Nie chcę karmić piersią i nie będę tego robić nawet w szpitalu

Ja kupuje gerber 12,50 zł za 350 g w kauflandzie albo na aptekadziecka.pl

co do szpitala proponuje zaraz po porodzie wziac dostinex badz bromegan i poinformowac o tym lekarzy i polozna wtedy nawet nie moga Was zmusic, bo te tabsy moglby zaszkodzic dziecku, ja dokladnie w ten spoosb wygarlam z poloznymi;)))) polecam!

jak ktoś nie chce karmić piersią to ok aleeee nie piszcie bzdur ze mm jest lepsze od pokarmu matki . Pokarm naturalny zawsze był , jest i będzie najlepszy dla dziecka.

Kolezanko własnie chce CI odowodnić ze to tylko slogan. NIE MA ZADNYCH BADAN POTWIERDXAJACYCH TA TEZE, A JESLI SA PROSZE O NIE RAZEM Z CALYM ZAPLECZEM METODOLOGICZNYM! ;)))

spoko to rozumiem ze wolisz margarynę od masła? mleko w proszku do kawy zamiast śmietanki ? miód sztuczny zamiast naturalnego? produkt czekoladopodobny od czekolady ? itd

ja mam taki stosunek do karmienia piersią i mlekiem modyfikowanym: jak mi się spodoba, to będę karmić (póki co za bardzo nie chcę), a jak nie spodoba to nie będę. rodzę za miesiąc, torbę do szpitala mam juz spakowaną a w niej butelki i mleko, bo nie będę tłumaczyła się położnym, że nie mam pokarmu, czy bolą mnie cycki i błagała o nakarmienie dziecka. mam butelkę i mleko to sobie sama nakarmię. w końcu to moje dziecko i ja o nim decyduję. aaaa jestem z tych niekochających matek, które cesarkę na życzenie będą miały :D każda matka sama decyduje czym karmić i jak. karmi piersią to dobrze, nie karmi drugie dobrze...

no masz racje!!! - dokładnie tak jak piszesz i nie ma sensu produkować się, szukać opracowań naukowych itd bo to i tak jak gadanie ze ślepym o kolorach.

a Ty nadzorowałaś wszystkie produkty które zjadasz każdego dnia i które przedostają sie do Twojego cyca? :D gratuluję domowego laboratorium!

mleko modyfikowane to nie trutka na szczury tylko środek spożywczy dla niemowlaka - 90% wcześniaków karmią mieszankami i jakoś żyją i rozwijają się

czekolada mleczna dobrze robisz bo w szpitalu nie podadzą dziecku MM..moje sie darło nie spało 3 noce zagłodzone (przy mnie oczywiście, bo jest rooming in w szpitalu), ale nie daly, bo utrata wagi ciągle w normie.... ja nad 4 rano ryczałam z wykończenia kolejnej nocy - mleko dopiero pojawiło się po 5 dniach, ale znienawidziłam karmienie piersią po tych przeżyciach i zero pomocy ze strony kogokolwiek (tylko słyszlam non stop że mam karmić i zmuszać dziecko)....i przeszłam na MM..lepszego wyboru nie moglam zrobic:D dziecko zdrowe, szczęśliwe i spało ładnie od poczatku....

BADANIA, PODSTAWY EMPIRYCZNE, GRUPA BADAWCZA, CZAS, AUTOR BADAŃ, WYNIKI, PRZYKŁADY- CO NIE MASZ? OJOJ CHYBA WŁASNIE TWOJE ZDANIE ZOSTAŁO PODWAZONE, SPADAJ Z TEGO TOPIKU I IDZ PRODUKOWAC WIECEJ MLEKA KRÓWKO:) DLA MNIE MIESZANKA JEST CZYSTA OD POTU OD CALEGO SWINSTWA KTORE JEST W ORGANIZMIE MATKI. I TYLE. MLEKO Z CYCA TO JAK KUPA Z DUPY, ODPAD I TYLE. NALEZY COS TAKIEGO NISZCZYC.

pokarm po porodzie nie pojawia się od razu (czasem nawet kilka dni trzeba poczekać), dlatego biorę modyfikowane. nie będę słuchała jak moje dziecko wyje z głodu, a pielęgniarki będą się wymądrzały. nastawiam się na brak pokarmu, bo moja mama go nie miała. mama ma 3 dzieci wykarmione butelką i jakoś żyjemy, mamy się dobrze i nie chorujemy. siostra wcześniak z 7 miesiąca i jakoś dziewczyna 180 cm wzrostu i za rok pielęgniarstwo kończy... ale oczywiście mniej inteligentna jest wg. karmiących piersią

dokładnie, mój bratanek 8latek zapinkala na wiolonczeli jak mały mozart, też na MM - zero chorób (może raz miał chyba ospę, bardzo lekko przeszedł), zero infekcji, alergii, rehabilitacji..na każym forum matki gadają jak to dzieci non stop chore i jeszcze piszą - dziwne, przecież je moje mleko, to gdzie ta słynna odporność od matki? hehehehe

