Cała prawda o PUA / obłudzie i kłamstwie !!!

"Może być tu problem z szanowaniem Cię jako kobiety i równorzędnej partnerki." Oj tak, szczególnie jeśli wydasz mu się od niego lepsza - zamiast samemu równać w górę, on będzie starał się podkopać Twoją samoocenę, będzie Cię pilnował, robił sceny zazdrości bez powodu, ograniczy Twoją swobodę, zacznie Cię obwiniac o wszystko. Już o seksie nie wspomnę, co się będzie działo, jeśli parę razy dojdzie nie zdoławszy Cię wcześniej zaspokoić. Urodziwa kobieta ma do wykonania w związku znacznie więcej pracy nad męskim ego niż tzw. piękna wewnętrznie :P Dlatego ludzie powinni wiązać się z partnerami na podobnym poziomie atrakcyjności i pewności siebie. To tylko nie poparte teorią moje przemyślenia, więc jeśli się mylę, to chętnie się o tym dowiem :)

powinien pójść do *creama* z kafe i powiedzieć mu jak ma byc aby poderwać laskę. Bo narazie chłopak uważa iż kobiety lecą tylko na alkoholików i narkomanów a on biedaczek pić nie zamierza więc zostanie sam . To by było wyzwanie

Dzięki jeszcze raz! "Ważne, żeby mieć w tym solidne podstawy swoich argumentów." Tak jest. I skupić się na docenieniu jego pozytywnych cech, które mi się podobają, a nie na ktytyce tej nieprzemyślanej pozy, która miała ukryć te pozytywy (taki mam przynajmniej plan). Cieszę się, że napisałeś, że warto to przerwać, bo słuchając tego popisywania się naprawdę już tracę do niego i do siebie szacunek. Jakby co, będzie na Ciebie :P A nawet jeśli się obrazi, to przynajmniej inne kobiety oszczędzi :D

Nie mylisz się ale ja na swojej drodze bardzo rzadko poznaje kobiety, które przynajmniej w połowie mogą dorównać mi pewnością siebielub mają okazję poczuć się przy mnie lepsze Podchodząc do dziewczyny to nawet mi głos nie zadrży co już stawia mnie nieco wyżej niż konkurencja. To ja mam wrażenie, że mam do czynienia z zakompleksionymi dziewczynami, niedowartościowanymi, nieśmiałymi... PUA uczą, że podchodząc do dziewczyny ona traktuje Cię jak setki poprzednich co do niej startowali.Będzie Cię ignorować lub cynizmem próbować Cię spławić. Ja podchodząc nie spotykam się z czymś takim. Jestem pewny siebie, dysponuję zupełnie innym stylem rozmowy niż setki frustratów, którzy do nich podchodzą, nie boję się z nią rozmawiać a jeśli jest to klub...ja na prawde zajebiście tańcze:-D Co do tych zachowań męskich jak pozycja faceta w związku jest podkopana to prawda. Więc jak należy ratować związek? Nie podkopywać tej pozycji. Jeśli Ci zależy aby być głową rodziny to odpuść sobie jeśli chcesz tworzyć zdrowy związek. Wstyd przyznać ale tacy jesteśmy i nie zamierzam nas facetów bronić. Po prostu tacy jesteśmy. Nigdy nie dopuścimy, żeby nasz dom i nasze relacje z partnerką przypominały Seksmisje :-p

"Nie wierzę, że Twój mąż choćby raz nie zaczął się chwalić." Właśnie nigdy (a rzadko używam tego słowa) się nie chwalił! Może przed kolegami, ale ja muszę od niego na siłę wyciągać, co mu się udało i dlaczego (oczywiście dzięki jego ciężkiej pracy, pomysłowości, odwadze, sprawności itp) - a jak doceniam, to myśli, że się z niego nabijam. Taki skromny niestety i niepewny siebie, ale go powoli rozpsuwam, a co :P

Dust - och, achhh jaki jestem zajebisty :o normalnie szarpiesz mi już nerwa, powinienes wiedzieć, za dziewczyny nie znoszą lanserów.. nieśmiałość nie jest niczym złym, oczywiście nie przesadna..jesli podchodzisz do laski i nawet nie zadrży Ci głos to masz jak w banku, że bierze Cię za klubowego czarusia z wystudiowanymi pozami i tekstami..wcześniej pisałeś coś o emocjach, prawdziwych emocjach..taka lanserka nie ma z nimi nic wspólnego:o

