie nie bo nie odpoczniesz zresztą mieszkam nad samym morzem więc to tylko zamiana morza na jezioro.W lesie jedynie to dobre ze powietrze inne inaczej sie oddycha ,dzieciaki padaja jak muchy wieczorkiem czasami umyc sie nie zdąrzą. Ty wyżej jakaś dziwna jesteś wychowujesz małych snobów,współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze sie komus lepiej powodzi nie znaczy ze jest snobem a ty co zazdroscisz , stac mnie to dlaczego miala bym siedziec latem z kurami i swiniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście snobem nie jestem,
chociaż stać mnie na drogie wakacje. Czytam te wasze opinie. Od roku mieszkam na wsi,ale NIE WYOBRAŻAM SOBIE,ŻEBY MOJE DZIECKO (W PRZYSZŁOŚCI) BIEGAŁO MIĘDZY ŚWINIAMI I KURAMI. Po pierwsze takich wsi jest już coraz mniej!A po drugie, kto pomyśli o alergikach, których wieś wręcz zabija! Ps. Za 2 tygodnie jadę na wieś do teściowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście snobem nie jestem,
nie uważam też, żeby w ramach "odsnobowania" dzieci trzeba było je taplać w błocie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie chodzi o taplanie sie ze świniami bo sama napisalam ze nie lubie zwierząt chodzi o forme z jaką to napisła Agonia ,i jeszcze teksty typu stać mnie zazdroscisz no co taka osoba może dać mądrego dzieciom widać ze uczusz dziecu tego żeby z wyższością traktowały resztę nie m,am ci czego zazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnbcxfjk
Mieszkam na stale za granica a moje 3 letnie dziecko widzi dziadkow bardzo rzadko..w tym roku spedzil 2tyg sam na wsi i obawiam sie, ze bedzie placz jak pojedziemy na wakacje (Espaa) a pozniej dodomku. Mimo tego ze ma 3 lata zostal sam, gada wiecznie o kurkach i swinkach, traktorach, o ile pogoda dopisze to bawi sie na zewnatrz... I uwazam, ze mimo tego iz stac nas na wakacje za granica to najfajniej dzieciak bedzie wakacje na wsi wspominal a nie w kurorcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mnie to ciekawi, wiekszosc
nie ma sie co dziwic ze dziecko na wszytsko uczulone jak od malego w miescie nigdy bym nie chciala mieszkac w miescie, wspolczuje wam naprawde, nie wiecie co tracicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie byłam na wsi ;-(
i zazdrościłam koleżankom, które miały babcie na wsiach i od razu po roku szkolnym jechały. Kiedyś we wspomnieniach z wakacji napisałam, że byłam na wsi /a byłam na koloniach nad morzem i na wczasach w górach/, ale nie znałam szczegółów i tak namotałam, że nauczycielka skojarzyła, że coś nie tak, była rozmowa, nawet rodzice w szkole... i mama wysłała mnie na wieś do rodziców koleżanki, gdzie wspólnie z jej dziećmi spędziłam 2 tygodnie. To były niezapomiane wakacje. Wiem, że wieś to nie tylko uroki, bo gdybym miała teraz rodziców na wsi to pewnie urlop spędzałabym na polu albo grzebiąc się w ogrodzie, czego nie lubię, ale dziecku wieś to miejsce ciekawe, o ile nie jest uczulone. Niestety moje dzieci nie mają do kogo jechać, jakieś dalekie kuzynostwo męża jest, ale nie mamy na tyle kontaktu żeby im sie zwalić z rodziną. Jeździmy nad morze w lipcu - własnie wróciłam wczoraj po 2,5 tygodnia pobytu i w sierpniu zwykle w góry, w tym roku chyba w Bieszczady albo Pieniny. Poza tym jednodniowe wypady, albo weekendowe. I tak jest u męża problem z urlopem, więc nie wiem jak będzie, wczesniej w sierpniu jeździłam z córką tylko i z mamą lub siostra i jej córką a teraz mam małą jeszcze i kombinuję jak poradzić. I nie mieszkam w ciasnym mieszkaniu w bloku, mamy spory dom, ale jednak to nie to samo co wyjazd... Wyjazdy z dziećmi do hoteli nad ciepłymi morzami moim zdaniem nie są dobrym pomysłem na wakacje. Ale każdy ma swoje zdanie i ma prawo wypoczywać jak lubi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z wielkiego miasta
kiedy byłam mała, rodzice czasami wysyłali mnie w wakacje do znajomych na wieś. Dla mnie to był jakiś koszmar. Pełno jakichś robali łażących i fruwających, bzykającycych, żrących, śmierdzące obory ze śmierdzącym mlekim prosto od krowy, piejące koguty i nadzierające się kury, szczekające non stop w nocy psy i ciemno jak w d.. u murzyna :( I daleko do rodziców, bez kontaktu żadnego, bo telefonów nie było Nigdy swojemu dziecku nie zafundowałabym takich wakacji Wydaje mi się, ze mamy pochodzące z takich własnie wiosek wspominają swoje dzieciństwo i młodość i przez to chcą, aby i ich dziecko przeżywało to samo. Ale co innego mieszkać na wsi od zawsze a co innego na takie zadupie trafic, kiedy się mieszka w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez są miliardy
gospodasrtw agroturystycznych fgdzie mozna sobie ze zwierzakami na wsi pobyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pewnie ze i na wsi troche powypoczywają, u ciotki na ranczu, u nas w domu w lesniczowce nad jeziorkiem i pojadą znami do naszego rodzinnego domu do Wloch.Ale wies ,ranczo bardzo bardzo lubią,uwielbiają sie brudzic, taplac w blocie,ganiac za kurami,krowy klepac.Siostra ma agroturystyke i gospodarstwo wiec raj dla dzieci tak samo jak wyjazd w cieple klimaty sloneczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty blokers
