Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania23

Czy są tu kobiety które miały w czasie ciąży rzucawkę lub stan przedrzucawkowy?

Polecane posty

hej dziewczyny!!Mania23 dziś to ja się do siebie uśmiechnęłam bo też tak sobie myślę że może to jest misja??ciężko jest znależć coś na internecie masz rację.ze mną to chyba jest tak że staram się w tym co mnie spotkało znależć jakiś sens zadaję sobie pytanie o sens tego co mnie spotkało szukam tego sensu i chyba dlatego pomyślałam o tym stowarzyszeniu.może razem coś zdziałamy?czsem mam taki natłok myśli raz myślę że wszystko jeszcze przede mną że uda się następnym razem żę musi być dobrze a czasem się boję bo przecież hellp to bardzo poważna sprawa patrzę na syna i myślę co by się stało gdyby mnie zabrakło...wtedy dziękuję Bogu że tak to się skończyło dla mnie.A czasem jestem zła że mój organizm zawiódł tak bardzo chciałam dać życie mojemu synkowi i nie mogłam bo coś we mnie było nie tak.przepraszam dziewczyny rozpisałam się na dodatek w pesymistycznym tonie. Mania23 z tym badaniem się to pewnie jest u ciebie podobnie i chyba u każdej z nas dobrze wiemy że to konieczność a każda z nas chciałaby tak po prostu zajść w ciążę szczęśliwie donosić i urodzić bez strachu stresu i lęku.cieszę się że znalazłam to forum bo czasem mam takie wrażenie że nikt mnie nie rozumie w,, realu,, tutaj dopiero czuję się rozumiana.nie powinnam tak pisać bo przecież mój mąż też cierpi ale chyba jest odporniejszy zresztą idzie do pracy tam musi myśleć o innych sprawach a ja póki co jestem na macierzyńskim do 2 lutego a potem nie wiem chyba pójdę na l4 bo nie wobrażam sobie jeszcze powrotu do pracy.na dodatek pracuję w szkodliwych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!Mania23 dziś to ja się do siebie uśmiechnęłam bo też tak sobie myślę że może to jest misja??ciężko jest znależć coś na internecie masz rację.ze mną to chyba jest tak że staram się w tym co mnie spotkało znależć jakiś sens zadaję sobie pytanie o sens tego co mnie spotkało szukam tego sensu i chyba dlatego pomyślałam o tym stowarzyszeniu.może razem coś zdziałamy?czsem mam taki natłok myśli raz myślę że wszystko jeszcze przede mną że uda się następnym razem żę musi być dobrze a czasem się boję bo przecież hellp to bardzo poważna sprawa patrzę na syna i myślę co by się stało gdyby mnie zabrakło...wtedy dziękuję Bogu że tak to się skończyło dla mnie.A czasem jestem zła że mój organizm zawiódł tak bardzo chciałam dać życie mojemu synkowi i nie mogłam bo coś we mnie było nie tak.przepraszam dziewczyny rozpisałam się na dodatek w pesymistycznym tonie. Mania23 z tym badaniem się to pewnie jest u ciebie podobnie i chyba u każdej z nas dobrze wiemy że to konieczność a każda z nas chciałaby tak po prostu zajść w ciążę szczęśliwie donosić i urodzić bez strachu stresu i lęku.cieszę się że znalazłam to forum bo czasem mam takie wrażenie że nikt mnie nie rozumie w,, realu,, tutaj dopiero czuję się rozumiana.nie powinnam tak pisać bo przecież mój mąż też cierpi ale chyba jest odporniejszy zresztą idzie do pracy tam musi myśleć o innych sprawach a ja póki co jestem na macierzyńskim do 2 lutego a potem nie wiem chyba pójdę na l4 bo nie wobrażam sobie jeszcze powrotu do pracy.na dodatek pracuję w szkodliwych warunkach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dziewczyny nie wiem czemu dwa razy wyświetlił się mój post coś mi komputer zaszwankował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mam jakiegoś doła skoro jestem zdrowa a mam wrażenie , że żaden lekarz mi tego nie powie na 100% to co teraz? chodzę od kilku dnia się zastanawiam i nie wiem. Może coś podpowiecie dziewczyny? MamaAniołkaNikosia jak tam brzuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja zagladam. Chorzy wszyscy jestesmy :( synek kolejny raz zapal pluc, ja przeziebienie z goraczka i maz tez. Mecze sie z tym ale nie bardzo mam czym sie leczyc bo jest szansa na ciaze, w weekend testuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej nie dobrze że tak chorujecie , zdrowa życzę i daj znać jak tam kreseczki:) mam nadzieję że MamaAniołkaNikosia się odezwie bo coś dawno jej nie było, oby wszystko było w porządku. