Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Zdzichu jak mąż dostał złą diagnozę i podjęcie natychmiastowej decyzji o operacji po której byłby kaleką ,szukaliśmy wszystkiego i zapisaliśmy się na termin..............za rok. Poruszyliśmy ziemię i niebo żeby przyspieszyć bo rok jak wyrok. Ale w tym czasie szukalismy innych opcji leczenia.Mamy znajomych Chińczyków i na gorąco przez internet [na weselu w Chinach był lekarz onkolog] rozmawialiśmy o chorobie. Lekarz kazał przesłać badania,tłumaczone na angielski i chiński poszło DHl.Opinia lekarza Chińskiego była ,że dopóki można leczyć ,to leczyć nic nie wycinać? A co do leczenia ,to na tym etapie to nic nie odbiegamy od nich.Raz na 2 miesiące przychodzi paczka z Chin z apteki ,to saszetki z ziołami a w nich skorpiony inne robale.

Może żle napisałam,leczymy się normalnie a wspomagamy się Chińską medycyną naturalną.

Dzień dobry!!! Awaria była, no!!! Masoni, żydzi lub te, no?..................No łobuzy jakieś w satelitach gmerali i tyle!!! Przyznać się teraz nie ma komu!!! Co jak co gmerali!!! Gażka grzecznie śpi??? No!!! A paluchem dużym u nogi i to gołym spod kołdry kto wystawia i rusza co??? I się uśmiecha do niego łobuzersko??? No i co??? I już erotyzmu powiew!!! Gołego palucha??? Spod kołdry??? I to o świcie??? No ładnie, ładnie??? No dobra, no!!! Przypomina się jej??? Tyle dobrego.......znaczy miażdżycy nie ma!!! Teraz tak. Gażka do apteki idzie dobry ładnie powiedzieć zapytać czy wiedza co to rumianek (jak nie to wyjaśnić). Herbatkę sobie takową kupić i szklaneczkę na wieczór wypić co by? No jak co? Troszkę drogi moczowe odkazić!!! Co do tabletek na nadciśnienie? No napisałem wczoraj co i jak. Moja rada? Ciśnienie mierzyć a dawkę zmniejszyć!!! Jak medyk niegrzeczny i chce krzyczeć to i mu nie mówić!!! Jak widzę to doktorem jest kobieta. No wiesz co? Zrozum kobietę że może doła mieć albo co? Może stres ma, albo w łóżku z facetem co nie tak. Ooooo tak i to może być!!! No tak. Ona może chce od tyłu a on wierzący mocno i mówi nie bo?...........Bo za blisko krzyża. Albo na odwrót. No i się wydziera na ludzi chorych że i oni nawet jej słuchać nie chcą!!! Skoro jak piszesz palce szczuplutkie to znaczy ze organizm wodę z organizmu ładnie wywala a i nereczki do roboty się wzięły. Jakby to pieczenie stało się dokuczliwe raz dwa albo jeszcze szybciej mi o tym napisać to wtedy coś zaradzimy, ok? Nokhsa!!! No tak filozofia ludzi wschodu jest całkiem inna jeżeli idzie o formy leczenia. Gdy oni papieru toaletowego używali to my Europejczycy jeszcze z gołymi dupami po lesie śmigaliśmy. W porywach elegancji patykiem sobie włochaty jegomość tyłek wytarł. W epoce żółtego cesarstwa nadwornego lekarza ścinano wraz z rodziną nie za to ze nie wyleczył tylko za to że nie uprzedził w porę o zbliżającej się chorobie. Szacun wielki do ludzi żółtych mam za ich wiedzę i kultywowanie tradycji mimo że patykami obiad wcinają!!! Skoro Ty z mężem zdecydowaliście się na taka formę leczenia to? Skoro przynosi to wymierne efekty to i się tego trzymać!!! Wiele wody upłynie w takiej Wiśle zanim nasi medycy pojmą ze nie wszystko co od wieków stosowane może mieć także zbawienny wpływ na zdrowie człowieka. Myślę wina szkolenia i takiego medycznego zacietrzewienia. Jeszcze parę lat temu człowieka po zawale nie wolno było z łóżka ruszać a teraz parę dni po a na bieżnię i ćwiczenia. Że kiedyś robiono odwrotnie? O do tego cholernie trudno się przyznać. Alergia u dzieci i młodzieży? Kiedyś coś z kosmosu prawda? Teraz powszechne jak dzień i noc. Dlaczego? No jak od 20-tu lat koncerny kosmetyczne wmawiają ludziom o inwazji bakterii godnej przybyszów z kosmosu to i? To i ludziska doszli prawie do etapu wyjałowienia organizmu. Kiedyś jak było. Latał smarkacz z pielucha w tyłku, zarobił się zalał, gil z nosa wisiał zielony aż miło pajdę chleba ze smalcem wrąbał łapami brudnymi jak czort, zielonych jabłek się nażarł czy jakich tam innych śliwek i? I najwyżej „sraczki dostał. Organizm od najmłodszych lat był atakowany przez całe to paskudztwo i potrafił wytworzyć funkcje obronne. Teraz co? Wyskakuje taki młody człowieczek z tego sterylnego domu na świat i łapie wszystko co może. W jaki sposób i kiedy ma jego organizm wytworzyć funkcje obronne. To proces powolny i długotrwały. Szybko to?........... Króliki dzieci robią i potem co? Potem ślepe się rodzą. No ja nie twierdze ze należy żyć w brudzie ale bez przesady, bez przesady!!! Co cieszy? Że zaczynają takie poglądy szerzyć przedstawiciele medycyny. No producentom i całemu lobby to nie w smak więc dalej straszy się ludzi w reklamach stworkami nie z tej ziemi czyhających na człowieka zawsze i wszędzie. No dobra bo się rozkręciłem jak budzik u nawalonego zegarmistrza. Dzionka miłego życzę i do robótki śmigam.

