Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona z problemem 37

Moje pragnienie, tego mezczyzny

Polecane posty

Gość On39
Wybaczcie mi moją nieobecność chwilową. Zmuszony byłem ulec Zawiszy, który przejeżdżając rozpędzony do 80 km/h obok mojego domu spowodował trzęsienie kredensu, który defacto musiałem trzymać, aby zastawa babci Gertrudy nie spadła na filcowany dywan po dziadku Makarym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_80
to juz nudne. sledziałm od początku topic,jak serial. codziennie czytałam, co sie wydarzy. ale teraz to juz nie to.pełno podszywow... bo mam podobną sytuację w pracy.ale raczej nie skuszę sie na romans...szkoda mi pracy, bo firma nie jest za duza.kazdy sie zna. prawie jak rodzinny interes...ktos zyczliwy mogłby doniesc mezowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktos mial jakies watpliwosci to na 26 stronie jest potwierdzenie ze to ja :) Precz z podszywami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć;-) jest ona? bo vee gdzieś mi mignęła chyba też będę musiała zmienić nicka, niestety... co te łasie mają za frajdę, żeby pisać "pod kogoś"? za cholerkę nie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) 👄 zmien nicka na takiego gdzie nie ma latwo podrabialnych liter bo u ciebie to naprawde latwo sie pomylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLa37
zmieniam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLa37
jak się to cholerstwo zaczernia?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zaczniecie zmieniac to sie kompletnie pogubię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dość tego podszywania się pod moją osobę a także pod innych. Kończę temat. Bardzo miło było porozmawiać, podzielić się z Wami tym co mnie spotkało. Ale mam dość tego ciągłego podszywu, motania się, przyglądania się w każdy nick czy jest e zamiast a itp. BASTA! Na koniec dodam, że po wczorajszym wieczorze historia z ciachem jest definitywnie zakończona. Nie spodziewałam po tym mądrym, wysportowanym, kulturalnym (wydawało by się) młodzieńcze takiego chamstwa jakim się popisał. Dosadniej mówiąc, wczoraj w kawiarni, przytuleni do siebie rozmawialiśmy o mijających latach, o tym co w życiu jest ważne i co warto zrobić za młodu, aby później nie żałować. I tak słówkiem, zażartowałam sobie, że on w zasadzie to jeszcze "dzieciak" i całe życie przed nim. Po tych słowach atmosfera nieco zgęstniała. lekko się skrzywił bo wyraźnie mu się to nie spodobało i oznajmił, że jest dorosły, wie co robi i że jeszcze mi się za te sowa odgryzie. Ja przeprosiłam go za niesmaczny żart i sądziłam, ze jest ok. Tak się wydawało, bo jeszcze troszkę pożartowaliśmy i on nawet zaproponował, bym go do domu odprowadziła, bo on jeszcze dziecko. Poszliśmy do niego. Zrobił nam po drinku, wypiliśmy i no wiecie, czułe pocałunki, rozbieranki itp. Gdy byłam już całkowicie naga, on sięgnął dłonią do mej tzipki, spojrzał mi w oczy, chwycił tzipke w dłoń i zaczął silnie potrząsać. Zabolało mnie i to mocno. Wrzasnęłam na niego "co Ty wyprawiasz?", a on na to UWAGA, CYTUJĘ: "Spokojnie, sprawdzam tylko czy nie ma wiewiórek, bo chooj wie co takim starym próchnie siedzi" Normalnie stałam wryta jak by mnie ktoś ogłuszył. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Po chwili wypaliłam, że jest gburem, prostakiem i chamem. Natychmiast się ubrałam. On zaczął mnie przepraszać, że to niby taki żart, że chciał się odgryźć za tego dzieciaka. Ale ja pozostałam niewzruszona. Pospiesznie pozbierałam rzeczy i na odchodne chwyciłam go za jajka. On zadowolony, ale z grymasem bólu pyta się czy mi przeszło a ja na to, że nie, że sprawdzam tylko czy z 3-go jajka już ptaszek mu się wykluł (wiek dziecięcy), bo po ostatnim razie to nie wiedziałam, czy czasem mi palca nie wciskał, bo wcale go nie czułam. Puściłam go i wychodząc z całej siły trzasnęłam drzwiami, że aż sąsiad wyjrzał zobaczyć co się stało. W domu nie mogłam się pozbierać. Dobrze, że jest olimpiada, to mąż siedział i siatkówkę oglądał a ja w kuchni biłam się sama ze sobą jak mogłam być tak głupia i pomyśleć chodź przez chwilę o takim chamskim dzieciaku. Teraz siedzę w pracy i udaję, że mnie nie ma. Mam nadzieję nie natknąć się na tego gówniarza, a przy najbliższej okazji postaram się, żeby go albo zwolnili albo chociaż przenieśli do innego działu, bo patrzeć na niego nie mogę. To tak by było na tyle. Kończę temat. Trzymajcie się dziewczyny i nie idźcie w moje ślady, bo jak widać naprawdę nie warto. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLa 37
juz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoLa 37
ch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Spokojnie, sprawdzam tylko czy nie ma wiewiórek, bo chooj wie co takim starym próchnie siedzi" :D:D:D sie poplakałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, to dlatego nie ogłam mieć nicka LoLa37...bo ty mnie idioto wyprzedziłeś/łaś...poszedł won!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
veee, o tych wiewiórkach jest w wypocinanach podszywa ashayki? jeszcze na starym nicku? bo nie chce mi się czytać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podszywie, głupie nie głupie, nie będę czytała. A teraz wybaczcie, Sobieski leci, a ja lece trzymać kredens 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, nadaje cos ze posiadam wiewiorki bo stara jestem ;) a jakby mnie zobaczyl to by sie zakochal odrazu, gamon jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firmka38
o kurcze dziewczyny, witam gorąco.jak to czytam to jakbym siebie widziała w Twojej skorze ona37 vel ashyka pozwolcie ze sie dołacze. wczoraj umowiłam sie z kolegą z pracy, z "ptysiem" jak wy to mowicie... było nieziemsko.chłopak ma moze ze 28 lat. klata cudo!!! i tu tam tego tez ;))) hahah jeszcze to we mnie siedzi. z mezem jestesmy jak kot z psem, a ja chyba nie zamierzam juz sie starac... rozmowy, tłumaczenia, terapie. do dupy. chce kozrystac z zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę? myślisz, że przestawienie cyferek coś da? ło rany! dziecko, idź już stąd a tobie LoLa37...no cóż...gratuluję tempa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×