Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elayne

Nie mam żadnych znajomych, jestem odludkiem...

Polecane posty

Gość elayne
Nie wiem czy chetni przebija sie przez ten spam :) no i masz racje, dziekuje za podbijanie tematu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie własnie. Podbijamy temat! :D To nie spam. To rzeczowa dyskusja :) Wolisz niegrzeczne ? ;) Pamiętaj, że kobieta zmienną jest. Słabo zacierasz ślady, bo nadal masz w sobie cos z podrywacza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morraima
nie szukaj przyjazni bo sie zawiedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Ś - hmmm ... a Ty śladów nie musisz zacierać? :) Natury się nie oszuka ;) Wolę rozumne ;) - widzisz, Ty miałaś okazję się ze sobą naradzać, analizować, zatem pewnie doszłaś do odpowiednich wniosków nt. życia, świata, tego wszystkiego, dlatego jesteś w porządku (tak, to jest komplement ;) ). morraima pewnie czytała tylko pierwszy komentarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morraima
ludzie to bestie ja w przyjazn nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
ja tam nie wiem czy bestie, bo z nikim nie utrzymuje kontaktu... i nie szukam przyjaciolek, wystarczy mi garstka znajomych, a nie puste cztery sciany i komputer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju, komplement, w moja stronę :D... Miłe. Nie, ja i moje ślimaki nie zacieramy śladów. :D No, na pewno nie czytała naszego offtopu. Nie wiem czy ktokolwiek przez niego przebrnie. Morraima- ale dlaczego nie wierzysz? Może nie poznałaś jeszcze nikogo godnego twojego zaufania, ale to nie znaczy, że takich ludzi nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morraima
przeczytalam gdzies madre zdanie -nie mam przyjaciol swym przyjacielem czynie swoj umysl- i tego sie trzymma -moi przyjaciele to tivi ,komp i ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morraima
zycie . ludzie , przjazn i swiat to gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuun
O to ja mam podobnie, tylko że jestem od ciebie sporo starsza. Jestem raczej wycofana społecznie, sama niew iem dlaczego, kiedyś to była nieśmiałość a potem klasa, w której źle się czułam. Tak mi zostało do dziś, nie potrafię utrzymywac kontaktów. Walcz z tym póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Ś - no proszę bardzo, jak chcesz więcej takich super komplementów to daj znać - będę Cię komplementował na życzenie ;) Ślady po slimakach - to znam ;) Trzymaj się Ślimakowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morraima
warto miec partnera i siedziec s w domu jak 2 odludki a inni niech spierdalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
Chcialabym z tym walczyc, ale nie wiem jak. brak znajomych zdecydowanie utrudnia poznawanie innych ludzi. chyba powinnam isc do psychologa ale nie dam rady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuun
Ja miałam poczucie niskiej wartości. Nie korzystałam z pomocy terapeuty. Na zewnatrz udawałam, że jest ok, miałam zwykle kilka koleżankem w szkole czy na studiach, z którymi sie trzymałam potem kontakty się urywały. Nie potrafie nawiązać bliższej relacji, jak się kiedyś udało to potem wszystko sie rozpadło przez jakiej głupoty. Myslę, że to jakas forma niedojrzałości emocjonalnej czy społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuun
Ja miałam poczucie niskiej wartości. Nie korzystałam z pomocy terapeuty. Na zewnatrz udawałam, że jest ok, miałam zwykle kilka koleżankem w szkole czy na studiach, z którymi sie trzymałam potem kontakty się urywały. Nie potrafie nawiązać bliższej relacji, jak się kiedyś udało to potem wszystko sie rozpadło przez jakiej głupoty. Myslę, że to jakas forma niedojrzałości emocjonalnej czy społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajabba
nie szukaj przyjaciela na -t zwod murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajabba
pytanie -wolelibyscie przyjazn czy milion zł na koncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi sie komentarz rozmnożył niechcąco. Jeronimo, zarobiłeś swoj 1 milion? Czy ukradłeś? :D Ja jestem zachłanna i chce jedno i 2gie, może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajabba
lepsz a kasa niz przyjazn tzw- na tzw przyjazni mozna sie tylko naciac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i ukraść? - jedyne co w swoim życiu ukradłem to w wieku ok. 10 lat, jak byłem na wakacjach u dziadka. Wzięliśmy (ja i kolega - zatem byłem współwinny) z portfela mojego dziadka pieniądze na paczkę papierosów (tak :) ), poszliśmy zapalić "na taką górkę" i nas jakaś kobieta nakryła. Już wtedy miałem zmysł - bo krzyknąłem do kolegi - uciekamy do domu na osiedle Powstańców" - oczywiście podałem zły adres ;) Później spróbowałem może jeszcze ze 2 razy i od tamtego czasu nigdy więcej nie wziąłem tego świnśtwa do buzi! - nie, że coś innego też wziąłem! :P Z Ś - pieniądze i tak szczęścia nie dają, rozumieją to Ci, którzy je mają :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elayne
No ja bym pewnie kase wybrala, ale w sumie to zbaczamy z tematu. Offtopujcie sobie dalej, tak myslalam ze nic sensownego tu nie przeczytam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajabba
ja przeczytalam gdzies-jesli chcesz wiedziec czy czlowiek jest szczesliwy to nie pytaj ile zarabia czy ile ma na koncie tylko spytaj czy ma przyajciol-no coz ja przyjazni nie doswiadczylam i jakos funkcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×