Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość komarka

Boimy się powiedzieć o zaręczynach!!

Polecane posty

Gość komarka

Jesteśmy ze sobą 1,5 roku, chcemy w przeciągu najbliższych dni powiedzieć moim rodzicom o naszych zaręczynach, zrobić takie oficjalne przyjęcie zaręczynowe. Mój chłopak już mi się oświadczył, ale moim rodzicom jeszcze nie mówiliśmy.. Kochamy się bardzo ale problem polega na tym, że mój ojciec nienawidzi mojego chłopaka, mówi ze jest prostakiem i że widzi że "coś w nim siedzi" - tak to kiedyś określił i że przez to kiedyś nie będę szczęsliwa z nim. Kiedyś poddzedł do mojego ojca i zapytał go dlaczego ma jakieś ale do niego, a mój ojciec na to - spierdalaj i wyszedł... Boimy się starsznie jego reakcji na informację o zaręczynach. Może będziecie w stanie coś podpowiedzieć jak mu o tym powiedzieć żeby uwierzył że się bardzo kochamy, myślimy o wspólnej przyszłości i chcemy stworzyć razem rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fannyhany
ile macie lat? facet pracuje? macie gdzie mieszkac? w sensie jakies mieszkanie SWOJE nie kątem u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarka
może to dlatego, że raz mój chłopak jak byliśmy na obiedzie u moich rodziców spierdział sie przy stole po cichu, mój ojciec wtedy do niego "ale smród!! Ty gnoju jak mogłeś??!!" a mój narzeczoony zaczął się drzeć i zwalać wszystko na mojego ojca :O od tego czasu sie popsuły stosunki między nimi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż skoro Twój ojciec nienawidzi twojego chłopaka, to proponuje powiedzieć Mamie. Mama niech powie Tacie. Jeśli jest w Tacie taka nienawiść, to najlepiej jak twojego chłopaka nie będzie przy okazji ogłaszania tej nowiny. Gdzie będziecie mieszkać? Zakładam że mieszkasz z rodzicami, więc Ojciec może Cię wyrzucić z domu w akcie desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macpl
Nie dasz rady oznajmić tego tak, żeby zadowolić tatę i w czym kolwiek go uświadomić. Nie przyjmie tego ze spokojem na pewno i przygotuj się na to, bo będziesz zawiedziona. Przyjmijcie to na klatę, oznajmij, że to Twoje życie i będzie Ci niezmiernie przykro i źle, jeśli tego nie zaakceptuje, ale chcesz iść za głosem serca i walczyć o swoje szczęście. Mówię Ci to z doświadczenia, nie dajcie po sobie jeździć, postawcie sprawę jasno, bo inaczej będzie was gnębił przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macpl
p.s. A powiedzenie tylko Mamie będzie największym błędem - ojciec nie dość, że i tak zły, poczuje się jeszcze zignorowany. Nie masz chyba 15 lat, żeby bawić się w takie podchody :o Jesteś na tyle dojrzała, by w takiej sytuacji się zaręczyć - bądź więc dojrzała nadal i powiedz o tym obojgu rodzicom. No cóż, tak się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Mama jest rozsądna, to wyczuje dobry moment i może to zrobić łagodniej. Jak Ojciec jest gwałtowny i niewychowany, to powiedzenie mu w twarz zaowocuje agresją. Jak powie coś głupie, narzeczony też się wkurzy i może dojść do mordobicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarka
chcemy powiedzieć o tym razem tak żeby i tata i mama przy tym byli. Mamy po 25 lat, chłopak ma pracę, co prawda nie ma własnego mieszkania ale swoim rodzicom daje pieniądze co miesiąc na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarka
mój chłopak bardzo się boi powiedzieć o tym mojemu ojcu, ale jest zdecydowany żeby to zrobić, chcemy powiedzieć im o tym spokojnie tylko zastanawiam sie w jakich słowach najlepiej to zrobić żeby tata nie zareagował zbyt agresywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak..............
a jak chcecie sfinansowac wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie bedzicie mieszkac?
z tesciami? znasz ich dobrze? starczy wam kasy? Co konkretnego ojciec ma przeciw facetowi. na jakiej podstawie mowi,ze to prostak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie bedzicie mieszkac?
nie jest problemem, ze sie bois zpowiedzic, tylko to,ze ojciec go nie akceptuje. Moze ma jakie wzne powody? czy wiesz, jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarka
teściów znam dosyć dobrze, często rozmawiamy i mój chłopak wielokrotnie mówił że mnie lubią, jeśli chodzi o wesele to teściowie wspomogą nas w jakiejś skali napewno bo już się deklarowali a jeśli moi rodzice tego nie uczynią, bo to głównie własnie od mojego ojca zalezy to chłopak będzie musiał się zapożyczyć w pracy (bo ma taką możliwość) na drugą połowę za wesela. Tata nie powiedział mi nigdy wprost o co chodzi w tym że go tak nienawidzi, ale mi sie wydaje że może chodzić o to że kiedyś wracaliśmy z imienin i chłopak był mocno wstawiony i przeklinał podczas rozmowy z moim ojcem, nie że go obrażał ale po prostu w zdania wplatał przekleństwa. Kiedyś też mój ojcec zarzucał mu ze przechwala sie swoimi rodzicami, ze za bardzo wychwala swojego ojca itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarka
jeśli chodzi o wspólne zamieszkanie to u chłopaka odpada bo mieszka z rodzicami i siostrą w bloku w bloku i zwyczajnie sie nie pomieścimy. Ja mieszkam w domu prywatnym i jest tu całe wolne poddasze do zagospodarowania, ale znając podejście mojego ojca to zamieszkanie tutaj też odpada. Myślimy wobec tego o kupnie mieszkania na kredyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale to bardzo niefajnie,ze
chlopak przeklinal przy ojcu po pijaku, wrecz fatalnie. Moze jednak ojciec ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie mówcie
No ja bym Twojego ojca posłuchała. Chłopak ma coś za skórą i ojciec to już widzi, a ty nie, boś ślepo zakochana i go tłumaczysz. Skoro on po alkoholu wyzywał, był taki awanturniczy, to wyobraź sobie potem takie sytuacje, że wraca do domu i skacze do Ciebie. O co jeszcze może chodzić nie wiem, ale ewidentnie się przekonasz. Ojciec już wie co cię czeka i nie może cię uchronić, bo polecisz za chłopakiem. Może go tylko nie znosić. A tobie życie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×