Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 Dzieki, dziewczynki Darusia. "moze rzyczywiscie moglam jakies weglowodany zjesc ale jeszcze mam na to caly dzien noo do 18" Podobno najzdrowiej i najskuteczniej jest wegle jesc z rana, bo daja Ci energie na caly dzien (i w ciagu dnia je spalisz), a z wieczora wiecej bialka (dlatego bardzo dobra kolacja sa jajka). (Warto tez zyc wedlug starej zasady sniadanie zjedz sam, obiadem podziel sie z przyjacielem, a kolacje oddaj wrogowi) Co do mnie. Niedlugo koncze 29 lat, mam 167, talia ok 85-87, biodra ok 110. Nie mam celu, po prostu ile sie uda tyle bedzie. Nie chce zejsc ponizej 65 kilo, najlepiej zeby bylo 67. Bardziej mi zalezy na tym, zeby organizmowi dostarczac zdrowych kalorii nie w nadmiarze i gotowac z produktow jak najmniej przetworzonych. Po kakao mam wysyp pryszczy, wiec nie mam problemu z batonikami.. Zreszta prawie mnie nie ciagnie, a jak juz, to jem lyzke miodu albo konfiture owocowa. Ew. kogel mogel, albo robie musli na miodzie i suszonych owocach i orzechach, platkach owsianych sezamie i ziarnie slonecznika. Wagi nie mam, duzego lustra tez nie. mam "sukienke kontrolna" i "spodnie kontrolne". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 7, 2012 wyrwana_z_kontekstu :D sukienka i spodnie kontrolne :D podoba mi sie ja sie waze i mierze raz w miesiacu ;) ja jak wpadam w rytm cwiczen to nawet mnie do slodkiego nie ciagnie przed okresem mam masakre - i wtedy niestety polegam ale na francuskich ciasteczkach :P najbardziej mnie wkurza, ze po takim piciu to co chwile biegam do toalety a koleznki z pracy tylko mamrocza pod nosem :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Witam laseczki... Darusia nie były drogie te witaminki ok.16 zł. a zawierają wszystko co potrzebne. Ja już też po lekkich ćwiczeniach, śniadanko 2 kanapki z razowca fit z wędlinką drobiową,sałatą,rzodkiewką,pomidorkiem i ogórkiem małosolnym...myślałam że nie otworze ust bo naukładałam tych warzyw na te kanapki ;-) Może dzisiaj uda mi się upiec chlebek razowy... Podziwiam każdą z Was i cieszę się,że tu trafiłam. Na obiadek planuję zupkę ogórkową z jogurtem naturalnym. Jeżeli chcecie to podam Wam fajny przepis na żurek z maślanki...jest pyszny i niskokaloryczny. 1 litr maślanki naturalnej cebulka.liść laurowy,czosnek,ziele ang.,pieprz,majeranek jogurt naturalny wędlina drobiowa Gotujemy maślankę jak już się oddzieli serwatka to przelewamy przez sitko i do serwatki dodajemy wszystkie przyprawy,gotujemy,wkrawamy wędlinkę,solimy...na talerzu zaprawiamy jogurtem i wkładamy ugotowane jajeczko. Z maślanki zostaje nam jeszcze twaróg...na kolację jak znalazł ;-) Smacznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 ja juz po cwiczeniach ona 40 z tego co pamietam to podeslalam cwiczenia na dolne partie brzucha i wlasnie je robilam o masakra! nigdy wiecej takie cos na koniec:P ja tez sie bardzo ciesze ze mamy aktywna grupe i ze bedziemy zarazac;) mgosia- fitappy juz dodana do ulubionych:) ona40 na temat sprzetow to wiem nie duzo bo sama mam male mieszkanie i okrojony budzet wiec staram sie na tyle na ile moge robic z mniejsza iloscia duzych przyrzadow,ale o orbitreku slyszalam same pozytywy i nie wiem czy mi sie zdaje czy co ale chyba sa jakies skladane wiec zajmuja mniej miejsca z ciezarem nie wiem jak,ale pamietam jak swoj rowerek tachalam na srodek pokoju masakra!teraz troche odsuwam od sciany i wiecej go nie ruszam bo bym jeszcze se krzywde zrobila taki cham ciezki jest. orzechy i migdaly sa swietne tylko trzeba umiec panowac nad tym w koncu maja mnostwo kalorii:Pale wierze w wasz umiar:) darusia-banan swietny!ma wegiel wiec energie do tego ma potas wiec zdrowy i na miesnie pomaga,ja tam nie rozumiem wykluczania bananow i winogron z diety,wydaje mi sie ze maja wiecej dobrego niz zlego dlatego ja polecam,banan zwlaszcza po treningu. adziam hah no ta energia jest powalajaca, niby czlowiek zmeczony jak pies ale tryska optymizmem i wewnetrzna sila. teraz odpoczne i wsiadam na rumaka, po poludniu troche wiecej sobie polaze to tez bedzie ruch:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Wyrwana z kontekstu Witaj,Witaj :-)):-)):-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 >>wyrwana_z_kontekstu.ja mam podobnie, tez nie mam wagi.tez mam kontrolne spodnie:))zwazyłam sie w tamtym tygodniu przypadkiem jak byłam w przychodni. tez cały czas mowilam wszytskim, ze nie lubie cwiczyc.i unikałam tego jak ognia.duzo za to wczesniej jezdziłam rowerem, poza tym chodzę do pracy codziennie w dwie strony 4 km. a i uwielbiam pływać;)) ale teraz tak sie wkreciłam w cwiczenia, ze nie ma dnia zebym nie cwiczyła przynajmnije godzinkę dziennie. a wiec dasz rade;)) cos mi sie przypomniało, jak obliczyc ile powinno sie pić wody dziennie. 