Witajcie w kolejnym dniu tygodnia, u mnie znowu kicha,wypilam rano poł litra wody z cytryną,wysikałam się dopiero po godzinie,mocz jakiś ciemny mam,palce znowu opuchnięte,rano wogóle nie mam parcia na pęcherz,poszperałam w necie o tym leku co biorę,skladnik to amlodypina,ponoć wywoluje obrzęki,ciśnienie znowu wyższe,bo 145/100 jakoś źle się czuje,wzięłam pół tabletki tego tenoxu,chyba wybiorę się do tej mojej felczerki by mi go zmieniła,znowu będzie wrzeszczeć że wymyślam,póżniej zmierzy mi ciśnienie i będzie miała satysfakcję że jest wysokie,szkoda słów. Zdzichu miażdżycy nie mam,cholesterol i trójglicerydy na niskim poziomie,raczej mój mąz na to cierpi,ma niedoczuynność tarczycy i miażdżyce.

Na spokojnie Gażka, na spokojnie. Miałaś takie ciśnienie no!!! No miałaś sprawdzić potem jeszcze raz i jeszcze i bez paniki. Mocz ciemny. Po pierwsze wypiłaś dużo mniej płynów, po drugie sok z cytryny powoduje że oczyszczanie jest bardziej dogłębne, a jak mniej płynów to i to i konsystencja moczu może być ciemniejsza. Jak mniej płynów to tak tego nie rozrzedzisz. Skoro jednak tak to? To wracaj do wody bez cytryny. Pod uwagę musisz też wziąć obecny wyż jaki panuje nad Polską. I bez nerwa i bez paniki to też powoduje ze zegar na ciśnieniomierzu potrafi pokazać dużo więcej.

zjadłam wczoraj konfiturę z malin,czułam palenie na twarzy i dziwną wysypkę,często po malinach tak mam,aspiryne wezmę tak samo,zadnych przeciwbólowych też nie mogę,zaraz źle sie czuje,ogień na twarzy i ta dziwna wysypka,dół brzucha już mnie nie boli,Zdzichu masz racje że wyż jest,wczoraj na kijkach bylam wieczorem,przeszłam z 10 km,spocilam się jak pies,nic nie piłam,prysznic i spac poszłam,wieczorem do termosa wcisnęłam prawie cała cytrynę...

Pokaż cycki szmato

Malin się na jadła i się dziwi no!!! Kilometrów 10 zrobiła i się dziwi??? Nie nawodnić organizmu i dziwić się ze mało sikania że mocz ciemny no wziąć i wybatożyć, no!!!Będę tu ok 15-tej jakby co, ok??? No!!!Jak gówniara no jak gówniara!!!

Gażka, to , że pijesz rano na czczo sporo wody, to nie wszystko. Dodatkowo powinnaś w ciągi dnia wypijać od 1 do 2 litrów niegazowanej wody. Nie naraz, tylko co jakiś czas parę łyków.

No i wymiotło!!! No tak pierwszy piątek tygodnia, no!!! Pozdrawiam jakby co???

Witajcie, u mnie super,weekend pracowity bo znowu miałam wykłady...coś mi się zdaje że studia w moim wieku to głupota,jestem tam najstarsza,nie pociesza mnie nawet to że mi nikt tam nie wierzy że mam 47 lat... Zdzichu,kranik się odkręcił i sikam jak głupia,pije nadal na czczo wodę z cytryną,w ciągu dnia staram się lepiej nawadniać:) to tak wygląda jakby mi się tam coś odblokowało,zeszłam nawet do pól tabletki na ciśnienie,ogólnie lepiej się czuję, Mamy cudną jesień,ta gama kolorów,napatrzeć się nie można,w ogóle Polska to piękny kraj, Dziewczyny a Wy gdzie się pochowałyście? pewnie temat sikania was odstraszył:))))))

Nikt nie wierzy że ma 47 lat, no!!!!! Gażka to tylko patrzeć jak jakieś "Branie " mieć możesz abo co??? Tylko??? No jak by po autografy to??? W kolejkę ustawiać co by baczenie na wszystko mieć!!!Dziewczyny sie pochowały??? We mgle buszują i drogo do kompa znaleźć nie mogą!!!

