Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość W sumie czy to problem??

Żona mojego szwagra i on sam są normalni??

Polecane posty

Gość W sumie czy to problem??

W sumie czy to problem?? Mój mąż ma brata o 7 lat starszego. Ten brat ma żonę odemnie o 10 lat starszą. (brat 35 lat a żona brata 32) Nie jeździmy do nich często ale dlaczego jest tak że oni nas traktują hmmm dziwnie. Np. my mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu a oni z jej rodzicami na poddaszu domu. Oni do siebie zapraszają nas co tydzień a jak my ich zaprosilismy to oni ani razu nie przyjechali (już pół roku mieszkamy w mieszkaniu). Mam wrażenie że oni uważają że wynajmowane mieszkanie to obciach i nie chcą nas odwiedzić. W też tak macie?? Normalnie j**nięci są. Bo inaczej nie zrozumiem. Tamci dochodu mają 6000 i mieszkają tam z rodzicami już 5 lat. Nic sie nie dokladają do rachunków-naprawde nawet do prądu już o wodzie nie wspominając. My mieszkamy sami mimo że dochodu mamy 3800.-chcieliśmy sami. Wy tez macie takie popie**olone rodzinki?? I jak sie dowiedzieli że sie chcemy do wynajmowanego mieszkania wprowadzić to potrafili do mojego męża wydzwaniać co kilka dni i namawiac go zebyśmy z jego rodzicami zamieszkali bo taniej by nam wyszło.-kurde gdzie sie rodzą tacy ludzie?? Dodam że tam mieszkają oni plus syn i drugie dziecko w drodze a nic nie dokładaja...nawet grosza i odkąd my się przeprowadzilismy do mieszkania traktuja nas jak jakis gorszych i obrabiają nam tyłek w rodzinie-przy okazji jakichś świat itp. wiem bo mówił mi drugi szwagier. I my nawet prace sami sobie załatwilismy normalnie rekrutacje CV a oni ? Załatwiana przez rodziców i jedno i drugie. Traktują nas jak gorszych, nie szanują. My ich zapraszaliśmy zeby jakoś z tą rodziną żyć "na poziomie ale widac sie nie da"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uohgygygh
olać- też mam yebnietą rodzinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka i teściowa
Nie rozumiem z czego robisz problem.Sądząc po ich zachowaniu sa pozytywnie do was nastawieni.Co cię obchodzi,ze za nic nie płacą,widocznie ustalili to z jej rodzicami,to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie czy to problem??
Chodzi mi o sytuacje z mieszkaniem . Ze uwazają sie za lepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie czy to problem??
Matka i tesciowa- sądząc po twojej wypowiedzi twoja rodzinka z tobą lekko nie ma. Jak ty take zachowanie uważasz za normalne to powodzenia. Pisze że obrabiają nam tyłek a ty mówisz że oni dla nas mili! No proszę cie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooogga
Autorko, oni sa normalni.Ty za to jestes ewidentnie zdrowo pieprznięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Autorko, oni sa normalni.Ty za to jestes ewidentnie zdrowo pieprznięta." he he dobre :) faktycznie, autorka jakas walnięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddd3
"Pisze że obrabiają nam tyłek a ty mówisz że oni dla nas mili!" ty robisz dokładnie to samo na forum. Zajmij się swoim życiem, żółć się z ciebie wylewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorchava
Nie bardzo rozumiem, po co ten temat. Co cie to obchodzi? Moze i trochę pasożytuja, alenie na tobie, nawet nie na twoich rodzicach, więc moze weź na wstrzymanie i sie uspokój, bo nie ma sie co pienić. Tesciom sytuacja nie przeszkadza, a tobie przeszkadza. Aferzystka z ciebie ii tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soniaaaa
Ja tez nie rozumiem co ci konkretnie przeszkadza.Skoro was zapraszaja to chca byc mili a sprawa "mieszkania" widac tylko tobie przeszkadza.Nie powinno cie obchodzic to czy oni placa rachunki czy nie. Czyzby jakas zazdrosc przez ciebie przemawiala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igfreo
