Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elli30

czekam na 2 kreseczki ... :) - dla nowych

Polecane posty

Gość Sawa83
to widzę że musi być bardzo zdyscyplinowany :) i dobrze :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy zdyscyplinowany nie wiem...moze..w każdym razie przeżywa jesli chocby jeden dzien zapomniał zjeść :p myśle,że boi się iść na te badania. Jego rodzice starali sie o niego 7 lat to może podświadomie czuje,że coś z nim może być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
jeśli mogę się wtrącić :) oeparol w moim przypadku zdziałał cuda i to już w pierwszym miesiącu stosowania nie dość, że widzę u siebie mnóstwo śluzu płodnego, którego wczesniej nie miałam wcale to wyregulował mi cykle wczesniej trwały od 26dni do 35 teraz ja w zegarku 28 :) w pierwszym miesiącu zażywałam 2x2 tabletki dziennie a teraz to już tylko profilaktycznie 1 tabletkę dziennie oczywiście tylko do owulacji, ponieważ wiesiołek powoduje skurcze macicy, w 1dc też nie polecam, ja nie dałam rady takie silne skurcze miałam :( w drugiej fazie cyklu biorę magnez z wit.b np. oeparol na wydłużenie fazy lutealnej wcześniej trwała 9 dni a teraz 13-14 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
jak już wcześniej pisałam zaopatrzyłam się w zioła ojca Sroki moja koleżanka starała się o dziecko 2 lata, po 2 miesiącach picia ziółek ku wielkiemu zdziwieniu ujrzała 2 kreseczki, zioła nie są drogie ok 20zł (ja tyle zapłaciłam na allegro) i wystarczają na 3 miesiące zarówno dla kobiety o mężczyzny. Ja z mężem zaczynam w piątek, nie zaszkodzą a naprawdę mogą pomóc, a jeśli chodzi o Panów: aby przed stosunkiem wypił szklankę coca-coli bardzo dobrze wpływa na szybkość plemników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawa83
No to faktycznie może czuje jakąś presję lub stres z tym związany. Mój wujek (a w zasadzie dziadek-wujek) też się długo z ciocią starali o dziecko i w końcu bo wielu latach mieli jednego syna i ten syn ożenił się też z jedynaczką i potem też wiele lat się starali o dziecko i mają jednego syna tylko. Ale nie ma co się stresować. Będzie dobrze, czasy mamy inne i medycyna poszła do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
jak już wcześniej pisałam zaopatrzyłam się w zioła ojca Sroki moja koleżanka starała się o dziecko 2 lata, po 2 miesiącach picia ziółek ku wielkiemu zdziwieniu ujrzała 2 kreseczki, zioła nie są drogie ok 20zł (ja tyle zapłaciłam na allegro) i wystarczają na 3 miesiące zarówno dla kobiety o mężczyzny. Ja z mężem zaczynam w piątek, nie zaszkodzą a naprawdę mogą pomóc, a jeśli chodzi o Panów: aby przed stosunkiem wypił szklankę coca-coli bardzo dobrze wpływa na szybkość plemników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawa83
malgosia -- coca-cola... no muszę spróbować, zaciekawiłaś mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ziol - ja pilam mieszanke nr 1 Ojca Klimuszko. Sluzu plodnego mnostwo, owu w 10dc. Dzieki tym ziolom ujawnily sie tez polipy na endometrium. Ale przestalam je pic i oddalam kolezance bo problemow.zowu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
Nie jest na receptę ja kupuje na allegro koszt ok. 25zł za 60 tabletek :) oeparol to wiesiołek ale w formie kapsułki, ja polecam u mnie się sprawdził. Wyregulowałam cykl ale dalej nic, już sama nie wiem co mam robić. Może mam niedrożne jajowody po zapaleniu przydatków. Czy któraś z Was miała robione HCG? Straszienie się boje tego badania ale z drugiej strony jeśli tylko to ma mi pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu, co prawda ja nie mialam, ale postanowilam, ze jak do konca roku nie zajde, to ide. Sa szpitale, ktore do tego zabiegu Cie usypiaja, wiec nie ma sensu sie bac. Jest tez laparoskopia polaczona z kolorografia, ale to juz chyba bardziej inwazyjne niz hsg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu, a robilas badania hormonow? Monitoring cyklu? Twoj maz sie badal? Najpierw trzeba wykluczyc te bardziej podstawowe przyczyny, zeby niepotrzebnie nie narazac sie na nieprzyjemnosci podczas hsg.. dobry lekarz np nie zleci Ci hsg bez wynikow nasienia partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ten oeparol sie zaopatrzę,u mnie kiepsko ze śluzem. Ja nie mialam hsg,ale rozne opinie słyszałam o tym zabiegu. Jedne kobiety mówią,że boli inne,że nie. Podobno boli jesli jajowody trzeba przetkać. Dziewczyny ja sie na razie z wami żegnam,musze sie wziąć do roboty bo zwariuje myśląc ciązgle o ciąży. Życzę wam milego popołudnia i do popisania znowu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waiting, sprobuj z Oeparolem. Mi nie pomogl, nie zauwazylam jakiejs roznicy, ale moze na Ciebie podziala zbawiennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