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie . Ja biegam po lekarzach na początku lutego Holter i później kolejny ginekolog który ma się zajmować trudnymi ciążami no zobaczymy co mi powie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny u mnie wszystko ok, czekam na wtorkową wizytę jak na zbawienie, bo będę miała usg z przepływami, ciśnienie utrzymuje się ładnie jak na razie poniżej 140/90, jutro zaczynam 28 tydzień, czuję, że maleństwo ma już coraz mniej miejsca, ruchy są już zupełnie inaczej odczuwalne jak z Nikodemkiem, więc myślę, że rośnie zdrowo i nic jej/go nie hamuje... Tak sobie myślę, byle dać rade jeszcze chociaż 8 tygodni eh, niby już tak niewiele a wydaje się to takie odległe... marta0310 jesteśmy tu po to, żeby się wspierać :* to co się wydarzyło już niestety zawsze w Tobie zostanie, ale musisz patrzeć z nadzieją na przyszłość, że jeszcze nic straconego i na pewno dasz Synkowi wspaniałe rodzeństwo, a Wasz Aniołek będzie się Wami opiekował, bo teraz takie Jego zadanie, tak samo jak i mój Aniołek nami, musisz być silna, a zobaczysz, że jeszcze wszystko się ułoży :) PipiLena już coraz bliżej spełnienia marzeń, zrobisz wszystkie zalecane badania i nadejdzie ten wspaniały czas! :) najważniejsze żebyś trafiła na mądrego i kompetentnego ginekologa. Mania23 życzę Wam zdrówka, teraz niestety taki czas choróbsk, sama bronie się jak mogę, żeby mnie nic nie złapało. Koniecznie daj nam tu znać po weekendzie jak testowanie! 3mam kciuki! :) Pozdrawiam Was serdecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie MamaAniołkaNikosia cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze jesteś dla mnie taka nadzieją. Ja tak jak pisałam wcześniej w jeden dzień myślę że wszystko będzie dobrze w drugi mam doła i nie wiem co dalej. Szukam nadal lekarza gin z tym mam kłopot bo pan prof ma 80 lat i mam wrażenie że jest bardzo mądry ale ja szybciej mówię niż on myśli :) dostałam jakiś kontakt do innego jestem umówiona na luty.. . Ale Ty się trzymaj dzielnie i odzywaj się czasem co tam u ciebie i brzuszka. Pozdrawiam dziewczyny trzymajcie się ciepło bo mamy piękna zimę i trochę chłodzi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Testowalam juz dzis i sa dwie kreski. Na razie to boje sie cieszyc bo wiecie ze roznie moze byc, zwlaszcza ze jestem chora i mam antybiotyk. No ale staram sie byc dobrej mysli. mamaaniolkanikosia--- ciesze sie ze wszystko dobrze u Ciebie. Mi tez dajesz nadzieje. Choc boje sie bardzo ale tak sobie mysle ze mam jeszcze troche czasu by zaczac sie bac ;) PipiLena--- mam nadzieje ze i Ty szybko dolaczysz do nas :) z tymi lekarzami to ja tez do konca nie wiem, kazdy co innego mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania23 GRATULUJĘ GRATULUJĘ !!! mam nadzieję że będzie wszystko w porządku , nie obraź się ale może zastanów się nad przyjmowaniem antybiotyku bo szczególnie na początku to niekorzystne albo zdzwoń do jakiegoś gin . Trzymam kciuki mimo ze wiem ze jesteś pełna obaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PipiLena-- wczoraj bylam u internisty i powiedzialam ze sie statamy i ze jesr szansa. Dobrala taki anybiotyk ktory mozna brac nawet na poczatku. Czytalam w necie u spiro isob w ciazy go bralo na roznych etapach. Tez sie zaniepokoilam ale ona powiedziala ze infekcja silna bedzie gorszym zlem. I ze wlasciwie to antybiotyki sa jednymi z bezpeczniejszych lekow dla ciezarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby tak było jak piszesz ja nie mam prawie wcale zaufania do lekarzy ale oby się nie myliła.... co nie zmienia faktu że trzymam