Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedojrzałamama

Teściowa dała ZIMNY SŁOICZEK Z PAPKĄ MOJEMU 5 msc. dziecku!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość pal licho temperaturę
No co Ty Jaheira nie ogrzało się. przecież autorka twierdzi, że jedzenie dla dziecka powinno mieć 40 stopni! To do takiej temperatury nawet przy 33 stopniach ogrzać się nie mogło....:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedojrzałamama ty wstrętna matko jabłko zs słoika dajesz dziecku nie wstyd ci powinnaś sama na tarce zetrzeć jabłko i zapodać dziecku a nie ze słoiczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedojrzałamama
Nie zamierzam więcej tutaj pisać bo to bez sensu-daje topic do usinięcia!!! ALE Po pierwsze-u mnie wczoraj było w domu 23stopnie. Po drugie nie piszę ze chce podawać dziecku 40st. jabłko!!!! Po trzecie pisałam ze podaje ze słoiczka prosto i nie podgrzewam. Jesteście wrednymi pomarańczowymi małpami(nie wsyzstkie) i dobrze tu któraś napisała-wulgarne matkii=wulgarne dzieci+płacz matek w przyszłości:D:D Gratka-powtarzać się nie będe-urodzisz pogadamy! I jakbyś nie zauważyła nie ciągne non stop na teściową!! Jak zaczęła się dalsza dyskusja poprostu się w nią wdałam (zresztą niepotrzebnie) i tyle! Nie nudze o tym jebanym słoiczku non stop!!!!!!! Wystarczyło napisać TAK lub NIE i tyle!! Nie najeżdzać z wrednymi słowami na mnie bo to jest przykre:( Nie wiecie jak źle się żyje jak się jest przewrqażliwionym-staram się z tym radzić,nie wiecie jak to jest jak człowiek próbuje sie z tego"wyleczyć"małymi krokami-Więc zamknijcie swoje jadaczki!!!!! Nie mam sił nic więcej pisać.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka z klanu
jestes idiotką 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
Nick autorki sam juz mowi za siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, nie podała prosto z lodówki - przesadzasz trochę. a tu trochę wiedzy o anginie na przyszłość: Termin angina (łac. angina, zapalenie gardła) został wprowadzony do słownictwa medycznego przez Hipokratesa, aby stworzyć nazwę dla choroby, która spowodowana jest bólem gardła. Angina jest powszechnie znana jako zapalenie migdałków. W swoim przebiegu atakuje migdałki podniebne, a także błonę śluzową gardła. Inaczej mówiąc jest to choroba infekcyjna wywoływana najczęściej przez paciorkowce beta hemolizujące z grupy A, a także przez wirusy, które za typowe uznaje się przy przeziębieniu. Anginę dzielimy, w zależności od mikroorganizmów, które ją wywołały, i może to być: Angina wirusowa; Angina bakteryjna; Angina wrzodziejąca, która spowodowana jest wirusami lub bakteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczelny ministradajcie już sp
okój autorka spanikowała ale już się dowiedziała czego miała się dowiedzieć. koniec tematu. po co to ciągniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorrki
Co Ty się gratką przejmujesz. Mądrzy się toto na każdym topiku w dziale, chociaż jeszcze nie urodziła, wszędzie wtyka nos i swoje trzy grosze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koorva,tracić energię i pisać przez 2 dni o 1 łyzeczce dania ze słoiczka. o jezu daj mi sił!!!!!!!!!!!!!!!! chciałabym cię zobaczyć,bo pewnie wyglądasz jak mimoza i jakaś niemota. i ty masz dziecko????? kto ci je zrobił wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie że niezrównoważona
pipo nudzisz ciągle o słoiczku i dramacie jaki spotkał ciebie i bachora. nawiasem mówiąc w zusie już byłaś? bo kto to wie co może się zdarzyć przez głupi słoiczek z lodówki (po kwadransie w temp. pokojowej :D ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu jak najszybciej na pogotowie,do prokuratury zgłosić przestępstwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! twoja teściowa zapewne dostanie dozywocie i zgnije za karami,a wnuczka będzie ją odowiedzla chociaż??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) mieszkam we Francji i tutaj zadna mama nie podgrzewa dziecku jedzenia ze słoiczka;)i nic sie nie dzieje;)wiec spokojnie,nie trzymaj dziecka pod kloszem,daj mu sznase dostosowac sie do tego brutalnego swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
histeryzujesz , mój synek też dostawał owoce o temperaturze pokojowej - od początku , teraz ma 9 mieś i je jogurty PROSTO Z LODÓWKI i nie choruje , dostaje czasem do polizania lody i nic mu nie jest , kapał się w morzu miesiąc temu - jest zdrowy - kobieto nie szalej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspektorkads
