Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Cześć dziewczyny ja trafiłam do szpitala jestem załamana ;-( dzisiaj pojechałam do lekarza bo twardnial mi brzuch okazało się że szyjka zaczęła się skracać i grozi to przedwczesnym porodem ;-( boję się że stracę mojego synka ;-( lekarz powiedział że na tym etapie ciąży nie powinien twardniec brzuch i że u mnie są to przedwczesne skurcze które w każdej chwili mogą doprowadzić do porodu ;-( boję się strasznie. Mam dostać leki. Pewnie szybko nie wyjde ze szpitala. Trzymajcie się mamusie i oby żadna z Was nie spotkało to co mnie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka - ja będę za Ciebie trzymać kciuki na pewno :-) w szpitalu nie dadzą Ci zginąć, będziesz leżeć i wydaje mi się, że to spowalnia skracanie szyjki, bo dziecko nie napiera na nią ciężarem, ew. możesz chyba dostać pessar. będzie dobrze. Kochana, odpoczywaj i pisz co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka trzymaj się mocno, będzie dobrze! Staraj się nie stresować, trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka ja bym dala wszystko zeby byc w PL i zeby mnie wzieli do szpitala na obserwacje bo tez mam takie atrakcje ciazowe. Jestes chociaz pod dobra opieka bo ja tutaj czuje sie zdana sama na siebie. Jade za godzine na pogotowie, czekam na meza az wroci z pracy. Mam nadzieje ze zrobia mi w koncu to ktg bo mnie szlag jasny trafia. Jak mnie odesla do domu z zaleceniem picia wody w ilosci co najmniej 2l na dobe to zwatpie. Ostatnio mi powiedzieli ze nie moga potwierdzic skurczy bo na ktg za wczesnie wiec mi lekow rozkurczowych nie dadza. To ze nie moga ich potwierdzic bo nie robia tak wczesnie ktg to nie znaczy ze ich nie ma. Juz mam dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam dzis u poloznej.i powiedziala ze te napinanie brzucha to normalne.macica cwiczy do porodu.mam sie nie przeciazac i tyle.sluchalam serduszka mojego synka :-D polozna powiedziala ze silne i glosne to serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam dzis u poloznej.i powiedziala ze te napinanie brzucha to normalne.macica cwiczy do porodu.mam sie nie przeciazac i tyle.sluchalam serduszka mojego synka :-D polozna powiedziala ze silne i glosne to serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka nie przejmuj się, choć wiem, że to łatwo napisać. Ja miałam taką samą diagnozę i zrobiłam najgorsze co mogłam, przez dwa tygodnie się zamartwiałam i stresowałam później jakoś się wyciszyłam. U mnie szyjka zaczęła się skracać już w 17 tygodniu, na szczęście nie było żadnego rozwarcia, brzuch też twardniał. Gin przepisała mi Asmag forte 3 x dziennie i w razie częstego twardnienia i gdyby bolało no-spa i bardzo dużo wypoczywać, dostałam też zwolnienie lekarskie żeby dłużej nie pracować. I tak praktycznie przez miesiąc b.dużo się oszczędzałam, nie dźwigałam, nie wieszałam prania, żeby nie potrzebnie nie napinać brzucha, jeśli gdzieś wychodziłam to tylko niedaleko, większość czasu spędziłam w łóżku i na ostatniej wizycie okazało się, że wszystko wróciło do normy :) ja też zresztą inaczej się czuję nie odczuwam takich dziwnych bóli dołem brzucha jak wcześniej no i brzuch jak twardnieje to twardnieje parę razy na dobę, co jest normalne a nie tak jak wcześniej zdarzało się, że twardniał co parę minut. Nie wiem jaka jest przyczyna tego ale z tego co gin mówiła to sama chyba zauważyła, że musiałam być wtedy na wysokich obrotach do tego jeszcze męcząca praca, dużo stresu i kłótni no i niestety wyszło jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka, trzymaj się dzielnie Dziewczyno, trzymamy kciuki za Ciebie i za Twojego Synka moja siostra właśnie od dwudziestego któregoś tygodnia miała bardzo często twardnienie brzucha, dwa razy była w szpitalu brała jakiś lek na powstrzymanie skurczy a mój chrześniak tak śpieszący się wtedy na świat teraz śmiga jak szalony, ma 3,5 roku, jest wysokim, inteligentnym, rozgadanym i energicznym chłopcem zapomniałam nazwę tego jej leku, ale z tego,co mówiła, to jeśli skurcze spowodowane są właśnie skracaniem się szyjki macicy to się je właśnie zatrzymuje lekiem gdy lekarz stwierdzi, że jest pomimo to ryzyko przedwczesnego porodu, podają też lek na szybszy rozwój płuc maluszka w weekend oglądałam