za Ciebie kciuki.... ja ustawiam się jako następna w kolejce do rosnącego brzucha :) tylko u mnie pewnie inseminacja i nie będzie z tym łatwo no ale ..zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipiLena-- ja tez uwazam, ze najlepiej to by bylo bez lekow i bez choroby na start ale wyszlo jak wyszlo :/ tez troche sie martwie ale staram sie pozytywnie nastawiac. Zreszta w tym momencie i tak nie wiele moge zrobic. Ciesze sis natomiast ze juz lepiej sie czuje. A dziewczyny walnijcie mnie prosze. Mierze sobie cisnienie od czasu do czasu no ake teraz postanowilam robic to regularnie 3X dziennie. Nawet oddzielny notesik do tego zalozylam. I sluchajcie... pierwszy pomiar i 132/90 i teraz nie wiem co jest. Ale chyba schiza mi sie zaczyna bo ciaza na tym etapie to nie ma nic z tym wdpolnego. Najgorsze jest to ze ja sie nie czuje zdenerwowana czy cos ale to chyba moja podswiadomosc tak dziala.ta ciaza jeszcze sie na dobre nie zaczela a ja nie wiem.juz jak ja to przetrwam :/ mamaaniolkanikosia--- od ktorego tyg bierzesz dopegyt, moze i ja bede cos musiala brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania23 moje gratulacje! :) cieszę się, że Wam się udało :) dobrze, że założyłaś sobie notesik ale nie możesz się nakręcać, bo przez to możesz mieć podwyższone ciśnienie. Przed Tobą niestety trudny okres, bo każda kobieta po przejściach w kolejnej ciąży o wszystko się martwi, ale trzeba się nastawić pozytywnie i być dobrej myśli, że tym razem wszystko będzie dobrze, pod stałą kontrolą musi się udać! :) ja biorę dopegyt od 9tygodnia najpierw miałam dawkę 2x1/2tabl, od 14 tygodnia biorę acard 1x1 a dopegyt miałam zwiększony od 17 tygodnia na 3x1 tabl aż do tej pory taka dawka ale myślę, że jutro mi zwiększy albo jakiś inny lek doda bo rano pojawił się skok ciśnienia miałam 150/95 teraz mierzyłam to oscyluje tak 130-138/85-90. Dzisiaj byłam na badaniach krew, mocz, kwas moczowy badam sobie przed każdą wizytą sama dla własnego spokoju i mam mieć wyniki o 14 mam nadzieję, że będą dobre. Jutro wizyta, boję się jak nie wiem, mam nadzieję, że Dzidzia dobrze rośnie, jak sobie pomyślę, że musieliby ją wyciągać już teraz a to dopiero 28 tydzień to aż mi się słabo robi :( mam nadzieję, że obędzie się bez szpitala bo tam to już całkiem będzie mi skakało ciśnienie eh. PipiLena trzymam mocno za Ciebie kciuki, żebyś szybko dołączyła do nas z rosnącym brzuszkiem! :) Pozdrawiam Was serdecznie, 3majcie się cieplutko w te mroźne dni! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołkaMikosia--- czekam zatem na wieści jak po wizycie, mam nadzieje ze badania dobrze wyjda i jeszcze dzidzia w brzuszku mamy pomieszka przynajmniej do 36 tc. Jesli chodzi o mnie to własnie nie wie czy to nie jest emocjonalne cisniśnienie, ale tak jak moiwe ja nie czuje sie nawet zdenerowowana, a mierze i 130 jest i nie bardzo moge nad tym zapanowac.. takze jak sie domyslasz juz sie martwie. Tak jak pisałam to takie cisnienie bardzo bardzo rzadko mi sie zdarzały (mialam 110/70) a teraz co zrobilam test i mam takie cały czas prawie. Maz mowi ze oswoje sie z ciaza i z mierzeniem cisnienia w ciazy i mi minie.. oby to tylko z wrazenia. Wizyte mam dopiero 10.02. A w tej chwii biore acard 1x1 bo od poowy cyklu mialam brac i 2x magnez forte 1 tab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno MamaAniołkaNikosia, jak czesto masz badania i wizyty u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 26tyg co miesiac mialam wizyty teraz co 2tyg i zwiekszony monitoring Dzidziusia no i kontrola cisnienia ciagle... a badania mialam srednio raz w mcu zlecane przez gina wiec sama sobie robie czesciej dla wlasnego spokoju typu morfologia mocz kwas moczowy bo i tak chodze prywatnie to place za badania. Musi byc Mania dobrze Maz moze ma racje powoli sie oswoisz uspokoisz wewnetrznie i bedzie dobrze:-) ja acardu nie bralam od poczatku bo w 5tyg mialam