Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Czesc :). Czy u was dzisiaj tez jest tak cholernie zimno? no masakra :( Ja wczoraj jeszcze ostatecznie powtórzylam staranka i stwierdzam ze juz jestem po owulacji, chociaz ovufiend jeszcze sie namysla co z nią zrobić ;) DObrze ze juz po bo moze to dziwnie zabrzmi ale mamy ochote z mężem troszke odpocząć od siebie :P:P hehe I ja tez wole isc do ginekologa na kazde macanko, grzebanko niż do dentysty chociażby na kontrole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pierdziuule dziękuje za troskę :) Pewnie trochę racji masz, tylko, ze to dopiero mój pierwszy cykl starań, pierwszy cykl obserwacji, więc chyba trochę liczę na to, ze może jest wszystko ok? W końcu zdarzają się cykle bezowulacyjne. A poza tym co ja bym takiemu ginowi powiedziała?:D : witam, nie mogę zajść w ciąże, nie mam owulacji. -Ile się Pani stara? -pół cyklu - pani psychiatra potrzebny a nie ginekolog... Truj napisała: Mama - ja rozumiem, młody wiek, wstyd itd, ale 7 miesięcy??? Jak Ty się uchowałaś i w jak szerokich tunikach chodziłaś ?? Co do porodówki - jaki fart, że tam nie trafiłam . Fart dla lekarza, bo znając siebie podejrzewam, że po takiej akcji ukręciłabym mu jaja. Przy samej szyi . Jak się uchowałam? Przestałam trenowac... mama myślała, ze przez to trochę przytyłam ;P No i nosiłam luźne ubrania :D W sumie brzuch mi na dobre wywaliło dopiero w 8miesiącu ;) A co do porodówki... ogólnie to mnie traktowali tam jak królewnę :D Tylko ten z izby przyjęć się trafiła jakiś taki niewyżyty ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybalopika - ja chodze do ARS MEDIC p. Jaszczyńska-Nowinka Ale zastanawiam sie czy jak sie uda zafasolkować czy nie poszukać lekarza na NFZ - Polna albo Raszei . Slyszałam ze łatwiej sie potem rodzi .... No i nie będe ukrywać żę dla mnie prowadzenie ciąży przez prywatnego lekarza to duże koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająk, no ja jestem ciekawa czy ovufriend mi za parę dni przesunie datę owulacji czy już tak zostanie ta bzdura, co wyznaczył :). Rozumiem, co masz na myśli, bo mój Małżonek też ma mnie chyba trochę dość:D. A u mnie nie teraz ma mowy o bólu głowy -hormony uderzyły tak, że starania w tej chwili to sprawa drugorzędna, ja po prostu mam ochotę się przytulać :D Biedny chyba musiałby się zaryglować przede mną w łazience :D. I tak - u mnie też zimno jak diabli. Mama - Ty kusisz złego - chociaż profilaktycznie raz na rok byś różnych lekarzy poodwiedzała :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku do endo się zbierałam 5 lat... wiem, ze powinnam częściej chodzić do lekarzy. Ba! sama na wszystkich dookoła krzyczę, że nie chodzą ;P Obiecuję, ze w tym miesiącu wybiorę się na cytologię i może na USG :D Wypiję kielicha (albo ze 3) na odwagę i pójdę ;P Boże! Dlaczego mój M nie jest ginekologiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i odniose sie jeszcze do testów owulacyjnych, jak dla mnie są dobre. W tym cyklu mialam te najtansze z allegro i zrobilam ich z 7... i pokazywaly tak jak mialy, czyli najpierw wogole nie bylo drugiej kreski, pozniej sie zaczela pojawiac blada, az w koncu w dwóch dniach byla identyczna jak kontrolna, wczoraj jak zrobilam to znowu byla blada kreska... wiec jak na dloni widac na tych testach kiedy ta owulka jest. A sa takie tanie ze nie szkoda ich marnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka wszystko do kupy :/ Ja ogólnie jestem mocno wstydliwa... Piersią nawet nie chciałam karmić przy ludziach. W życiu mnie nikt nie widział karmiącej (nie licząc męża i nachalnej siostry, która jest zakochana w matkach karmiących :P) nawet baby w szpitalu! Jak musiałam mieć prześwietlenie czy kręgosłupa czy klatki to uparłam się żeby być w biustonoszu sportowym (bez fiżbin)- tak mam i już :/ Dla mnie w ogóle porodówka to było jedno wielkie upokorzenie, mimo, ze miałam cc i nie musiałam leżeć z c... na wierzchu i mimo, ze naprawdę tam każdy był miły i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająk - wczoraj ovufriend pokazał mi, że owulację miałam 7mego i teraz mam dni niepłodne. Podejrzewam, że pokazał tak wyłącznie na podstawie "skoku" temperatury (z powodu choroby wahania miałam spore), bo wszystkie inne czynniki jak najbardziej pokazywały i dalej pokazują, że dalej jestem w dniach płodnych :). Mama - nikt nigdy nie powiedział, że do lekarza należy chodzić na trzeźwo :D. Hmmm...może dlatego mam takie dobre skojarzenia związane z wizytami u lekarzy :)? Anyway - może być i po kielichu, byle pamiętać co do Ciebie mówił ;). No i ja z pierwszą ciążą chodziłam na NFZ, ale pisałam wcześniej, jakie tu są warunki :). W zasadzie niczym się te prywaten od państwowych wizyt nie różnią - no, może tym, że Pan ginekolog prywatnie przyjmuje w odnowionym gabinecie w nowym budownictwie, a na NFZ przyjmuje w przychodni pamiętającej czasy Gierka. Jakość obsługi i badań - ta sama :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama może po prostu poszukaj jakieś kobietki i zapisz sie do niej. Ja chodze do babeczki bardzo miła, delikatna, zero stresu i jeszcze pożartuje. Taka wizyta przed staraniem by ci sie przydała, dla twojego spokoju i zdrówka przyszłego dzidzusia. JA przed staraniami zrobiłam ful serwis - dentysta ,tsh, mocz, morfologia, cytologia, usg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj nie no ovufriend bierze pod uwage inne objawy tez, typu śluz, szyjke i testy owulacyjne... jesli oczywiscie sie je tam wpisuje. I on czasami wyznacza owulacje, ale po kilku dniach moze zmienić jej datę bo bierze pod uwage tez co sie dzialo później... mi tak w zeszlym cyklu przesunąl owulacje dwa razy... coprawda o jeden dzien, ale jednak. mama6 latki ja tez kiedys kiedys mialam opory przed ginem, ale je przelamalam. wiesz faktycznie to jest tak ze dla nich to nic nie znaczy, to ich praca. Pomysl sobie ze codziennie oglądaja wiele "pierogów" :P , wiec nie ma co sie tym przejmowac jak sie tak na to spojrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko no ja w tamtej ciązy chodziłam do kobiety, ale jak dla mnie to wizyta u lekarza nigdy nie będzie przyjemnością tylko nieprzyjemnym obowiązkiem. lekarzy boję się od dziecka, mam straszną fobię przed zastrzykami... ale tak straszną, ze nawet w godzinę śmierci nie dam sobie zrobić zastrzyku domięśniowego ;P Raz jak do mnie przyjechało pogotowie bo mi kręgosłup pierdykną tak, że pół h mąż mnie próbował wyprostować a drugie pół położyć na łóżku to jak mi ten pan z karetki wyciągną strzykawkę i igłę to zaczęłam się tak drzeć i ich wyganiać jakbym opętana była (mąż mówił, ze wyglądałam jak Emily Rose podczas egorcyzmów xD). Lekarz stwierdził, ze to dziwne, ze wolę TAKI ból niż małe ukłucie ;P Po cc było tak samo- żadnych