Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodka papryczka chili

dieta 1000-1200 kalorii+ ruch :D w pogoni za zdrowiem i sylwetką :D

Polecane posty

adziam miesnie kegla trzeba cwiczyc nawalaja bo w czasie ciazy powinno się je cwiczyć a niestety wiele z kobiet tego nie robi .papryczka ty się ciesz ze masz takie dlugie cykle ja mam co 26 dni niestety;[ . ja juz po kolejnych cwiczeniach na pupe i uda 30 minut cwiczylam;] dzisiaj zjadłam ; sniadanie 1 i 2 wypisałam juz wczesniej obiad zupa 300 kcal warzywna podiweczorek kisiel 75 kcal bez cukru of course ;] kolacja ryż 20 gram z owocami morza 250 gram 250 kcal dodatkoqwo 1,5 pieroga ;] razem 1200 ;] oby mnie glód nie dopadł wieczorem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta88
mnie sie udało dzisiaj popedalować prawie 2 godzinki:) za to ćwiczenia na brzuch z braku czasu dzisiaj odpuściłam. Na drugie śniadanko zjadłam 2 kromki razowca z szynką drobiowa i kilka koreczków śledziowych, obiadokolacja: 2 parówki fit, 2 kromki razowa i troszkę sałatki caprese. ogólnie nie jest źle. co do okresu, to ja miałam czasem co ok.3 miesiace, ale od 3 lat biorę pigułki, więc mam problem nieregularnych cykli z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobereczek:) papryczko - masz racje, odpusc sobei cwiczenia na pierwszy czy nawet drugi dzien:) i w ogole wagowo jedziemy w dol podobnie hehe :P Ekler - oj w ciazy o wielu rzeczach sie zapomina hehe :) nie no ja z tym moczeniem to tak troszke zartowalam :classic_cool: miesnie mam sprawne ;) po prostu skakanka nie moj typ - a szkoda bo ladnie rzezbi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. ja juz po sniadanku i porannych cwiczeniach. 0 minut rowerek 0 minut skakanki czyli 2000 podskoków i drugi dzien aerobicznej szóstki wejdera ;]. odezwe się wieczorem czy jeszcze cos pocwiczylam i napisze co zjadłam ;]. papryczka ja ci powiem ze jak mnie boli w okres i pocwicze delikatnie to mnie przestaje spróbuj sobie jakis pilates czy cos podobnego moze akurt bedzie tak jak u mnie działało ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kiedy się ważycie? :D za ile bo ciekawa jestem jak nie wiem waszej wagi :D niee mi ćwiczenia w ogóle nie pomogą na ból zawsze mam delikatną gorączkę i mi zimno jak bym była chora głupie objawy :D u mnie dziś zjedzony twarożek ze szczypiorkiem jak na razie :D jak to zero minut skakanki a 2000 podskoków? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta88
witacie. ja rano standardowo 60 min pedałowania, niestety popusł mi się wyświetlacz w rowerku i nie wiem ile kalorii spaliłam, jaka prędkośc itd. no i motywacja od razu mniejsza przez to, w ogóle nie wiem ile jeszcze ten mój rowerek pociągnie, bo nigdy nie był tak elsploatowany, no ale kasy na nowy narazie mi szkoda, więc muszę się tym zadowolić. Na śniadanko owsianka z truskawkami, drugiego śniadania dzisiaj nie bylo i już raczej nie będzie. wieczorkiem grill się zapowiada, więc może na kilka pieczarek, paprykę i jakiś kawałek kurczaka się skuszę, zobaczymy jeszcze dziewczyny mam pytanie, wiecie może gdzie można kupić hulla- hop z wyspustkami? w sklepie sportowym? zabawkowym? czy gdzie? wiem, że na allegro są, ale nie chce płacić za przesyłkę, poza tym wolałabym najpierw oglądnać je w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta88
ja mam ważyć się w piątek, ale na cuda nie liczę, w zasadzie to zastanawiam się czy się ważyć, czy dopiero za tydzień, gdy będzie wieksza szansa na efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dzisiaj zwazylam chociaz mialam jutro :P taka to ja ciekawska :) judyta - wkazdym supermarkecie mozesz znalezc.. nie wiem co tam macie w Pl, real? tesco? sa dzialy activ/sport:) podzwon po sklepach sportowych :) co do brzuszkow i bardziej dolnej czesci czyli to wszystko co sie gromadzi wogol pepka:P (moja najwieksza zmora :D) http://www.youtube.com/watch?v=2vqhhaYkDiI&feature=related !