"powinien pójść do *creama* z kafe i powiedzieć mu jak ma byc aby poderwać laskę. Bo narazie chłopak uważa iż kobiety lecą tylko na alkoholików i narkomanów a on biedaczek pić nie zamierza więc zostanie sam . To by było wyzwanie " Nie znam Creama z Kafe. Samo twierdzenie, że kobiety lecą na alkoholików i narkomanów jest dla mnie wystarczającym dowodem, że koleś jest z Ciemnogrodu. Ta, narkoman i alkoholik...zajebisty materiał genetycnzny na ojca, męża i kochanka :-p

Droga Hryzeldo...bo ty myślisz, że ja podchodzę do kobiety jak typowy baton. Wybacz głos mi nie zadrży ale podchodzę z niesamowitą otwartością i humorem. W tej grze nie ma miejsca na strach.

Poczytałem troche dusta i z wieloma rzeczami się xzgadzam ja również nie natrafiłem na jakieś uprzedzenia i ignorancję ze strony kobiet. Również lubię towarzystwo kobiet i nie krępuje mnie ich obecność. Jednak ja aby czuć się fajnie potrzebuje tego kontaktu tobie autorze widać wystarcza lustro - smutne że robisz tu za eksperta jednak masz wiele racji.

nikt nie mówi o strachu i chowaniu się pod miotłę..odrobina, podkreślam - ledwie kropla - niepewności sprawia, że podryw jest bardziej autentyczny..no, ale ja nie jestem specem od PUA, chyba się nie znam

Ps. O co chodzi z tymi wyuczonymi pozami i tekstami? Moje podejscie nie zawiera żadnego wyuczonego tekstu , fraszki, wierszyka, czy cudownego zwrotu, na który kobiety padają mi pod nogi. Wyobraź sobie, że sukces tkwi w prostocie: "cześć Jestem Dust. Podobasz mi się i pomyslałem, że jak już tak wszystkie dziewczyny trąbią naokoło, że facetom brakuje odwagi zagadać do fajnej dziewczyny - to może dla odmiany poszłabyś na kawę z kimś kto się nie bał" :-) Wymyśliłem to na poczekaniu...i myśłę, że tak bym zagadał do dziewczyny.

O taaaaak, dobrze tańczący mężczyzna - to jest to! Szczególnie jeśli potrafi poprowadzić partnerkę... Hmmm, nie będę się rozwijać może :D Za to skromnością nie grzeszysz :P Ale lepsza zbudowana na solidnych podstawach pewność siebie niż przesadna fałszywa skromność. O właśnie, przypomniało mi się - to mnie w tych kursach uwodzenia denerwuje, że uczą ludzi przybierać pożądane przez płeć przeciwną pozy, a to tylko wydmuszka, bo często pod maską pewnego siebie, otwartego i zadowolonego z życia człowieka kryje się bojaźliwa, niepewna siebie i własnej wartości, pełna kompleksów i zahamować istotka. Dlatego napisałam o pójściu na łatwiznę i skuteczności na krótką metę.

Autorze tegoż tekstu "Jednak ja aby czuć się fajnie potrzebuje tego kontaktu tobie autorze widać wystarcza lustro - smutne że robisz tu za eksperta jednak masz wiele racji." Ja również zdecydowanie lepiej czuje się w bezposrednim kontakcie ale nie przeszkadza mi czasami popisać na forum. Jestem tu od ponad miesiąca a jest to mój chyba 3 topik. Piszę w wolnej chwili...wole to niż oglądać filmy na Redtubie. Kiedyś próbowałem randek przez internet ale brakowało mi tego dreszczyku, bezpośredniej rozmowy, ogólnie to takie sztuczne było.

Ale pewnie różne są kursy i tak jak w szkole: nauczyciel wyłoży Ci temat, da narzędzia, a to, co z tym dalej zrobisz i czy będziesz miał z tego pożytek, zależy tylko od Ciebie.

