mam kilku chlopakow naraz i pisze z wieloma bo boje sie porzucenia

Jak mozesz być wierny komus kto się toba bawi?! Ty wierzysz ze kobieta która czerpie radośc z tego że faceci ja podrywają jest wierna Tobie? Naiwniak :D

Marcelinka: Seks beż zobowiązań sam w sobie nie jest niczym złym- jeśli obie strony są wolne i oczekują tego samego, oczywiście "lepiej" jest postrzegany facet, który to robi, kobieta od razu dostaje łatkę "łatwej". Gorzej jak jedna strona nastawia się na coś więcej. I dlatego, moim zdaniem, już na samym początku warto sobie wyjaśnić, czy oczekujemy od siebie tylko przyjemności, czy bawimy sie w związek...

do marceliny no masz racje dlatego napisalem na koncu jakbys zauwazyla "jestem glupio wierny " ;] niestety milosc juz taka jest ;]

no własnie powaznie sie zastanawiam nad zwiazkiem skoro tyle sie teraz slyszy o zdradach nudzie rutynie itd.. dlatego narazie wybieram bezpieczna opcje randek z kilkoma, zawsze ktorys napisze jakiegos milego sms na noc czy w ciagu dnia

do pani "polly 84" dobrze mówisz ;)

ALE JA NIGDY NIKOMU NIE POWIEDZIAŁAM "KOCHAM " Dlatego nigdy nie czułam się zobowiazana do wierności.

do rest.... rutyna , nuda nie jest najgorsza gdy u boku masz kogos kto cie zawsze wesprze i bedzie z toba w najtrudniejszych chwilach ;] patrze z perspektywy moich dziadkow ;] co z tego ze sie nudza i zyja w rutynie bo nie moga nigdzie zabalowac z tej emerytury ale widze ze w najgorszych momentach i tych najbradziej nudnych jedno do drugiego moze sie przytulic , spytac o rade, wysluchac rutyna, nuda przychodzi zawsze z czasem dlatego trzeba tez miec swoje pasje i dzielic sie z ukochana osoba swoimi zainteresowanimi, wtedy bedzie nuda ale moze nie taka wielka ;d

do marceliny w sumie to dobrze o tobie swiadczy skoro zwazasz na slowa tym bardziej takie WIELKIE

resrrtrdtrdtrt Moim zdaniem żaden z tych facetó nie spodobał ci się tak naprawde. Gdyby tak było inni byliby zbedni, to się czuje.

resrrtrdtrdtr: Dużo też się słyszy o czułości, wspólnym życiu, wspólnym spaniu, wspólnym radzeniu sobie z problemami. Bo to zbliża jak nic innego. I niestety trzeba zaryzykować, żeby się przekonać czy to właśnie to :) Bo takie "spotykanie się" po jakimś czasie się nudzi i wydaje się hmmm... szczeniackie? Zresztą ile można chodzić do kina i na lody? :)

Po co nam faceci? Lepiej czegoś posłuchać http://www.youtube.com/watch?v=lT67liGjZhw&feature=related

stać cię na nich?

Marcelinka: "ALE JA NIGDY NIKOMU NIE POWIEDZIAŁAM "KOCHAM " Dlatego nigdy nie czułam się zobowiazana do wierności" A do szacunku względem drugiej osoby?

ile Wy macie lat? 13? A potem płacz i zgrzytanie zębów, że faceci mają kobiety za dziwki. Same sobie tworzycie taką opinię, a potem wielkie zdziwienie, że porzadnego faceta nie możecie znaleźć. A nie możecie, bo opinia dziwki będzie się za Wami ciągnęła jak smród po gaciach, a porządny facet ścierwa nie tknie. Wstyd mi za takie kobiety.

ale badziew... ile Wy macie lat? 13? A potem płacz i zgrzytanie zębów, że faceci mają kobiety za dzi**i. Same sobie tworzycie taką opinię, a potem wielkie zdziwienie, że porzadnego faceta nie możecie znaleźć. A nie możecie, bo opinia dzi**i będzie się za Wami ciągnęła jak smród po gaciach, a porządny facet ścierwa nie tknie. Wstyd mi za takie kobiety. A mi wstyd za hipokrytki.

dlaczego nazywasz mnie hipokrytką? Mam 29 lat, ok. 10 partnerów seksualnych, z żadnym nie poszłam do łóżka po miesiącu znajomości, może zdarzało się po 3, najczęściej czekałam co najmniej pół roku. Ty wskakujesz do wyra każdemu kto Ci się spodoba, bo nie lubisz czekać. Więc jesteś łatwa i taką Cię będą postrzegać faceci. A masz dopiero 19 lat. Masakra.

Hahah z tym że moja liczba 3 partnerów to jest nic w porównaniu do twoich 10 jutro moge poznać wspaniałego faceta z którym bede do konca zycia!Zimny bilans ja umre jako kobieta z 4 na koncie a ty z 10, i kogo nazwiesz dziffką? haha takie uogólnianie jest debilne. Gdy facet bzka inną co noć, to jest męski, a gdy kobieta ma ochote na sex to dzieka?! taaa

ale badziew...: ale ona jest młoda, nikomu krzywdy nie robi, leci za hormonami.Tak jak już wcześniej pisałam- u facetów nazywa się to korzystaniem z życia, nabieraniem doświadczenia, facet ma powodzenie. W analogicznej sytuacji kobieta nazywana jest dz...ką.

3 naraz? Nie ośmieszaj się. Przy Tobie to każda jest święta. Każdy mój partner to była osoba, z którą byłam w związku. Nie było żadnych zdrad ani manipulacji. To, że związki po jakimś czasie się rozpadały, takie życie, miałam pecha. A Ty jaki masz system? W weekendy pieprzysz się z jednym, we wtorki z drugim, w czwartki z trzecim? Żałosne.

Mnie to nawet nie bardzo interesuje że dla jakiejś tam pani X jestem dziffką, nie udaje niedostepnej idiotki, i cnotki by odczekać te 90dni, a pózniej jak rasowa sucz wylizać kazdy cm ciała faceta :o mam ochote na sex to go uprawiam, bez zbednych przemyslen, nie odbijam facetów, nie lece na kase, nikogo nie krzywdze.

Nie 3 ogólnie, ale nie wykluczam sexu z 2 facetami równocześnie :D

Naprawde podszywie? swietnie, ja żadnych wydzielin nie połykam

Preferuję dietę wysokobiałkową

Badziew ma pseudo stosowne do stanu umysłu :)

Podszywaj się, to jedyne na co możesz liczyć w życiu.

Nie popieram sypiania z wieloma partnerami czy zdrad, sama nigdy bym tego zrobiła i źle bym się z tym czuła. Ale to mój pogląd i wiem że jedna z najgorszych rzecz to wciskanie innym że nasz światopogląd jest lepszy. Żaden nie jest ani lepszy ani gorszy. Powinniśmy jedynie myśleć o tym żeby nikogo nie krzywdzić. Zdarzyło mi się pójść do łóżka na pierwszej randce, a za szmatę się nie uważam. Niech każdy postępuje zgodnie z własnym sumieniem, a inni niech się do tego nie wtrącają. Po co obcym do łóżka zaglądać? Nie macie swojego? Czy tak w nim nudno?