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało tam byc czterdziesci tylko czwórka mi nie chodzi w laptopie ;] ja bede sie wzyla dopiero 27 dlvtego ze czekam na okres gdzies dostane w nasteonym tygodniu i przez to nie ma sensu się ważyć ; ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam gratuluję :D judyta takie hula jest w sportowych sklepach tyle że dla mnie hula to nuda :P cieszę się że wy Tu nie piszecie że małe ilości jedzenia to klucz do sukcesu tylko jak widzę każda ćwiczy :D hmm ja mam dość starą wagę i tak na prawdę to dokładnie do pół kilo można się zważyć... no i mam taką za 1300zł do warzenia skrzynek z owocami jest mega dobra tyle że waży tylko do 60 kg :/ a w domu /rodzinie/od chłopaka/ czy kogokolwiek macie wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje, ale to pikus w sumie te pare gram :) ja juz mowilam, ze u mnie to mozoooolna droga te odchudzanie ale tak, jestem stanowczo za cwiczeniami waga spada wolniej ale spalamy tluszcz i budujemy miesnie wtedy wyglada sie najladniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judyta88
no to jutro przejdę się do sportowego i popytam hmm mnie nikt nie wspiera. o odchudzaniu, wie tylko mój chłopak,bo mieszkamy razem i mówi, ze cieszy się i mnie podziwia,że daję rade, ale jakoś specjalnie mnie nie wspiera, dzisiaj jadł chipsy przy mnie. niestety tez by mu się przydało schudnąć i to sporo bardziej niż mnie, ale nie ma motywacji, zreszta z nim to byłaby ciężka praca to odchudzanie, bo pracuje w firmie u brata i codziennie zjada ''wspaniałe'' mega tłuste i kaloryczne obiadki, które przynosi im mamusia;/ potem z kolei jada jeszcze ze mną obiadokolacje, czyli tak jakby drugi obiad, więc masakra...no, ale póki co sama też daję radę. w ciężkich chwilach wyobrażam sobię moment, w którym znajomi mówią mi: ''Judyta jak Ty schudłaś wow"":D i juz mi lepiej. Dla mnie większą katorgą byłoby głodzenie się niż intensywne ćwiczenia, dlatego ''inwestuję'' bardziej w sport niż obsesyjne liczenie kalorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze to wyciągnij chłopaka to na basen to na rowery może jakieś spacery :D w końcu spacery we dwoje pomogą mu spalić część obiadu a poza tym są przyjemne :) a może nauka tańca albo wspólna siłownia? :) wiele jest rzeczy które możecie robić razem a zarazem mieć korzyść :D no mnie to motywuje fakt że chłopak jest ratownikiem wopr i ma mega mięśnie jest 18cm wyższy a waży tyle co ja :/ więc przy nim to grubaska jestem :D ale wiem że schudnę :D i właśnie cieszę się że go poznałam właśnie taka przy tuszy bo wiem że nie chodzi mu o mój wygląd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj maz mnie wspiera duchowo :P generalnie spedza na naszej malej silowni 4 dni w tyg, ma diete na mase, musi jesc ponad 3000kcal ma 180 cm a wazy 71 kg:P wiec podobnie jak u ciebie papryczko :classic_cool: bardzo bym chciala wygladac przy moim mezu filigranowo :P no a mowilam ze duchowo bo na bank nie dietowo, jak ja widze ile on pochlania na obiad i kolacje, cale talerze ryzu, 3 piersi kurczaka na sniadanie wielka miske platkow midowych, dwa jajka albo np. gora makaronu z gulaszem... pycha kremowe jogurty, 3 banany, czekolady gorzkie... az mnie koorwica bierze za przeproszeniem ze ja jem polowe tego co on, cwicze i nie chudne a ten kurde tyle wpalaszowuje i o! 71 kg na liczniku i fajnie zbudowane cialo 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow no to zupełne przeciwieństwo mojego, chociaż gdy się poznaliśmy 5 lat temu, to też był chudziutki, no ale tak się zaniedbał i ja chyba przy nim w ciągu minionego 1,5 roku odkąd razem mieszkamy, wprawdzie nigdy mi nie mówił, ze gruba jestem, ale sama doszłam do wniosku, że w końcu trzeba się za siebie zabarać. U niego to pierwszym krokiem powinny być zmiany nawyków żywieniowych, bo sam basen/rowery/spacery/koszykówka nic mu nie dają, zreszta raz w tygodniu jakiś wysiłek fizyczny to za mało. planuję wysłać go na