krwawienie i gin sie bal bo to rozrzedza.krew dopiero jak bylo ok to zaczelam. Dam znac jak odbiore wyniki co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki masz cisnieniomierz? Naramienny automatyczny/polautomatyczny?bo nadgarstkowe to sa o tylek rozbic. Tak samo te supermarketowe sa takie se najlepiej kupic w aptece i dac te sto zlotych, mam porownanie moja mama ma automayyczny naramienny z biedronki i troche zawyza cisnienie porownujac do mojego polautomayycznego z apteki z firmy microlife mam jeszcze taki tradycyjny na stetoskop ale to juz ktos musi mierzyc on jeszcze najbardziej wiarygodny jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ciśnieniomierz naramienny OMRON, z apteki, sam pompuje i sam odczytuje to jest automaczyczny/półautomatyczny. zauwazyłam tez ze jak sobie mierze cisnienie to ten pierwszy pomiar mam najwyzszy a potem kazdy koleny jest nizszy.. i tetno mam podwyzszone dlatego mysle ze to emocjonalne jest. Poza tym to czuje sie ok, bola mnie piersi bardzo i to jest taki wiodacy. poza brakiem miesiaczki objaw. Co do tego Acardu to powiem Ci ze troche sama sobie tak ustaliłam bo kazdy lekarz co innego mowil. kardioog ze od testu, gin ze caly czas podczas staran, a lekarka z kliniki ze od polowy cyklu, i wlasnie tak zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobry cisnieniomierz ja mam tak samo ze pierwszy pomiar jest najwyzszy a kolejne nizsze. Odebralam wyniki bialka w moczu cale szczescie nie mam!! Morfologia w porzadku. Kwas moczowy w normie,jedynie w moczu dosc liczne bakterie hm co pewnie sugruje infekcje a mnie nic nie boli no i cukier obecny.ale z * tzn. Poza zakresem czyli niewiele juz sie oczytalam ze tak moze byc ale tez moze sugrowac cukrzyce ale wtedy.pewnie byloby duzo tego cukru a mialam juz test obciazenia glukoza i wyszedl ok jutro po wizycie bede spokojniejsza eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniolkaNikosia--- super ze nie ma bialka, a co do cukru to ja nic na ten temat nie wiem. Jutro wszytsko sie wyjasni. Ja powiem Ci ze u mnue bylo tak ze z cisnieniem sie dosc dlugo utzymalam bo zdiagnozowali mi je jakos w 31 tc, a cesarka byla w 34 tc. W kazdym razie mysle ze mialam je tak od 28 tyg bo mialam te blyski przed oczami. Ale doczego zmierzam, jak wyszlo mi bialko to uruchomila sie lawina objawow i tak rano wyszlo bialko a wieczorem bylam na stole. A co do tych pomiarow to miE to jest na tle nerwiwym ze pierwszy jest wyzszy? Jak Ty zapisujesz? Jako srednia czy oba pomiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania23 ja zawsze wole zapisać wyższy pomiar, żeby gin widział co i jak. Jestem po wizycie, nie wytrzymałam i zapytałam o płeć! Będę miała córunię- Hanię :) waży już ok. 1250g, zdrowo rośnie, przepływy w porządku, łożysko tak samo a to najważniejsze :) usg nawet określiło, że jest o tydzień do przodu :) cieszę się bardzo, oby tylko było tak do końca. Zwiększył mi dawkę o jedną tabletkę. Dzisiaj miałam u niego najniższe ciśnienie ze wszystkich wizyt 150/88 ale były emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!Mania23 gratulacje!!życzę ci dużo zdrówka spokoju i jak najmniej stresu choć to na pewno nie jest łatwe po tych przejściach ale trzeba wierzyć że wszystko będzie w porządku!ja też mam ciśnieniomierz z firmy OMRON półautomatyczny naramienny tylko zastanawiam się czy dobrze robi pomiary bo wyczytałam w instrukcji że trzeba go kalibrować co dwa lata ja mam go już chyba 4 rok i nic takiego nie robiłam a wy dziewczyny?MamaAniołkaNikosia cieszę się że wszystko jak narazie jest dobrze oby tak dalej! dla mnie chyba podobnie jak to napisała PipiLena też jesteś nadzieją że kolejna ciąża i dla mnie będzie szczęśliwa.więc trzymam mocno kciuki za zarówno ciebie jak i Manie23 a tobie PipiLena życzę żebyś również dołączyła do dziewczyn i zaszła w upragnioną ciążę!!!ja będę wam towarzyszyła trzymała kciuki za każdą z was i na pewno skorzystam z waszych doświadczeń w przyszłym roku kiedy i ja (mam taką nadzieję) zobaczę dwie kreseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAniołaNikosia bardzo się cieszę że wszystko jest ok pisz nam cały czas jak się ma Hania w brzuszku i ty oczywiście!