Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Oby

ILE tak naprawdę kosztuje dziecko?

Polecane posty

Witam. Placę na 10 letniego syna 600 zł alimentów. Zasatnawiam się ile tak naprawdę kosztuje dziecko ....Nigdy nie chciałem wykazu wydatków, zawsze zgadzałem się o 100 zł więcej. Ale teraz czekam na kolejną podwyzkę i stąd moje pytanie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewa234
Policz sobie. Ok. 14 zł samo wyżywienie, dolicz wszystkie opłaty podzielone na ilość osób, dodaj wyprawkę, odzież, wakacje, kino, nawet drobne prezenty jak dziecko idzie do kolegi na urodzinki. Minimum 1200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihuihiu
Minimum 1200 ile % rodzin posiweca 1200zl na jedno dziecko miesiecznie? 5%:O Nie rozszmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc świętego Walentego
kosztuje tyle ide ma do dyspozycji są rodziny z piatka dzieci i dochodami 300 zł na łebka i tez zyją - jedzenie z biedronki, ciuchy z lumpeksów, buty po starszym rodzeństwie pytanie brzmi: CZEGO CHCESZ DLA SWOJEGO DZIECKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać żle nie chcę skoro tyle płacę. Ale ... chodzi mi o to, czy ona nie zawyza kosztow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjj
Nie zawyża !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc świętego Walentego
no to od dupy strony: zabierasz dzieciaka na wakacje i ferie zimowe czy z tej kwoty ona tez ma to finansować? kupujesz mu ekstra jakies ciuchy, zabawki, sprzet (typu komp czy rower) czy jak wyżej? w sytuacji awaryjnej (np, choroba dzieciaka) starasz sie w tym współuczestniczyć i ponosic te koszty ( zarówno czas jak i pieniadze) czy jak wyżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz w tygdniu zabieram syna do mojej matki i tam z nim przebywam caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inaczej nie wpsoluczestnicze ciuchow nie kupuje, wakacje ferie nie bo nie mam na to czasu.... kupilem mu laptop na kounie i jak ma urodziny to jakas gre mu zawsze kupuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żenada nad żenady
ale dziecko to nie tylko jedzenie....to lekarstwa, wakacje, szkoła, ubrania, ksiązki, dodatkowe zajęcia, zabawki, opiekunka być może.....o co chodzi??? dziecku swojemu wyliczasz? Żałosne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żenada nad żenady
to był prezent..a nie pokrycie kosztów życia i podstawowych potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie 300 ubranie 100 jedzenie 400 szkola 50 wakacje 150 to jest 1000 wiec skad znowu podwyza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Za wakacje wyliczyles 150 z???? Dawaj adres, to zaraz skorzystam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to sa kwoty miesieczne, rocznie to 1500. Malo? Wg mnie ta podwyzka jest nieuzasadniona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotychczas sie zgadzalaem, ale teraz juz serio NIE. Bo niby czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Wiem, ze rocznie...tyle co napisales kosztuje oboz za 2 tygodnie. A gdzie reszta wakacji? jakies wyjscie na basen, do zoo,do kina, lody itd. A gdzie ceny np. na lekarstw? Wiesz, bardzo latwo powiedzec '600 to duzo, to wystarczy". Tyle tylko, ze mama tego dziecka musi mu odmawiac, jak juz nie ma. Nie ojciec, tylko mama. I to wlasnie mama ponosi - jezeli na to ma - ciagle koszty, jak dziecko ma ochote np. na kino drugi raz w miesiacu......A wierz mi, to cholernie przykra sprawa odmawiac wlasnemu dziecku, ktore ma na cos wielka ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wierze ci ze przykro odmowc.... ale syn ma 10 lat i a oboz nie jezdzi, tylko na wies, nad morze czasem. Do tego nie choruje... tzn wiadomo 2 razy w roku norma...jakies witaminki, powiedzmy 40 zl, a nie musi chodzic prywatnie do lekarzy przeciz/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
No jak taki maly i jeszcze nigdzie sam nie jezdzi to fakt, koszty odpadaja. Tylko widzisz, kazdy miesiac moze byc inny.Tak trudno jest wyliczyc jednoznacznie, ile potrzeba na dziecko kasy. W takim schemacie nigdy wszystkiego sie nie ujmnie. np. fryzjer, albo zniszczone buty, bo sie rozlecialy, chociaz byly nowe, albo zgubiona kurtka, a to sie przeciez zdarza.....nie przewidzi sie wszystkich wydatkow. A ojciec mowi, ze juz alimenty dal. Wiec kto placi wiecej? oczywiscie mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta999999
co z ciebie za ojciec że żałujesz kasę na syna,musisz go tak długo utrzymywać do pói się uczy,a swoją drogą na miejscu twojej żony brałabym od ciebie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bralabys wiecej, ale jak to uzasadnisz? Niby czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na syna nie zaluje, ale z wyliczen powyzej wynika ze powinienem placic najwyzej 550

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta999999
bo faceci to idioci z których trzeba wyciągac kasę,brałabym również na swoje potrzeby.Jak się zrobi dziecko to trzeba płacic niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Powiem troche przewrotnie... Liczysz wydatki? Ok, masz prawo. Ale w takim razie policz takze ile kosztuje opiekunka do dziecka ( za godzine). A teraz wylicz wszystkie godziny w miesiacu, kiedy syn jest z zona, ktora sie nim opiekuje i podziel to na pol:) Czy dalej wychodza co koszty dziecka w wys. 550 zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winterwinter
Brak mi slow. Żal dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nawet sedzia na sprawie powiedzial, ze to nie chodzi o ustalenie kontaktow a o alimenty. wiec sama widzisz ze nie mam co wyliczac ilosci czasu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama wychowuję moje dziecko
To zależy od poziomu życia matki. Moje dziecko kosztuje mnie średnio 3000zł miesięcznie albo więcej. Dostaję 1000zł alimentów, to wystarcza na kieszonkowe. Dla oburzonych napiszę, że wyjście do kina + potem wizyta w MC to koszt 40 zł, moje dziecko jeździ na nartach więc w sam weekend możesz sobie pomnożyć karnet na 2 dni to koszt 120zł, nocleg następne100zl jedzenie 80zł, więc masz 300zł + dojazd. 4 weekendy w miesiącu 1200zł. 600zł daje na dzień 20zł, szału nie ma, bo gałka loda zaczyna się od 2zł. Myślę, że na kieszonkowe ma, na waciki żonie na pewno nie zostaje. A i np. cyfra miesięcznie 109zł, ja w ogóle nie używam TV, i abonament RTV dolicz 20 zł na miesiąc, bo płacę, chociaż nigdy z tego nie korzystam. Internet 60zł, komórka 60zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam szczerze czy te 600 to wg was nie est w sam raz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oni na narty nie jezdza.... jak to zalezy od poziomu zycia matki??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×