no właśnie nie robiła żadnych badań :( ostatnio znalazłam takie testy nasienia, czy one byłyby wystarczające czy lepiej wykonać badanie w laboratorium? Jak jest z tymi badaniami tzn. z dostarczeniem próbki? Badania hormonów też będę musiała zrobić tylko nie bardzo wiem od czego zacząć... może doradzicie, lekarz twierdzi, że na to jeszcze za wcześni więc może zrobię je na własną rękę- byłabym spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu, a jak dlugo sie staracie o dzidziusia? My podjelismy ta decyzje w kwietniu zeszlego roku, po drodze jeszcze wyskoczyl polip, kilka cykli odpuscilismy. Ale nadal staram sie wierzyc, ze nadejdzie dzien z dwiema kreskami ;) Z podstawowych badan to chyba FSH, LH, TSH, ESTRADIOL, PROGSTERON, PROLAKTYNA, TESTOSTERON i mozesz jeszcze zrobic DHEA. Z tym, ze na lasna reke to od cholery kasy wydasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
niby nie długo ok pól roku ale wcześniej dlugo sie nie zabezpieczaliśmy i to mnie martwi :( może zmienię ginekologa, już sama nie wiem co ma robić... Dzisiaj dzwoniłam do przychodni z zapytaniem o koszt badania nasienia i dowiedziałam się że są bardzo tanie 20zł :) jak należy dostarczyć materiał do badania, można "oddać" próbkę w domu czy tylko w przychodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
jeśli chodzi o lh to wykonuję testy owulacyjne i wychodzą idealnie, dwie krechy 13 bądź 14 dnia cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko 20 zl? To niezle, bo my placilismy 130 zl. Dowiedz sie wczesniej jakie parametry badaja (uplynnienie, liczba plemnikow w ejakulacie, liczba plemnikow o prawidlowej budowie, typy ruchliwosci plemnikow itp) - to dosc istotne :) To czy probke mozesz "zebrac" w domu to juz decyzja laboratorium. Moj M oddawal w klinice, ale gdybysmy chcieli w domu, to mielismy 20 min na dojazd. Wiec zrezygnowalismy z domowego zacisza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
domyślam się że to musi być dla faceta stresujące więc wolałabym mu tego oszczędzić, jutro zadzwonię do tej przychodni i dokładnie wypytam o badanie :)i przy okazji o koszt badań hormonalnych i dobrego ginekologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dlaczego jest stresujace? Bo sie boja wyniku. Moj tez mial lekkie opory, zeby tam isc. Ale jak zobaczyl wyniki, to stwierdzil, ze pobierze suplementy i pojdzie jeszcze raz, zeby sie dowartosciowac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
A jak wyniki? wszystko ok? Dawno je robiliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos pod koniec roku. Wszystko ok, nie ma problemow ani z liczebnoscia, ani z ruchliwoscia. Jedyne do czego moznaby bylo sie przyczepic to morfologia plemnikow (nie pamietam dokladnie, ale chyba jakies 10%). Ale lyka witaminy i jakos nie panikuję z tego powodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia89
najważniejsze, to żeby się nie stresować i nakręcać... łatwo powiedzieć trudno zrobić, tym bardziej jak wszyscy dookoła bez problemu zachodzą w ciążę a nawet tego nie planują, to wszystko jest takie niesprawiedliwe. Obyśmy już niedługo się doczekały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawa83
malgosia, właśnie! Ja w tym miesiącu powiedziałam sobie że nie będę się stresować ani nakręcać. I zobaczę jak będzie. Choć pewnie im bliżej będzie @ tym będzie ciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgosiu, wiesz ja przez te miesiace nauczylam sie dwoch rzeczy. Tego, ze na wszystko jest dobry czas i tego, ze to nie jest tak, ze wszystkie zachodza, a ja nie. Jest mnostwo par, ktore staraja sie po 5, 10 lat i albo sie nie udaje, albo udaje sie po bardzo dlugim czasie. Trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×