Zdzichu ,mówisz "branie"...hmmm raczej trudno będzie bo same kobitki,a ja jestem raczej hetero:)))

No nie mów że na te szkoły to śmigasz w worku pokutnym na sobie co Ty?? Od Juranda czy co??

Witajcie w ten brzydki dzień,a wczoraj było tak pięknie taka prawdziwa Polska jesień. Trzy dni zleciały za szybko,turystów było bardzo dużo,wracaliśmy jak z zakopianki sznur samochodów ciągnął się niemiłosiernie.Grzybów przywiozłam kosz,nogi bolą a ty Gażka bidulko w ławce siedziałaś i pilnie się uczyłaś? co się martwisz wiekiem,nie którzy powinni ciebie naśladować np ja . Muszę pomyśleć. Coś nam ekipa się wykrusza ,tylko Zdzichu ranny ptaszek rano się melduje .Spać nie może? ja przed dziesiątą z łóżka się nie zwlekam śpioch jestem i nocny marek.

Hej hej Zdzichu poszedł spać bo rano nas przywita,a gdzie reszta? warmianko co u ciebie słychać? piwkopiję oj dawno cię tu nie było?

A ty gangreno to chyba nas zostawiłaś?

A i owszem a??? Dzień dobry powiem no powiem a co??? Widzę całe towarzystwo w piernatach ciepłych siedzi i??? I na zimę czeka!!!

Zdzichu, a Ty w nocy spać nie możesz, że tak wcześnie piszesz? :D Pospałbyś jeszcze troszkę.

Ja dziś to z wyrka nie wychodzę ,fajnie tak poleniuchować i nic nie robić. Rodzinka ma pierogi,sama kupowałam,odgrzeją i obiad z głowy.Zdzichu a ty tak szybko stajesz,to zapewne z kurami idziesz spać.

Spać mogę tylko mój szubrawiec(czytaj pieso) mnie na dwór wyprowadza o 6 tej rano. No tylko patrzeć jak i on zacznę się pod drzewem odlewać!!! Spać kiedy chodzę no powiedzmy ok 23-ciej. I? I boso śpię o!!!

Nokh, u mnie jak to u mnie nic ciekawego. Dzień podobny do dnia.

Witajcie, Zdzichu,co jak co ale w workach nie chodze,jak to kobieta...lubię się stroić:) u mnie super,cisnienie idealne,brak obrzękow,oby tak dalej:) o swoich problemach nie mysle,carpe diem:) czas zająć się sobą,jednego mi tylko brakuje do pełni szczęscia...,;) nokhsaewka Tobie to dobrze,pierogi kupisz i gitara gra,u mnie wymyślni...nic kupnego nie chcą,ja lubię gotować,ale czasami też bym chciała mieć od tego urlop dzień za dniem tak szybko lecą,ja też wcześnie wstaję...ale bym poleniuchowała.....

Gażka ja też lubię gotować ale nie zawsze się chce a i pomysłów brakuje .Kup na próbę pierogi pakowane na tackach firmy Pudliszki,kupisz na pewno w Tesco.Pyszne są ruskie i z kapustą,polej tłuszczykiem z cebulką i podaj mężowi + kefirek.Trzeba trochę kombinować co by się nie narobić.Ja też lepię ale uszka na święta i pierogi z kaszą gryczaną z serem bo takich nie ma w sklepach.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a jednak gałgany na siebie zarzucasz co by facetów w myśli "głuszyc"!!! Ciśnienie ok??? No to satysfakcję mam!!!Wcześnie wstaje..... Kto każe wstawać wcześnie!!! Do dymisji sie podać i strajk jakowyś ogłosić!!!Kupnego nic nie chcą??? Rozbisurmanione towarzystwo................. Do piwniczki na tydzień....... po tygodniu liścia z kapusty wrzucić i do normy raz dwa wrócą!!!

Mam pytanie ,poszukuję osoby która jest strasznym krętaczem i jest nie osiągalna,muszę jej sprawę założyć a nie mam adresu.Znalazłam hurtownię którą prowadzi,mąż przed chwilą wrócił i się okazało że zostawili nie zapłacone rachunki a tacy jak my co rusz przychodzą.Czy jeśli podam ich dane na forum ,może ktoś o nich coś wie mogę mieć kłopoty? Mają syna ok 20 lat

To znaczy chcesz założyć sprawę właścicielowi hurtowni??

On wynajmował pomieszczenie ,nie zapłacił właścicielowi a ze mną to inna sprawa Ale chodzi o dużą kasę,może wynająć detektywa?

Ale co?? Nie masz namiaru na niego adresu, nazwiska??

To małżeństwo oszustów,ten dom co mieszkali sprzedali i nowy własciciel nie zna ich adresu. W internecie znalazłam hurtownię w której dziś był mąż,zostawili nie zapłacone rachunki za prąd a tacy jak my to co dzień przyjeżdzają i ich szukają. Biorą towar na kredyt i po jakimś czasie się ulatniają. Znam ich imiona i nazwiska ale nie znam miejsca zamieszkania. Jak ich poznaliśmy to byli bardzo mili ludzie,jak oni mogą spać spokojnie?