W pewności siebie trzeba mieć podstawy. I tak np. bedąc w klubie gdzie dominują ludzie tańczący umiejętność tej sztuki stawia mnie wysoko w hierarchi wartości. Tak przyznaje, że ta umiejętność dodaje mi pewności siebie. Nad skromnością pracuje od lat...niestety jest to nieuleczalne :-p

Ale na serio już bez chwalenia się. Co do kursów jest pare filmów na youtubie. Chyba najbardziej wartościowe uznałbym wywody Stilla, chociaż on jest dosyć przystojny i myslę, że i tak nie wiele musiałby robić. Ale poglądy ma fajne i z wieloma się zgadzam...

Dust.in.the.wid. Fakt pua towiera oczy ale przez to widzisz jakie laska ma zamiary a jak jej to powiesz to zrówna Cię z błotem. Więc to też po części nie jest dobre

Widzisz dust ilość postów jakie nasmarowałeś na kafe nie robią z ciebie kogoś wyjątkowego a jedynie pokazują że masz dużo czasu i mało absorbującą pracę. Natomiast jeśli stworzyłeś już coś w rodzaju poradnika to wspomnij o tym że kluczem do zdobycia kobiety jest w jak najkrótszym czasie zdobycia jak największej ilości informacji o niej. Przy pierwszym spotkaniu musi poczuć z tobą więź aby chcieć spotkać się ponownie. Do tego celu musisz stać sie jak kameleon przybierając jej barwy i wyprzedzając ją w ich określeniu. Jednym słowem ma pomyśleć że myślisz jak ona, czujesz jak ona, baaaaaaa nawet pragniesz tego co ona. Jak ci się to uda wówczas swoje pragnienia twój obiekt nagina do twoich które stopniowo uwalniasz (skoro już tak samo myślicie ,czujecie,tego samego chcecie to z pewnością skoro ty tego chcesz to ona też - byćmoże nawet nie zdawałą sobie z tego sprawy) Dust pewność siebie to dopiero początek więc poćwicz więcej albo pisz wszystko wyrocznio - twój fan "ja"

BBBRRRRRRR - brednie

Ogromny plus dla Ciebie, że nie onieśmielają Cię kobiety. Przez to na pewno baaaaardzo zyskujesz, bo możesz bez skrępowania rozmawiać z nimi o czym chcesz, wykonywać wiele śmiałych gestów bez czekania na wyraźne przyzwolenie kobiety lub, gorzej, jej własną inicjatywę. A przede wszystkim nie boisz się podejść do kobiety, która Ci się podoba, z czym niestety większość facetów (nawet po 30-tce) ma problem. Więc nie dziwię się, że korzystasz :) Dla mnie to żenujące, że muszę pomagać (nawet przystojnym) kolegom w podrywie, a praktycznie wykonywać za nich całą robotę łącznie z umówieniem ich na randkę. Sami potrafią niestety poderwać jedynie niestrakcyjne, zakompleksione desperatki, a potem marudzą. Mówię im, żeby poćwiczyli choćby dla sportu, bez żadnych większych planów, ale nieee, szkoda czasu. W skrajnych przypadkach tłumaczą się równouprawnieniem - dlaczego oni mają wykonac pierwszy krok, skoro kobiecie korona z głowy nie spadnie, jeśli sama zacznie działać.

BBRRRR...pisałem o emocjonalnej więzi kilka stron temu...ale rozumiem, że nie chciało Ci się wszystkiego czytać :-) A ty Kocie robisz za "wingwaman" :-) Idem spać:-) Zapewniam, że jutro mój dzień niestety będzie bardziej absorbujący :-(

Biorąc pod uwagę, że kafeteria to forum dla kobiet, powinniście Panowie raczej wspomóc koleżanki w znalezieniu klucza do serca mężczyzny, który im się podoba. Bo piszący tu faceci mają do dyspozycji wiele kobiet, które im chętnie doradzą, a jak kobiety radzą kobietom w sprawach damsko-męskich to mimo szczerych chęci niekoniecznie im pomagają, bo patrzą na problem z kobiecej strony, a męski punkt widzenia jednak więcej wnosi i pomaga zrozumiec co nieco i nie popełniać typowo kobiecych błędów.

No co, na seks ze mną nie mają co liczyć, więc chociaż się do czegoś im przydam. Dobranoc!