Temperatura pokarmu, którym karmimy niemowlę powinna mieć temperaturę ciała ludzkiego (tak jak mleko z piersi), a więc około 37C. Czy jedzenie w słoiczku wyjęte z lodówki o temp. ok 8 stC może podgrzać się w 15 min w pomieszczeniu o temp. nawet 30 stC do temp 37stC???!!!! Debilki, pomyślcie!!! "Jak podawać jedzenie dziecku? Pokarm należy dokładnie podgrzać, następnie ostudzić i dopiero wtedy można podać go dziecku. Malutkie dzieci lubią, gdy jedzenie jest ciepłe lub ma temperaturę pokojową. A co z potrawami podawanymi prosto z lodówki? One również nie nadają się dla małych brzuszków. Mogą stać się przyczyną trudności z trawieniem i bólów brzucha. Dodatkowo na ich ogrzanie maluch będzie musiał spożytkować więcej energii, bowiem to, co zimne trafiło do zołądka będzie musiało zostać podgrzane - stanie się to kosztem energii, która potrzebna jest młodemu organizmowi do czegoś innego. Zatem jeśli podajemy dziecku serek, to nie prosto z lodówki, tylko podgrzany w wodzie. Szczególne przypadki, kiedy dzieciom podajemy chłodne (ale nie zimne!) płyny, dotyczą stanów gorączkowych oraz sytuacji, kiedy dziecko wymiotuje (ciepłe płyny i posiłki mogą nasilić odruch wymiotny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko zapewniam Cię jak i większość tutaj osób,że dziecku nic nie będzie. Przecież nie przesadzajmy. Postało trochę w pokoju to zapewne co nieco trochę się ogrzało. Nie masz co na teściową narzekać krzywdy dziecku nie zrobiła. Zresztą może trzeba było jej powiedzieć jak ma podać? Jak się tak martwisz to następnym razem powiedz teściowej, albo zetrzyj na tarce świeże owoce. Jak się dalej martwisz to idź z tym do lekarza : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inspektorkads każdy wie,że słoiczek powinien zostać podany w temp pokojowej. Nie ma też co przesadzać, no proszę Cię:) Zresztą mogła teściowej powiedzieć( bo nie wiem czy mówiła czy nie, nie czytam wszystkich stron,za dużo). To teraz najlepiej naskoczyć na teściową..... teściowa na pewno chciała dobrze i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież ona nie naskakuje
na teściową tępaki!!!!!!!! Jestem napisane w którymś poście wcześniej-ale nie chce sie mi szukac..:/ Czytajcie dobrze a potem sie wypowiadajcie. I ona nie pisze o słoiku w temp.pokojowej-bo pisałą,że taki PODAJE tylko z lodówki...ehh Nie przewjmuj sie tak pustymi lalami tutaj.....:/ P.S-9msc a 5msc niemowlak to różnica.....:/ o zgrozo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosa na trawie :)
jak nie naskakauje? a temat z najebanymi wykrzyknikami i capsem to co? nie chodzi o jebany słoik tylko o tesciową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem nad tym bym się zastanowiła. Tak pisać na teściową. Pisała,że wyjęła słoiczek z lodówki i postał ok 15 minut. Tępak to chyba Ty. Chcesz być SZANOWANY to SZANUJ innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej jest nie wyrażać swojego zdania,opinii bo od razu Cię obrażą,po wyzywają. No cóż pełna kultura zachowana; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Autorka tematu ma, za przeproszeniem, ptasi mozdzek. Kolejna trzesaca porami matka Polka. I TAK! Dzieki choruja! Czy to angina, grypa, czy ospa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginobingo
Mnie tylko zastanawia jedno autorka jest taka przewrażliwiona na punkcie dziecka ok, każdy ma jakieś fobie i obsesje. Ale nie martwi cie autorko, ze podajesz nie wiadomo co dziecku? Ot chciałabym przypomnieć jak w słoikach marki gerber był w większości MOM zamiast mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci szklarniowe są najbardziej chorowite w ogóle nie uodpornione,przez to łapią co rusz jakies infekcje, alergie, choróbska, bo ich uklad imulogiczny nie zostal zahartowany w czas kiedy tzreba było Widze wlasnie w przedszkolu jak i w szkole u moich dzieci ich rowiesników ,ktorzy byli wychowywani modelem "szklarniowym" jak fizycznie co rusz im dolega (brzuch,wysypka, alergie)i rowniez psychicznie ich rzeczywistosc przerasta ,nie potrafia sie odnalezc w realnym świecie, bo zawsze bylo wyreczane i nauczony że caly swiat musial sie pod jego dostosowac, a prawdziwe zycie wyglada inaczej.To dopiero