program o porodach, jakiś lekarz powiedział, że obecnie taką umowną granicą przeżywalności takich malutkich wcześniaków jest waga 500 gramów najmniejszy dzieciaczek miał coś ok. 300-350 gramów oczywiście zakładamy, że u Ciebie maluch będzie gościł dużo dłużej i jeszcze poczeka:) myśl pozytywnie, odganiaj czarne myśli i stresy będzie dobrze:) Pozdrawiamy i jesteśmy z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniało mi się, brała fenoterol zapomniałam też dopisać, że przyczyną jej pobytów w szpitalu były dodatkowo plamienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Miałam straszna noc. Brzuch twardniał mi co minutę jak w zegarku. Kamelia słyszałam o tym leku ale nie mam pojęcia co mi podają wiem że luteine dopochwowo i jakaś brązowa tabletkę na twardnienie brzucha. Wczoraj po tym co usłyszałam od lekarza płakałam cała noc. Powiedział że gdyby teraz dziecko się urodziło w 25tyg z waga 800g nie miałby szans na przeżycie ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka, lezysz, woec wszystko bedzie dobrze, przetrzymasz dzieciaczka w brzuchu ile sie da, a pamietaj, ze z kazdym tygodniem bedzie lepiej Ja z tych naszych opowiesci mialam dzis taki oto sen: snilo mi sie, ze bardzo chcialam juz urodzic a byl chyba dopiero 36 tc. Poszlam na izbe przyjec, zeby jakos przekonac lekarke, zeby mi wywolala porod, ale lekarka byla zajeta i polozna kazala mi czekac, az lekarka skonczy zabieg. A za chwile okazalo sie, ze lekarka robila zabieg powiekszenia gornej wargi jarkowi kaczynskiemu :-D chwile tam czekalam, az wyszli lekarka, zeby ze mna pogadac, a jarek z taka opuchnieta warga i mowi do mnie: cii, niech pani nikomu nie mowi, ja specjalnie tu w srodku nocy przychodze, zeby sie nikt nie dowiedzial. No i z wrażenia sie obudzilam :-) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez noc było trochę lepiej a dzisiaj od rana z nowu mam cały czas twardy brzuch. Mają mi podać jakiś lek dozylnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka trzymam kciuki za ciebie i Twojego synka! Dacie rade bedzie dobrze zobaczysz...wazne abys duzo wypoczywala i (choc wiem ze to nie latwe) się nie denerwowala bo stres napewno tez jakis wplyw ma...trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też zostawili w szpitalu po wczorajszej wizycie na pogotowiu. I dobrze bo czuje sie tutaj bezpieczniej niz zdana sama na siebie w domu, zastanawiajaca sie co jest w ciazy normalne a co nie. Dostaje leki rozkurczowe, po poludniu maja mi zalozyc pessar bo szyjka skrocila sie bardzo od ostatniego usg. Wzrosl mi znowu indeks wod plodowych i z powodu wielowodzia mam miec robiona jutro amniopunkcje zeby odciagnac nadmiar plynu. Mam nadzieje ze z moja dzidzia bedzie wszystko w porzadku i wytrzyma jeszcze troche w brzuszku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też zostawili w szpitalu po wczorajszej wizycie na pogotowiu. I dobrze bo czuje sie tutaj bezpieczniej niz zdana sama na siebie w domu, zastanawiajaca sie co jest w ciazy normalne a co nie. Dostaje leki rozkurczowe, po poludniu maja mi zalozyc pessar bo szyjka skrocila sie bardzo od ostatniego usg. Wzrosl mi znowu indeks wod plodowych i z powodu wielowodzia mam miec robiona jutro amniopunkcje zeby odciagnac nadmiar plynu. Mam nadzieje ze z moja dzidzia bedzie wszystko w porzadku i wytrzyma jeszcze troche w brzuszku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka - dobrze, że jesteś pod stałą kontrolą jeśli słabsze leki nie okażą się skuteczne, dadzą Ci coś mocniejszego wiem, że to tak łatwo napisać i że zresztą sama o tym doskonale wiesz: trzeba być dobrej myśli, nie dać się stresowi i wierzyć, że wszystko będzie ok, bo dobre samopoczucie matki jest zbawienne dla dziecka wierzę, że dacie sobie szybko radę i skurcze ustąpią czekam na wiosnę - też trzymam mocno kciuki za Was szkoda, że nie udaje się Nam wszystkim gładko bezproblemowo przeturlać do porodu koniecznie daj znać, jak po amniopunkcji i jak Twój Maluszek i oczywiście życzę Wam jak najszybszego powrotu w pełni spokoju do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielowodzie jest niebezpieczne