Tu chodzi o to, że im jest lżej :) Że się lepiej ustawili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnienie za marzenie
rodzice żony mojego kuzyna kupili im mieszkanie w stolycy i tamci to dopiero uważają się za pępek świata :D :D nikogo do siebie nie zaproszą bo mają tu "nowych" znajomych a ona mu powiedziała, że jak zaprosi kogoś sam bez zapowiedzi to mu walizki przed blok wystawi :O i on się jej słucha bo ona bogatsza :) a on chłopak może nie z bogatej ale normalnej rodziny, pracuje uczciwie na jej zachcianki a ona rządzi bo to przecież "jej" mieszkanie..żal mi takich ludzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metkaaa
pragnienie za marzenie - a skad ty wiesz co ona mu powiedziala? Bylas przy tej rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragnienie za marzenie
tak się składa, że mam z kuzynem dobry kontakt i dzwonił do mnie i męża nie raz po różnych awanturach i wyżalał się :) w sumie są małżeństwem 3 lata, on chce rozwodu bo dłużej pod jej rządzeniem chłopak nie wyrabia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oqaszga
pragnienie za marzenie, to ciota z tego twojego kuzyna. Zamiast wydzwaniac i zalic sie na zone to rozmawia soie w malzenstwie a ewentualne decyzje o rozwodzie podejmuje sie samemu a nie po konsultacji z kuzyneczka, ktora cudze osobiste sprawy wystawi na widok publiczny :D Kretynska rodzina jestescie. Ta zona ma racje, niech kopnie kuzynka w dupe i znajdzie sobie mezczyzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
To, że nie dokładają to ich sprawa - zazdrościsz, że mimo wyższego dochodu, mają mniejsze koszty, czy co? Skoro im i rodzicom pasuje wspólne mieszkanie, a rodzice godzą się opłacać rachunki, to co Tobie do tego? Poza tym może odkładają kasę na własne lokum, żeby nie wynajmować ani nie mieszkać z rodzicami całe życie? Mnie się to wydaje rozsądniejsze niż wynajem na siłę i to przy stosunkowo niskim dochodzie jaki macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
pragnienie za marzenie Dziwne małżeństwo, że jedno rządzi a drugie się podporządkowuje. U mnie też jest tak, że mieszkanie jest moje (bo od rodziców), ale nie zabraniam mężowi zapraszać znajomych, jeśli chce. Może kuzyn się do Was tak głupio tłumaczy, bo sam nie chce Was zaprosić, więc zwala winę na żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwójke
wg mnie to oni wcale nie uważają was za gorszych, to tylko takie twoje odczucie, a byc moze jest całkiem na odwrót, ja bym na twoim miejscu zapytała wprost dlaczego was nie odwiedzą, może po prostu uważają że wam wygodniej wpasc do nich, od razu z rodzicami się spotkac...ja raczej stawiam na to że im wygodniej jak wy wpadniecie..a że zapraszają was co tydzien to znaczy że im na was zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uważam, że oni wam zazdroszczą, że się zdecydowaliście na samodzielne życie a nie z rodzicami a oni nie byli na tyle odważni i teraz udają takie a nie inne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam, że oni są życzliwi
dzisiejsze czasy. to czasy konsumpcjonizmu. ja osobiście nie widzę potrzeby wynajmowania mieszkania, jeżeli są warunki, żebyście zamieszkali z rodzicami. kiedyś może i myślałam ja Ty. ale teraz po 10 latach mieszkania samodzielnie(w innym mieście) wróciłam do rodziców. Są warunki, żebyśmy mieszkali z nimi. wydaje mi się, że jesteś lekko po 20 i chcesz pokazać, jaka to jesteś samodzielna i niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie czy to problem??