Moja "kochana" kuzynka ma na to sposób. Wysyła swoje dzieci, czesto z nią do mnie bo mam domek jednorodzinny:-( Mam dosyc mieszknia w domu bo ciągle blokersi sie wpraszają na darmowe wakacje:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty blokers
nie macie gdzie wysłać dzieci??to sobie kupcie domek nawet rekreacyjny a nie zwalajcie sie do rodziny na tydzien bo to dla nas udręka miec przez pare dni na głowie dzieci i was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla moich dzieci wakacje na wsi to czyste szalenstwo, ale niestety rowniez nie mamy poki co mozliwosci, obecnie jestesmy w trakcie zakupu domu na wsi no ale zwierzat i tak trzymac nie bedziemy, bo to bedzie dom wakacyjny, malutki z ogrodem, no ale sasiedzi sa zaopatrzeni, swinie, krowy, konie ;) dzieciaki juz nie moga sie doczekac kiedy zaczniemy tam jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
//Wakacje ze swiniami i kurami brrrrr moje dzieci chyba by sie zaplakaly, przyzwyczajone sa do do hotelu, basenu , parkow wodnych, najczesciej MAjorka, TEneryfa itd/// E tam, bidulcie zaplakaly by sie ,no pewno.Nie pierniczcie sie z tymi dzieciakami ze wielka krzywda by im sie stala gdyby troche na wsi pobyly.Wszystko w umiarze.Bez popadania w ksrajnosc.Moje dzieci mają luksusy na wakacjach ale tez zycia wsiowego zaznaly i traumy nie mają.Jakos nigdy nie stresowalam sie ze zapakaly by sie u cioci gdzie ma kury.Na Sycyli mają "luxusy" jak i ciotki mniejsze,i zadnje traumy nie mialy nigdy.Dziecko powinno poznac dwa smaki zycia, takze nie tylko wylegiwanie sie na plazy,ale pomoc w nakarmieniu zwierzyny rowniez i sprzatanie w gospodarstwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka miki
o jej jakie te mamusie dzisiejsze:-D Nie chca zeby ich dziecko obcowało ze swnieniami i kurami bo nabawi sie ejszcze traumy :-D A ja wam powiem ze jak bylam mala to jedzilam do babci na wies i była to NAJWIEKSZA ATRAKCJA!! uwiebialam karmic kury, dogladac prosiaków , doić krowy z babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulcynea ja mieszkam w mieście ale pracuje na wsi i trochę łudzisz się myśląc że tu jest takie świerze powietrze. Większość gospodarstw nie ma już zwierząt, czasami przez wieś idzie jakiś tranzyt bądz ruchliwa droga i nie można dzieci same wypuszczać, poza tym dzieci najczęściej się nudzą... uważam ze w mieście też można fajnie zorganizować czas dzieciom. Sa baseny , kina, jeziora, można wziąć namiot i na weekend gdzieś wyjechać, są zajęcia w bibliotekach, galeriach i to bezpłatne. Także poszukaj w necie takich miejsc, zrób sobie jakiś wakacyjny plan i napewno dzieci na tym nie ucierpią. Ja tak zrobiłam dzieciakom mojej szwagierki, które ze wsi do mnie przyjechały bo tam nie miały co robić.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
rodzice chlopaka mieszkaja na wsi. ale corka jest za mala zeby zostala u dziadkow na dluzej. Bylsimy w ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie byłam na wsi ;-(
podejrzewam, że rodzice dzieci wiejskich wolałyby organizować wakacje w mieście. Tak to zawsze jest, że kusi to, czego nie ma... W mieście na pewno łatwiej o atrakcje, ale mniej natury, ciszy, przyrody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy możliwość spędzania wczasów na wsi:) Ostatnio byliśmy 3tyg:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdff
teraz na wsi to mało kto trzyma kurki, świnki, krowy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez są miliardy
dzisiejsze dzieci z maista nudzą sie na wsi, bo nigdy w zyciu nie wpadlyby na pomsyl, ze mozna robic bazy na drzewie, szalasy, lazic po drzewach, ganiac sie po lesie itp. jedyne rozrywki jakie znają to komp i nudny plac zabaw, nie mają żadnej kreatywnosci, nie potrafią z prostych przedmiotow i okolicy stworzyc sobie pola do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
ja miastowa a facet cale zycie na wsi.teraz mieszkamy u mnie w miescie a ja uwilbiam wies.Cisza spokoj, opdoczywam psychicznie a i nie chce mi sie wracac do miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
moi maja. swinki i kury. i duzer pole. nawet sama kopalam ziermnaiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam nikogo z rodziny ani bliższej ani dalszej mieszkającej na typowej wsi, wszyscy w miastach, blokach ale ja się wyjeździłam po całej rodzinie za małolata i też się wybawiłam, dzisiaj dzieci nie mają pomysłów, nie potrafią się bawić razem, nam wystarczyła guma do skakania i całe dnie dzieciaki siedziały na dworze albo kreda i zabawa w podchody, a teraz ?? PC, Playstation, X Box, gry onlinowe, wypas komórki a żeby na rowerze jeździć to też trzeba z kimś a z kim się bawić jak dzieciaki pozamykane w domach z elektroniką :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×