Mojej kolezance podczas amniopunkcji pekl pecherz plodowy, urodzila tego samego dnia w 24t6d dziecko zylo kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosne to dobrze ze cie zostawili przynajmniej bedziesz pod stala opieką ja riwniez trzymam za was kciuki i za wasze maluchy:) dawajcie znac na bierząco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierd....po cholere się wypowiadasz? i stresujesz tylko nie potrzebnie...po zlosci czy jak??? nie kumam takich ludzi...zabieg to zabieg kazdy zabieg niesie ze sobą ryzyko to jest wiadome ale zeby odrazu tak ''brutalnie'' pisac to juz porazka jakas:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Majówki. Dawno mnie tu nie było, bo miesiąc nie miałam internetu, a potem... miesiąc zajęło mi nadrabianie tj. czytanie tego co pisałyście ;) Ale teraz już nareszcie jestem na bieżąco :) Witam wszystkie nowe majowe mamy :) U mnie w sumie nic nowego, ciąża przebiega spokojnie, nic nie boli, nic nie ciągnie, brzuszek rośnie i ja też. Jestem już ponad 7kg na plusie ;) Maleństwo skacze w środku - intensywnie od 20tc. Kopie mnie w pęcherz, albo w prawą stronę brzucha, więc nie wiem jak jest ułożone. Teraz jestem w 22t4d, na usg idę 1 lutego i już nie mogę się doczekać. Cały czas jestem na lekach i już nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juwelka trzymaj się i nie denerwuj - jesteś w szpitalu, więc pod dobrą opieką. Lilith-marlie haha niesamowite masz sny :D PS Aj z tymi pomarańczkami... brak słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajaca na wiosne
nie chce cie dobijac ale to prawda z tymi pekajacymi pecherzami po amniopunkcji, widocznie masz spory nadmiar skoro lekarze az tak ryzykuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczekiwany Skarb
cześć kochane również jestem z maja:-) trzymam bardzo mocno za Was wszystkie kciuki i również o to proszę. Czekam z niecierpliwością na moja wizytę za tydzień w środę też troszke brzuch mi twardniejee i już się martwię a to dopiero 23tc :( najbardziej chyba ze stresu:( a co to tych wrednych wpisów nie czytajcie tego ale wydaje mi się że to pisze jakaś osoba z tego topiku. . . Zerówka dla Was i Waszych maleństw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na wiosnę mam nadzieję że Cię nie przestraszyłam moim wpisem. Ja też myślałam że takie twardnienia są normalne w ciąży dopóki nie okazało się że szyjka zaczęła się skracać i rozwierac. Ja właśnie dziwię się trochę że nikt mi tutaj nie wspomniał o założeniu pessara. Podają tylko leki. U Ciebie lekarz odrazu zdecydował że będą go zakładać ? Ja byłabym spokojniejsza gdybym wiedziała że też będę miała założony. Pisz kochana co tam u Ciebie teraz obydwie jesteśmy przykute do łóżek :-( dziękuję pozostałym dziewczynom za mile słowa i wsparcie którego tak teraz potrzebuje. Łzy same cisna mi się do oczu ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juwelka ja mialam w ubiegla srode szyjke 30mm a dzisiaj rano 23mm tutaj zakladaja pessar jak szyjka zchodzi ponizej 25mm przy czym na starcie miala ponad 35mm, bo niektorzy maja naturlnie krotka szyjke i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwe powikłania mogą nastąpić nawet po wzięciu rutinoscorbinu i nawet o nich jesteś informowana na ulotce a to forum nie jest po to,by straszyć, że jak pofarbujesz włosy bez próby uczuleniowej to spuchniesz i wylądujesz w szpitalu, łysa i ze strupami na głowie a po ukąszeniu osy umrzesz w ciągu 5 minut nie martw się, czekam na wiosnę jest w szpitalu, pod opieką lekarzy a takie informacje są Jej teraz niepotrzebne masz jakieś zaburzenia i czerpiesz satysfakcję ze stresowania ciężarnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczekiwany Skarb
a może któras koleżanka by mogła opisać te skurcze? Czy brzuch bardzo twardy się robił? Czułyscie wtedy ruchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam się jaki cel mialoby pisanie kogos z naszego topiku na pomaranczowo??? trzeba by mieć nieźle w czubie, żeby tak robić. Rozmawiałam nt. szyjek z moim lekarzem tydzień temu i on potwierdził, że szyjki mają naturalnie różną długość - ja mam 30mm, ale mam taką od początku i się nie skraca, więc się trochę uspokoiłam. Dziewczyny, leżcie - czytajcie sobie książki, słuchajcie radia, muzyki i się relaksujcie - lekarze wiedzą co robią i pewnie każdy przypadek traktują indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×