zastrzyków znieczulających :D położna się w końcu zlitowała i dawała dożylnie (bo o dziwo w żyłe się nie boję :D). Cóż... jedni boją się pająków, węży a ja służby zdrowia i ciemności ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak mówiłam- w tym miesiącu pójdę na cytologię (ino wódkę kupię, bo w domu tylko bimber po moich imieninach :D) no i na to USH najpóźniej w następnym cyklu. No i może gin mi przepisze jakieś badania... dobrze by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająk - no właśnie to śmieszne było, bo zaznaczam "szyjka- wysko, miękka, śluz - rozciągliwy", a ovu na to "czerwone światło, dni niepłodne" :D. Pobawiałam się trochę wykresami, wystarczyło zignorować jedną temperaturę, żeby nadal pokazywał zielone światło i to mi jakoś dużo bardziej odpowiada rzeczywistości :D. Wg mnie faza wyższych temperatur dziś się dopiero zaczęła, także od jutra mąż ma odpoczynek ;), niech się chłop zregeneruje, bo kolejne starania przed nami. Ta na-lewka może nie być taka zła :D. A tak swoją drogą, to naprawdę wolałabym zajść "naturalnie" niż znów przechodzić te wszystkie badania...a czas dałam sobie do grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja to muszę się chyba naprawdę do psychiatry przejść Albo mąż może powinien mocniej po łbie lać to " hehehe no teraz to az ja sie oplułam ze smiechu :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frezujnia
Cześć Dziewczyny, z racji, że zaczynam dostawać fisia - a jak wiadomo - Panowie, Partnerzy, Poołówki etc. dość często zachowują się jak twardziele sprawiając wrażenie "niedostępnych maczooo" i wogóle nie podejmują tematów z nami... dołączam do Was aby nie sfisiowac w ogóle... Na wstępie powiem tylko tyle że aktulanie jestem w 3 dc. będzie to mój 2 cykl porządnych starań aczkolwiek jeśliby wziąć pod uwagę tylko teoretyczne staranie się ( 6 cykli) tyle że było to poprostu kochanie się bez zabezpieczenia nie obserwując ani śluzu, ani dni płodnych, ani nic... tyle - zapewne jak każda z nas z przekonaniem w głowie " a jak będzie to będzie" po 5 takich cyklach - pojawił się alarm - że chyba coś nie tak.... skoro jeszcze nic nie ma, także jestem po pierwszym nietrafionym cyklu, przy pełnej obserwacji śluzu, wykonywania testów owulacyjnych ( wg których owu wystąpiła) ... jestem również po badaniu prolaktyny w organiźmie, gdyż miałam jakieś tam zawirowania miesiączkowe... Regularnie chodzę do ginekologa, corocznie mam cytologie, co dwa lata udg dopochwowe - także podejrzewam że gdybym miała pcos moja Pani ginekolog cosby zauważyła, nie mam żadnych mięśniaków itp. Jedyną przeszkodą może być stęzenie hormonu LS czy cośtakiego ponieważ od zawsze borykałam się z włoskami ciemnymi tam gdzie ich nie powinno być.... Czuję moment nadchodzącej owulacji... tylko nie wiem czy pęcherzyk pęka.... nie radźcie Mi abym poszła do ginekologa i się o tym przekonała, bo każdy ginekolog zada pierwsze pytanie : od jak dawna Pani się stara.... Także skoro natura sama nie chciała, chcę chwilowo się z nią zaprzyjaźnić i ją poznać, a gdyby Mi sie to nie udało do końca roku.... dopiero będę ją ustawiać :) za pomocą lekarzy.... Z racji iż dopiero jestem w 3dc narazie ukratkiem będę wtrącac się do waszych rozmów, i czytać poprzednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frezujnia
Dziękuję, i witam wzajemnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×