Teściowa dała ZIMNY SŁOICZEK Z PAPKĄ MOJEMU 5 msc. dziecku!!!!!!!!!!!!!!!!!

nic dodac nic ujac:)

Ale zostało autorce napisane, że dziecku nic nie będzie i, że teściowa nie zrobiła nic złego, że postąpiła dobrze a autorka widocznie napisała posta bo chciała się z kimś pokłócić, skoro dalej idzie w zaparte i próbuje szerokie grono kobiet mających dzieci przekonać, że ma rację...bo przecież wypowiadają się tutaj w większości matki! chciała sobie ponarzekać na teściową a, że nie miała naprawdę poważnego powodu to wymyśliła na siłę jakąś pierdołe totalną :)

Mnie najbardziej robawił temat a w zasadzie ta ilość wykrzykników :D jak gdyby niewiadomo co się strasznego stało... I zgoda żadna z nas nie byla wszechwiedząca i pewnie nie raz się zamartwiała, ale wszystko ma swoje granice :P

Właśnie...wszystko ma swoje granice :) Nie można mieć dziecka całkiem w d*pie, ale też nie można przeginać w drugą stronę..

temat , moja synowa jest pierdolnięta pół dnia piszę o zimnym słoiczku poasty na kafe buhahaha, rozumiem gdyby dziecku cos się stało , ale pierdolić pół dnia po fakcie o niczym to jest sztuka, dostepna gatunkowi kuros domesticos zero logicos

w stanach podaje się noworodkom mleko prosto z lodówki i nikt tragedii nie robi

Ja akurat mam obecnie najmłodsze dziecko 3 miesięczne,więc jeszcze nie ten etap,ale sklerozy nie mam i pamiętam jak starszy obecnie 3latek miał 5 miesięcy. I jedno Ci powiem-OSTRO przeginasz. Zrozum co Ci ludzie tłumaczą. W lodówce masz temperaturę około podkreślę PLUS 4-6 stopni a nie minus 40! Nic dziecku nie będzie. A angina jest wynikiem zaatakowania gardła przez BAKTERIE! W bardzo skrajnych przypadkach jest to wirus i wtedy można się zarazić anginą. Także nie siej Dziewczyno paniki.

powidz tesciowej zeby podgrzewala,zdecydowanie jest za male na takie zimne jedzenie/

topiku śmieszy gratka. Bo że autorka przewrażliwiona i pewnie teściowa ją wnerwia to przyszła się pożalić, a że nie miała lepszego powodu to ten biedny słoiczek znalazła. Ja też nieraz teściowej wytykam sprawy które innym bym puściła płazem. No ale wracając do gratki - dziewczyno mieć do czynienia z innymi dziećmi to co innego niż zostać matką. Zobaczysz jak ci się mózg zlasuje po porodzie. Będziesz tu codziennie nowe topiki zakładać o kupkach i smarkach.

głupie krowy jak zdrowa teperatura pożywienia i jest nią 19 - 21 stopni (chodzi o niemowlęta) , po drugie, nie każde dziecko (niemowle) wypije zimne mleko z lodówki czy wogóle zje coś zimnego. Nie wiem czy wiecie ale każdy dietetyk czy nawet sam technolog żywności powie wam jaka jest zdrowa temperatura jedznia dla ludzkiego żołądka i na pewno nie jest nią temperatura plus 8 stopni cel. Pokarmy zawierające tłuszcze są łatwiej (szybiciej) strawialne kiedy mają wyższą temperaturę , kompozycja smaków jest bogatsza jeżeli posiłki są cieplejsze .......To wiedz której nie trzeba nikomu tłumaczyć a wasze lodówkowe teorie to głupi trend hartowania ......chyba wrzodu żołądka :D bo napewno nie układu immunologicznego. Karmiąc dzieci należy zwracać uwagę na odpowiednią temperaturę pożywienia, a więc unikać zarówno potraw gorących, jak i zbyt wystudzonych. Temperatura pożywienia powinna być skontrolowane za każdym razem, zwłaszcza przy karmieniu niemowląt, aby uniknąć poparzenia dziecka lub podania pożywienia zbyt chłodnego. W tym celu należy wlać sobie kilka kropel mleka, czy mieszanki na wewnętrzna część przedramienia: krople powinny być ciepłe, ale nie parzyć (temperatura pożywienia powinna wynosić około 40C). W żadnym razie nie należy próbować pożywienia dziecka przez smoczek ani tą samą łyżeczką, którą je karmimy. http://www.e-dietetyka.pl/podstawy-zywienia/92-ywienie-kobiet-ciarnych.html

No to się już niedługo przekonamy czy będę dziennie zakładać topik z każdą pierdołą. Mam koleżankę, która urodziła zaledwie 3 tygodnie temu i jakoś nie stała się przewrażliwioną paranoiczką i mnie to też nie grozi :) ona podchodzi do swojego noworodka zupełnie normalnie i ze stoickim spokojem przede wszystkim, nie jest jakaś nadwrażliwa. Dlaczego próbujecie wmówić mi, że stanę się taka jak autorka skoro jej problem jest zwyczajnie śmieszny? Co podkreśliła tutaj z resztą nie jedna MATKA!

zus wypłaci za życia dziecka? myślę że od ręki jak zrobisz tam taką szopkę i histerię jak tutaj :D głupia cipo :P

Gratka życzę Ci żeby było tak jak piszesz, ale pogadamy jak urodzisz. I wtedy tylko przyznaj z ręką na sercu jak sytuacja ma się do twoich wyobrażeń co do posiadania dziecka. Nie twierdzę że staniesz się paranoiczką, ale po prostu do własnych dzieci brakuje dystansu.