mniejsza większość powiem Ci ze moje kolezanki ktore na poczatku chcialy karmić miały podobnie. Utrata wagi itp itd, probowaly dosc dlugo ale w koncu namowilam je na mm i jak reka odioł! Teraz mi są wdziewczne za porode, dzieci maja zdorwe i one tez sa szczesliwe. Jest cos w tym ze jak babka nie sporobuje to musi sobie caly ten trud jakos zrekompensowac dlatego tak ufaja pustym sloganom o mleku matki:D ale to tylko rekompensata dla wlasnego poswiecenia, bo przeicez jakby doszlo do ich pustych glowek ze mozna sobie nieco w zyciu pomoc i jakos lepiej i latwioej przetrwac ten czas;)) glupiutkie babsztyle.... nie mowie ze zwszytskie babki co karmią, bo jak KTOS CHCE OKI NIECH ROBI JAK CHCE, ALE NA BOGA PO CO SZCZEKAJA TU TE CO CYCA DAJA?? A najbardziej zal mi tych wszytskich ktore robia TO TYLKO DLATEGO ZE SA ZMUSZONE, I TEN TOPIK JEST ADRESOWANY DO WSZYTSKICH TYCH KOBIET KTORE SA ZASTRASZNE I ZMUSZANE PO TO ZEBY IM POMOC! JA sluze pomocą jak cos;)

po ci badania? zawsze to co naturalne jest lepsze od sztucznego . Nigdy miód sztuczny nie będzie lepszy od miodu naturalnego . Proste jak budowa kija:)

hmmm odporność z mleka zniknęła wraz ze zmęczeniem i frustracją matek, które zmuszano do karmienia. zamiast zająć się sobą i spokojnie przespać noc siedzą z laktatorami i płaczą, że nie mają pokarmu. wychodzę z założenia, że nic na siłę. zadowolona matka to zadowolone dziecko :D

nie masz badań nie masz racji! Jak zdobedziesz przeslij a poki co założ topik pod tytułem wywalaj cyca babo a będzie Ci dany raj na ziemi albo cos alla tych wszytskich bredni a nas tu zostaw bo Twoje posty nie wnoszą nić w naszą konwersację;)

czekolada mleczna popieram;)

kupiłam mleko NAN 1 z jakimiś biofidusami i innymi pomocnymi rzeczami, dobre jest?

AnKa^^ masz coś z głową nie w porządku. Jak cię facet miał bzyknąć, to też kazałaś mu przedstawiać opracowania naukowe po co chce to zrobić i dlaczego ma cię zapładniać skoro sperma jest wydzieliną - odrzutem. Gdyby ludzkość myślała tak jak ty, to by wszyscy wygineli jak nie z powodu zaniechania prokreacji to z głodu. Na co dzień jestem kulturalną osobą ale ciśnie mi się na usta tylko jedno jesteś idiotką porównując mleko matki ze swoim gównem.

czekolada ja tez zaczynalam od nana, ale akurat jakoś bardziej spasował mojej gerber. Już w szpitalu była dokarmiana nanem i potem gerberem i zauważyłam, że po gerberze nie ulewa i bardzo szybko się jej odbija, a przy nanie długo musiałam z nią chodzić zeby odbekała i mogła iść spać. W ogóle ona caly czas spała w szpitalu, az byłam zła bo nie mogłąm się nią naciesyć, ale przynajmniej pojedzona była moja kruszynka:)) Także jak najbardziej nan jest bardzo dobry i polecany przez pediatrow, ale gerber jest duzo tanszy, taka sama firma, prawie identyczny skład, ale jakos mojej akurat lepiej podszedł. Także może zacznij również jak ja od nana a potem ewnetualnie pokombinuj;)

miało być że w szpitalu była karmiona nanem oraz gerberem (mieli tam takie małe buteleczki) na szczęscie ja od razu wzielam tabsy na zatrzymanie laktacji i pokarm nie pojawił się wcale, a polozne slyszac ze juz po ptokach odpuscily i grzecznie przynosily buteleczki:D :D

gdyby mm było szkodliwe to ludzi spotkałby los mamutów

to cieszę się, że dobre mleko kupiłam. szczerze mówiąc nie chciałam zaczynać od bebilonu, bo bardzo drogi i szkoda 50 zł na raz wywalić jak nie podpasuje dziecku. :D zastanawiam się skąd bierze się taka agresja matek wobec siebie. przecież i tak karmiąca cycem i ta karmiąca butlą są matkami, kochają swoje dzieci i chcą dla nich jak najlepiej... kobiety chyba tak mają, że zamiast się wspierać to warczą na siebie i próbują sobie dokopać...

AnKa^^ kobieto twój język to jest porażka!! Ja ty będąc matka możesz obrażać inne mamy które karmią piersią? a porównanie mleka mamy do gówna świadczy o tym jak jesteś pusta i ograniczona.

anka..opanuj się kobieto,bo raz piszesz że każdy robi jak uwaza a potem ciskasz błotem na mleko matki.twoje koleżanki niech będą cie wdzieczne,ich sprawa,mogą ci nawet zapłacić za twoje rady.. różnie ludzie pod kopułą mają poukładane ale ty to beret masz chyba nie żle zryty... troche kultury kobieto,skoro masz inne zdanie to je wyraż bo masz prawo,wyciągnij odpowiednie argumenty i wtedy to jest zdrowa dyskusja,ale nie porównuj potu i gówna z mlekiem matki bo to tylko o twoim braku kultury świadczy..

czekolada..jedyna warczącą tu matką jest anka..

moim zdaniem opieka społeczna powinna zabrać ci dziecko, nie dlatego że karmisz go mieszanką ale dlatego że możesz dojść do wniosku że też jest pasożytem z obrzydliwych wydzielin ciała, urodziło się brudne poza tym robi kupę.

Ja tez nie karmiłam piesia ale AnKa^^ to co ty tu wypicujesz to jest żałosne !!!!

to było do Anka^^