1 litr wody na 30 kg wagi człowieka.ile pijecie? bo ja tak ok. 2,5 samej wody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 piszecie jak szalone!!:) cholera, jak mi tu dobrze z Wami:))) ja tez co chwila latam do lazienki hahhaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 majka niesamowity tez zurek. Musze przetestowac! Ja w ramach kompromisu zrezygnowalam z tuczacej pracowniczej kantyny na rzecz wyrobow wlasnych (do tej pory prawie nie gotowalam). Teraz w nawyk mi weszlo szykowanie obiadu wieczorem i zabieranie go do pracy (na cholere mi obiad jak wroce z biura, o 18?). Teraz troche walcze z wieczornym lakomstwem, musze sie uzbroic w niskokaloryczne smakolyki (serek wiejski, jajka) Na pragnienie slodkosci polecam galaretke. Zapycha, a jak sie zrobi 3 porcje z jednej saszetki, to wychodzi p o 100kcal na porcje. Naprawde pomaga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 ja tez wieczorem przygotowuje jedzonko do pracy, bo wczesniej biegałąm z biura do sklepiku a tam wiadomo-słodycze!!! jaka dumna jestem z siebie ze czasem zachodzę tam tylko po wode!!!:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 ja sie ciesze jak wypije 1,5l wody bo duzo pije kawy i herbat wiec po prostu wiecej nie mieszcze a to latanie siku do szalu mnie doprowadza zwlaszcza jak chce zasnac a tu znow do kibelka.ale jesli litr jest na 30kg to schudne 4 kilo i wody bedzie akurat:P;)haha ale wymyslilam:P wyrwana-jak sie je odpowiednie ilosci w dzien to potem wieczornych napadow nie ma;)a twarog i jajka zawsze ratuja jak juz skreca i czlowiek ma trzesawke na żucie:P a poza galaretka dobry jest jeszcze kisiel,kupic bez cukru i dodac slodzika, kalorycznosc zmniejsza sie monstrualnie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 Brawo! Ja mam w automacie kakao i staram sie o nim nie myslec ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 cranberry, musze oswoic do konca nowa metode, troche nawalam z regularnymi posilkami, stad wieczorne pokusy.. W czwartek bedzie urodzinowy grill u znajomych. Oby moj zoladek byl skurczony ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Wyrwana z kontekstu...zawsze możesz poprosić,żeby Ci włożyli na grilla pierś z kurczaka do tego sałatka z pomidorków i jesteś uratowana haha... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 Nie do konca bo maz kolezanki robi swoje specjalne ciasto.... NIKT przy zdrowych zmyslach tego nie przepusci ;) I nie ma w tym krzty przesady :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Oj tam,oj tam to potem rowerek,bieganie lub sex :-)):-)):-)) żeby spalić kalorie...przecież nie możemy odmawiać sobie każdej przyjemności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 fajne i dietetyczne są rybki z grilla, bakłażany, szaszłyki po hawajsku, czyli z ananasem. ja ostatnio na grilu zajadałm sie tylko ogórkami małosolnymi, bo wczesniej oczywiście nie zrobilismy odpowiednich zakupów do moje "zdrowego odzywiania" i była karkówa, boczek i biała kiełbasa;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 >>majka:-) . owszem sie zgadzam;)) jest mnostwo zajęć, gdzie mozna spalić skutecznie kalorie;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 7, 2012 babeczki, uwierzycie, ze mamy juz ponad 400 wpisów pod naszym topikiem!