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane MamaAniolkaNikosia--- jestem ogromnie szczesliwa ze dobrze wszystko :) i gratuluje corenki! Nie dziwie sie, ze nie wytrzymalas i zapytalas :) a maz tez wie, czy nadal chce przy porodzievsie dowiedziec ;) Swietnie ze wszytkie pomiary ok, zaszokowalas mnie tym ze napisalas, ze to cisnienie na wizycie to bylo najnizsze. Ale u mnie moze byc podobnie, ciekawe jak lekarze do tego podejda bo jak ktos mi mierzy ti mam 160/100! Marta-- fajnie ze zagladasz :) mam nadzieje ze czujesz sie lepiej. Mi rowniez MamaAniolkaNikosia daje nadzieje ze bedzie ok :) Dzieki ze napisalas o tych kalibracjach, ciekawe jak to sie robi, ja mam od czasu poprzedniego porodu czyli 5 lat. Dziewczyny dzis moje cisnienia juz tak 120/80 byly zatem to z wrazenia bylo pewnie, no ale mam zapisane ze tak bylo Ciekawe co tam u Aniatychy? Nie ma pewnie czasu tu zajrzec PipiLena-- zaczynacie w marcu inseminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż też już wie byliśmy razem, szczęśliwy strasznie :) Ja u lekarzy zawsze mam wysokie, mam ten syndrom białego fartucha... Mój gin to mi zawsze już mierzy na koniec, czeka, aż mi emocje opadną ale i tak zawsze mam podniesione, taka już nerwowa jestem... Cieszę się, że jestem dla Was nadzieją, mam nadzieję, że już do końca będzie tak jak teraz :) Pozdrawiam i 3mam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mania23 nie mogłam się doczekać marca było to dla mnie tak odległe , że wydawało mi się że się nie doczekam a teraz im bliżej tym bardziej się boje i mam wrażenie , że się nie zdecyduję już na marzec . Nie sądziłam, że mnie takie obawy dopadną dość mocno mnie to zaskoczyło jak się tak nad tym zastanawiam. Idę jeszcze holter założyć w lutym i kolejnego gin obadać czy się podejmie tak trudnej ciąży . Nie wiem co dalej naprawdę z jednej strony wiem , że nie ma na co czekać bo ja mam już naprawdę dużo lat jak na ciąże a i mężowi czas leci . A marzyłam zawsze o dwójce dzieci ... Naprawdę im bliżej tego marca tym bardziej się boję . Zdecyduję się na pewno ale chyba nie w marcu. MamaAniołkaNikosia tak trzymaj i będzie dobrze. Uśmiechnęłam się jak przeczytałam że to Hania , tak bardzo chciałabym żeby ci się udało z każdym dniem co raz bliżej ... tak trzymaj marta0310 pozdrawiam aniatychy to pewnie w pieluchach po uszy nie ma czasu tu zaglądać :) Poydrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaglądam kochane,zaglądam ale prawda taka że nie mam czasu i skupiam się bardziej na waszych wpisach bo ja mam to już za sobą.U mnie wszystko ok.Mały jest kochany,nie mogę się na niego napatrzeć;) w piątek mamy pierwszą wizytę u neonatologa ale u pediatry u siebie w przychodni już byłam i wszystko jest dobrze.Leoś to silny facet, głowe podnosi już całkiem wysoko,rozgląda się z coraz większym zainteresowaniem i zaczyna domagać większego zainteresowania niż tylko zmiana pieluchy i karmienie.I pomyśleć że teoretycznie to jeszcze się nie urodził bo termin miałam na początek lutego.ja wczoraj byłam u mojej hematolog,mnóstwo badań muszę zrobić no i zmniejszyła mi te końskie dawki sterydów.dobrze bo widzę po sobie jak puchnę od nich.robiłam ostatnio też morfologię i płytek na razie 55tyś więc szału nie ma.poza tym wszystko jest ok.ciśnienie trochę wyższe ale nie wysokie.Za miesiąc znowu kontrola no i mam uważać na siebie.MamaAniołkaNikosia-cieszę się że wszystko idzie dobrze,teraz to już bliżej niż dalej.fajnie że będzie córeczka,piękne imię wybraliście.Mania23-gratuluję i powodzenia życzę.Marta i PipiLena-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×