"powinniście Panowie raczej wspomóc koleżanki w znalezieniu klucza do serca mężczyzny, który im się podoba. Bo piszący tu faceci mają do dyspozycji wiele kobiet, które im chętnie doradzą," Porady kobiet jak uwieść kobietę są małowartościowe, bo wy same nie wiecie co wami naprawdę kieruje przy wyborze mężczyny. Odnośnie jak skłonić mężczyznę, który wam wpadł w oko, by skłonił się ku wam i w rezultacie dostarczył wam emocji, wypenetrował was i może związał sie z wami na dłużej lub stałe - jest kilka rzeczy, które możecie zrobić. Jeśli jest to osoba, która widujecie regularnie np w pracy, uczelni, szkole, zajęciach językowych lub sportowych, najlepiej jest zbliżyć się do niego pod dywanem. W odróżnieniu od was, mężczyźni często naprawdę interesuja się tym co robią w pracy lub na uczelni czy klubie sportowym i nie przychodza np na studia aby spędzić jakoś czas i znaleźć męża. Dlatego on chętnie za wami pójdzie, jeśli oddzielicie od początku to co się tam robi od randkowania. Przeplatanie tych 2 rzeczy może dla was być dobre, ale dla niego zawsze będzie oznaczało kradzież tego co tam robi. Chyba nie chcecie być traktowane przez swój obiekt westchnień jako natrętny złodziej? Teraz techniki: Gdy macie możliwość zamiany z nim kilu słów o byle czym, pracy studiach i macie się rozejśc w swoją stronę powiedz mu prawdziwy komplement odnośnie jego ego i natychmiast z uśmiechem odejdź nie czekając na żadną reakcję. Nie wracaj, idź w swoją stronę! To sprawi że cię zapamięta bardzo dobrze i bardzo pozytywnie. Podczas innej rozmowy gdy będzie coś od siebie mówił, udaj pozytywne niedowierzanie na jego słowa odnośnie czegoś co zrobił, a gdy potwierdzi, udaj podziw. Broń Boże nie rób jednak tego w obecności innych kobiet, bo narobisz sobie konkurentek. Zrób to najlepiej sam na sam. To napompuje jego ego. A ty będziesz sprawcą tej przyjemności. Przy każdej okazji nawet kilka razy dzienie mijajac go na korytarzy, ulicy, w sklepie za każdym razem uśmiechnij się do niego, ale nic nie mów. Będzie o tobie myślał i wyróżnisz się z innych. Gdy jesteś blisko niego eksponuj szyję, odgarniając, upinając włosy itp. To działa na nas bardzo erotycznie. Zrezygnuj z dżinsów i bluzeczki.

Dust.in.the.wind znasz system Mystery-ego ?

Hey DKW o co Ci chodzi? buquile dobrze mówi. Jakby przynajmniej połowa dziewczyn umiała w ten sposób zdobyć uwagę faceta to i biadolenia na Kafe byłoby mniej. Jak już powiedziałem...nie wierzę, że jesteś mężczyzną. Po prostu nie mieści mi się to w głowie, jeśli już coś to jesteś może płci męskiej, ale w wypowiedzi i poglądach mężczyzną nie jesteś... Pawelolsztyn No wiem na czym on polega, a sam Mystery - połączenie Jacykowa z osiołkiem pierdziołkiem :-p

a ten cały blue coś tam jest mężczyzną? może total samotnym ale raczej po prostu gejem

po co doradzać kobietom jak podrywać facetów? wy macie to w sobie, w genach, mówię udowodnionych naukowo różnicach między naszymi płciami zdarza się że laska jest ładna jak anioł ale za spokojna i za nudna, aż można puścić przy niej pawia a takiej to najpierw trzeba dać kopa do rozwoju osobowości, zainteresowań etc

Dust.in.the.wind oj to chyba o PUA się dopiero dowiedziałeś :-) ten facet to majstersztyk i mistrz w tej dziedzinie, a jego system sprawdza się bardzo dobrze, potrafił opisać co do punktu jak postępować z kobietą, od otwarcia do zamknięcia. Jeszcze David de angelo ma bardzo ciekawe poradniki - polecam jak chcesz się wgłębić w ten temat...

oj sorry przeczytałem "że nie wiesz na czym polega" :) także powyższy post uznaj za niebyły :)