Jest jeszcze coś takiego - o!, w koncu ktos madry sie wypowiedzial. Dotarlo, glupie krowy? Poczytajcie, moze zaczniecie madrze dbac o dzieci. A w ogole, to ja nawet psu podgrzewam jedzenie, bo nie wolno podawac bezposrednio z lodowki - pies ma 15 lat i nigdy nie chorowal.

a ja tutaj dzisiaj widziałam wiele matek, które mają dystans...sugerujesz, że udają na forum? no nie wiem bo gdyby nie miały dystansu zjechałyby biedną teściową gorzej niż sama autorka.. dzieckiem każdy się przejmuje, ale to co odstawiła tutaj dziś autorka to totalna paranoja! nawet po wielu zapewnieniach kobiet, które mają dzieci, że nic jej córce nie będzie i nic się nie stało uznała, że zapomniały jak to było jak miały małe dzieci... o_O po cholerę pisze coś tutaj skoro nie ma zamiaru przyjąć do wiadomości racji innych i wręcz jest w stanie napisać, że te inne matki nie dbają o swoje dzieci, bo takie słowa tutaj dzisiaj padły...

chuj ci w dupe zdychaj

:D:D:D:D:D ile Ty masz lat dziewczyno? 16? 17? hehe

gratka - nie przejmuj się! zapewniam Cię, że nie każdej mamie odbija ;) chociaż widzę, że sama o tym wiesz :)

Noo widzę, że są jeszcze tutaj opanowane kobiety :) dzięki za wsparcie :)

gratka, nie domyslilas sie?

No nie, nie domyśliłam się.

I uciekam stąd, położyć się wygodnie do łóżeczka bo męczą mnie bóle w dole brzucha...uroki ostatniego miesiąca ciąży :) dobrej nocki :)

gratka ja ci radze zajrzeć tu po porodzie i wtedy sobie nie żałować bo póki co po co ci takie atrakcje jak zajadłe węże i zmije ;D

Głopio mądra autorko: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O tym pamiętaj. Najlepiej, by maluszek dostawał dania gotowe lub świeżo ugotowane. Jeśli zdarzy ci się karmić bezpośrednio ze słoika, po paru godzinach pozostałą część potrawy wyrzuć (nie nadaje się do podania dziecku nawet po przegotowaniu). Zamiast opieprzać teściową za podanie za zimnego jedzenia, to walnij się w pusty oszczędny łeb. Co szkoda Ci było wyrzucić otwarty słoiczek? To sama sobie jedz świństwo, które może doprowadzić do problemów żołądkowych. Temperatura jedzenia dla dziecka to 20!!!!!! stopni a nie 40 półinteligentko...

głupio mądra miało być

jadą po autorce jakby kogoś przynajmniej zabiła :o Same wyzwiska z góry na dół. Autorka może i dmucha na dziecko ale za to wy jaki dajecie swoim dzieciom przykład skoro same nie macie za grosz kultury tylko wyzywać potraficie? :o Autorka będzie miała dziecko z katarem a wy rozwydrzone bachory, które od mamusiek nauczą się tylko przekleństw, złości i agresywności A później płacz takich beznadziejnych matek, które uważały się za idealne, że dziecko w poprawczaku siedzi :)

Wychuchane i wydmuchane dzieci NIGDY nie wyrastają na normalnych ludzi. Trzeba dbać o dziecko ale nie przeginać! Bo to też szkodzi. Nie można zamknąć dzieciaka w sterylnych warunkach i robić WSZYSTKO jak piszą w książce o wychowaniu dzieci. Bo to głupota! Wiele mam się tu wypowiedziało. Owszem drwiąco bo jak można zareagowC NA takie pierdoły?!

19:33 [zgłoś do usunięcia] Niedojrzałamama A JA ROZUMIEM AUTORKE-to miało być do Ciebie I do innych "normalnych" wypowiedzi mamusiek Reszta-Won 22:43 [zgłoś do usunięcia] niedojrzałamama ch*j ci w d**e zdychaj taaaaa strasznie kulturalna, no ale to na pewno podszywy, nie ona

do ambasadorka ciepła ale nawet w książkach dla matek jest napisane, że słoiczków się nie podaje po kilku godzinach, bo powstają bakterie przetrwalnikowe... więc gdyby wychowywała zgodnie z książkami to by nie dała tego musu, tylko go wyrzuciła i dała świeży....

te broniące tak zaciekle autorki nauczcie się czytać ze zrozumieniem . jedzenie NIE BYŁO prosto z lodówki. Odstało w wysokiej temperaturze około 26-28 stopni (bo takie były wczoraj temperatury...gdzieniegdzie nawet i 33) więc dziecko dostało jedzenie w temp POKOJOWEJ...fizyka się kłania ale to trzeba niestety pomyśleć, a tutaj większość niestety nie używa organu przeznaczonego ku temu