podstawowe badania, jak mu wyjdzie cholesterol, to może da mu to coś do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej strony gdybym miała faceta, który by ważył tyle co ja, to chyba bym się już całkiem załamała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu jak fajnie bedzie wygladal sex jesli oboje bedziecie mieli super kondycje, mozna bedzie hulac caaaaala noc :D na mojego to podzialalo :P kryzys wieku srednieczo, przed '40 :P hehe do pracy jezdzi rowerem, odrzucil kompletnie alkohol, zdrowa zywnosc, shake proteinowy na mase i dalej , wyciska te swoje ciezary hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowi, ze jak bede miec 60 to jak jego ciezarki na klate i bedzie mogl mnie podnosic ile wlezie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam to mnie rozbawiłaś tym sexem :D ale mi się wydaje że Judytka powinna zaproponować mu razem siłownie czy coś a jak nie to chyba Ty przygotowujesz posiłki? możesz mu jakieś nie wiem chude kotlety zrobić bez panierki z dodatkami warzyw :D poza tym nie chodzi o wagę bo waga to waga dużo wazyć mogą i mięśnie ale najważniejsze jest zdrowie :D mój to codziennie pływa i wieczorami biega to mi się głupio zrobiło do października ma mnie zacząć uczyć pływać :D ogólnie to mam dystans do siebie i np kiedyś powiedziałam że mam ciało jak garaleta a on powiedział że lubi galaretkę to zamiast płakać śmiałam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na siłownię chodziliśmy w zeszłym roku, zrezygnowaliśmy głownie ze względów finansowych, bo 2 karnety to dodatkowy wydatek co najmniej 200 zł miesięcznie, przynajmniej u nas w mieście są takie ceny. ja wolę ćwiczyć w domu i w plenerze, a zaoszczędzone co miesiąc 200 zł dołożyć do wakacji. poza tym jakoś mi nie szło to ćwiczenie na siłowni, nie czułam się tam zbyt komfortowo, no ale każdy lubi co innego;) ja bym była zadowolona, gdyby ćwiczyl ze mną choc trochę w domu, a weekendami jakieś bieganie/ rowery na świeżym powietrzu. co do gotowania to pisałam wyżej, że jego przytycie to zasługa mamusinych obiadków plus do tego chipsy i fast foody. Czasem praca i studia zajmowały tyle czasu i energii, że się nie chciało wieczorami przygotowywać posiłków, więc się zamawiało pizzę, no i takie są tego skutki...terazmam trochę luźniejszy okres w życiu, więc i więcej czasu na przygotowywanie urozmaiconych posiłków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta ile masz wzrostu?:) mamy prawie takie same wymiary hehe :classic_cool: ;) ja mysle, ze jesli ktos sam nie zaprze sie na diete i cwiczenia to nie ma bata, nikt na nim tego nie wymusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta- nie w żadne tabletki cudowne nie wierzę i nie uwierzę zwykłe placebo a to czy ktoś schudnie zależy czy zmienia tryb życia i jedzenie. fakt siłownia dość droga jest ale w Twoim mieście nie ma stron typu grupon?? tam częstą są duuuuuuuuże obniżki bo ludzie traktują to jako reklamę http://www.groupon.pl/ ja jak byłam na studiach to na gruponie wykupiłam wizytę u okulisty za 20zł byłam bardzo zadowolona i widzę że często siłownie się ogłaszają a co do gruponu w akademiku miałam dziewczynę która bardzo chciała polecieć balonem ale to niestety było bardzo drogie pojawiła się oferta na gruponie dosłownie za jakieś grosze jej chłopak wykupił i oświadczył się jej w balonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze sie rozpisalyscie. mnie tez niby wszyscy w domu wspieraja ale jak widac naprawde to kazdy wpycha ciastka i nie przejmuja się wogóle ze głodna jestem;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny miło sie Was czyta i musze przyznac ze bardzo mnie zmotywowałyscie do podjecia diety. Codziennie staram sie cwiczyc ale co schudne to za chwilke waga powraca. Mam rocznego synka i jeszcze nie zrzuciłam moich 5 ciazowych kilogramów wiec dzieki Wam jutro zaczynam diete. Pozdrawiam i życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×