Nie mam żadnych znajomych, jestem odludkiem...

Nie wiem czy chetni przebija sie przez ten spam :) no i masz racje, dziekuje za podbijanie tematu :D

Własnie własnie. Podbijamy temat! :D To nie spam. To rzeczowa dyskusja :) Wolisz niegrzeczne ? ;) Pamiętaj, że kobieta zmienną jest. Słabo zacierasz ślady, bo nadal masz w sobie cos z podrywacza. ;)

nie szukaj przyjazni bo sie zawiedziesz

morraima Uważasz ze wszyscy ludzie sa z gruntu zli i nie zasluguja by sie z nimi przyjaznic?

Z Ś - hmmm ... a Ty śladów nie musisz zacierać? :) Natury się nie oszuka ;) Wolę rozumne ;) - widzisz, Ty miałaś okazję się ze sobą naradzać, analizować, zatem pewnie doszłaś do odpowiednich wniosków nt. życia, świata, tego wszystkiego, dlatego jesteś w porządku (tak, to jest komplement ;) ). morraima pewnie czytała tylko pierwszy komentarz ;)

ludzie to bestie ja w przyjazn nie wierze

ja tam nie wiem czy bestie, bo z nikim nie utrzymuje kontaktu... i nie szukam przyjaciolek, wystarczy mi garstka znajomych, a nie puste cztery sciany i komputer...

Jeju, komplement, w moja stronę :D... Miłe. Nie, ja i moje ślimaki nie zacieramy śladów. :D No, na pewno nie czytała naszego offtopu. Nie wiem czy ktokolwiek przez niego przebrnie. Morraima- ale dlaczego nie wierzysz? Może nie poznałaś jeszcze nikogo godnego twojego zaufania, ale to nie znaczy, że takich ludzi nie ma :)

przeczytalam gdzies madre zdanie -nie mam przyjaciol swym przyjacielem czynie swoj umysl- i tego sie trzymma -moi przyjaciele to tivi ,komp i ksiazki

jezeli jest tobie z tym dobrze, to chyba w porządku.. Jeżeli czujesz sie przez to odludkiem i nieszcześliwa, to powinnaś dążyć do zmian.

zycie . ludzie , przjazn i swiat to gówno

O to ja mam podobnie, tylko że jestem od ciebie sporo starsza. Jestem raczej wycofana społecznie, sama niew iem dlaczego, kiedyś to była nieśmiałość a potem klasa, w której źle się czułam. Tak mi zostało do dziś, nie potrafię utrzymywac kontaktów. Walcz z tym póki możesz.

Z Ś - no proszę bardzo, jak chcesz więcej takich super komplementów to daj znać - będę Cię komplementował na życzenie ;) Ślady po slimakach - to znam ;) Trzymaj się Ślimakowa :)

warto miec partnera i siedziec s w domu jak 2 odludki a inni niech spierdalaja

Chcialabym z tym walczyc, ale nie wiem jak. brak znajomych zdecydowanie utrudnia poznawanie innych ludzi. chyba powinnam isc do psychologa ale nie dam rady :o

Własny komplementator :D Trzymaj sie Jeronimo ;)

Ja miałam poczucie niskiej wartości. Nie korzystałam z pomocy terapeuty. Na zewnatrz udawałam, że jest ok, miałam zwykle kilka koleżankem w szkole czy na studiach, z którymi sie trzymałam potem kontakty się urywały. Nie potrafie nawiązać bliższej relacji, jak się kiedyś udało to potem wszystko sie rozpadło przez jakiej głupoty. Myslę, że to jakas forma niedojrzałości emocjonalnej czy społecznej.

Ja miałam poczucie niskiej wartości. Nie korzystałam z pomocy terapeuty. Na zewnatrz udawałam, że jest ok, miałam zwykle kilka koleżankem w szkole czy na studiach, z którymi sie trzymałam potem kontakty się urywały. Nie potrafie nawiązać bliższej relacji, jak się kiedyś udało to potem wszystko sie rozpadło przez jakiej głupoty. Myslę, że to jakas forma niedojrzałości emocjonalnej czy społecznej.

Własny komplementator :D Trzymaj się Jeronimo ;)

nie szukaj przyjaciela na -t zwod murowany

elayne - rady my tutaj dajemy ;)

Własny komplementator :D Trzymaj się Jeronimo ;)

elayne - rady my tutaj dajemy ;) Z Ś - trzymam się podwójnie ;)

pytanie -wolelibyscie przyjazn czy milion zł na koncie?

A jeśli ktoś już ma milion to coś innego można by wybrać? :D

Ale mi sie komentarz rozmnożył niechcąco. Jeronimo, zarobiłeś swoj 1 milion? Czy ukradłeś? :D Ja jestem zachłanna i chce jedno i 2gie, może być?

lepsz a kasa niz przyjazn tzw- na tzw przyjazni mozna sie tylko naciac

Ja i ukraść? - jedyne co w swoim życiu ukradłem to w wieku ok. 10 lat, jak byłem na wakacjach u dziadka. Wzięliśmy (ja i kolega - zatem byłem współwinny) z portfela mojego dziadka pieniądze na paczkę papierosów (tak :) ), poszliśmy zapalić "na taką górkę" i nas jakaś kobieta nakryła. Już wtedy miałem zmysł - bo krzyknąłem do kolegi - uciekamy do domu na osiedle Powstańców" - oczywiście podałem zły adres ;) Później spróbowałem może jeszcze ze 2 razy i od tamtego czasu nigdy więcej nie wziąłem tego świnśtwa do buzi! - nie, że coś innego też wziąłem! :P Z Ś - pieniądze i tak szczęścia nie dają, rozumieją to Ci, którzy je mają :D ;)

No ja bym pewnie kase wybrala, ale w sumie to zbaczamy z tematu. Offtopujcie sobie dalej, tak myslalam ze nic sensownego tu nie przeczytam :o

ja przeczytalam gdzies-jesli chcesz wiedziec czy czlowiek jest szczesliwy to nie pytaj ile zarabia czy ile ma na koncie tylko spytaj czy ma przyajciol-no coz ja przyjazni nie doswiadczylam i jakos funkcjonuje