krzywda sie dzieje Aż mina mi zrzędnie jak widze i słysze na dworze jak mamcie co rusz ględzą,niedotykaj tego, odejdz od tego bo ma zarazki, zostaw to bo to brudne, nie biegaj bo sie pobrudzil, co 2 min latają z chusteczkami i im łapy wycierają.,albo za kilku latkiem biegają z lyzeczką i serkiem jak oszalale po calym placu zabaw i je w biegu karmią(dziecko w wieku pzredszkolnym..zgroza)Przegrzewanie rowniez to tez koszmar.25 st ,mamuska w krotkich szortach i bluzce na ramiączka a dziecko w dresach jesiennych cale zapocone az mu scieka po glowie pot Wyrzadzacie wielką krzywde tym dzieciom,fizycznie jak i psychicznie nic a nic nie uodparniacie ich ,brak dziecinstwam,samodzielnosci, i takie ograniczanie dziecka w rozwoju wrecz degradowanie ich inteligencji jest uwłaczające!!Brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie ,przewrazliwione matki z pieluszkowym zapaleniem mózgu nie potraficie docenic czyjeś pomocy, i tylko najezdzacie na babcie ,ktora nie miala zlych intencji dla wnusi.I co najwazniejsze: Wspólczuje temu dziecku jaki wstyd jej mama bedzie przynosic przy rowiesnikach.Dziecko stanie sie posmiewiskiem jeśli matka bedzie nadal takie jazdy odwalac do innych doszukując sie jakis tragicznych wydarzen tak jak ta sytaucja z 1 lyzką papki (wyjeta zostala na 20 min do ocieplenia sie) Widze na placu zabaw jak malym dzieciom za wlasnych rodziców jest nie rzadko wstyd , tak dzieci wstydzą sie za wlasnych rodziców bo koledzy sie pózniej nasmiewają z nich jak ich matka wiochy robi,i jakie cyrki odwala przy wszystkich.Takie dziecko czuje sie wręcz ponizone,stając sie obiektem kpin za zachowanie przewrazliwioonej mamci ,ktora lata jak popierdolona z jogurcikami,chusteczkami i najchetniej by do drzewa przywiązala, by sie czasem nie pobrudziło :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może załóżmy nowy osobny temat:) Temat o zbyt opiekuńczych mamach które co 5 minut wycierają dzieciom ręce, które jak upadnie zabawka na podłogę od razu lecą dezynfekować; ). Kiedyś na placu zabaw widziałam Panią strasznie nadopiekuńczą,dziecko 3l plus minus i wszędzie za rączkę z mamą, na zjeżdżalnię,do piaskownicy,zupełnie wszędzie za rączkę. Stało bo był 1 stopień a mama misiaczku Ty musisz tak pierw na pupcie a potem zejdziesz nóżkami jak się boisz czy coś takiego. Rodzice czasem nawet nie wiedzą,że ich zbyt nadopiekuńczość nie o tyle że zamiast wzmacniać odporność to ją obniża,ale dziecko w tedy nie staje się samodzielne w wielu kwestiach bo wszędzie mama zrobi coś za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia dziecka na pewno nie chciała źle. Dalej nie wiemy czy autorka powiedziała teściowej jak ma podać ten słoiczek. Przecież na pewno babcia nie wyjęła słoiczka i nie dała po złości( w tedy pewnie by wgl nie czekała nawet te 15 minut: D ). To już bez znaczenia czy rodzice dają słoiczki czy sami trą na tarce, bo to ich sprawa i każdy tam robi jak chce. Ja swojemu akurat starałam się trzeć na tarce, soki sama w sokowirówce starałam się robić bo sądziłam że są o wiele lepsze,ale i słoiczki też były:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginobingo
Wiadomo trzeba zachować w miarę zdrowy rozsądek i złoty środek. Zwłaszcza, że przy obecnej maszynerii AGD jaką każdy ma w domu tarka jest raczej zabytkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś bym napisała, ale chrzanię to bo za chwilę znowu się dowiem, że nie mam dzieci jeszcze i nie mam o nich bladego pojęcia w związku z czym nie mam prawa głosu hehe :) Mimo iż mam bardzo mądrą mamę od której wielu rzeczy przez te długie 9 miesięcy zdążyłam się dowiedzieć i nauczyć, poznać wiele kwestii czysto teoretycznie i dowiedzieć się jak z dzieckiem nie powinnam postępować. a do toksycznej: wiem o czym mówisz, znaczy nie że moja mama taka była, ale miałam koleżankę z taką mamą jaką opisujesz a miałyśmy wtedy po ponad 10 lat...i wiem jak ona się czuła kiedy mama wychodziła na podwórko i wciskała jej sweter czy cos bo już zimno itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam do nowego tematu,,, przewrażliwiona mama'' :) Ciekawa jestem jakie macie poglądy na to. _gratka_ dzieci nie masz ale swoje zdanie mieć możesz jak najbardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza stara
prostaczki! wszystkie co do jednej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×