Napisałam że mi dupe obrabiają-inaczej obrabiac dupe w rodzinie nawzajem a inaczej w internecie opisać sytuacje jak sie jest anonimowym! Ludzie chyba nie wiecie w jakim świecie żyjecie. Niektórzy rodzice są tacy że nie da rady z nimi mieszkac. Mojego M są. Bil go ojciec całe życie-wyywał od huu jów, skurwy sy nów. Pomiatał nim. Tam jeszcze mieszkają dwaj bracia! Dlaczego mielibysmy mieszkać z rodzicami? Ciasne ale własne. Ale chodzi mi o to ze oni nas uważają za gorszych bi mieszkamy na wynajmie. Jakbym miała normalnych teściów to pewnie ze bym z nimi pomieszkała do czasu zbudowania domu- tak dom bedziemy budowac ze 3 lata dłuzej.Czyli nie 5-6 a 8np. Ale nie mieszkałabym z nimi nic nie płacąc bo to swiństwo.-wiadomo ile zużywa jedna osoba a ile np 3-4. Drugie co-ja nigdy do nikogo nie powiedziałam złego słowa na nich. Pierwszy raz wogóle cos nawet piszę i to tu gdzie każdy jest anonimowy(jako tako) Głównie chodziło mi o to że nie chcieli nas odwiedzić bo my mieszkamy w wynajętym mieszkaniu. Uważają że jesteśmy gorsi-wiem bo drugi brat męza mi powtórzył że na swięta jak byliśmy u mnie to goraca dyskusja u tesciów była na mój Nasz temat. I macie racje jestem lekko po 20dziestce dokładnie 22 lata. I nie mieszkam na wynajmie bo w 100% chciałam ale za to chciałam spokoju. Zona szwagra wie jacy są teściowie paskudni ale uważa że lepiej sie męczyć niz wydac jakiekolwiek pieniadze.-powiem przykładem: Zadzwoniła i mówi nam idzcie mieszkac do tesciów! Zobaczycie nie poradzicie sobie z mieszkaniem-a u nich darmowe wszystko! Ja jej na to dobra K. a ty byś poszła do nich mieszkać? Nigdy w życiu ! Do nich? Ja na to: Ale nas nagabujecie i wydzwaniacie żebysmy poszli. "Ale ja to co innego-bo was nie stać na co innego, przeciez na samo jedzenie my lekko 1600 zł wydajemy! A ubrania mieszkanie!? Ja ostatnio małemu bluze kupiłam w reserved i 60 zł kosztowała!Albo fotelik mu zmieniliśmy do samochodu za 850"-ona na to.(ten mały miła rok) To wy za te swoje pensje to bedziecie chleb ze smalcem jeść. (ona zawsze wie lepiej co ja będe i co jest lepsze) Ale nie o tym temat. Może sie duzo rozgadałam ale wkurzyli mnie obgadaniem mnie i uważaniem z gorszą-bo jak wypada odwiedzić kogos na wynajmie :/I to obgadywanie do rodziny-poprostu przez nią nie mam ochoty sie ze swoją rodziną spotykac. Moze miałam ochote sie wyżalić troche? Ja nikomu krzywdy nie robie-i naprawde pierwszy raz coś wogóle sie odezwałam. Ale mnie denerwuje to że ktoś mnie nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie czy to problem??
Ktoś napisał że zapraszają nas bo im zależy. Nieprawda. Było swięto 15 sierpnie i akurat byłam obok nich-mam tam koleżanke. I ona przez płot do mnie-co robicie w swięto co robicie??? Ja mówie jej że nie wiem. Ona to wpadnijcie. Ja na to ok moze wpadniemy. I poszła. Nie przyjechaliśmy a 2 dni pozniej sie widzielismy na miescie przypadkiem całkiem. I ona nawet nie zapytała czemu nie przyjechalismy. Nawet czasem mam wrazenie ze ona nas zaprasza bo tak wypada. Taki typ tak ma moze...nie wiem. Bo za kazdym raze mowi nam wpadnijce wpadnijcie. Jak nie przyjezdzamy to nawet nie zapytają sie dlaczego:D Tylko tak za kazdym razem...nie wiem o co im chodzi. Chyba ludzie tak juz mają po prostu.Ja jak kogos spotkam to nie zapraszam do siebie za kazdym razem. A ona zaprasza i to jeszcze jakby liczyła że nie przyjdziemy ale zaprosic wypada.-to zauwazyłam ze 2 miesiace temu. Bo jak inaczej wytłumaczyc ze do nas tez nie cha przyjechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam ale mialam
takich znajomych co tez nie przyjezdzali na zaproszenie i po dwoch odpiwedziach '' bo spotkalismy sie z kims innym'' tez przestalismy ich pytac czemu nas nie odwiedzaja. nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sumie czy to problem??
Moze masz rację...tylko mi się zawsze wydawało że rodzina mojego męża jest fajna bo aż 4rech braci ma ,jest o czym pogadać no i jak rodziców zabraknie to zostaniemy tylko my "młodzi" i fajnie by było żeby panowały ciepłe miłe zdrowe relacje...dlatego chciałam ich odwiedzać i sie spotykec. Ale jeśli jest tak jak mówicie to po prostu olejemy ich z mężem. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yxcvbnm,
autorko idz sie przebadac lub pros boga o zdrowie bo o rozum za pozno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×