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 7, 2012 naprawde nieziemskie tempo mamy w pisaniu, aż nie nadążam czytac :) Co do picia wody to w pracy obalam butelke z woda 1,5litra do tego z 1 herbata i czasem 1 kawa, często 1 miętowka. Myślałam że ja pijam w wielkim kubku bo mój ma 330 ale ktoras ma jeszcze wiekszy 750ml? e jest taki kubas:) A z lataniem do kibelka to podaje wam rączkę bo mam to samo, ale teraz już nauczyłam się że pije najwięcej w pracy ewentualnie już wieczorem w domu jak nigdzie nie wychodze bo tragedia z tym załatwianiem potrzeb na podworku:) Wild dzieki za słowo o sprzęcikach ja tez kasy nie będę wywalac na niewiadomo co, nawet z allegro popatrze uzywane cos żeby jak brzydka pogoda czy dla urozmaicenia ćwiczeń wykonywac cos na sprzęcie w mieszkaniu. Adziam ja do tej pory nie sądzilam że mogłabym wieczorem cos innego robic niż się położyć i poleżeć a tu patrze że nie będzie tak źle skoro wczoraj po 40 minutach orbitreka, 40 minutach truchtu, połoezniu dzieci spac, posprzątaniu kuchni, powieszeniu prania dalam rade przerobic 2 filmiki Wild (23.00godz gdzie wstaje ok. 5.00 rano) i naprawde żeby było ciut wczesniej to dalej mogłabym ćwiczyć także dziewczyny wszystko można jak się chce a to tylko dzieki Wam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 40 minutek rowerka i over:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Darusia22 0 Napisano Sierpień 7, 2012 ojeju jak sie dziewczyny rozpisały, dzieki majka kupie sobie te tabletki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość audrey1991 Napisano Sierpień 7, 2012 hej babeczki ja wrocilam z pracy na sniadanko zjadlam buleczke z szynka drobiowa i warzywami:) na 2 sniadanie jogurt dietetyczny zaraz piers z sorowka.. zamierzam dzis isc na godzinke na basen i robic cwiczenia znalazlam fajne:;d na nózki :p macie linka http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-nogi/cwiczenia-na-nogi-trening-9-minutowy/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość audrey1991 Napisano Sierpień 7, 2012 ahaaaaaaaa i rowerek w powietrzu polecam na brzuch i nogi minimum 15 minut sprobujcie a po minucie juz czlowiek ma dosc ciezko...:pa co do kolacji ja jem pierwsze o 19 druga 2 h przed snem albo tunczyk albo serek wiejski odtłuszczony:d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość audrey1991 Napisano Sierpień 7, 2012 ile czasu ćwiczycie dziennie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Audrey ja 15 minut rano ćwiczę talię,a wieczorem 1,5 godz. marsz albo rower. Kurcze mam w garażu ławeczkę na brzuszki, kiedyś kupiłam na allegro,muszę ją chyba przytargać do domu...hmmm tylko gdzie ją ulokować :-p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 ja umyta, pachnaca, nad druga kawka:) miesko sie gotuje,bedzie piers z burakami:) zyc nie umierac;) audrey mi cwiczen dziennie wychodzi okolo 2,5 godziny nie liczac łażenia.raz troche wiecej raz troche mniej zalezy ile daje rade na hula i rowerze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwana_z_kontekstu Napisano Sierpień 7, 2012 Nie dalabym rady poswiecic takiej ilosci czasu na cwiczenia. Jak w pewnym momencie sie zrezygnuje (a u mnie zawsze sie tak konczy) waga leci w gore jak oszalala.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość audrey1991 Napisano Sierpień 7, 2012 wild CRANBERRY TO WIDZE ZE TY TEZ MASZ DIETKE mi takie cos co ty jesz dietety rozpisal na okolo do 1600 kcl a jem tez piers z burakami zupe z warzyw tylko po 18 jem serki weijskie jesli juz hmmm moje cialo narazie opiero sie schudnieciu.. stosuje to juz 3 tygodnie nie powiem ciezko na pocztku bo kiedys jadlam wszytsko tluste slodkie ziemniaki chleb itp teraz tego nie ma:p no i teraz cwicze okolo ponad godzine dziennie a kiedys wogole... a mam 165 cm wzrostu wazylam 62 teraz 59,5 i stanelo w miejscu a chce wazyc 55 :) najlepsze jest to ze nigdy nie mialam problemu z waga a jadlam i jadlam i jadlam odlad zaczelam prace w dyskotece za barem i wyjechalam na studia nagle szczelilo mi 7 kg w gore...:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 u mnie nie leci;)kiedys cwiczylam ponad 3 godziny dziennie a potem mialam kontuzje i nawet chodzic nie moglam i nic nie utylam.po prostu wieksze miesnie spalaly to czego nie moglam wowczas zrobic cwiczeniami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wild cranberry Napisano Sierpień 7, 2012 audrey ja sie tak zywie caly czas.to pozostalosci po diecie w wieku 19 lat,pewne nawyki zostaja na dlugo lub nawet na zawsze. mi takie jedzenie po prostu smakuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach